Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)

madmaddie   Życie to jednak strata jest
10 września 2015 11:39
hanexxx, spróbuj Fitomedu. to najlepsze do włosów co mi się przytrafiło
Ja powoli rezygnuje z całkowicie naturalnej pielęgnacji. Przerobiłam już masę odżywek i szamponów, a włosów tracę coraz więcej i więcej. 🙁
madmaddie   Życie to jednak strata jest
10 września 2015 12:01
fly, a od środka coś brałaś? teraz jesień, zafunduj sobie kurację Revalidem 😉
Espana  :kwiatek: wiesz może gdzie dostane stacjonarnie?


escada nie wiem, moja mama raz kupiła w osiedlowym kiosku. Może przefiltruj allegro pod kątem lokalizacji. Multidrogeria to ma, kiedyś odbiór osobisty był na Hallera - miałabyś blisko, tylko teraz nie chcą tak sprzedawać.
mad dzięki, zamawiam 🙂

A próbował ktoś się wspomagać biotyną od środka?
Ja jadłam Biotebal, bo ktoś na forum pamiętam bardzo polecał. Ale bez większego szału. Teraz biorę drożdże piwne z witaminami z grupy B w tabletkach, zobaczymy co to warte
[quote author=Robocop link=topic=88123.msg2403474#msg2403474 date=1439150753]
W międzyczasie coś delikatnego np. Babydream dla dzieci z Rossmana albo Yves Rocher z malwą.

Dostałam łupieżu po szamponie YR 🙁

BUUU 🙁 przepraszam, że Cię wpusciłam na minę. To takie delikatne cudo, że w życiu bym nie podejrzewała, że może na skalp zaszkodzić. Mam nadzieję, że łupież już Ci minął?
Robocop a ja z kolei muszę Ci podziękować  :kwiatek:  Wcześniej w ogóle nie pomyślałabym o szamponach z YR. Jako pierwszy kupiłam ten z jojoba i byłam bardzo zadowolona. Drugi wypróbowałam ten z owsem, czytając jeszcze lepsze opinie i to jest mój szampon mam nadzieję na dłuugo. Super myje, pięknie pachnie no i włosy w końcu są miękkie i odżywione 😍  na razie w połączeniu ze złotą odżywka z issany, ale przy najbliższych zakupach sprawdzę też tę z owsem.
anesinx cieszę się, że dobrze trafiłaś 🙂 A próbowałaś go użyć w metodzie butelkowej? On się genialnie pieni, jest kosmicznie wydajny i przy tej metodzie zużywa się go mniej, a piana jak się patrzy!

Jojoba i owies, no zainspirowałaś mnie. O ile pamiętam, owsiany redukował puszenie, świetnie sprawdził się u mojej lekko lokatej i ciut spuszonej kuzynki. Ty też masz takie włosy? Ja go nie testowałam w obawie, że mogę mieć po nim przyklap.

A z newsów- facelle, żel do ... higieny intymnej  🤔 Gdyby nie to, że w necie znalazłam, że ktoś go już na głowę lał, to w życiu by mi nie przeszło przez myśl. No ale byłam dziś w Rossmanie, patrzę- skład delikatny,  więc dobry na co dzień, do tego kwas mlekowy, gliceryna, mocznik i alantoina. Brzmi bardzo przyzwoicie. Obiecywany aloes na szarym końcu składu  😤 Także dziś będę go testować i to od razu z grubej rury- zmywanie oleju bez emulgacji odżywką, niech się wykaże! Jeśli wyjdzie na to, że takie kosmetyki mogą być wykorzystywane zamiast szamponu to już mam upatrzony kolejny, równie delikatny.
Masa dziewczyn z tego wątku używa/używała Facelle. 😉 Ja akurat przestałam, bo zaczęla mnie głowa swiędzieć, tak jak wcześniej po BDFM, czy jakoś tak. Teraz najczęściej używam Isany z mocznikiem i Joanny z rzepą.
to jest normalne, że podczas mycia leci więcej włosów niż podczas czesania i tak normalnie?
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
13 września 2015 11:08
Kiedy w końcu udało mi się dobrać kosmetyki na lato, to nastała jesień 😁 i zaczynam zabawę od nowa.
Robocop ten z owsa jest do włosów suchych i zniszczonych, podobnie jak ten z jojoba. Do puszących z tego co wiem jest z ziarnami Gombo czy czymś takim.
Ja mam włosy skłonne do wysuszania się na końcach, dlatego jestem mega zadowolona... Do tego od jakichś 3 tygodniach mam jasną farbę na nich, co prawda roślinną i nie niszczącą podobno tak mocno włosów, ale jednak. Z metodą butelkową nie próbowałam, bo używam bardzo mało szamponu, ale może spróbuję w przyszłości  😉
Skoro używałyście już Facelle, to pewnie Was nie zdziwi, że jestem zadowolona po jego użyciu  😀 Olej domył pięknie, włosy aż skrzypiały. A dziś połysk jakbym się jakimś sheenem końskim spryskała  😉
Robocop, no niestety, u mnie tylko Low Shampoo z YR się sprawdza. Malwę kupiłam mojemu facetowi, więc ma kto zużywać, ja tylko wypróbowałam.
Ja wczoraj przez zupelny przypadek umylam wlosy zelem Oilatum, w sumie dedykowanym dla wlosow i skory. Calkiem niezle moje wlosy zareagowaly na niego.

