Projekty stajni. Zdjęcia i informacje.

Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
13 maja 2010 11:37
kolega , a właściwie jego pracownik (fachowiec) zrobił te drzwi
trochę się zdziwiłam jak je robił bo najpierw przybił deski tak jak do ściany, później przybił od wewnątrz te wzmocnienia , zawiasy a na końcu rozcinał na poszczególne elementy
Bardzo fajne są, takie też planuje. Ile zapaciłaś?
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
13 maja 2010 12:10
jeszcze nie mam rachunku za pracę i materiały, musze kumpla przycisnąć żeby mnie podliczył.
.
U mnie jest tak - że mam jedną biegalnię, która jest zamordowana z trawy, no i oprócz tego ujeżdżalnię. A na pasienie dla dwóch koni robię "kwaterki", które mają zaledwie kilkanaście metrów kwadratowych - min dlatego, żeby nie było gdzie się rozpędzić i zmasakrować trawy. Mamuśka ma codziennie trening, więc jest grzeczniejsza, a gówniarza wystarczy raz na dwa dni porządnie "przegonić" na ujeżdżalni, czy biegalni i problem z głowy.

Bardzo fajne są, takie też planuje. Ile zapaciłaś?


Moje drzwi, które są gdzieś tutaj wcześniej kosztowały 5 tys. Niektórzy twierdzą, że to dużo  👀 ale drzwi mam wypasione.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
14 maja 2010 10:22
dam koniom jeszcze kilka dni swobody i pewno tez podzielę na kwatery ale puki co trawa jest dosyć duża i chciałabym aby trochę ją przycięły na całej łące.

co do drzwi to 5tyś jak dla mnie to bardzo dużo  😵 , wszystko jednak zależy od funduszy jakie mamy do dyspozycji.  Mam nadzieję, że twe moje po ociepleniu i obiciu deskami od wew. tez będą dobrze spełniały swoją funkcję.
Pokemon - Widziałam Twoje dzwi, są wypasione  😎 Uważam że 5tysięcy za takie olbrzymy to chyba w miare uczciwa cena (tym bardziej że wiem jakiej wielkości masz wejście  😁 ) Tyle że ja potrzebuje 4 skrzydłowe (tak to się mówi?) żeby można było zamykać dół na noc a góre otwierać albo jedną z 4 otwierać.

Co do pastwiska, to ja też planuję dzielić na 3 kwatery takie duże bo z doświadczenia wiem że lubią maltretować wszystko a potem stoją przy wejściu i chcą do domu bo nie mają co jeść. Zastanawiam się też czy w tym celu nie zrobić dodatkowo z boku korytarza żeby potem biegnąć na ostatnie nie niszczyły 2 wcześniejszych.
Tylko, że moje drzwi nie są tylko z drewna, są na stalowych ramach, ocieplone styropianem, dwa rzędy desek. No i to koszt pary drzwi. Zdjęcia są na stronie 31 tego wątku (sprawdziłam). Po prostu nie lubię robić czegoś "na chwilę", bo takie robienie na chwilę jest kosztowne moim zdaniem. Drzwi zrobione wyłącznie z drewna po prostu szlag trafi po jakimś czasie, myślę, że będą opadać, czy coś.
Ale przecież moje są czteroskrzydłowe  😉 a nawet pięcio, bo mają małe okienko jeszcze na górze.
Faktycznie 4 nie zwróciłam uwagi, może dlatego że Ty masz to inaczej niż chcę. Ale mnie potrzebne są mniejsze chyba niż Twoje no i tylko jedne więc wyniosło by dużo taniej. Jak kiedyś będziesz w gabinecie to wpadne to mi powiesz kto Ci robił, narazie i tak muszę strop wymienić i w środku nie wiem czy kostkę brukową będę robiła czy beton w boksach i kostke na korytarzu aaaa zresztą mnóstwo roboty jeszcze.

A drzwi o takie chce jak w byłej stajni miał facet.


Te akurat też metalowe po bokach w środku grube deski ale bez docieplenia

P.s - Bo takie 4 skrzydłowe jak miał pan Z. z naszej ex stajni to wiesz kopnąć i leeecą  😁.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
14 maja 2010 10:55
[ Zastanawiam się też czy w tym celu nie zrobić dodatkowo z boku korytarza żeby potem biegnąć na ostatnie nie niszczyły 2 wcześniejszych.

też sie nad tym zastanawiam tylko u mnie wąsko jest i nie wiem czy to sie uda .
Euforia - Ja akuart chyba znajdę właśnie te 3m żeby im korytarz zrobić albo chociaż jakaś prowizore jak będe wiedziała że będą łaziły na 2 i 3 kwatere. A może pomęczyć się i podprowadzić je i niech stoją.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
24 maja 2010 10:19
mam jeszcze jedno pytanko
pod ocieplenie z wełny muszę dać folię ale czy to jest taka najzwyklejsza folia czy musi być jakaś specjalna budowlana ?
Euforia_80, standardowo to jest tak: (od zewnątrz) okładzina, folia/membrana paroprzepuszczalna, ocieplenie, folia paroszczelna (żeby wilgoć ze środka nie wnikała w ocieplenie). Takiemu "termosowi" trzeba zapewnić wentylację.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
24 maja 2010 10:31
czyli folia paroszczelna ma pełnic funkcje ochronną przed wilgocia i pyłami z wełny.
Czy ona ma jakieś szczególne właściwości różniące ją od zwykłej tradycyjnej folii? Pytam bo mam wujka , który robi folie i mogłabym dostaą zwykłą folie bardzo tanio  🤣
Paroszczelna to najzwyklejsza 🙂
A i jeszcze - Euforia - ubezpiecz konie od "wchodzenia w szkodę". Ja mam je ubezpieczone razem z domem na kwotę 20 tys szkody i to kosztowało może ze 20 zł na rok. Jako, że konie pomimo najlepszych ogrodzeń i pilnowania od czasu do czasu urządzają sobie przebieżki po wsi  😁 to taka mocno prozaiczna, ale bardzo praktyczna rada. Moje to tak raz na rok muszą  🏇

