Forum towarzyskie »

KOTY

donkeyboy, Ja wywiozłam koty na 3 miesiące do rodziców, na czas generalnego remontu w moim mieszkaniu. Pierwsze kilka dni było ciężkie dla 2 z 3 bo zestresowały się nowym miejscem, ale przywykły i później fajnie funkcjonowały. Nie miałam za bardzo wyjścia bo u siebie kompletnie nie miałam warunków, a hotel na taki czas dla 3 kotów zjadłby mnie finansowo.
Znajoma swojego kota przywoziła do nas na czas wyjazdu do USA. Mieliśmy wtedy 3 swoje. Dość trudny kot, bo mega wrażliwy, ale dawał radę. Natomiast jak wyjeżdżała moja mama czy teraz jak musiała się na moment przenieść do babci, żeby jej pomóc, to mój mąż jeździł na nocowanie do teściowej.
Dziewczyny, mam w domu takiego szarego (niebieskiego) dżentelmena i zastanawiam się jakie on ma pochodzenie. Jest kochany bez określenia rasy, ale zastanawiam się czy może mieć coś wspólnego z koratem?
IMG_20250306_192333~2.jpg IMG_20250306_192333~2.jpg
IMG_20250306_230641.jpg IMG_20250306_230641.jpg
IMG_20250306_230339.jpg IMG_20250306_230339.jpg
IMG_20240913_160114.jpg IMG_20240913_160114.jpg
Majorka, z budowy bardziej europejczyk, ale z koloru to niestety, zwykły niebieski. RUSki i KORaty tym się różnią od innych niebieskich, że mają niebieski włos z dodatkowym białym tippingiem (na końcu). Dlatego mają taki srebrny połysk na niebieskim tle.

