Forum konie »

Końskie fryzury, przerywanie czy podcinanie ?


...a może czarna wodza i głowa miedzy nogi?  😀iabeł: wtedy grzywka już nie podfrunie za uszy  😁


nauszniki na łeb i problem z głowy  😎 😀iabeł:
caroline, HA! HA! HA!  nie żartuj, nie znasz możliwości włosów mojej kobyły 😀

Czarna wodza nie jest w stanie zapobiec wyglądowi pajaca  💃
w jednej ze stajni w której jeżdżę, właściciel ubóstwia długie naturalne grzywy 🙂 z jedne strony fajnie, bo niektóre konie wyglądają super, a z drugiej nie tak fajnie, bo nie mogę nic zrobić z grzywą "mojego" rumaka 😉
i taki przykład 'idealnej' 😉 grzywy (kiepskie zdjęcia,w rzeczywistości wygląda duuużo lepiej 🙂 )
właściciel ubóstwia długie naturalne grzywy
Zgadzam się z właścicielem. 😉 Najchętniej bym widziała u każdego konia grzywę do łopatki, no, ale mnie się generalnie dobrze gada, bo mam konia mocnego, ale delikatnego  i średnio gęstego włosa, gdzie, jakbym jeszcze mu zaczęła grzywę przerywać czy podcinać, to jest duża szansa, że miałabym konia bez grzywy. 😁

jakoś zdjęcia niestety komórkowa, ale coś tam widać
Maj 2008.
Na początku było tak:


Marna, rzadka grzywa, a raczej takie pojedyncze "strąki" włosów...

Czerwiec 2008.
Potem szybka męska decyzja... Ja się bałam, kumpela zachowała zimną krew i wzięła nożyczki w dłoń... Bardzo modne ścięcie "Military" (na żołnierza) gotowe...



Wyglądała fuj, fuj i w ogóle... I jeszcze ten móżdżek na ostatniej focie... :P

Wrzesień 2008.
Potem stopniowo jeż zaczął odrastać...


W listopadzie jeż już całkiem fajnie stał - wyglądała super, według mnie.



Ale zachciało nam się pseudopingwiniarstwa i koreczków... Stąd decyzja o zapuszczaniu.

I teraz oto mamy taki fryz 🙂


Grzywa jeszcze do wyrównania, wiadomo 😉

Włosów więcej, grzywa bardziej gęsta:


W końcu urosła nam też grzywka 😀 zawsze miała 3 włoski i ten móżdżek xD ale teraz mamy już całkiem długaśną czuprynkę - jak na nas oczywiście 😀 z takim śmiesznym sterczącym cusiem :P




Pozdrawiamy 🙂
Koreczki w moim wykonaniu:
...a może czarna wodza i głowa miedzy nogi?  😀iabeł: wtedy grzywka już nie podfrunie za uszy  😁


rozwaliłaś mnie tym tekstem  🤔 😂 też mnie właśnie wkurza fruwająca grzywka i sie zastanawiałam co doradzisz, a tu taki pomysł  😁 - wybacz, nie skorzystam  😉

darolga ale jej włosków przybyło 🙂 ja bym trochę bardziej "znierównała" tą grzywę - tj tak jak się pazurki robi  😉
Darolga z ciekawości zapytam jak z ogonkiem u Twojego Siwka? Bardzo mi przypomina mojego siwego - zresztą podobnie postąpiłam z grzywą (grzywki nie ruszyłam bo bez niej to już wogóle wyglądałby kiepsko) i rzeczywiście po parokrotnym jeżu bardzo się wzmocniła. Ale ogonek lichy... 😉
Ja miałam okres, kiedy lubiłam przycinać grzywę(specjalnymi nożyczkami), zeby była dość krótka, potem używalam już tylko nożyka, a teraz nie robię nic. Nagle mnie wzięło na naturalny wygląd konia  😀 Choć jak konie sportowe mają obcięte grzywy to mnie to jakoś nie razi, byle nie za króko i nie za równo. Ogon podcinam do stawów pęcinowych, by się po ziemii nie ciagnął, kiedyś trzymałam troche krótszy.

Ale nie wyobrażam sobie ciącia grzywy, a już na pewno nie irokeza u konia  w lecie - przecież jak ma sie wtedy od much odganiać?? Zimą tez długa grzywa mocniej ogrzewa konia, szczególnie jak ma szopę po obu stronach głowy 😉 No ale powiedzmy, że zima ludzie derkują nieraz, choc ja tego nie robię, no ale latem dla mnie irokez powinien byc zakazany!

