Co mnie wkurza w jeździectwie?

Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
14 maja 2016 18:28
Oo to widzę podziały stajenne to nie jest rzecz niezwykła... Ale co ja się tam znam, "inni: zawsze wiedzą lepiej  😉
a mnie wkurza i smuci, że wciąż są konie z przerośniętymi kopytami, sprzętem powiązanym na supełki/brudnym/skompletowanym z pięciu innych rozpadów etc. pracujące w szkółkach za grubą kasę za godzinę.
To niestety po części jest też wina klientów- jakby do takiej stajni nie przychodzili i się na takie traktowanie koni nie godzili, to by nie było takich przypadków.
czasem, to jest monopolista i wtedy przeciwstawienie się w ten sposób spowoduje utratę możliwości jazdy konnej
nika77, o jakim rejonie piszesz? W ostatnich latach powstał pierdyliard stajni i stajenek, wszędzie, nie tylko w dużych miastach. Dla chcącego nie jest problemem znalezienie fajnej stajni, no chyba że sie szuka wymówek typu za drogo, za daleko, za malo lansiarsko, instruktor kaze cos robić albo nie chce dawać w kolko jednego i tego samego konia na jazdę 😁
W praktyce mimo to trudno znaleźć porządną stajnię, bo albo właśnie jest za daleko albo za drogo- i nie są to wymówki, jak kogoś na daną stajnię nie stać, czy nie ma do niej możliwości dojazdu  to trudno to przeskoczyć.
Orzeszkowa, - inaczej, jak się mieszka w takim Krakowie, inaczej, jak w Pcimiu Dolnym 😉
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
15 maja 2016 19:30
Nadszedł czas na moje żale, wkurza mnie:
to, że mam wrażenie, iż tylko mi przeszkadzają tak "mało istotne" rzeczy jak kamienie na placu do jazdy oraz to, że jest on mocno rozjechany... a do tego problemem wydaje się być odłożenie rzeczy na swoje miejsce-lepiej rzucić na ziemię i mieć głęboko gdzieś. W siodlarni sprzątam tylko ja z koleżanką, bo nikt inny nie widzi takiej potrzeby. Sympatycznie  😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
15 maja 2016 19:31
Pati2012, a to ludzie tak mają. Ja coraz częściej zauważam, że ludzie myślą, że jak płacą za pensjonat, to WSZYSTKO im się należy i NICZEGO nie muszą. I NICZEGO nie zrobią z własnej inicjatywy.
Facella   Dawna re-volto wróć!
15 maja 2016 19:40
Kolejny raz czytam ten wątek i kolejny raz się ogromnie cieszę, że trafiłam do normalnej stajni i nie mam żadnych problemów  🙇
Znam  stajnie , w której to pensjonariusze sami sprzatają bo właściciele tego nie robią i ogólnie wszędzie panuje syf i chlew. A hotelowicze chcieliby mieć normalne warunki np. w siodlarni. Nie dość, że płacisz pare stów za hotel, w którym poniekąd na początku obiecują ci złote góry..a potem wiadomo sam musisz jeszcze sprzątać.  🙄
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
15 maja 2016 19:46
To znaczy tak właściciele jak najbardziej super, to raczej kwestia współpensjonariuszy  🤔
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
15 maja 2016 19:52
Pati2012, dokładnie o tym mówię.
Nie rozumiem np. wchodzenia na halę, lonżowania konia przez 45 minut i niezagrabienia po sobie... bo przecież potem się samo zagrabi, nie?
bo jak ktoś sie w domu nie nuczył, to i cudzego nie bedzie szanował. Jak to mówi moja ciocia 🙂 Może warto właśnie powiadomić właścicieli, żeby zwrócili uwagę tym pensjonariuszą.
Hehe z halą to mamy problem tylko z niesprzątaniem gówienek po swoim koniu jaśnie księżniczki po koniach swoich sprzątać nie muszą jak nikt nie widzi...
Za to np. ja nie lubię burdelu na placu i na hali. A notorycznie sobie dwie-trzy osoby u nas przychodzą na swoim koniku obskaczą co stoi, pozrzucają, poprzesuwają, czasem stojak przewrócą... Zsiądą i poprawią? Nie daj boże zwrócisz im uwagę... Ostatnio dowiedziałam się, że się uwzięłam i że mam same problemy... Bo śmiałam zwrócić uwagę po raz drugi...
Aż mi się czasem nie chce już siłować z ludźmi...
BlueHorse, ale to jest wina właścicieli ośrodka, nie nikogo innego. Pensjonariuszy trzeba trzymać krótko i wyznaczać jasne zasady.
i wszytskich traktować jednakowo, a nie że jedni sprzatają, a inni nie muszą.
Wina czyja... Ja się skarżę a raczej cobie marudzę w wątku "co mnie wkurza" jak to jest bo regulaminy mają do wglądu i się na nie zgadzają i nasi pensjonariusze albo się dostosowują prędzej czy później albo się wynoszą z urażoną duma opowiadając jacy to jesteśmy ble... Co nie zmienia faktu, że takie sytuacje SĄ i nie powiecie mi, że tylko u nas...?
Taki lajf...
desire   Druhu nieoceniony...
15 maja 2016 20:33
BlueHorse, kara finansowa za nie sprzątanie po sobie i problem z głowy.  Ale to właściciel sie musi przejść po hali/maneżu w czasie/po jeździe i sprawdzić. 
50zł za jedną kupę w regulaminie i nagle rączki odrastają i kupak się znajduje, i czysto sie robi. 😁
To na pewno... :P
Ale wiecie... Ja nie ustalam reguł tylko uczestniczę w ich egzekwowaniu i niestety czasami pewne sytuacje mnie po prostu męczą...
Orzeszkowa piszę o Krakowie i okolicy.
nika77, aha. No to bardzo ciekawe, co piszesz, szkoda tylko że kompletnie nieprawdziwe. Jaki monopol? Jaki brak możliwości jeżdżenia gdzie indziej? 🤔🤔wirek:
nika77, aha. No to bardzo ciekawe, co piszesz, szkoda tylko że kompletnie nieprawdziwe. Jaki monopol? Jaki brak możliwości jeżdżenia gdzie indziej? 🤔🤔wirek:


