donkeyboy, Ja wywiozłam koty na 3 miesiące do rodziców, na czas generalnego remontu w moim mieszkaniu. Pierwsze kilka dni było ciężkie dla 2 z 3 bo zestresowały się nowym miejscem, ale przywykły i później fajnie funkcjonowały. Nie miałam za bardzo wyjścia bo u siebie kompletnie nie miałam warunków, a hotel na taki czas dla 3 kotów zjadłby mnie finansowo.
Znajoma swojego kota przywoziła do nas na czas wyjazdu do USA. Mieliśmy wtedy 3 swoje. Dość trudny kot, bo mega wrażliwy, ale dawał radę. Natomiast jak wyjeżdżała moja mama czy teraz jak musiała się na moment przenieść do babci, żeby jej pomóc, to mój mąż jeździł na nocowanie do teściowej.
Dziewczyny, mam w domu takiego szarego (niebieskiego) dżentelmena i zastanawiam się jakie on ma pochodzenie. Jest kochany bez określenia rasy, ale zastanawiam się czy może mieć coś wspólnego z koratem?
Majorka, z budowy bardziej europejczyk, ale z koloru to niestety, zwykły niebieski. RUSki i KORaty tym się różnią od innych niebieskich, że mają niebieski włos z dodatkowym białym tippingiem (na końcu). Dlatego mają taki srebrny połysk na niebieskim tle.
EDIT:
Chociaż wróć, w naszych RUSkach była kiedyś słynna "czarna Belinda", bardzo bardzo ciemna kotka, więc kto wie?
Majorka, my mamy takiego adopciaka (trochę jaśniejszego) ze stodoły z lubelskiej wsi. Matka była białym dachowcem, urodziły się same białe (wszystkie z potwierdzoną głuchotą) i szare kotki 😉 rasy się nigdy nie doszukiwaliśmy, chociaż ta szarość rzeczywiście niepopoluarna (w Polsce, bo nad morzem śródziemnym od zatrzęsienia takich dachowców). Dwa ostatnie zdjęcia wykopałam z czasów niedługo po adopcji.
-Alvika-, Dziękuję za analizę przypadku 😉galopada_, mój w świetle dziennym wygląda identycznie jak Twój, teraz widzę że wyszedł na zdjęciach ciemny. Dzisiaj udało się zrobić kilka zdjęć przy oknie. Głowa i łapki najbardziej przypominają bazie na wierzbie, takie srebrzyste.
donkeyboy, jako, że Twój kot również lubi filetówki, to podpowiem, że u nas zjadliwa jest karma leonardo z serii pulled beef, finest selection też jest zjadliwa, ale ona już nie przypomina w niczym filetówki, w przeciwieństwie do tej pierwszej. Oni mają też taką serię extra filet, ale tego jeszcze nie testowałam. Wszystkie te karmy są pełnoporcjowe.
