Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje

Czytałam i oczom nie wierzę, trzyma ogiera razem z tą klaczą i źrebakiem... oddzieliła je belą siana czy słomy  🙇  i źrebaka nie wypuści na zewnątrz, bo przymrozek...  🙇
Skąd w ogóle ten ogier się wziął u niej, bo przeoczyłam... ?

Do tego jeszcze tresci antysemickie: http://kreatywnaromantyczka.blogspot.com/2018/03/pod-wzgledem-zgromadzonych-aktywow.html?m=1
🤔wirek:
Tez bym nie byla taka pewna czy ja zamkna.

kolebka, kupila jako roczniaka 2 lata temu, wiec na poczatku nie kryl, a teraz jest wesolo 🤣 nie wiem skad miala kase 👀 , ale w sumie odpadowe roczniaki arabskie zzastodolowej hodowli raczej chodza za poldarmo. A hodowla jest wybitna, bo konie jako jedyne nie padaja tam jak muchy - sa za duze dla wyglodnialych psow i na tyle silne i sku*wiale (znaczy dzielnie atakuja ludzi przednimi nogami 🤣 ) zeby bezkarnie objadac sasiadow.

Mi najbardziej psow i kotow szkoda, one nie wjada z kopyta na pole sasiada zeby sie najesc 🙁 jakis TOZ sie tym nie zajmie?

To pensjonariusz był

PENSJONARIUSZ?! Serio ktoś tam wstawił konia... ?
Kiedyś było mi jej szkoda, ale teraz szkoda tylko zwierzaków - wpoł zdziczałe, zero kontaktu z człowiekiem, głodne i żyjące w strasznych warunkach  😤  Niech ona sama żyje w tej ruinie, niech jej zostawią kota i psa, parę kur czy kozę, reszta do odebrania w trybie pilnym.

przecież to mitomanka. Nigdy prawdy nie napisze. Kto wie, czy te źrebaki się naprawdę urodziły żywe? Bloguś zdycha, trzeba było podkręcić atmosferę. Ja tam w żadne jej słowo nie wierzę. Tylko tych zwierzaków szkoda...

http://kreatywnaromantyczka.blogspot.com/2016/05/pensjonariusz-czystej-krwi-arabskiej.html                                                                     
http://kreatywnaromantyczka.blogspot.com/2016/05/pensjonariusz-oo.html

kolebka, niedawno gdzie indziej pisala, ze kupila. Trudno sprawdzic, bo poza paroma starymi fotkami nic o koniu nie wiadomo. Ba, ja zaczynam watpic czy w ogole istnieja jakies zrebaki u niej, czy to metoda podbijania sobie prestizu hodowcy 😁

Ale hej, to jest mitomanka i notorycznie wymysla bzdety pokroju karczmy i hotelu na swoich wlosciach 😉 a ile wersji historii bylo o kazdym jednym mieszkancu i gosciu.

A ja się zastanawiam skąd ona ma prąd i internet żeby to opisywać  🤣

olga96, Ona chyba chodzi do lokalnej świetlicy/biblioteki(?), coś w ten deseń - gdzie można skorzystać z komputera i internetu. Ale nie wiem. Może ma jakiś zasiłek.... i rachunek za Internet + prąd jest nadrzędny i ważniejszy niż wszystko inne.... np. jedzenie. A co.  👀

Nie ogarniam tej osoby...

Nie chodzi, bo daleko i ją wywalili. Ma jakieś baterie słoneczne :P

O, to ja nie na czasie 😁 Nawet stamtąd ją wywalili? Nie ogarniam. Naprawdę 😀 😀

skłócona jest chyba ze wszystkimi we wsi. A  świetliczanka jej zdaniem należy do "kliki, która chce jej zaszkodzić". Nie chodzi już tam, a przynajmniej nic o tym nie pisze. Nabyła baterie solarne i tak produkuje prąd. Chyba też jakieś akumulatory zbierała... a kto to ogarnie?  😂
Mnie najbardziej drażni jej hipokryzja. W zależności od sytuacji albo jest ZA czymś, albo PRZECIWKO. Tak, jak jej wygodnie w danym momencie. Pluje na Niemców, Rosjan, Unię. Ale Niemkę trzyma (choć a to ją wyzywa na blogu i prawie z chaty wygania, a to nagle daje jej upoważnienie do wszystkiego, gdyby ją zamknęli)  z Rosji chciała kogoś do pracy, z Unii kasę ciągnęła.
Beznadziejna jest.

czyli prąd z baterii słonecznych, ale skąd ten internet na środku pola 🤔

Ej no..bez przesady. Ona mieszka wewnątrz cywilizacji. Tylko jej posesja to czasy średniowiecza. Ale okolica normalna.  😀

okolica tak (zresztą Olecko jest piękne  😍 ), ale jakoś wątpię, żeby sąsiedzi z którymi tak się lubi udostępnili jej wifi  😂 chyba, że opłacanie rachunków za telefon z internetem to priorytet nad jedzeniem  😜

[quote author=budyń link=topic=80308.msg2770128#msg2770128 date=1522165421]
Spoko, zdąży sprzedać zanim się zaczną kolejne mnożyć :P
[/quote]
Raczej zjeść, jak padną.