Szkółek jest owszem kilka, wskaż mi taką jakiej szukam. Jedną. I jakby np były szetlandy dla małych dzieci do jazdy, a nie na oprowadzanie w ręku. Chętnie pojeżdżę tam z dzieckiem 😉 W Krakowie. Mam małe wymagania - zrobione kopyta, zadbany sprzęt. Mieszkam w centrum, niech to nie będzie 40 km od domu 😉
Byłaś w Brzoskwini? Mają sporo kucyków i nie jest to 40 km z centrum.
Byłaś w Brzoskwini? Mają sporo kucyków i nie jest to 40 km z centrum.

nie, a konkretnie? Dzięki! podeślij mi jakiś namiar, może na pw żeby nie śmiecić
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
26 maja 2016 23:49
wkurza mnie że, w ogóle znam ludzi którzy mają konia od 9lat, koń zakulał ale zanim przyjechał wet to właściciele konia dojęli decyzję że, jeśli kulawizna konia nie będzie pozwalała na użytkowanie pod siodłem to konia uśpią  😲.

Kulawizna okazała się uleczalna ale po rehabilitacji (ortopedyczne kucie plus godzina stępa dziennie) pierwsza jazda trwała 30min z galopem w środku bo bez sensu przyjeżdżać na sam stęp...
Brzask, a wet uśpiłby konia z takiego powodu? Nasz na pewno nie. Zaciekawiłaś mnie tym. (U nas też są osoby użytkujące konie co najmniej nieodpowiedzialne, kilkugodzinne rajdy po lasach, skakanie tych samych przeszkód przez bitą godzinę itd , a koń chudy i kochany 🙁 )
Anai, akurat w kilkugodzinnych rajdach po lasach stępo-kłusem nic złego nie widzę, chyba że ktoś cały czas cwałuje....

Mnie wkurza w jeździectwie to, że ludzie wszystko by chcieli załatwić patentem. Koń ucieka przed wędzidłem- zakładają wypinacze i cieszą się, że ma głowe w dole,  nie można sobie z "prędkościomierzem" poradzić- zakładają czarną wodzę ( jakby to była wodza "prędkościowa"😉... Paranoja... 
Pauliszon13, jeśli koń wraca mokry jak szmata do stajni i jest od razu wstawiony do boksu to ja problem widzę.
To faktycznie już jest narażanie zdrowia konia, jeszcze jak ktoś przed jazdą nie rozstępuje wystarczająco to można przeżyć ostatecznie, ale odstawienie zgrzanego konia do stajni to zbrodnia( jeszcze najlepiej takiego w zimie i nieogolonego 🤬...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się