A! Źle zrozumiałam, zafiksowałam się na 11.5 a to Ulalala potrzebowała 11,5 😡
Jak już jesteśmy przy "różniastych" - to mnie zafascynowało:

Raz, że przedmiot śliczny.
Dwa, że myślę i myślę i wykombinować nie mogę co tu koń mógłby "mieć do powiedzenia" in minus dla jeźdźca. 🤔 Z jednej strony - wyraźnie ergonomiczne w pysku, z drugiej - zero szansy dla wyrażania ew. protestu "paszczą".
Przy ręce bez wyczucia to chyba tylko odmowa ruchu zwierzowi pozostaje? I/lub zostawienie zadu totalnie w stajni. Ale - niepożądane ruchy "paszczą"? Jakieś przyspieszenie wbrew woli jeźdźca? Jakoś nie widzę możliwości 🤔
Oj, trzeba mieć do tego lekuchną i świadomą rękę!