"Nie ogarniam jak..."

subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
11 stycznia 2017 07:23
Sienka nie bardzo chce usuwać się z grupy , bo jest dość przydatna 😉 . gdyby to były tylko dzieci, ale to robią też dorośli ludzie. Ja po prostu nie ogarniam zjawiska, a że mnie wkurza ? To swoją drogą 😉
Pojawia mi sie od kilju dni coraz wiecej takich postow z roznych grup. Tez tego nie ogarniam. Po co?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
11 stycznia 2017 08:07
Jedna laska wpadła na taki pomysł, że jeśli zrobi pod screenem rozmowy pojawi się ileś lajków i komentarzy to dostanie burgera. I za pierwszym razem pomysł był spoko i szybko zebrała wystarczającą ilość polubień. Natomiast ludzie jak bydło poszło identyczną ścieżką próbują wyżebrać porcję sushi.
ja mam tym śmieciarstwem cały FB zawalony... normalnie gacie opadają  😵
Ja wczoraj trafilam na screena gdzie pani od biologii miala chlopakowi zaliczyc semestr jak uzbiera lajki. I odpisala mu : "nie możliwe..."
no co wy 😀 czemu mój fb nie pokazuje mi takich rzeczy, aż robię się zazdrosna 😂
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
11 stycznia 2017 08:28
U mnie też masakra. Nie mam jak tego zablokować, bo wyskakuje mi jako polubienia znajomych, a jednak nie chcę ich blokować  🤔wirek:
sienka, u mnie tez nic takiego się nie wyświetla 😉
Wichurkowa   Never say never...
11 stycznia 2017 12:24
To się cieszcie!  Oczy płaczą  😁
U mnie tez nie, uffff.
A to jest tak ze Wasi znajomi cos takiego robią/lajkuja, czy te posty pochodzą z zalajkowanych przez Was fanpejdzy?
i tak i tak
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
11 stycznia 2017 15:57
Fanpejdż.
Biedny sklep...  😁 już i tam dotarło...

Szanowni klienci,
w związku z bardzo dużą ilością wiadomości jakie otrzymujemy chcielibyśmy poinformować, iż nie bierzemy udziału w żadnych facebook'owych wyzwaniach. Państwa wiadomości na ten temat otrzymają odpowiedź negatywną lub zostaną pozostawione bez odpowiedzi.
Pozdrawiamy,
zespół GnL
Widziałam, że Eskadron przyjął wyzwanie. Ta cała akcja to totalna żenada.
Moon   #kulistyzajebisty
11 stycznia 2017 17:35
flygirl, jakiś fejk raczej, bo Eskadron zaprzeczył:

https://www.facebook.com/PikeurPolska/?fref=ts
Zastanawiam się, ile z tych screenów jest fejkiem. 🤣
Nie ogarniam... Mamy zimę. Jest fajnie, śnieg, mróz. Pogodę taką jaka zawsze nam się kojarzy z tą porą roku. I jest jakiś totalny PARALIŻ. Drogi nieprzejezdne, zajęcia w szkołach odwołane, służby proszą o nie wychodzenie z domu z powodu złych warunków atmosferycznych(?).  🤔 🤔 🤔 🤔 Jak ludzie kiedyś żyli? Pamiętam takie zimy z dzieciństwa, siedziałam cały dzień na sankach, normalnie chodziłam do szkoły a samochody się poruszały chociaż miały dużo mniej super ulepszeń. Serio nie mam pojęcia o co chodzi? Jakiś kataklizm bo w końcu zima przyszła?  🤔
Sonkowa, nie wiem jak u Ciebie ale pod Wawą w wielu miejscach gołoledź trzyma już trzeci dzień, dziś drogi piaskiem posypali. A w samej Warszawie alarm smogowy bo wiatru zero. Nie dziwię się, że każą zostać w domach jeśli to tylko możliwe.
Gillian   four letter word
11 stycznia 2017 19:09
Nie ma jeszcze aplikacji na zimę, ludzie sobie nie radzą.

Miałam lat -naście, jak zimy były takie, że samochodem udawało się podjechać kawałek (bez gwarancji powrotu) a do stajni dymało się z buta 3km, z reklamówką owsa w ręku. A teraz? jak stajnia nie ma dojazdu asfaltem pod same drzwi to dramat i skreślona. No takie czasy.
Gillian, stajnia skreślona w takim przypadku pewnie dlatego, że obecnie w stajniach (a przynajmniej w tych, które ja znam) jest zdecydowana przewaga ludzi dorosłych - a więc ludzi, którzy nie mają czasu na dymanie 3km w koszmarnej pogodzie. Przynajmniej ja nie mam. I większość moich znajomych. Ja często w stajni zjawiam się przed 7 rano albo tuż przed zamknięciem koło 20tej. Serio nie wyobrażam sobie dymać 3km. Ani czasu ani możliwości. Stajnia musi mieć też taką drogę dojazdową, żebym w przypadku złych warunków nie musiała używać terenówki - nie posiadam takiego auta ani nie zamierzam go na razie posiadać 😉.  Jak miałam lat 16 to miałam czas - teraz koń to jeden z obowiązków w czasie dnia i nie mogę na niego poświęcić pół dnia żeby dotrzeć, pojeździć i wrócić przez wykopki 😉.
(...) wiatru zero (...)


