a czy ktos miale moze stycznosc z popregiem z fartuchem od marka todda? akurat musze pilnie kupic, jest na niego promocja, a nie mam 1050 zl na prestigea, ani 700 na cos lepszego.... daw maga mialam 1 w stajni i nie bylam zachwycona, bo dosc mocno stwardnial po niedlugim czasie 🙄
musiałaś na jakiegoś pechowego trafić. Mój ma ponad rok, dostaje mu się błockiem od czasu do czasu i nie mogę narzekać, wygląda jak nowy, jest miękki.
dziekuje :kwiatek: jednak nie zdecydowalam sie na MT bo nie chce bialych nici... (http://allegro.pl/item690394452_mark_todd_popreg_z_fartuchem_127cm_brazowy.html) tez mi sie BARDZO podoba stubben zwlaszcze taki komplet z oglowiem bo mam konia w identycznym kolorze () (super, poza naczolkiem) ale na razie dorwalam okazyjnie fartuch daslo za 130zl wiec bede go ciorac i zbierac na stubbeniki 😍
niestety warto, mam swoj od pierwszego siodla jeszcze, czyli jakies 6 lat uzywania (okresami po kilka koni dziennie) i wyglada super!! pisze, ze niestety warto, bo ceny ostatnio poszly jeszcze w gore i robia sie dosc nieprzyjemne 🤬
Potwierdzam, popregi Stubbena sa na prawde super w uzytkowaniu. Moze wygladowo troche "toporniejsze" niz Prestige, ale uzytkowo podobnie niezniszczalne wrecz. A jednak tansze. 😉 Nieduzo, ale zawsze jakies 200-300 zl w kieszeni.
Tylko jestem wsciekla. W moim Stubbenie mam lekko nacieta (moze raczej postrzepiona) gume. Wiem kiedy to sie stalo, ale nie wiem jak. Jak siodlalam byla ok, jak wsiadalam po upadku byla lekko nacieta. Nic mi nie przychodzi do glowy? Moze ostroga??
Lotnaa, jesli chodzi o Stubbeny to zwykly okolo 400zl a z fartuchem okolo 900zl.
A ja mam nieprzyjemne przejścia z popręgiem Prestige'a (ujeżdżeniowym) - podszycie po prostu pękło pewnego pięknego dnia podczas jazdy, po roku użytkowania (a ja dbam o sprzęt). Popręg się nadawał tylo do śmieci niestety...
hmm gumy troche sie postrzepily ale nadal dobrze spelniaja swoje zadanie... stubben ma za to do wyboru 4 kolory, a nie jak prestige - 2, nie wspominajac juz o wyborze modeli oglowii do kompletu, prestige ma najwyzej 5, nie wiecej...
Wlasnie wlasnie. Wiecej kolorow, duuuuuuuzo modeli. Do oglowi tez jest mnostwo naczolkow itp. itd. A ja mam dodatkowo przedstawiciela Stubbena pod nosem doslownie. A Prestiga daleko. Do tego sprzet jednak troche tanszy. A jakosciowo tez super. Ja wlasnie dlatego uderzam w Stubbena. Tylko nad siodlem sie wciaz zastanawiac czy jednak nie Prestige.
no prosze, a ja mam dokladnie odwrotnie... 😁 prestigea doslownie pod nosem, dlatego od nich mam siodlo i powiem ci szczerze, ze warto, z racji ze spasuja ci siodlo do konia poza tym, chyba tylko prestige, ma magiczna maszyne, ktora zmienia siodlo zaleznie do potrzeb, czyli mozesz spasowac siodlo na 1 konia, a za rok np od nowa spasowac je na innego 🚫 😁
rivik poza tym, chyba tylko prestige, ma magiczna maszyne, ktora zmienia siodlo zaleznie do potrzeb, czyli mozesz spasowac siodlo na 1 konia, a za rok np od nowa spasowac je na innego
No wlasnie dlatego jednak intensywnie mysle nad Prestigem mimo, ze najblizej Warszawa dopiero. Stubbena tez mi dopasuja do konia, ale..... tylko raz, bo ma sztywna terlice. Potem mozna tylko poduszkami itp. manewrowac a jak kon sie mocniej rozbuduje to cale siodlo do wymiany. Tyle, ze ja mam tu problem... i jak zdecyduje sie na Prestige to "musze" miec ich osprzet. Nie zniose osprzetu Stubbena na Prestigu. Na odwrot zreszta tez. Nie zniose osprzetu Prestiga na Stubbenie. Jak Stubben to Stubben a nie czesc tak czesc tak. Wiem, nienormana jestem.
wlasnie to ze jest "caly miekki" to napewno sam tez sie "przepasowuje" do konia, ale coz prestige troche nudny na dluzsza mete w calosci 🤣 ale mozesz dopasowac idealnie kolory stubbena do prestigea przyjedz kiedys do Katowic na wyprzedaz Pikeura, bo warto 😅
zeby nie bylo 2 OT, to z moich osobistych obserwacji zdecydowanie wiecej skoczkow jezdzi na popregach prestigea, niz ujezdzeniowcow
hmm, ja mam popręg Kieffer Air Tex i do ujeżdzeniówki i do skokówki ;] oba uwielbiam, jeden mam pół roku ponad, a drugi ze 2, 3 miesiące, oba wyglądają baaaardzo dobrze, ujeżdzeniowy kocham miłością wielką - ma takie gumi na sprzączkach, że jak podciągam popręg to ten bolec sam się wkłada w dziórki przystół 😍
Od dziś nie istnieją dla mnie inne popręgi niż neoprenowe. Dostałam do przetestowania neopren lemetex i..... się zakochałam 💘 mięciutki, przewiewny, dobrze wykrojony i porządnie szyty. gumy z obu stron. nie wierzę, że koniowi może być wygodniej w jakimkolwiek innym rodzaju popręgu 😉
Mojej najwygodniej było w tekstylnym Kavalkade , lepiej niż w neopreniku Eskadrona (choć ja wolałam ten drugi ) . W przewiewności, lekkości zdecydowanie górą tekstylny kavalkade. Ale nie wykluczone , że to mój kobył ma nietypowe preferencje 😁
Właściwie to gdyby w sklepie ten lemetex nie był opisany jako neoprenowy, powiedziałabym, że jest tekstylny...Miałam w rękach ujeżdżeniowy Kavalkade z tego samego materiału co w/w i miałam podobne odczucia.
Ja kocham daw-maga całym sercem. Mam 2 popręgi ciemnobrązowe, jeden z fartuchem, drugi zwykły i powiem że jak dla mnie są tak samo miękkie jak np. Prestige. I jakośc też bardzo dobra, wytrzymują latami.