Forum konie »

Konie achał-tekińskie

Gniady jest na sprzedaż. 😎

Pelhan - tym razem bez kontrowersji. 😀iabeł:


Tekińce kochają dzieci! 😍 😉


Urodzony model 😁

Dziadziuś zaczął chodzić pod siodłem, na razie delikatna praca na rozruszanie. Dzisiaj sam się rwał do galopu. 🙂
Haha! Fani tekińców mam dla was ciekawe wieści! Tekińce biegają po Skórzewie (k.Poznania) i gryzą ludzi!
Właśnie zagaiłam do koleżanki bo miałą w opisie na gg - "piep***ny achał tekin!"
A oto moja rozmowa:
Ja
co chcesz od achał tekińców?!

Weron
achal tekinow nienawidze bo mnie dzisiaj jeden prawie zaatakowal!

Ja
a gdze byłąs? nie widziałam ich nigdy na zywo

Weron
jechalam sobie rowerem a ten debil sie za mna rzucil i mnie gonil!
w skorzwie

Ja
koń?! 😲

Weron
juz mial mnie ugryzc i nagle wrzasnela jego wlascicielka
nie, pies!
czekaj no!
akita ino

Ja
hahaha
achał tekińce to są konie

Rozwaliło mnie to 😁
A mozna wiedziec za ile gniady jest na sprzdaz?
Donia, nie wiem, czasem wolę się nie dołować takimi informacjami. Pewnie sporo. 😁 Mogę Ci dać do nich kontakt. 😎

A tu raz jeszcze nasz dziadziuś:

Pursat tylko pogratulować pomysłu wsiadania na konia w takim stanie...
tylko pogratulować

Dziękuję. 😎 Wybacz, ale na miejscu są ludzie, którzy lepiej znają sytuację od ciebie i myślę, że wiedzą co robią. Nikt go nie zajeżdża na śmierć i nie robi z nim Bóg wie co, koń zaczyna spacerki pod siodłem, a chodzi głównie na lonży.
Patrząc na to w jakim jest stanie to rzeczywiście, nic tylko pozazdrościć opieki...
E tam! Poprzednich zdjęć nie zdążyłem zobaczyć - ale w tym nic złego (jak na achałtekińca!) nie widzę. W porównaniu z Bojnou u szczytu kariery wyścigowej to bym nawet powiedział, że koń z lekka zapasiony...
Dziadziuś ma fajne ogłowie! Cóż to w ogóle za ogłowie?:>

Odnośnie "kondycji i wyglądu".... Eeee.... ja tam nic oprócz zapadniętego grzbietu, co jest raczej normalne u starszych koni [no, mógłby ten grzbiet nie być aż tak zapadnięty, ale najwyraźniej "ten typ tak ma"] złego i zdrożnego nie widzę. Koń wbrew pozorom ma mięśnia i z racji bycia nie dość, że achał-tekińcem to jeszcze starszym i ogierem obstawiam, że pączka się z niego zrobić nie da, a jeśli te "ruszanie pod siodłem" polega na 15-20 minutach stępo-kłusa ze znaczną przewagą stępa to jakiejś wielkiej krzywdy tu nie widzę.
Sankarita, jkobus Acha. Super  😵

foto by: Olga Piotrowska, źródło: Voltopiry

I żeby nie było wątpliwości: wiek to jedno ok, forma/kondycja to drugie...jasne, wiek ma swoje prawa ale użytkowanie pod siodłem konia w takiej formie, to zupełnie inna sprawa.  🙄 Moim zdaniem, bo fachowego wtrętu tekińskiego znawcy jkobusa nawet nie chce mi się komentować. Pozostaje tylko pozazdrościć tym "wyścigowym" tekińcom...
Pelhan nigdy mocno okrągły nie był. Za młodych lat, owszem, był nieco bardziej opływowy w kształtach, ale kanciaty również. Wiem, że mógłby wyglądać trochę lepiej, ale nie jest proste - jak pisałam ma już swoje lata, przebytą ciężką chorobę, do niedawna nie miał zbyt wiele ruchu poza pastwiskiem. Z żywieniem koni tej rasy trzeba wyjątkowo uważać - myślisz Koniczko, że na pustyni te konie jadły to, co wszystkie "normalne" konie dzisiaj? Nie znaczy to oczywiście, że Pelhan nic do jedzenia nie dostaje.

Myślę, że jak regularnie popracuje (na miarę swoich możliwości), to odrobinę się wypełni, ale na cuda nie liczę. Co do grzbietu - jest trochę zapadnięty, ale wrażenie potęguje wysoki zad, taką ma budowę. Ogłowie to HKM, ale nie wiem jaki model.