Zastanawiam sie tylko co mi będzie z tej grzywy teraz rosnąć jak kiedys była robiona nożykiem, a teraz jej nie dotykam od ponad pół roku niczym . Nie moge się zdecydować co z tym zrobić, bo to zaczyna głupio wyglądać - długa grzywa, ale równa... Ale i tak w maju na mistrzostwa akademickie ją troszke wyrównam, żeby nie było że na zawodach z dziką fryzurą sie pojawiam. Ale wolałabym jej za bardzo nie skracać i nie wiem już co robić.
Taką miała rok temu w maju na zawodach(haha jak my tu wyglądamy, jakbysmy zdobyły Mont Everest a nie skoczyły metrowy parkurek):


A zimą było cos takiego i do dziś jest podobne(widać, że długie, ale w miarę równe, ale wygląda to juz trochę głupio, nie dość że ja mam minę muła, to koń jak muł wygląda w tym fryzie):


Chciałabym, żeby miała długą grzywę, naturalnie wyglądającą, a nie taką widac ze kiedyś ciętą 🙁

Koniczka - ładne korki 🙂

Wer - tak, tak, ja nie umiem się wysławiać... :P pisząc "wyrównać" miałam na myśli zrobić tak, żeby wyglądała na naturalną a nie ciętą od linijki 🙂 czyli dokładnie to, co Ty sugerujesz 🙂 cieszę się, że widać, że włosków przybyło 🙂

McBetka - ogonek moja ma bardzo ładny, gęsty, mocny, tylko że... kręcony  🤔 😵 Ma takie okropnie falowane włosiska tuż przy rzepie ;/ chyba jej prostownicę kupię xD
Gniady, którym się kiedyś zajmowałam, miał strasznie marny ogon. I nie tylko włosy cienkie, ale też rzadkie. Wet polecił... smarowanie maścią Veredusa, którą stosuje się na przyrost włosów w miejscu, gdzie była kiedyś rana. Smarowałam rzep i wierz mi - działa! Plus Leovet Riders Magic i SilkCare / Absorbine SuperSheen na całej długości. Efekt zdumiewający. Tą samą maścią smarowałam tego śmiesznego cusia między uszami Siwej - i też pomaga 🙂
Darolga dzięki wielkie za informację  :kwiatek: Myślałam właśnie o jakimś specyfiku zewnętrznym, miejscowym bo biotynę dostaje już od jakiegoś czasu. Jakby Ci się przypomniała nazwa tego specyfiku Verdusa to byłabym wdzięczna  🙂

A może Twoje Siwe ma domieszkę krwi ras hiszpańskich stąd to falowanie?  😉 I naprawdę wygląda to źle? Pewnie to kwestia gustu  😉

edit: czy chodzi o Neo Derma Cream?
Tak, tak, Neo Derma, właśnie to 🙂

Nie, Hiszpana raczej nie ma... Tak naprawdę to to tak tragicznie nie wygląda, ale ja jestem przewrażliwiona :P obfocę ją dzisiaj i pokażę 🙂
Oprócz biotyny możesz dodawać jeszcze olej ryżowy - ja dawałam, fantastycznie działa na sierść i poprawia jakość włosa, także grzywy i ogona.
Mój koń ma długą grzywę i większość znajomych mi doradza, żeby ciachnąć bo ma ładną szyję, i żeby ją odsłonić. Ale ja kocham te jego kudły i na każdą jazdę zaplatam dobieranego-zajmuje to 5 min.  Tylko końcówki podcinam ;-)
no to teraz nasza metamorfoza
było tak:

później tak:

kolejne cięcie:

i znowu krócej

i najbardziej aktualne, odważyłam sie na irokeza ale nie do gołej glacy







w której długości najładniej?
Mi sie wydaje , że teraz jest super.
irokez super... przy tym optycznie poszerza jej szyję co pozytywnie wpływa na jej wygląd 🙂
a ja nie wiem czemu wy sie tak boicie sciac na lyso.
siwy bardzo mi sie podobal 'na lyso' i nie moglam zniesc tego okresu od odrastania do polozenia

