witam, czy ktoś może używał tego środka?
KLIK

Skróciłam link - proszę nie wstawiać takich tasiemców!

Witam, proszę o analizę:-))

.

Dziękuję bardzo za wszystkie rady🙂😉

Już wiem o co chodzi z tymi panelami🙂 masz rację, zasugeruję zmianę, ponoć z panelami to żaden problem można zrobić cuda😉

Nie, nie kszysztof pierwsze zimą rok temu a drugie na wiosnę tego roku🙂

To są te same panele co u mnie, wypełnianie wełną z dodatkową opcją extra soft🙂 niestety długi i płaski grzbiet nie jest łatwy, wszystkie siodła mają tendencję do "wyjeżdżania" do przodu z pod dupska😉

A jakie panele najlepiej by się dopasowały? a może szerszy łęk by pomógł?

Dzięki za radę🙂 spróbuję zwrócić siodło w ramach reklamacji, choć wątpię żeby się udało, pewnie czeka mnie kolejna przeróbka i miesiąc bez siodła://

Też rozważałam Equipe, ale wcześniej od x-horse miałam prestige michel evo i również nie dobrane, bałam sie zaufać kolejny raz, okazało sie, ze mój obecny wybór również jest do kitu. Myślałam też o eqishopie ale odrzuciła mnie informacja o kosztach każdorazowego przyjazdu tzn. 1200zł. Był u mnie rownież pan z Kieffera ale nie miał nic do zaoferowania, mimo info o rozstawie łeku przywiózł same wąskie i nijak nie mogłam sobie tego wyobrazić choć jedno było godne uwagi a mianowicie schokemohle leżało fajnie, ale chciał kasę na rękę a ja potrzebowałam 2 rat:/

Nie upierałam się przy modelu, było mi w nim wygodnie ale nadmieniłam, że zależy mi na komforcie konia a ja się dopasuję. A poprzednie siodło reklamowałam chyba 3 razy a potem powiedzieli, że trzeba zrobić nowe. Owszem było lepiej dobrane do mnie bo z 17,5 zrobiło się 16,5 z przedłużoną tybinką, ale na grubej nadal leży do d...

Nie chciałabym nikogo obrazić🙁 jesteś z 3miasta to wiesz, że główny jest w Oliwie i tam zamawiałam, teraz gdy potwierdziły się moje obawy to jestem załamana

Tak stubben roxanka🙂

Koń nie jest łatwy😉 ma płaski grzbiet i okrągłe boki, wszystkie dotychczasowe siodła (a miałam różne) leciały na łopatki:/ poprzednie, ale ten sam model tylko za duże dla mnie zmieniane było trzy razy🙁 to obecne wydawało mi się lepiej "leżeć", może sugerowałam się własnym komfortem;/ tak właściwie to jestem już znudzona i rozczarowana chciałabym już odpocząć i mieć siodło bardzo dobre ale nie koniecznie idealne...

O kurczę, dla mnie to czarna magia:/
może jednak coś będzie widać🙂

Dzięki, w lepszej rozdzielczości chyba by sie nie zmieściły, spróbuje dodać jeszcze inne🙂

Witam🙂
Chciałabym prosić o "ocenę", z siodłem użeram się już od roku, nadmienię, że było szyte na miarę i pomimo kilkukrotnych przeróbek wydaje mi się, że nadal jest coś nie tak🙁 koń chyba nie uskarża się na dyskomfort, ale nie jestem pewna:/
Ostatnie zdjęcie z jazdy z czaprakiem
Z góry dziękuje za odpowiedź
Pzdr

Witam🙂
Chciałabym prosić o "ocenę", z siodłem użeram się już od roku, nadmienię, że było szyte na miarę i pomimo kilkukrotnych przeróbek wydaje mi się, że nadal jest coś nie tak🙁 koń chyba nie uskarża się na dyskomfort, ale nie jestem pewna:/
Ostatnie zdjęcie z jazdy z czaprakiem
Z góry dziękuje za odpowiedź
Pzdr
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] dublowanie wątków