Wiem, że u Was to nic dobrego, ale trochę zazdroszczę. W poniedziałek na uczelnię przedzierałam się przez zaspy śniegu, bo oczywiście po co odśnieżać chodniki, za to dzisiaj wiatr był tak koszmarny, że kolegę dosłownie zwiało z górki (nieodśnieżonej oczywiście, za to pokrytej grubą warstwą ubitego śniegu z lodem na wierzchu). Biedak nie dał rady podejść i zjechał 😂 A ja dotarłam na zajęcia z warstwą nawianych lodowych drobinek w szaliku i na twarzy 😎 oddam trochę gdańskiego wiaterku, ktoś chętny sobie zabrać?  🤣
Mnie tam się zima podoba, na mojej trasie korki mniejsze 😁
dea   primum non nocere
11 stycznia 2017 20:12
Ile razy czytam o smogu, doceniam naszą bryzę 😉 ani mi się waż ją przehandlować! też pamiętam jeszcze autobusowe czasy: pół godzinki dojścia przez poligon, jak mi dymał kochany Zachodni, to lewego ucha nie czułam hehehe... ale gorzej wspominam Wawę w lecie i stojące powietrze. To abstrakcja była dla mnie. I żadna ilość szalików na to nie pomoże :p
U mnie lodowisko na drodze juz tydzien. Na wojewodzkiej, bo na powiatowych muldy, czyli snieg zjezdzony przez auta. Dobrzeb ze przestalo wiac bo śnieg nawiewalo na droge z pól i w ogole nie dalo sie jezdzic. A trzeba wziac pod uwage ze samochodów od kilkunastu lat przybylo masę na drogach i łatwiej o kolizje
Ja też nie ogarniam tego szału na "daj like i komentarze" błagam, powiedzcie jak to zablokować? Ciągle mam "<znajomy> dodał komentarz na stronie Sylwester z Andrzejem Dudą" i jest to właśnie to żebranie o like -.- Ktoś powie, że mogę zablokować te osoby... Ale robi to DUŻA część moich znajomych :/ Rozumiem czasem, niektóre, ale ja mam całą tablicę tym zawaloną... Chciałam zablokować całą stronę "Sylwester z Andrzejem Dudą" ale nie umiem ._.
W mojej wsi podwarszawskiej zazwyczaj wieje tak, że głowę urywa. Teraz wszystko stoi. Wycieczka do stolicy to chrypa i kaszel 🙁

A co do stanu dróg to jestem w lekkim szoku. Zawsze był wrzask, że bez sensu solą sypią bo i tak po chwili śnieg świeży leżał. Tym razem jakby posypali kilka dni temu to więcej by nie trzeba było. Tymczasem zdarli pługiem śnieg, zostawili lód pod spodem (tuż przed tym mrozem lało u nas pół godziny, na samochodzie nadal mam w niektórych miejscach 3 cm lodu i nie mam jak tego zdjąć, szybę rozmrażałam pół h wylewając na nią kilkadziesiąt litrów ciepłej wody) i teraz każde hamowanie na gminnej to jazda 100 m na ABSie. Samochody po wsi 30-40 km/h jeżdżą.
abre,  u mnie to samo. A w centrum mojej wsi na krzyzowce lodowisko.

3 lata zimy nie bylo i trzy lata jak cos sie dzialo to sypali tylko na zakretach i krzyzowkach. Teraz tez mysleli ze tak da radę i sie wylozyli. Od 2 dni nie sypia w ogole i jest coraz gorzej. Do pracy mam taka górę to na poboczach zosatwiaja kupki piachu. Teraz tiry staly pod górkę, bo kto w tym sniegu bedzie kupek piachu szukal? Kto wie, ze on tam jest?
Facella   Dawna re-volto wróć!
11 stycznia 2017 22:24
Kochany Dolny Śląsk i jego "ledwo poniżej zera"  😁 drogi czarne, auta prawie nie trzeba skrobać i odpala od razu, nic nie wieje w twarz, na smog u siebie też nie narzekam (nie wiem jak tam Wrocław, dawno nie byłam), śniegu prawie nie ma, po chodnikach da się chodzić, woda w stajni nie zamarza, żyć nie umierać.
I tylko zimowe zdjęcia nie są mi dane  😂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
11 stycznia 2017 22:26
Nie ogarniam... Mamy zimę. Jest fajnie, śnieg, mróz. Pogodę taką jaka zawsze nam się kojarzy z tą porą roku. I jest jakiś totalny PARALIŻ. Drogi nieprzejezdne, zajęcia w szkołach odwołane, służby proszą o nie wychodzenie z domu z powodu złych warunków atmosferycznych(?).  🤔 🤔 🤔 🤔 Jak ludzie kiedyś żyli? Pamiętam takie zimy z dzieciństwa, siedziałam cały dzień na sankach, normalnie chodziłam do szkoły a samochody się poruszały chociaż miały dużo mniej super ulepszeń. Serio nie mam pojęcia o co chodzi? Jakiś kataklizm bo w końcu zima przyszła?  🤔


Zimy nie było, przyszła w 20 minut, przynajmniej do Wrocławia. I jak teraz z powodu intensywnych opadów służby muszą wyjechać do odśnieżania to zwyczajnie nie da się odśnieżyć całego miasta na raz.
Ludzie nie pozmieniali opon, bo przecież zimy nie ma to nie ma sensu. I rozwalają się po krawężnikach i latarniach.

I to nie tak, że kiedyś ludzie pomimo zimy żyli. Żyli, ale ci ludzie w miastach. Nie dalej jak dwa dni temu moja mama opowiadała jak w czasach jej młodości jej babcia nosiła ją na plecach do głownej drogi, bo śniegu było po pas. A inne dzieci potrafiły nie przychodzić przez miesiąc do szkoły, bo musiały przejść 5km przez Kocie Góry żeby dostać się do szkoły, a się nie dało 😉

Zima jak zwykle zaskoczyła drogówców. 7 raz w tym tygodniu.


edit:

Kochany Dolny Śląsk i jego "ledwo poniżej zera"  hihi drogi czarne, auta prawie nie trzeba skrobać i odpala od razu

No zimy nie ma, ale śniego to po kostki 😉

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się