Ja miałam okres, kiedy lubiłam przycinać grzywę(specjalnymi nożyczkami), zeby była dość krótka, potem używalam już tylko nożyka, a teraz nie robię nic. Nagle mnie wzięło na naturalny wygląd konia 😀 Choć jak konie sportowe mają obcięte grzywy to mnie to jakoś nie razi, byle nie za króko i nie za równo. Ogon podcinam do stawów pęcinowych, by się po ziemii nie ciagnął, kiedyś trzymałam troche krótszy.
Ale nie wyobrażam sobie ciącia grzywy, a już na pewno nie irokeza u konia w lecie - przecież jak ma sie wtedy od much odganiać?? Zimą tez długa grzywa mocniej ogrzewa konia, szczególnie jak ma szopę po obu stronach głowy 😉 No ale powiedzmy, że zima ludzie derkują nieraz, choc ja tego nie robię, no ale latem dla mnie irokez powinien byc zakazany!
Zastanawiam sie tylko co mi będzie z tej grzywy teraz rosnąć jak kiedys była robiona nożykiem, a teraz jej nie dotykam od ponad pół roku niczym . Nie moge się zdecydować co z tym zrobić, bo to zaczyna głupio wyglądać - długa grzywa, ale równa... Ale i tak w maju na mistrzostwa akademickie ją troszke wyrównam, żeby nie było że na zawodach z dziką fryzurą sie pojawiam. Ale wolałabym jej za bardzo nie skracać i nie wiem już co robić.
Taką miała rok temu w maju na zawodach(haha jak my tu wyglądamy, jakbysmy zdobyły Mont Everest a nie skoczyły metrowy parkurek):


A zimą było cos takiego i do dziś jest podobne(widać, że długie, ale w miarę równe, ale wygląda to juz trochę głupio, nie dość że ja mam minę muła, to koń jak muł wygląda w tym fryzie):


Chciałabym, żeby miała długą grzywę, naturalnie wyglądającą, a nie taką widac ze kiedyś ciętą 🙁