Siodła syntetyczne a skórzane

Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
30 marca 2013 00:08
ramolowa, co prawda Daslo nie mam, ale w Wintecu nie zauważyłam, żeby po zmianie łęku zmienił się rozstaw ławek. Szeroko rozstawione ma na pewno Wintec Wide, jeśli chcesz, to jutro mogę to zmierzyć.
Siodła Wintec są dostępne w dwóch wersjach:

- z systemem CAIR Cushion - 3275 zł
- bez systemu CAIR Cushion - 3443 zł

Ceny przykładowe, oferta ze sklepu. Czemu z systemem jest tańsze niż bez :>? Czy system nie ma dodawać komfortu? Wtedy chyba powinno być droższe.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
31 marca 2013 12:00
Może to jakiś błąd? Zawsze z systemem CAIR siodła są droższe.
Witam,
zastanawiam się nad kupnem siodła syntetycznego. Jak myślicie, które lepiej wybrać http://konik.com.pl/wintecsiodlo-500VSD czy może http://konik.com.pl/wintec2000
, które z tych by było lepsze? Różnica w cenie niby jest spora ale jak ma być niewygodne czy coś to wolę dopłacić. Czy te parę setek więcej przekłada się tak bardzo na jakość czy nie opłaca się dokładać.
emptyline   Big Milk Straciatella
05 kwietnia 2013 17:28
revenant, to już ty musisz zdecydować czy wygodniej Ci będzie na zamszu, czy na syntetycznej skórce. Ja osobiście jestem fanką zamszowych siedzisk (wiem, oszukuję, że się umiem trzymać w siodle  :lol🙂, ale są cięższe w pielęgnacji. No i 2000 jest chyba głębsze?
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
05 kwietnia 2013 17:36
Z kolei ja nie cierpię tych siedzisk "zamszowych". Przyklejam się do siodła i oddziaływanie dosiadem jest dla mnie męczarnią. Wszystko zależy od upodobań. 😉
A ja uwielbiam te "skórkowe" bo wystarczy je przetrzeć ścierą i są czyste raz dwa :P
hszonszcz   wredny hszonszcz.
06 kwietnia 2013 20:39
Rozmiar łęku L w Daw Magach to ile, jeśli mógłby mi ktoś powiedzieć? 🙂
emptyline   Big Milk Straciatella
06 kwietnia 2013 23:03
Kurczak, dokładnie, co pupa to inne zdanie. 🙂 Chociaż właśnie mam w łapkach Winteca 250 i jestem zachwycona. Może mi przejdzie bycie fanką 'zamszu'. 🙂
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
06 kwietnia 2013 23:47
emptyline, no właśnie stary model 250 był gładki, a te nowe chyba już są zamszowe? Czy całkiem mi się pomyliło? 😀
emptyline   Big Milk Straciatella
07 kwietnia 2013 00:00
Kurczak, nie nie, jest pseudo-skórzany, zamszowe ma tylko poduchy pod kolanami. 🙂
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
07 kwietnia 2013 00:15
A jesteś w stanie porównać czym się w ogóle różni 250 od 500? Jakością? Siodła są bardzo podobne wizualnie.
emptyline   Big Milk Straciatella
07 kwietnia 2013 09:08
Nie mam pod ręką innych Winteców, kiedyś miałam przyjemność jeździć w 500 i 2000 i w porównaniu do 250 miały jakby szersze tybinki i generalnie trochę inny kształt. Co do jakości wykonania - nie wypowiem się, bo nie mam porównania. W każdym razie nowa 250 wygląda bardzo porządnie i do tego naprawdę ładnie.
ja mam 250 nowa i bardzo sobie ja chwalę. Nie mam porównania do 500 czy 2000 wiec nie wypowiem się w temacie. Mma winteca walde i dla mnie to siodło to..porażka. Nie mogę innego siodła dopasować na Hultaja (okrągły KONIK ,mieszanka konika polskiego) wiec używamy tego siodła ale...mnie ono zupełnie nie lezy. Płaskie siedzisko ,nie wygodne no i...ogólnie nie znoszę tego siodła , dalej szukam innego siodła dla tego konia.
Ja mam u siebie 3 sztuki wintec 500, a Faza wzięła ode mnie 250 - ja nie widzę wogole różnicy w tych siodłach - są to nowe, ale nie najnowsze modele (poduszka kolanowa nie jest fikuśnie profilowana, ale siodła mają wymienne łęki). jedno co moge zauważyć to wbrew pozorom system cair wcale nie pomaga - wg. mnie powoduje "pływanie" siodła po grzbecie 😉
:kwiatek: i baaardzo jestem zadowolona z 250, jest bardzo wygodna , dobrze lezy na fryzi. Ja i moja cora baro je lubimy. Natomiast żadna z nas nie lubi walda. Mam też2 jezdzeniówki winetca i winetec izabel i "kocham" to siodlo. Z winetców mam tez do jazd w tereny westóki i są suuuper wygodne ,świetnie trzymające ,pasują na większość moich koni. Generalnie bardzo lubię siodła winetc ,oprócz walde.
Mi się wydaje, że przez to, że wide jest dedykowane dla szerokich koni nie dało się uniknąć szerokiego siedziska i jak nie ma się czterech liter jak gruby kucyk to może być niewygodnie. Mi sprawiało wrażenie płytszego niż np. 250 czy 500 co przy moim kucyku, który jest rozrywkowy - typu odpalamy wrotki, a potem się spłoszymy w bok sprawiało, że miałam wrażenie, że szybciej można się wyewakuować z siodła co jednak się nigdy nie zdarzyło 😉. Natomiast efekt - nogi na boki, to przy gabarytach mojej kucki jest nawet na oklep.
Asiu mam grubsze konie od Hultaja ( pogrubiana Bajeczka czy zimnioczek Kaska) i nie przeszkadza mi już ,że nogi mam jak na beczce. Nie, to nie to. Siodło jest dla mnie zdecydowanie za płytkie i po prostu niewygodne. Hultaj na szczęście nie należy do koni brykających ale i tak czuje się nie za "tęgo" w tym siodle. Muszę szukac dla niego jakiegoś innego siodła, choć to ciezka sprawa ,już tyle siodel przymierzaliśmy  😕
emptyline   Big Milk Straciatella
07 kwietnia 2013 18:23
Czy ktoś z Was, z okolic Wawy, ma może miarkę Wintecową do sprawdzenia rozstawu łęku? Bardzo chciałabym pożyczyć na chwilkę dosłownie.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
07 kwietnia 2013 20:10
Ja zmieniłam Wintecka 500 na Wide i szczerze mówiąc nie czuję żadnej różnicy.