Ja mam folię paroprzepuszczalną.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
24 maja 2010 11:22
Paroszczelna to najzwyklejsza 🙂


no to spoko , zawsze to jakieś oszczędności  😉

pokemon
nad ubezpieczenie poważnie rozważę, wolałabym jednak aby nie urządzały wypraw na wieś  🤣 .  W poprzedniej stajni nie zdarzyło nam sie to a bywało, że w pastuchu prądu nie było. Odkąd są pod moją opieką prąd jest zawsze, nawet mój mąż przekonał sie o tym ostatnio  😁
........ Moje to tak raz na rok muszą ...

moje również tak mają i mimo tego że prąd jest to któraś małpa wyskoczy lub i tak rozbroi pastucha łamiąc słupki
bo w dzikim pędzie jak dostaną jakiegoś szaleju to rozniosą każde ogrodzenie
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
24 maja 2010 11:46
u mnie słupy są solidne , drewniane więc tak łatwo nie pozbęda sie ich. Ze skakaniem tez miałyby problem bo nie wykazują do tego chęci a i górny drut chyba dla nich za wysoko. Nie zmienia to jednak faktu , że koniom różne nieprzewidywalne pomysły przychodzą do głowy  😁

edit:

myślicie , że pokusiłyby się do skakania przez to?
Euforia_80, mój kulawy, chory koń skacze właśnie przez taki pastuch jaki masz na obrazku. Ma dużą łąkę, stado kumpli, a co jakiś czas [w sumie to dość często] to on prowokuję i rozpoczyna skakanie i wielkie galopady po okolicznych polach. Ale chyba nie ma na to reguły, inne konie nie mają takich pomysłów, no ale za Rewirem idą. Może Twoje nie będą tak pomysłowe 😉
Z "końskich pomysłów" - jemy trawę, jemy trawę, niestety sięgnęliśmy za daleko za pastuch, podnieśliśmy głowę, a tu na szyi kopiący pastuch - z kwikiem i z ogrodzeniem w przód.
Uwierz - 20 zł to niewiele jeżeli chodzi o wścikłość sąsiada. Moje i tak, jak uciekały, to albo moim rodzicom, albo mężowi  🙄 i były na tyle kulturalne, że biegły drogą  😁 (tfu, tfu)
majek   zwykle sobie żartuję
24 maja 2010 11:56
Euforia, moje by się nie pokusiły o skakanie przez to (tym bardziej, że tam chyba jakiś rów jest w `międzyczasie`)
Ale mam teraz `powodziowego` kuca. Pytam właścicielki, czy mogę mu zrobić ogrodzenie niskie z trzech linek pastucha (a więc `gęste`), a ona mi na to, że lepiej go zostawić w boksie, bo może nawet podkop zrobić... A więc co koń to przypadek.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
24 maja 2010 11:57
mam założony drut na wysokości ok 50cm , no mam nadzieje że nie będą miały takich pomysłów i nie będą tam łepetyn wpychały. Ale macie rację, 20zł to grosze a człowiek spokojniejszy będzie.
nieee noooo są konie i "konie"
jak nie da sie przeskoczyć to zawsze można podjąć próbę przeczołgania sie pod
a sytuacja opisana wyzej o wyskubywaniu spod pastucha jest jak najbardziej na topie
moje mimo iż maja trawy "w bród " i tak wolą z nudów wyskubywać to co poza pastuchem a potem jest wielki "strzał " potem panika i połamane słupki
poza tym jest jeszcze tatrzanko tuż przy taśmie które również grozi demolką
Bo tamta jest lepsza! - to jest chyba stare końskie przysłowie  😁
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
24 maja 2010 12:06
no to moim najlepiej smakuje ta , którą właśnie skubie koleżanka  😁 i tak sobie wzajemnie podgryzają często przemieszczając się morda w mordę
A i jeszcze - Euforia - ubezpiecz konie od "wchodzenia w szkodę". Ja mam je ubezpieczone razem z domem na kwotę 20 tys szkody i to kosztowało może ze 20 zł na rok.


W którym towarzystwie ubezpieczeniowym ,jeśli można wiedzieć? Czy to jest to OC dla konia, czyli ubezpieczenie od wszystkich szkód poczynionych przez konia, ze stratowaniem wiejskiego burka czy kopem w karoserię mijanego auta włącznie?
Na pewno jest to Hestia, niestety akurat polisę wziął mąż(bo nam szlag trafił piwnicę), dlatego na 100% nie napiszę od czego - na pewno wiem, że od "wlezienia" komuś na pole. Psy też mają OC w tym ubezpieczeniu domu, też od zeżarcia kogoś, czy stratowania buraków. Nie jest to na pewno ubezpieczenie konia od wypadków, tylko innych od wypadków zrobionych przez konia.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
24 maja 2010 20:01
jedna z moich dziewczyn jest strasznym niszczycielem siana, wszystko zabiera nogami pod siebie,
czy taki np. karmnik ścienny jest dobry dla koni?
http://www.allegro.pl/item1051817265_scienny_karmik_na_siano_dla_koni.html
Nie bardzo mi się widzi ten karmnik. Bałabym się, że koń w niego łapy zaplącze, poza tym rozstaw prętów jet na tyle duży, że siano i tak w momencie wyląduje na ziemi. Już lepiej wygrodzić deskami sam kącik boksu i tam sypać siano, ew. zamontować drewniany głęboki żłób.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się