Ja co prawda miałam zanim to był horss, bo to bodajże lata temu była okunka chyba, ale naprawdę bez zastrzeżeń. Jeden mam do dziś, jakieś 6? lat już, reszta poszła w świat.
infantil, Januszek świetnie się prezentuje. Ja ostatnio stałam się wręcz fanem butelkowej zieleni...ale co ciekawe, w pace brak szmatek z tego koloru. Czas nadrobić!
Zastanawiam się nad winderenem 🤔
patkahm,
Kupiłam jeden czaprak w zeszłym roku. Źle zrobiłam ,że wzięłam w rozmiarze cob i chyba przez to odstaje mi po bokach jak nie wyciągnę czapraka mocno do przodu 🙁 uszyty jest bardzo ładnie.
Nie podoba mi się spodni materiał. Teraz, zima, na ogolonego konia jest ok ,ale latem taki sztuczny, nie wchłaniający potu nie zdaje niestety egzaminu...
Może głupie pytanie ale jak myślicie czy w związku z nowymi przepisami odnośnie owijek producenci raczej przestaną/ogranicza ich produkcje i wejdzie dużo modeli ochraniaczy ujeżdżeniowych?
Kuniaa, - ja bym się nie do końca obraziła na większy wybór ochraniaczy, szczególnie jak będą robić też na inne konie, niż te ze szczupłą i długą nogą 🙄 ale pewnie nie będą. Kto musiał kupić na grubszą i krótszą ten wie jaki to problem.
No i bawi mnie to, bo z jednej strony są głosy, że owijki lepsiejsze w kontekście trzymania ścięgien, że lepiej na transport, bo łatwiej dopasować, że lepiej w boksie itd. a tu nagle holendrzy, że nieeee i owijki złe.
Ja to bym chciała zobaczyć porównanie jeśli chodzi o wzrost temperatury nóg. Porównanie do różnych innych ochrów używanych w ujeżdżeniu jak np. futerkowe, albo neoprenowe czy inne takie szmatkowe. Wiem że chodzi o ochronę ale jak czasem patrzę na niektóre ochry to mam wrażenie że też g... chronią i jeszcze są grubsze bo z neoprenem np. właśnie.
Jak ktoś kiedyś surfował w lecie w neoprenowym kombinezonie to skuma od razu o co mi chodzi 🤣 już wolałabym polar
donkeyboy, - no w tych ze sztucznym futrem to mocno wątpię w oddychalność i spoko temperatury :P Akurat tu mega robi eskadron te mesh, że one są dziurkowane i futro tylko na brzegach, są fajnie mięsiste i dobrze układają się na nodze.
Mam takie ze sztucznym futrem po całości i w ciepłe dni ich nie ubieram, bo jednak mam opory.
keirashara, no mam podobne odczucia dlatego chciałabym zobaczyć owijki vs. takie ochry, jaki jest benefit ich zakładania i czy faktycznie są lepsze. No bo skoro zakazują to jednocześnie skazują na używanie takich czy innych ochraniaczy.
Swoją drogą na razie nie muszę jeszcze kupować ale za rok będę łazić po sklepach jeździeckich i pewnie wam tu marudzić że nie mogę znaleźć żadnych w miarę przewiewnych i takich co spełniają swoją nazwę tj. ochraniają. A mam opory żeby młodziak się uczył bez żadnych ochrów chociaż na przodzie.
Gdzieś była informacja że ich zakaz jest oparty na badaniach które pokazują w owijkach jest większe przegrzanie - ktoś widział ten artykół?
No ja jestem TEAM owijki. Ochraniaczy tych miękkich i twardych mam dużo i szczerze np. te z PSoS to żart są tak sztywne i badziewne że masakra.
Kuniaa, - o, a mi PSoS całkiem pasują, bo jestem w stanie je zapiąć na ślązaku 😂 i całkiem dobrze spisują się w użytku, stosunek jakość-cena mają moim zdaniem uczciwą. Sztywne to są BR.
Ochraniacze mają dla mnie ten plus, że na codzień są wygodniejsze w użytku, szybciej się je obsługuje jednak. Jednak owijki też lubię i jednak szmaciarsko-estetycznie wyglądają imo najlepiej.
Swoją drogą mój kucyk ma podobny problem krótkie i szerokie nogi. Ciężko znaleźć pasujące ochraniacze w ogóle, a jeszcze żeby były ładne czy oddychające to już kosmos
keirashara, no tak 🤣 ja zawsze opieram się na Pantone, jakoś często pokrywają się kolory kolekcji z tym co tam ogłaszają. Osobiście też wolałabym bordo niż kolejne pastele 😅