Witajcie, jestem nowa na tym wątku. Wczoraj przywiozłam ze sterylizacji 3 kotki wolnożyjące. 5 dni spędziły w przychodni. Niestety okazało się, że jedna po wypuszczeniu z kontenera kuleje na prawy tył, czasem jakby ciągnęła tą nóżkę. Dzisiaj rano najpierw wydała się lepsza ale za chwilę kicała na 3. Do lecznicy mogę zawieść jutro. Właściwe to nie mogę, ale mąż obiecał, że jutro zawiezie (mam godzinę w jedną stronę, koty sterylizowane za pośrednictwem fundacji). Nie ułatwia sprawy, że kot półdziki (najbardziej płochliwa ze wszystkich). Ktoś miał takie komplikacje ? i może podpowiedzieć co to może być ? Oczywiście nie oczekują diagnozy ale byłabym wdzięczna za sugestie. Wyczytałam już, że może to być porażenie nerwu po zastrzyku, ktoś miał taki przypadek ? Mam teraz tyle innych komplikacji i kulawy kot mnie załamał …
Witajcie, jestem nowa na tym wątku. Wczoraj przywiozłam ze sterylizacji 3 kotki wolnożyjące. 5 dni spędziły w przychodni. Niestety okazało się, że jedna po wypuszczeniu z kontenera kuleje na prawy tył, czasem jakby ciągnęła tą nóżkę. Dzisiaj rano najpierw wydała się lepsza ale za chwilę kicała na 3. Do lecznicy mogę zawieść jutro. Właściwe to nie mogę, ale mąż obiecał, że jutro zawiezie (mam godzinę w jedną stronę, koty sterylizowane za pośrednictwem fundacji). Nie ułatwia sprawy, że kot półdziki (najbardziej płochliwa ze wszystkich). Ktoś miał takie komplikacje ? i może podpowiedzieć co to może być ? Oczywiście nie oczekują diagnozy ale byłabym wdzięczna za sugestie. Wyczytałam już, że może to być porażenie nerwu po zastrzyku, ktoś miał taki przypadek ? Mam teraz tyle innych komplikacji i kulawy kot mnie załamał … Tulula,
Koniecznie konsultacja z wetem wykonującym zabieg. Choćby telefoniczna póki co
A tak ogólnie w sumie 😁
Bo właśnie się dowiedziałam, że moja ma i chciałam wiedzieć jak to wygląda. Czy coś się dzieję, jakie leki macie, czy jakaś specjalna dietę itp?
savil, poza syropkiem 2x dziennie nic więcej nie robimy (Apelka). Żre to samo co wszystkie. To seniorka już 16 lat, ale jest w super formie i poza tą tarczycą to wszystko ok. Jest szczupła mocno i to chyba jedyne co po niej widać.
Mój również ma nadczynność tarczycy i również 16-latek. Z apelki jakiś czas temu przeszliśmy na thiafeline (w poszukiwaniu co go potencjalnie uczula), kontrolujemy ciśnienie i robimy badania krwi. Koteł rzuca się na jedzenie okrutnie.
Dziękuję dziewczyny, właśnie syropek mamy mieć i częste badania krwi. Jedynym objawem było chudnięcie, poza tym kota w super formie jest i reszta wyników też ok.
Nigdy nie miałam z tym do czynienia i tak dla spokoju ducha chciałam zapytać.
savil, jeśli kota nie miała sprawdzanego ciśnienia krwi to zwróć na to uwagę, ponoć często robi się nadciśnienie przy tarczycy. A tak to tak jak piszesz - kontrola krwi, po ustabilizowaniu kot żyje normalnie. Mój już chyba z 5 lat bierze leki i dopiero ostatniej zimy trochę schudł, ale ja też mu ograniczam mocno jedzenie i pilnuję wagi ze względu na zwyrodnienia stawów. Po lekkim zwiększeniu porcji już mi nie chudnie.
Polecam zrobić usg tarczycy, często jest to wina zmian rozrostowych (nawet łagodne robią problem), jeśli zmiany są w jednym płacie to usunięcie daje kotu nowe życie 🙂
A na jakiej dawce leku ostatecznej macie te koty? Rozumiem, że macie raczej dożywotnie leczenie ( wet mówiła mi , że jest szansa że nie koniecznie,ale tak rozumiem z waszych wpisów).
Poproszę o sprawdzenie ciśnienia i USG, dzięki za podpowiedź.
No to trafiła mi się niezła akcja, mam koty domowe i znalezlismy napitego kleszcza w mieszkaniu obok ich legowiska 🙃 nawet nie wiem skąd miałby się wziąć, nie mamy krzaków/drzew za oknem nawet...
także pytanie co dajecie kotom przeciwko kleszczom? Idealnie żeby nie trzeba było zakrapiac co dwa tygodnie ale jak nie ma nic lepszego to i to się nada...
A i jak polecacie coś dla ludzi, albo też do sprzątania lub odstraszania w mieszkaniu czy na balkonie to też chętnie przyjmę polecajki