Wawrek, ja mam instalację autorską, autorów jest kilku 😉 w razie problemów żaden nie wie do końca jak i co po prostu nasz dom budowaliśmy systemem gospodarczo-eksperymentalnym. dom to chałupa przenoszona, z bala 10 cm, ocieplony wełną 15 cm od wewn. Najgorzej podłoga, bo dechy, wełna, pustka powietrzna, piach. i te rury które idą w scianach, są ok (tzn. musieliśmy niektóre odsunąć dalej od bala ale już ok) a teraz zamarzają te które sa pod podłogą. za cholere nie wiadomo gdzie dokładnie .a tylko w cześci domu jest ogrzewanie podłogowe, tam gdzie nie ma to by trzeba podłogę zerwac i grzałkę dać. długa historia, nie ma co oftopu robić pompka to chyba dobra sprawa, dzięki! chociaz my odkręcamy na noc na kapanie jak takie mrozy. i mimo kapania dzis zamarzło rozsadzanie już przechodzilim 😉 my zahartowani. pewnego sezonu jak bedziemy mieli już wszystkie wygody bez awarii to będziemy się czuli jak burżuje 😎 i chyba sobie coś będziemy musieli sami rozsadzić 😁
W stajni zimno / zachciało sie wysokiej i ''przestrzennej'' wrrr/, woda w paszarni nie zamarzła bo włączylismy tam grzejnik. A w angielskiej załozyłam koniom derki. I tak mają przerąbane.
przez ta pie..zime nie jade dzis do Drapacza 👿 bo oczywiscie szlag trafil tory na trasie z Wawy do Lodzi... zamiast jechac 1,5 h jechalabym w 1 str 5 😲 do tego jesli ostatni powrotny by sie spoznil katastrofa.. w Wawie odpadl mi kolejny termometr- kreska stanela na -29.... bylam odpalic auteczko i troszke je odsniezyc...dalo rade😀 teraz jest - 17...pies mi sie trzesie na dworze mimo ze popyla w derce z futrem od srodka w piatek Boguslawice wiec licze, ze sie ociepli....no ale w sobote wyprawa do Jaroslawia i tu moze byc gorzej... powiedzcie mi co zrobic jak taki pociag utknie w szczerym polu gdzies na podkarpaciu😀😀?
u mnie wg pomiarow online -6, odczuwalna -13.. mam nadzieje ze sie nie rozchoruje. zastanawiam sie tylko czy jezdzic w kasku i zamarzac, czy w czapce i miec stresa troche 😉 opaski na uszy niet u mnie 🙁
Pursat cudowne fotki! Ale ja ogólnie mam już dość, włąśnie wróciłam ze stajni (jako że na zwolnieniu jestem to pojechałam 😉 ) i odmarzło mi wszystko. Jest teraz -18. Autko odpaliło bez problemu, koń wesolutki tylko że ja ledwo jeździłam - 35 minut - kolana odmówiły posłuszeństwa i palce u nóg. Bo ja oczywiście - głupia, głupia - nawet w najgorsze mrozy nie jestem w stanie założyć czegoś pod spodnie/bryczesy.
Nasze chodzą na padoki. Mój bez derki, bo nie derkuję go wcale. Jedynie dziś rano nie poszły na padok - stajenni taką decyzję podjeli - ale juz teraz po obiadku poszły.
w stajni gdzie moje stoją jest argument: jak wyjdą to stajnia się wychłodzi z +2 spadnie ponizej zera (mowa o murowanej na 25 koni, dość wysoka niestety, a konie prawie wszystkie w jednym stadzie) . no może i tak ale dlaczego nie wypuszczac po kilka szt a reszta niech stoi i chucha? własnie musze to przegadać 🤔 🤔
Masakra z tą zimą było w nocy -25 popodmarzała woda w poidłach, na hali nie dało się jeździć bo okropnie zimne powietrze nie pozwalało oddychać, konie zapakowałam w podwójne derki i dołożyłam słomy na maxa. Jak puszczałam bez derek na hale żeby pobiegały to migiem wracały do boksów i wkładały nosy w derki (zakładam przez głowy z lenistwa bo nie chce mi się rozpinać na klacie a zazwyczaj się ze mną droczą). Z jednego się ciesze że nie ogoliłam bo się okazuje że przy takich temperaturach stajnia w której stoją jest zimna 😕 Kiedy to pioruństwo sobie pójdzie bo ani trenować normalnie ani nawet normalnie funkcjonować się nie da. Brrr
pusciłam tylko wałachy z angielskiej stajni- oczywiscie bez derek..derki załozyłam na noc
Kobyły mam na wyźrebieniu ledwo sie juz toczą, chorowitki mi szkoda, młodziez niby zarosnieta ale zostawiłam je dzis wyjątkowo w stajni. Zeby sie nie wyziębiła zupełnie. Wałachy niech łazą...
A ja jak widze ten snieg za oknem to az mi sie cos dzieje.. chcialabym tak strasznie wyjsc na pole, jechac z koniem w teren... a tu lipa... musze grzac tylek w domu pod kołdrą :/
musze dopisac cos jeszcze: Pursat przez Ciebie i te widoki to jeszcze wieksza ochote mam na terenik!! 😜 Pauli nie zamarzniesz, jechalam wczoraj i grzeja strasznie w pociagach
MałaMi To ja chyba na jakiś dziwny pociąg w niedzielę trafiłam... szyby były tak zamarznięte, ze ciężko było doskrobać 🤔wirek: Chociaż przyznaję, ze w tyłek było ciepło 😉
No to najwazniejsze, w tylek zawsze musi byc ciepło 😁 Jak mi jest zimno, alebo nie grzeja, to zawsze prosze konduktora aby wlaczyli ogrzewanie. Jakos nigdy mi zaden jeszcze nie odmowil 😉
wawrek
dempsey
sznurka
Złota
Karla:)
magda
Pursat
Muffinka
Lotnaa
majeczka
Pauli
slojma
małaMi
ciri
Sankaritarina