W skladzie to:

Aqua, Cocamidopropyl Hydroxysultaine, Disodium Laureth Sulfosuccinate, Glycereth-2 Cocoate, Decyl Glucoside, PEG-90 Glyceryl Isostearate, Coco-Glucoside, Glycerin, Glyceryl Oleate, Laureth-2, PEG-200 Hydrogenated Glyceryl Palmate, Sodium Benzoate, Citric Acid, Phenoxyethanol, Carbomer, Parfum, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Styrene / Acrylates Sopolymer, Trisodium Ethylenediamine Disuccinate, Polyquaternium 10, Sodium Hydroxide.

Mi ten szampon w kremie nie do końca podpasował. Mam wrażenie jakbym go nie mogła do końca wypłukać ze skóry 🤔 dlatego używam go tylko na długość do zmywania oleju.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
02 października 2015 10:22
dziewczyny potrzebuję do włosów cos bez spłukiwania coś co  odżywi mi włosy , nie obciąży i ułatwi rozczesywanie. Możecie coś polecić?
A może odżywka bez spłukiwania Hegron? Albo np. Radical?
Na wielkie odżywienie nie ma co liczyć, ale będzie nawilżenie, połysk i rozczesywanie. Możesz też nałożyć kilka kropli oleju (arganowy, słonecznikowy, jojoba, awokado.... do wyboru do koloru). Minimalną ilość rozcierasz na dłoniach i takimi dłońmi roztrzepujesz włosy. Ilość olejku trzeba sobie dobrać eksperymentalnie.

Co do rozczesywania- najlepiej nie plątać 🙂 czyli myć nie na zasadzie szuru-buru i wielki kołtun na głowie, tylko przeczesywać włosy palcami. Szampon na chwilę zostawić, zrobić swoje, nie trzeba mocno trzeć, by zadziałał. Długie włosy można też myć po ich uprzednim zapleceniu w bardzo luźny warkocz.
A to ci nowość! Zawsze miałam problem z lekkim splątaniem po myciu. Następnym razem wypróbuję sposób z zaplataniem, całkiem sensownie to brzmi.
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
06 października 2015 12:31
Euforia_80 spróbuj Farmone Hair Genic Bamboo&Oils http://farmona.pl/pl/produkty/pielegnacja-wlosow/hair-genic-bamboo-oils/odzywka-ochronna/
Ma w składzie proteiny, emolienty i humektanty. Lekka, nie obciąża. Ja bardzo lubię swojej włosy po tym sprayu.
czy któraś z Was miała lub zna kogoś kto mial robioną mezoterapię skóry głowy? Rzeczywiście to daje takie super efekty?
Czy na sali jest jakaś wegetarianka, której włosy po zmianie diety zaczęły bardzo wypadać? Mam niestety taki problem i nie wiem, jak z nim sobie radzić 🙁 Włosy urosły bardzo w przeciągu pół roku, ale mam wrażenie, że jest ich coraz mniej i mniej. Używam odżywki z Janatara i szamponu 🙁
Windziakowa jeśli zaczęły Ci wypadać po zmianie diety to pewnie to jest przyczyną, zrób sobie badania krwi, może brakuje Ci żelaza co jest czestą przyczyną wypadania 😉
ovca   Per aspera donikąd
31 października 2015 15:45
Czy na sali jest jakaś wegetarianka, której włosy po zmianie diety zaczęły bardzo wypadać? Mam niestety taki problem i nie wiem, jak z nim sobie radzić 🙁 Włosy urosły bardzo w przeciągu pół roku, ale mam wrażenie, że jest ich coraz mniej i mniej. Używam odżywki z Janatara i szamponu 🙁


windziakowa a co to znaczy zmiana diety? dbasz o odpowiednie zbilansowanie diety i składników odżywczych czy jesz tylko przysłowiowe chleb z serem i kisiel?
Ovca-przeszłam na wegetarianizm. Jem różnorodnie, to na pewno.
hanexxx-no właśnie chyba będę musiała zrobić te badania, choć się strasznie boję pobrania krwi... 🙁
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
31 października 2015 19:04
Że na wegetarianizm to wiemy 😉 Bardziej chodzi o to czy nadal dostarczasz organizmowi wszystko czego potrzebuje, czy np wyrzuciłaś białko zwierzęce i nie zastąpiłaś innym 😉
Nie, białko jem nadal-oprócz mleka, ale jego nigdy dużo nie piłam 😉
Nie, białko jem nadal-oprócz mleka, ale jego nigdy dużo nie piłam 😉


A od dawna jesteś wegetarianką?
Chodzi o to, czy dostarczasz go w odpowiedniej ilości i czy oprócz tego masz w diecie niezbędną ilość aminokwasów i innych składników. Dużo osób przechodząc na wegetarianizm po prostu eliminuje mięso z diety i myśli, że zastąpi białko np. twarogiem... (bez urazy to pierwsze co przyszło mi do głowy). Wypadanie włosów to jeden z objawów źle zbilansowanej diety wege. Badanie krwi to chwilka, a może wiele wyjaśnić 😉
Od około 7 miesięcy. Warzywa strączkowe, soja, tofu itp., no wszystko jest w diecie, choć nie jem np. orzechów, bo nie lubię. No nic, skoro badanie pokaże mi wszystko czarno na białe, muszę się przemóc i pójść... 😵
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się