EDIT:
Chociaż wróć, w naszych RUSkach była kiedyś słynna "czarna Belinda", bardzo bardzo ciemna kotka, więc kto wie?
Majorka, my mamy takiego adopciaka (trochę jaśniejszego) ze stodoły z lubelskiej wsi. Matka była białym dachowcem, urodziły się same białe (wszystkie z potwierdzoną głuchotą) i szare kotki 😉 rasy się nigdy nie doszukiwaliśmy, chociaż ta szarość rzeczywiście niepopoluarna (w Polsce, bo nad morzem śródziemnym od zatrzęsienia takich dachowców). Dwa ostatnie zdjęcia wykopałam z czasów niedługo po adopcji.
IMG_2515.jpeg IMG_2515.jpeg
IMG_1335.jpeg IMG_1335.jpeg
IMG_2214.jpeg IMG_2214.jpeg
IMG_3917.jpeg IMG_3917.jpeg
IMG_0924.jpeg IMG_0924.jpeg
IMG_0925.jpeg IMG_0925.jpeg
-Alvika-, Dziękuję za analizę przypadku 😉galopada_, mój w świetle dziennym wygląda identycznie jak Twój, teraz widzę że wyszedł na zdjęciach ciemny. Dzisiaj udało się zrobić kilka zdjęć przy oknie. Głowa i łapki najbardziej przypominają bazie na wierzbie, takie srebrzyste.
IMG_20250308_110954.jpg IMG_20250308_110954.jpg
IMG_20250308_093923.jpg IMG_20250308_093923.jpg
IMG_20250308_093818.jpg IMG_20250308_093818.jpg
Wrzucam zdjęcie domowe takiego statystycznego RUSka, siłą przytrzymanego przez moje dziecko do zdjęcia - one są całe jasno srebrne
1000046644.jpg 1000046644.jpg
Znam dwa ruski, piękne koty 😍
donkeyboy, jako, że Twój kot również lubi filetówki, to podpowiem, że u nas zjadliwa jest karma leonardo z serii pulled beef, finest selection też jest zjadliwa, ale ona już nie przypomina w niczym filetówki, w przeciwieństwie do tej pierwszej. Oni mają też taką serię extra filet, ale tego jeszcze nie testowałam. Wszystkie te karmy są pełnoporcjowe.
ajstaf, da się je gdzieś dorwać stacjonarnie na próbę w jakiejś sieciowce?
donkeyboy, niestety nie widziałam 🙁.
Witajcie, jestem nowa na tym wątku. Wczoraj przywiozłam ze sterylizacji 3 kotki wolnożyjące. 5 dni spędziły w przychodni. Niestety okazało się, że jedna po wypuszczeniu z kontenera kuleje na prawy tył, czasem jakby ciągnęła tą nóżkę. Dzisiaj rano najpierw wydała się lepsza ale za chwilę kicała na 3. Do lecznicy mogę zawieść jutro. Właściwe to nie mogę, ale mąż obiecał, że jutro zawiezie (mam godzinę w jedną stronę, koty sterylizowane za pośrednictwem fundacji). Nie ułatwia sprawy, że kot półdziki (najbardziej płochliwa ze wszystkich). Ktoś miał takie komplikacje ? i może podpowiedzieć co to może być ? Oczywiście nie oczekują diagnozy ale byłabym wdzięczna za sugestie. Wyczytałam już, że może to być porażenie nerwu po zastrzyku, ktoś miał taki przypadek ? Mam teraz tyle innych komplikacji i kulawy kot mnie załamał …
Cześć czy jesteście w stanie podpowiedzieć mi suchą karmę z możliwie dobrym składem?
magda, ja daję Cosma Dry, konkretniej te z łososiem. Koty szaleją za nią (nawet ta co jeść nie lubi) a skład wydaje się bardzo spoko.
magda, pan mięsko, feringa
Witajcie, jestem nowa na tym wątku. Wczoraj przywiozłam ze sterylizacji 3 kotki wolnożyjące. 5 dni spędziły w przychodni. Niestety okazało się, że jedna po wypuszczeniu z kontenera kuleje na prawy tył, czasem jakby ciągnęła tą nóżkę. Dzisiaj rano najpierw wydała się lepsza ale za chwilę kicała na 3. Do lecznicy mogę zawieść jutro. Właściwe to nie mogę, ale mąż obiecał, że jutro zawiezie (mam godzinę w jedną stronę, koty sterylizowane za pośrednictwem fundacji). Nie ułatwia sprawy, że kot półdziki (najbardziej płochliwa ze wszystkich). Ktoś miał takie komplikacje ? i może podpowiedzieć co to może być ? Oczywiście nie oczekują diagnozy ale byłabym wdzięczna za sugestie. Wyczytałam już, że może to być porażenie nerwu po zastrzyku, ktoś miał taki przypadek ? Mam teraz tyle innych komplikacji i kulawy kot mnie załamał …
Tulula,
Koniecznie konsultacja z wetem wykonującym zabieg. Choćby telefoniczna póki co
Hej
Ma/ miał ktoś kota z nadczynnością tarczycy?
magda, sucha karma firmy Orijen.
savil, Ja mam, a co?
A tak ogólnie w sumie 😁
Bo właśnie się dowiedziałam, że moja ma i chciałam wiedzieć jak to wygląda. Czy coś się dzieję, jakie leki macie, czy jakaś specjalna dietę itp?
savil, poza syropkiem 2x dziennie nic więcej nie robimy (Apelka). Żre to samo co wszystkie. To seniorka już 16 lat, ale jest w super formie i poza tą tarczycą to wszystko ok. Jest szczupła mocno i to chyba jedyne co po niej widać.
Mój również ma nadczynność tarczycy i również 16-latek. Z apelki jakiś czas temu przeszliśmy na thiafeline (w poszukiwaniu co go potencjalnie uczula), kontrolujemy ciśnienie i robimy badania krwi. Koteł rzuca się na jedzenie okrutnie.
Dziękuję dziewczyny, właśnie syropek mamy mieć i częste badania krwi. Jedynym objawem było chudnięcie, poza tym kota w super formie jest i reszta wyników też ok.
Nigdy nie miałam z tym do czynienia i tak dla spokoju ducha chciałam zapytać.
savil, jeśli kota nie miała sprawdzanego ciśnienia krwi to zwróć na to uwagę, ponoć często robi się nadciśnienie przy tarczycy. A tak to tak jak piszesz - kontrola krwi, po ustabilizowaniu kot żyje normalnie. Mój już chyba z 5 lat bierze leki i dopiero ostatniej zimy trochę schudł, ale ja też mu ograniczam mocno jedzenie i pilnuję wagi ze względu na zwyrodnienia stawów. Po lekkim zwiększeniu porcji już mi nie chudnie.
Dzidka też na Apelce. Oprócz tarczycy ma jeszcze FIV. Przestała chudnąć, zachowuje się na pewno nie jak 14-latka.
Polecam zrobić usg tarczycy, często jest to wina zmian rozrostowych (nawet łagodne robią problem), jeśli zmiany są w jednym płacie to usunięcie daje kotu nowe życie 🙂
A na jakiej dawce leku ostatecznej macie te koty? Rozumiem, że macie raczej dożywotnie leczenie ( wet mówiła mi , że jest szansa że nie koniecznie,ale tak rozumiem z waszych wpisów).
Poproszę o sprawdzenie ciśnienia i USG, dzięki za podpowiedź.
savil, My zaczynaliśmy od 1,25 mg, teraz jesteśmy na 2,5 mg i jest od paru lat stabilnie.
No to trafiła mi się niezła akcja, mam koty domowe i znalezlismy napitego kleszcza w mieszkaniu obok ich legowiska 🙃 nawet nie wiem skąd miałby się wziąć, nie mamy krzaków/drzew za oknem nawet...

także pytanie co dajecie kotom przeciwko kleszczom? Idealnie żeby nie trzeba było zakrapiac co dwa tygodnie ale jak nie ma nic lepszego to i to się nada...

A i jak polecacie coś dla ludzi, albo też do sprzątania lub odstraszania w mieszkaniu czy na balkonie to też chętnie przyjmę polecajki
zembria,
2,5 2x dziennie? Ile płacisz za syrop jeśli mogę spytać, bo z tego co widzę to będą spore koszty jeżeli leczenie do końca życia?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się