Sigma ja sie bałam cięcia do glacy i boje sie nadal, powód prosty: kobył był strasznie wychudzony i szyja wyglądała tragicznie, teraz przybrała na wadze i jest  zdecydowanie lepiej . Jak już dojdziemy do wagi właściwej i szyjka będzie ładnie umięśniona to może ciachnę na łyso.
sigma- rzeczywiście swietnie wygląda na łyso  😜
Tak, tak, Neo Derma, właśnie to 🙂

Nie, Hiszpana raczej nie ma... Tak naprawdę to to tak tragicznie nie wygląda, ale ja jestem przewrażliwiona :P obfocę ją dzisiaj i pokażę 🙂
Oprócz biotyny możesz dodawać jeszcze olej ryżowy - ja dawałam, fantastycznie działa na sierść i poprawia jakość włosa, także grzywy i ogona.


Darolga, czekam więc na fotki  🙂 mi już ręce opadły, i wyszłam z założenia, że z genetycznymi uwarunkowaniami w tym temacie nie mam za bardzo szans ale  wypróbuję jeszcze Twoich sposobów :kwiatek:
my zawsze preferowalismy irokeza, niestety przy derce z kapturem irokez klapnie...dlatego nawet go nie obcinam bo wtedy mamy 5cm leżace i wyglada to tak samo zle jak nierozne 15cm lezace ale to 15 pozniej obcinam i grzywa powoli staje:

lezy:



niby juz staje ale jeszcze troche lezy czyli czupiradło:



i juz podciety stojący

na leżąco najlepiej  😎
U nas wyglądało to tak:
Sam początek naszej znajomości, kobyła szczotki nie widziała:



Tylko lekko wyrównane nożyczkami, koń panicznie bojący się czegokolwiek, co dotyka jej szyi, co dopiero grzywy:


Po jakimś czasie znajomości, kobyła już bardziej ufna, ale zero przerywania, odpowiadała ogromną paniką i wyrywaniem szyi, więc tylko podcinanie:



Obcięcie na króciuteńko:


Odrastanie:


I w ten sposób zarósł mi koń totalnie i powstała niezła szopa:



Później była już bardziej 'do ludzi' więc dała przerywać, grzywa zrobiła się rzadsza, wyglądała dużo lepiej. Na zimę znowu mi zarosła, bo nie ruszałam nic, poza rozczesywaniem. Na wiosnę znów wezmę do ręki grzebień (tym razem zaopatrzę się w metalowy, bo wcześniej męczyłam się plastikiem, w którym zostały mi 3 zęby  :hihi🙂 i jak coś zdziałam, to wkleję zdjęcia.

Stare troche ... Ale nadal go tak ścinam  🥂
Mam głupie pytanie ...  🤔wirek: Które nożyczki są lepsze z ząbkami czy zwykłe  🤔 Chciałam w jakieś lepsze zainwestować. Tak to tne tradycyjnie, a przerywanie wydaje mi się drastyczne  🍴
Sigma i tak mi się podoba i tak.. swoją drogą ładnemu we wszystkim ładnie  😀 chyba też odważe się kiedyś na takie cięcie.
A ja chce  wlasnie ślązakowi cos z grzywa zrobic. Na razie jest niemiłosiernie zarośniety ze az mu sie w jednym miejscu na obydwie strony kłaki przelewaja. No ale jako ze konisko ma potęzna szyje nie wiem na ile włosy zostawic ?  Chciałabym zeby b yły na jedna stronę , no i zeby ewentualnie dało się jakies koreczki zrobic
A co radzicie zrobic z grzywa ala filip z konopii?😉 tzn zwierzakowi przez zime uroslo cos, co nie chce dac sie ulozyc w zadna strone, jest sztywne, twarde, rozczapirzone i przeobfite...sciac kompletnie czy cos sie da uczynic?🙂
Uczesać na mokro na jedna stronę i jeśli dlugość pozwala założyć dość gęsto gumki, poprawiać jak trzeba i po kilku kilkunastu dniach grzywa powinna się ułożyć i pzyzwyczaić.
niedzielny look 🙂
asds, jak chcesz zeby grzywy bylo mniej (zeby nie przekladala sie na 2 strony) no to bez przerywania ani rusz 🙂
Chcę obciąć grzywe mojej koninie, będę cięła nożyczkami, bo grzywa nie jest gęsta. Poradźcie, na jaką długość. 10 cm czy dłużej?
wygląda tak
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się