Ja byłam bardzo zadowolona z dopasowania, szycia i późniejszego serwisu Prestiga, ale niestety ten Pan już do nas nie dojeżdża, zmienił rejon. Przyjechała niedawno inna ich fitterka, też bardzo sensowna, pomogła, popasowała. Mogę z czystym sumieniem polecić, 2 konie, 2 siodła, dobrane i do nas i do koni.
_Gaga, czekałam 2 lata. i oczywiście, że koń się zmienia, ale jak bierze się pomiar i wraca dopiero po pół roku to trudno, żeby siodło pasowało. Ja nie polecam i tyle. Jak ty masz lepsze doświadczenia to super, ale przed korzystaniem z usług tej firmy w Polsce, trzeba mieć świadomość na co się człowiek decyduje.
anp, fakt, że trudno o dojazd i jakiś termin. Najlepiej samemu przyjechać, ale jak Pan z Elfabhorse mi dopasował siodło to koń nie miał żadnych dolegliwości i leżało super. Ciekawe to co mówisz o podkładkach bo mnie mówił, że w ogóle nie poleca jeżdżenia z podkładką.
Siodło zmieniłam tylko i wyłącznie dlatego, że DM Grand prix średnio się nadawał na wyższe skoki i skłoniłam się właśnie w stronę Equipe. I patrząc na konia to zdecydowanie nie był to dobry kierunek. No ale już trudno, jeżdżę z grubym winderenem i tak się ratuję, bo dochodzić się nie mam ani czasu, ani nerwów, ani ochoty.
Hmm każdy ma inne doświadczenia. Ja zamówiłam już trzecie siodło Equipe i na dniach powinno do mnie dotrzeć. Ujeżdżeniówka jest super, a skokówka zrobiła mi się za szeroka jak Hubka kłębem wyrosła i nieco schudła. Dlatego będzie mieć ten sam model ale troszkę węższe, a obecne siodło zostaje na te jeszcze niewykłębione młodziaki.
Myślę, że w większości firm problemy pojawiają się gdy koń jest niestandardowy i siodło jest pasowane na jednego konia tylko docelowo.
Jak ktoś ma stawkę koni, to ma zazwyczaj jedno szersze i jedno węższe, resztę sobie poprawia podkładkami.
Jednak gdy koń jest "inny" to zaczynają się schody, bo raczej nie zdarza się by dany przedstawiciel powiedział: na teog konia to firma X się nie spasuje.
Ja miałam nowego Renka ( tzn mam nadal, ale już ma 2 lata chyba, więc nie jest nowy) pasowanego na danego konia o bardzo typowym grzbiecie. Trochę schodził do tyłu, więc jeżdziłam z napierśnikiem i jakoś się potem Renek ułożył. Nie mniej koniowi krzywdy nie robił, dobrze w nim pracował koń i skakał fajnie.
Jak szukałam konia to też patrzyłam żeby był dość standardowy,bo wiem że problem z tymi siodłami jest. Na szczęście Renek spoko leży, też ciut schodził przez moment do tyłu, ale znowu się koń rozbudował trochę i przestał, potem ciut wyjeżdżał czaprak jak nie przypięłam szlufek, ale znowu koń nabrał i leży super.
Jednak wiem, że zbliża się moment że będzie trzeba je poszeżyć i tego się obawiam, że nie będzie mi się tak dobrze siedzieć.No, ale myślę że na wiosnę mnie to czeka.
Od czasu Renka , żaden koń który w nim chodził nie musiał mieć nic robione z plecami.
Perlica, Tak dokładnie mi Pan S. do Equipa powiedział, że na te konie nie da rady i on nie poratuje. Bardzo sobie cienię takie podejście. Że nie wciskał na siłę, tylko szczerze powiedział, żeby szukać gdzie indziej.
mindgame nie wiem jak jest teraz ale ja siodło u niego brałam jakieś 2 lata temu. Całe w ogóle pasowanie było zrobione na oko, jedyne co było zmierzone to rozstaw łęku. Pan z Elfaba zupełnie nie wziął pod uwagę tego jakie koń ma łopatki i przez to, że siodło na nie zachodziło, to momentalnie podczas jazdy się przesuwało na boki. Dodam, że to było siodło skokowe do jazd w teren czy jakiś okazjonalnych skoków, a było tak niewygodne, że nawet do tego się nie nadawało.
I to też nie tak, że mój koń jest jakiś mega trudny do dopasowania siodła - ujeżdżeniówkę mamy z erre i leży idealnie
Czy ja wiem? jak dla mnie spoko tj. pewnie nie chciano powyginać tego.... uszka, tj. fragmentu skóry, który przygrywa maszynkę do puśliska (nie pamiętam jak to się nazywa...ktoś pamięta?). Jeśli to sztuczna skóra, to pewnie wyciągniesz puślisko 2 razy i masz "ślad wygięcia" na tej skórze. 🙂
keirashara, prawda? 🙃
Mogli sobie darować to puślisko ze strzemieniem, miało być elitarnie a wyszło "jak zawsze" :P Sankaritarina, bez przesady, da się często wsunąć puślisko na zamek bez chamskiego odchylania. Nie dość że strzemię wisi na szlufce to jeszcze jest jedno 😋
pytanko w sprawie kentaura - czy długośc tybinki różni sie znaczniew zależności od modelu (oczywiście w zakresie tego samego rozmiaru)? Poszukije informacji jaka jest długość tybinki w siodle charon 17" ale ani producent ani pl dystrybutor nie odpisują 🙁
azzawa, generalnie moja uczennica brała kentaura z przedłużona tybinka i różnica od klasycznej była niewielka, wręcz prawie żadna (bodajże 1,5 cm) Do tego dopasowanie siodła pozostawiło dużo do życzenia jak i kontakt później z przedstawicielem.
Hermes, dziekuję, niemniej dalej nie wiem ile wynosi dlugosc tybinki, taka w standardzie i czy są modele z e standardowo krótszymi/dłuższymi 😅
Czy mozesz mi napisac jak wygladala kwestia dopasowywania dla twojej uczennicy? Tzn przyjechal przedstawiciel, na miejscu pasował do konia i spartolił? Czy doradził tylko jaki łęk wziąć i to siodło "w standardzie" na dzień dobry nie pasowało?
azzawa, spróbuje młoda poprosić żeby zmierzyła tybinke. Tak, przyjechała do nas przedstawicielka, sprawdziła konie, dopasowała pod uczennice i ani na koniach nie leżało, ani uczennica się nie mieściła i noga i tyłkiem. Teraz wzięłyśmy prestige i niebo, a ziemia.