Sierra - to jest zdjęcie z tego samego dnia, nie wygląda tak strasznie jak na pokazanym przez ciebie:



Dużo zależy od tego jak się ustawi, co w danym momencie robi, w ruchu prezentuje się inaczej.

Porównaj sobie z tym, które wstawiłam dzisiaj. Chyba lepiej się patrzy...

Nie on jeden tak w tym wieku wygląda...
fachowego wtrętu tekińskiego znawcy jkobusa nawet nie chce mi się komentować. Pozostaje tylko pozazdrościć tym "wyścigowym" tekińcom...


Czy ja Ci coś zrobiłem..?

Wypowiem się obszerniej, jak mi na to pozwoli mój blueconnect, który o tej porze akurat najczęściej nie działa.
To jest wzorzec rasy:

w zestawieniu z praojcem Bojnou, w wyglądzie Pelhana nie ma NIC szokującego - i żadna tania ironia tego nie zmieni...

A to dzisiejsza porcja achałtekińców w kondycji, jak widać, opasowej (w dodatku bardzo leniwych):




Właśnie Jacku,te Twoje tekinki ciut za tłuste  😉  😁
Swoją drogą, kiedy nas odwiedzisz? Trochę się tu opuszczeni i samotni czujemy...
rowniez nie uwazam aby pelhan, zwazywszy na rase i wiek, byl w szczegolnie zlej kondycji... owszem, moglby byc bardziej okragly, ale brak cialka niekoniecznie musi wynikac z braku odpowiedniej ilosci pokarmu czy choroby. sama pamietam ogiera achaltekinskiego, wspomnanego gdzies wczesniej juz sputnika, ktory mimo BARDZO dobrego karmienia (sama bylam tego swiadkiem; kon zjadal tyle ile uwazal za stosowne, reszte zostawiajac) i mlodzszego wieku (ok 8-10lat), tez byl koscisty... przy tym byl bardzo wesoly, mial blyszczaca siersc i ogolnie w zachowaniu niczym sie nie roznil od innych zdrowych i odpowiednio wygladajacych koni.
Swoją drogą, kiedy nas odwiedzisz? Trochę się tu opuszczeni i samotni czujemy...


Może wpadnę na ogierze jakoś w przyszłym tygodniu?
Mam nadzieję,że tekinki się nie zakochają 😉
Pelhan ma codziennie pastwisko, jedzonko dwa razy dziennie + zielonkę rano i wieczorem do bosku, dawkowany ruch - od pewnego czasu regularny i co chyba najważniejsze, nie daje nam powodów do zmartwień swoim zachowaniem. Nie jest osowiały, smutny czy apatyczny. Wręcz przeciwnie - wesoły, ciekawski, zawsze jak wchodzę do stajni od razu podchodzi do drzwi boksu i nastawionymi uszami czeka aż do niego podejdę, żeby go poklepać lub dać coś smacznego. Rży do kobył, podskakuje w boksie ze złością, kiedy wyprowadza/wprowadza się drugiego ogiera. Przy sprowadzaniu z pastwiska z wesołym rżeniem podkłusowuje sobie przy człowieku. Mogłabym jeszcze długo tak wymieniać...

Obserwowałam go, gdy był chory. Wtedy był powód, by się martwić - stał w kącie boksu, ze zwieszoną głową, ze smutnymi, pustymi oczami, nic go nie interesowało...

Jacku - fajne stadko. 😉
Mam nadzieję,że tekinki się nie zakochają 😉


Nawet jeśli, to by był przelotny romans. Bardziej będziesz musiała uważać na Dalię wlkp: wszystkie araby, jakie do tej pory spotkaliśmy, zakochiwały się w niej natychmiast nieodwołalnie i bezapelacyjnie...

Postaram się zatem do przyszłego tygodnia zbudować koniowiąz.
Wiem jaki jest wzorzec rasy, ale z tego co widzę nie zakłada on żeber tak wystających, że prawie skórę przebijają i mocnego zaniku mięśni grzbietu i zadu? Dla mnie wsiadanie na konia w takim stanie jest po prostu nieetyczne. I droga Pursatko nikt nie wymaga, żeby był on okrągłą kuleczką, niech chociaż nie wygląda jak w kondycji głodowej.
Widzieliście w najnowszym "ŚK" ogłoszenie stanówkowe? Ogier Somah Geli (Momm-Stella po Tohtamysh). Opis "elitarne pochodzenie, wspaniały charakter, wyjątkowo inteligentny, z wybitnym ruchem". Ja o achałach wiem tyle, co przeczytam w tym wątku i w artykułach Jacka, ale może Wy coś więcej wiecie o tym ogrze?
ŚK nie kupuję, więc nie widziałam ogłoszenia. Ale kto ogłasza? Gdzie ten ogier stoi?