Też postanowiłam lonżować przez jakiś czas. Wydaje mi się, że należy do takich co u nieprawidłowo jeżdżonych zaraz widać. U nas szkółkowe "klepodupy" lepiej wyglądają od niej🙂 matka Junga ojciec Cugnot. Hodowla koni trakenskich Sokolnik

axelleon, a czego czempionką? Bo ja bym budowę tego konia nazwała co najmniej osobliwą. Front jest w porządku (chociaż chciałabym zobaczyć przednie kończyny bez ochraniaczy, bo mam wrażenie minimalnego kozińca), tył bardzo słaby (krótki i płaski zad, proste tylne nogi, tyły krowie albo francuskie). Niedobra górna linia kłody, koń o słabym stopniu umięśnienia.
No cóż, bywa, mój podstawowy koń jest zbiorem mankamentów, a mimo to użytkowo daje radę lepiej niż niejeden z katalogu 😉



domcia406, mało na tym zdjęciu widać, ale: nie podoba mi się tylna pęcina, która się załapała na foto. Ogon osadzony rzeczywiście wysoko, zad mógłby być bardziej ukośny. Łopatka długa, ale stromo skątowana. Szyja osadzona b. wysoko, znacznej długości, takie konie często ciężko obniżyć i jeździć w ten sposób, żeby pracowały plecami (i tak jak koń na zdjęciu stoi to też na moje oko plecy bardziej wiszą, niż są dźwigane). Może być jednak tak, że to zdjęcie jest do bani i koń faktycznie wygląda zupełnie inaczej.

Rzeczywiście jest dość długa, ale tuv nie wykazał żadnych nieprawidłowości. Teraz jest strasznie chuda:/ i może zdjęcia, które dodałam są faktycznie do bani:/
Pzdr

[quote author=Karla🙂 link=topic=4885.msg2047060#msg2047060 date=1395442833]
jak traczydło to mogła być czempionką ZT, gdzie bonitacja nie ma znaczenia a ważna jest użytkowość, mogła za młodu być czempionką jakiegoś czempionatu użytkowego albo i normalnego....
Mało typowa jak na traczkę ta rudzinka, przeraża mnie wygląd- brak masy mięśniowej, taki zasuszony konik, a tylko rok starsza od mojej Polki.
axe- jakie pochodzenie ma klacz i jakie czempionaty wygrywała?
[/quote]

Wiem tylko, że czempionat trakeński i próby dzielności z wynikiem b. dobrym, zbonitowana też chyba była.
Rzeczywiście jest chuda:/ i nie wiem jak sobie z tym radzić, nie mogę przesadzać z owsem a nadmiar różnorodnych dodatków odznacza sie zaraz na kopytkach, a poza tym ta pora roku przy zmianie sierści jest dla niej najgorsza i zawsze mocno chudnie:/ jest też dość długa a pochodzenie to Rzeczna
Może te zdjęcia bedą lepsze🙂
Pzdr

axelleon, wg mnie: nieproporcjonalnie długa szyja, brzuch podkasany,  rozwarte skątowanie kończyń tylnych, do tego postawa kończyn tylnych szablasta. Do plusów można zaliczyć ładne, proste przody, optymalną łopatkę, dobrą klatkę piersiową.

Dzięki bardzo🙂
tyle wad!, po tej opini zastanawiam sie w jaki sposób kilka razy mogła zostać championką

Czyli wcześniejsze wpisy nie dotyczyły mojego konia? Bo już zupełnie się pogubiłam:/

Ok,  dziękuję 🙂

Według mnie twoja klaczka jest poprawna.  Po nabraniu mięśni powinna się bardzo przyzwoicie prezentować. Jedynie nadpęcia wydają się być trochę piszczałkowate .


Dziękuje za odpowiedź🙂
te nadpęcia - co dokładnie to oznacza?🙂
A może jakieś propozycje co do treningu:? Chyba, że to nie ten wątek
Pzdr

 
Witam wszystkich🙂
Chciałabym prosić o ocenę i propozycje treningu (praca na lonży, praca z siodła)
Z góry dziękuję za pomysły🙂 i przepraszam, jeżeli to nie ten wątek:/
Dodam, że klacz ma 11 lat i jest trochę nadpobudliwą trakenką😉

Dzięki🙂

Witam wszystkich🙂
Chciałabym prosić o ocenę i propozycje treningu (praca na lonży, praca z siodła)
Z góry dziękuję za pomysły🙂 i przepraszam, jeżeli to nie ten wątek:/
Dodam, że klacz ma 11 lat i jest trochę nadpobudliwą trakenką😉