Przecież ona w ogóle o te zwierzęta nie dba. Pewnie nawet dokladnie nie wie, ile tych zwierząt ma, rozmnażają się dziko, uciekają, padają – wtedy je zjada. Kiedyś owca w coś się zaplątala i po paru dniach zdechła. Szlachetna ranczerka zauważyła jej brak dopiero jak ją znalazła martwą.

Inny przypadek: kiedyś u jednej kobyły zauważyła ranę. Naturalnie na cudownym ranczo jest bezpiecznie, więc kobyła nie mogła się skaleczyć, tam takie przypadki nie zdarzają sią. Oskarżyla sąsiada, że pociąl kobyłę, a w ramach leczenia wysłała do sklepu menela-ówczesnego gacha, żeby kupił miód, którym zamierzała ranę smarować. Z tego co pamiętam, menel zamiast miodu kupił coś dla pokrzepienia własnego ciała. 

no nie wiem czy je sprzeda.. prędzej zje, jeśli do rajdów się nie będą nadawać.  💃

Ja osobiście np nigdy bym takiego konia nie kupiła. Ogier nn bez paszportu. Z pochodzeniem żadnym. No tylko grila zrobić. Po co to takie produkować

anyann, po prostu sie nie znsmy i nie doceniamy indiańskiej hodowli (z przypadku) !  🏇 😂 🥂

Zwłaszcza, że ona z tymi końmi NIC nie robi od wielu lat. Koniom nie zakłada nawet kantarów, kowala nie widziały. Pytanie czy w ogóle potrafią podawać nogi. Ona nigdy o tym nie napisała, ale z tego co można wyczytać między zdaniami to podejrzewam, że ona się tych koni najnormalniej obawia, żeby nie napisać wprost- boi się.
Ogierków nie wykastruje, bo nie ma za co. Zresztą, jej zdaniem, ogierek jest lepszy niż wałach.
Więc jeśli za jakiś czas dojdzie do sprzedaży tych koni, to będą to nieogarnięte, zupełnie nie wychowane ogiery. Podejrzewam że i bez papierów. Ani kasy szalonej za nie nie dostanie, a i z kupcami może być problem.
Ale nie mój cyrk, nie moje małpy.

moim zdaniem te źrebaki skrecą się od robaczycy, przecież tam nic nie jest odrobaczane, a źrebięta odrobacza się dużo częściej niż dorosłe konie.

Mnie zastanawiają te zastrzyki, które aplikowała kladąc się na żrebaku. Ponoć dostała je od weta. Jaki wet daje zastrzyki bez zbadania konia, diagnozując na odległość na podstawie opowieści?

Oj, tunrida, nie doceniasz szlachetnej i krystalicznej. Przecież przyjedzie trenerka z Francji. Ciekawe, czy tez wynagrodzeniem będzie baran, jak top kiedyś oferowała  😂

Jaki wet? Wet, który nie chce mieć za dużo wspólnego z problematyczną babą

Albo jajka. zamiast barana. Kiedyś próbowała załatwić trenera koni, co miał dostać w nagrodę jajka. I z tego co pamiętam, to trener zaczął się do niej dobierać i coś nie wyszło z tej współpracy.
Potem szukała kogokolwiek, kto by jej konie ułozył za samą radość z zaszczytu możliwości układania tych koni. Ewentualnie za mozliwośc cudownych terenów po piękneych okolicach. Nikt sie chyba nie znalazł. No nie wiem czemu?  😁 A ta z Francji to już raz przyjeżdżała. W ubiegłym roku? Coś tam pojeździła na jednej z klaczy na ujeżdżalni i na tym się skończyło. I pamiętam, że własnie Indiana miała problemy z naziemną obsługa tych koni. Z prowadzaniem na kantarze.

Oooo, jajek nie doczytałam. Ale skoro z barana zjechała na jajka, to teraz pewnie zaoferuje kawałek ogórka wyhodowanego na własnych kupach.   🤣  Na pewno kandydaci będą się pchali drzwiami i oknami. Taka przenośnia, bo ona chyba już okien nie ma, gach-menel powybijal.

Skoro nie od weta, to skąd miała to, czym szpikowała źrebaka? Chyba że to kolejny wytwór jej wyobraźni. 

tajnaa, przecież na rancho nie ma żadnych pasożytów, więc koni nie trzeba odrobaczać, bo niby skąd te robaki by się miały brać. Kopyt strugać też nie trzeba. 

Edit:
Może zawita do wątku o arabach, bo chwali się, że na rancho są już trzy oo, bez wad genetycznych (ciekawe, skąd to wie).  Hodowczyni od siedmiu boleści i ósmego smutku.

Od weta. Chodzi mi o to, że jakbym była wetem i nie chciała mieć z taką babą do czynienia, to zrobiłabym tak samo.

Faktycznie, nieuważnie przeczytałam.

http://kreatywnaromantyczka.blogspot.com/2016/08/trening-koni.html#comment-form
http://kreatywnaromantyczka.blogspot.com/2010/04/dakota.html

Kobyłka ma 8 lat, urodzona u niej i ona się jej boi.                       [[a]]http://kreatywnaromantyczka.blogspot.com/search/label/Denver%20de%20Rebelle[[a]]

U-u-u, co to sie na blogu w święta odpie*+@&ło  🏇 💃
Może mamy tu na forum kogoś mieszkającego blisko niej?

Desire a co dokładniej ?  Ciekawa jakaś jestem. 🙂