Grzybobranie

Co to za grzyby ??? Rosną u nas w parku 🙂.





edit . Znalazłam 🙂. Sromotnik bezwstydny , Phallus impudicus 😉
opolanka   psychologiem przez przeszkody
01 października 2013 11:31
Patrząc na wygląd, rzeczywiście bezwstydny 😁
Opolanka - łacińska nazwa w tłumaczeniu oznacza męski członek 😉 . Tak wiec ze mną wszystko w porządku  😁 , nie ja pierwsza miałam takie skojarzenia  😁...
figaro2046 jak wam w parku będzie śmierdzieć padliną (cos w tym guście) to będziesz znała źródło.  😀
U rodziców "zalęgły" się wraz z korą ogrodową. Śmierdziało to to cholerstwo na cały ogród 🤔
A ja ostatnio u naszego forumowego kolegi, takiego grzyba znalazłam 😀
Melduję, 7kg prawdziwków i 1,5 kg kurek 😀 A myślałam, że przez mrozy nic nie będzie.
Merciful, gdzie zbierałaś? Ja zawsze za Strzyżawa, ale w tym roku prawdziwków mało.
Prawdziwki na Glinkach w lesie, a kurki w lesie na Nowotoruńskiej, nadleśnictwo żółwin.
Czy istnieje coś takiego, jak grzybnia kurkowa? Czy faktycznie nie da się hodować ich, bo nie ma możliwości kupienia grzybni i żeby uważać na oszustów?
Dzisiaj grzybobranie było bardzo udane, ale spotkałam bardzo nietypowe grzyby! Czy ktoś zna? Wie co to jest? Przekopałam chyba wszystkie atlasy w sieci ale nie znalazłam... Guglowanie "grzyby w słoje" też nie pomaga...  😁

Bardzo mnie ciekawi co to takiego?  🤔
My dziś z mężem na grzybach od 13 -15 , efekt 5 wiader ( wielkich ) Przebrałam 3 wiadra i już nie mam siły , mąż dostał opiernicz ,że takie brudne powrzucał  🤬  tłumaczył się ,że miał takie zapiernicz, że nawet na kolanach zbierał ,więc nie wie czemu się czepiam  😵 
mój też dostał opiernicz że nie czyści przed wrzuceniem🙂
pełno grzybków a byliśmy 5 dni na urlopie🙂
właśnie suszarka do grzybów chodzi na pełen etat 😉
uwielbiam zbierać grzyby 🙂
Mój chłop w niecałe dwie godziny znalazł ostatnio 121 borowików. Innych grzybów nawet nie liczył. Wyszło ponad 25 kg grzybów  😀

Meise - wow  😀 To się nazywa szczęście.

U mnie tata również jeździ na grzyby,  tak jak piszecie 2 godzinki i jest z czym wracać do domu!
glanek, to nie szczęście  😉 Ma po prostu swoje miejsca (w dodatku niedaleko domu), gdzie zawsze przynosi grzybów na kilogramy  😀
A zbiór Twojego taty też elegancki  🙂
Meise w dwie godziny?  🙇 i to 25kg, ło matko ile grzybiorów 😀
Wie ktoś w jakim lesie w okolicach Tychów można jeszcze nazbierać? 😀 (ale nie pojedyńcze sztuki :P) Byliśmy z babcią i dzidkiem w lesie na cielmicach z 2-3h i zebraliśmy ok.koszyczka takiego w którym sprzedają truskawki... Marnie, strasznie marnie... 😤
Podobno grzyby intensywnie rosną do pełni. Efekt wczorajszych dwóch godzin-5 wiader 😀 chodzac wcale nie miało się wrażenia że jest ich tak dużo
Czyty u mnie są jakieś bezgrzybowe lasy? No po prostu nic nie ma, jak pisałam efekt 2-3 godzinnego chodzenia to niepełen koszyczek  😫
kludulka, nie - grzybów pełno, tylko ludzi jeszcze więcej 🙂. U nas grzybne lasy utkane samochodami o każdej porze.
Z tą pełnią to ciekawe, bo zazwyczaj tak było, że pojawiają się opieńki - to "normalne" się kończą, a tu jeszcze są.
szemrana  dziekuję Ci raz jeszcze za prześwietny pomysł z suszonymi kaniami.
Wczoraj miałam u siebie gości, których nie widziałam kilka miesiecy.
A że smaki mają wykwintne to musiałam przygotować coś po domowemu ale z nutką... no właśnie magii.
Do pasty pomidorowo- tunczykowej dodałam suszone kanie.
No był jeden wielki obłęd !!!
Cały wok sosu  poszedł w 15 min. A to miało być pierwsze danie  😎
😍
Dzisiaj męza wysyłam ponownie na grzyby. Niech przynosi jak najwięcej.


🙂
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
01 września 2014 11:01
Pogwierdzam grzyby juz są :-)
Trochę wczesnie w tym roku, ale Małż w sobotę przytargał cale wiaderko podgrzybków a wczoraj  całą reklamówkę. Od dwoch dni wcinam sos grzybowy a od 3 tygodni mam najlepsza na swiecie przyprawe do sosów- suszone i sproszkowane kanie.
Tak więc grzybiarze do boju :-) ten sezon bedzie wyjatkowy
Grzyby pojawiły się jakies dobre 2 tygodnie temu.
Najpierw wysyp prawdziwków teraz podgrzybków. Takiego grzybobrania nie pamiętam.  Jak się znajdzie jednego trzeba uważać aby innych dookoła nie podeptać  😀
U nas naokoło stajni taki wysyp, ze wszyscy wracają z pełnymi wiadrami. Kurki, rydze, maslaki, kozaki i pełno kanii😉 po kanie wystarczy na padok pójść na 15 min i wraca sie z dziesięcioma😉
Meise, ale wszystkie zdrowe? 🙂
Ja byłam w tym tygodniu na grzybach, ale zbiór raczej słaby. Wysypem bym tego nie nazwała. Fakt, faktem, że co chwile trafiałam na ,,przechodzone" miejsca. 🙁
No, ale cóż nie ma co płakać, na świąteczny barszcz uzbierałam, teraz trzeba jeszcze uzbierać na uszka  😁
W temacie grzybobrania... U nas w Cielu taki wysyp, że Choralki dzielnie już dwa dni pod rząd zbierał ze mną grzyby i wracaliśmy z pełną reklamówką. A zbieramy te rosnące przy drodze, lub w niedalekiej od niej odległości. Tylko jest też pełno innych grzybiarzy... Niesamowita konkurencja, no ale w końcu Chorał też zbiera i mi pomaga, więc mamy przewagę  😁
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
06 września 2014 20:28
wyszło dokładnie - 45 sztuk. 😵
Ło matko  😵 nie przejesz. A jutro niedziela to nie przehandlujesz  😍
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
06 września 2014 20:46
wszystko idzie do suszenia 🙂
No weź przestań. Wszamaj trochę. To napyszniejsze grzyby jakie znam. Kurczę, zaplułam się.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się