Jeżeli chodzi o zeskrobinę to proponowałam to wetom ale nie widzieli sensu, gdyż nie są to rany:?, gulki nadal są, najpierw są jakby większe i bardziej miękkie a potem mniejsze i twarde, jakby małe kamyczki tuż pod skóra. Są zupełnie niebolesne, próbowałam ugniatac na wszelkie sposoby🙂 Znajoma mówiła, ze coś podobnego miał koń w jej stajni i okazało sie, ze jest uczulony na swój pot ten pod czaprakiem. Ponoć po każdej jeździe myje grzbiet manusanem i wtedy jest ok. Niestety nie widziałam tego więc nie wiem czy te gulki to to samo🙁

Chciałam wrócić do tematu "gulek na grzbiecie". U mojej dziewczyny tez coś takiego sie pojawiło prawie rok temu, na początku dwa guzki po jednej stronie pod ławką siodła. Przez jakiś czas nic sie nie działo ale po miesiącu zaczęły wycierać sie od czapraka. Był pad, był mattes i mimo to sie wycieraly. Zdecydowałam sie na ostrzykanie sterydem. Lonzowalam dwa tygodnie a potem wyjechalam na miesiąc, więc koń nie chodził pod siodłem 1,5 m-ca. Gulki trochę sie wciągnęły ale nie zupełnie. Po konsultacji z dr. Golonką dowiedziałam sie, ze jest to zapalenie tkanki łącznej i nie mam sie tym przejmować. A leczenie to tylko ostrzykiwanie. Postanowiłam ponowić ten zabieg i zmienić siodło bo gdzieś wyczytałam, ze może zle dopasowane. Na wiosnę zmieniam stajnię, koń lozowany przez kolejne dwa m-ce, kupione nowe siodlo, dopasowane i po dwóch tygodniach znów to samo trochę w innym miejscu i pojawiły sie nowe po drugiej stronie. Jestem załamana, nie wiem co robić, ostrzykiwanie ma skutki uboczne - wypadają włosy🙁
 jest trochę teorii ponoć to nekrobioza guzkowata , zapalenie mieszkow. Już niewiem🙁
Może ktoś z was ma jakiś nowy pomysł, metody leczenia...

Mój koń ma twarde, niebolesne gulki na grzbiecie już jakoś prawie rok. Gdy się pojawiły, to wet powiedział, że są to guzki kolagenowe i nie są szkodliwe, ale można je usunąć przez wstrzykiwanie sterydów w ich okolice. Do tej pory mi nie przeszkadzały, ale koń zmienił budowę, chodzi intensywniej i zaczynają się obcierać od siodła. Planuje zdecydować się na tą terapie sterydami, ale tu mam właśnie do Was pytanie, czy kiedyś ktoś miał z takim zabiegiem do czynienia? Jak efekty?

Pomocy!!!!
Chciałam wrócić do tematu "gulek na grzbiecie". U mojej dziewczyny tez coś takiego sie pojawiło prawie rok temu, na początku dwa guzki po jednej stronie pod ławką siodła. Przez jakiś czas nic sie nie działo ale po miesiącu zaczęły wycierać sie od czapraka. Był pad, był mattes i mimo to sie wycieraly. Zdecydowałam sie na ostrzykanie sterydem. Lonzowalam dwa tygodnie a potem wyjechalam na miesiąc, więc koń nie chodził pod siodłem 1,5 m-ca. Gulki trochę sie wciągnęły ale nie zupełnie. Po konsultacji z dr. Golonką dowiedziałam sie, ze jest to zapalenie tkanki łącznej i nie mam sie tym przejmować. A leczenie to tylko ostrzykiwanie. Postanowiłam ponowić ten zabieg i zmienić siodło bo gdzieś wyczytałam, ze może zle dopasowane. Na wiosnę zmieniam stajnię, koń lozowany przez kolejne dwa m-ce, kupione nowe siodlo, dopasowane i po dwóch tygodniach znów to samo trochę w innym miejscu i pojawiły sie nowe po drugiej stronie. Jestem załamana, nie wiem co robić, ostrzykiwanie ma skutki uboczne - wypadają włosy🙁
jest trochę teorii ponoć to nekrobioza guzkowata , zapalenie mieszkow. Już niewiem🙁
Może ktoś z was ma jakiś nowy pomysł, metody leczenia...