Koń urodził się w rosyjskiej stadninie Geli. Mieli kiedyś stronę internetową, ale teraz nie działa. Nie zwróciłam na niego większej uwagi, więc nie mam też żadnych zdjęć. On jest cremello?

Wypowiedzieć się mogę tylko na temat pochodzenia. Rodowód ciekawy, cenny... Ojciec - Momm reprezentuje linię męską Sowchoza II i jest po Melesurze, ogierze, który dał szereg wspaniałego potomstwa, z najbardziej uznanych można wymienić choćby PamelKana (czempiona świata) czy Gazyra Szael (czołowego w macierzystej stadninie, także czempiona świata). Sam Melesur jest pełnym bratem epokowego Połota, ojca czempionów w stadninie stawropolskiej.




Matka - Stella, miała też pewne osiągnięcia pokazowe, jest córką wice-czempiona świata Tohtamysza oraz klaczy Sozenli (Zergjar-Sanija), której półbracia byli czempionami świata - Saburbek (wice, 2007) i Salyr (1999).

Stella

Tohtamysz
Stajnia Pegaz- Dziemiany. Stanówka na 2010 rok za bodajże 2500 zł. Jest złotogniady.
Zeskanowałam to ogłoszenie dla tych co nie mają ŚK:
Dzięki. :kwiatek:

Już widzę te kolejki chętnych do krycia, jeszcze za taką cenę. 😎 Na tym zdjęciu wygląda średnio. 😉
srednio to malo powiedziane... ja bym wolala dolozyc i jechac za granice pokryc czyms konkretnym.Pelhan prezentuje sie od niego duzo lepiej...(z tym ze ja go bede chwalic, bo w koncu pokryl moja Gazele😉  )
Ja robiłam to zdjęcie i ja dawałam je do gazety - może nie jest najlepsze, miałam pół godziny i wyszło jak wyszło, ale koń jest piękny i z wspaniałym charakterem. Jeśli chodzi o wartość hodowlaną to nie wypowiadam się bo jak wszyscy na tym forum jestem amatorem.Zona szefa jest Rosjanką  przepracowałą lata w stadninach achałtekińskich jako zootechnik, zna się na tym i wybierała go bardzo długo pod kątem ujeżdżenia i hodowli - zresztą ogłoszenie chyba nieaktualne bo chcieli w przyszłym roku pokryć tylko pięć klaczy i mają komplet, ale nie jastem pewna.
No nie wiem jak to z tym wybieraniem i kryciem było i będzie, jeśli wierzyć temu ogłoszeniu, to dopiero trzylatek... Wygrał jakiś ważny wyścig w tym roku, że mu licencję dali..? Czy po prostu ktoś tu robi z publiki wariata? I jakie niby pięć klaczy ma pokryć? Nie achałtekińskich przecież, bo ja nim kryć nie zamierzam, a piątki bez moich trzech zebrać się w Polsce nie uda...

Tak na marginesie: trzymałem konie pod Wołominem, 20 km od Warszawy - trzy osoby na krzyż mnie odwiedziły "bo za daleko". Przestawiłem do Krasnego - nikt, kogo sam tam nie zawiozłem, nie trafił "bo za daleko". Faktycznie, 100 km od Pałacu Kultury jak w m...ę strzelił. Przestawiłem się do Boskiej Woli, w sumie całe 20 km bliżej niż do Krasnego - dalej "za daleko". Informuję wszem i wobec, że do stajni w Łazienkach się nie przestawię! Mowy nie ma! Za drogo i nie ma po co! Boska Wola 75 jest jak na razie adresem ostatecznym (nawet dzisiaj wytłumaczyłem jak tu trafić Poczcie Polskiej, więc jest szansa, że będę nawet listy dostawał...). W najbliższy weekend są duże zawody rajdowe w Sielance. To mój najbliższy sąsiad, prawie że przez płot. Będę miał ciekawych gości z Estonii. Jeśli ktoś zamierza obejrzeć tekinki na żywo, to lepszej okazji w tym roku już nie będzie - pogoda może być tylko gorsza...
Na stronie http://www.pegaz.dziemiany.pl brak jest informacji o tym ogierze. Oraz maila do właścicieli...
jkobus, ja byłam pod wołominem i widziałam dwa twoje zwierzaki 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się