emptyline, w Pasi Koniku można taką miarkę wypożyczyć.
Możliwe, że to zależy też od konia - na moim kompaktowym radosnym kucu zawsze czuję się jak na szczycie wulkanu 😉 - niezależnie od głebokości siedziska i komfortu siodła
edit. Teraz kucka ma wintec 500 po małych przeróbkach i odczucia są te same
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
07 kwietnia 2013 20:42
Czyli wrażenia mamy podobne - brak różnic 😉 Tyle, że ja jestem zachwycona tymi siodłami. Jedno co czasem mi przeszkadza, to przyczepność. Bardzo nie lubię siodeł, które mnie "przyklejają" do siedziska, a jednak syntetyk nigdy nie będzie tak śliski jak skóra. Dzisiaj jeździłam w Prestigu i w galopie czułam ulgę. Jednak mimo wszystko nie pozbyłabym się mojego Winteca 🙂
Kurczak - ja też jestem bardzo zadowolona - mam w tej chwili w użytku wintecki (250 i 500) i jedno daslo rimini. W rekreacji -  tzn. ja się głównie ciągam po krzakach, więc błoto, krzaczory, kąpanie się w jeziorze, burza w trakcie wypadu w teren do tego kilka osób jeżdżących/uczących się - siodło "zapomniane" na noc na dworze i burza - nad skórzanym człowiek by płakał, to wytarł szmatą i zabrał do siodlarni 😉. No i mega plus wymiennych łęków - moje konie w zimie nie pracują, więc wiosną grzbiet jest inny, latem się "umięśnia", jesienią sporadyczne jazdy i już trochę inaczej. Ze zwykłym siodłem takie numery by nie przeszły - a tu siodłam coś nie pasi, sekund pięć i zmieniam łęk no i śmigam, a nie załamuję ręce, że za ciasne, za duże itp. itd.
emptyline   Big Milk Straciatella
07 kwietnia 2013 21:24
Kurczak, dzięki wielkie! Świetna informacja. Dziś stałam się posiadaczką 250-ki, no ale zdecydowanie potrzebujemy szerszy łęk, wygląda na to, że 32, ale wolę się upewnić.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
07 kwietnia 2013 21:30
zielona_stajnia- A które z tych siodeł (w Twoim odczuciu) jest lepsze? Wygodniejsze? Bo w cenie różnica jest.
W moim przypadku Wintecki usadzały mnie fotelowo. Tylko w jednym siodle mogłam poprawnie usiąść. W stajni były 3 (4?) różne Wintecki na 4 różne konie. Na pewno był model 250, 500 i 2000. A w Daslo nie jeździłam.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
07 kwietnia 2013 21:44
zielona_stajnia, to ja w takim razie coś źle zrozumiałam, bo myślałam, że nie do końca Wintec to to co Ci się podoba 🙂

Dementek, ja w 500 miałam duże klocki kolanowe i naprawdę nie dało się wtedy w tym siodle usiąść źle.
ja mam takie 250 -

http://dwakonie.pl/siodla-i-osprzet/431-siodlo-wintec-250.html
a 500 jest dokładnie takie same (sa też z inną poduszką kolanową), jedno nadprogramowe mam w ogłoszeniach 😉
Ja różnicy nie widzę w nich w ogóle, ani jeśli chodzi o siedzisko, wykonanie, rozstaw paneli. Może jest jakaś róznica w tych z inaczej profilowanymi poduszkami kolanowymi, ale takiego nigdy nie miałam. Na pewno nie usadzają fotelowo - miałam kilka takich siodeł w rekreacji i od razu rzucało mi się to w oczy, bo poprawiasz ucznia, a on za moment siedzi znów fotelowo - wsiadasz w siodło i stwierdzasz, że siodło to wymusza (takie przypadki miałam lata temu  z siodłami pleszew (lewada), lord i young rider).
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
07 kwietnia 2013 22:10
Kurczak, zielona_stajnia- Dzięki za spostrzeżenia  :kwiatek:
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
07 kwietnia 2013 22:15
Ja jeżdziłam w 500 i 2000 i różnica jest kolosalna. 2000 jest zdecydowanie lepiej wykonane, mnie łatwiej jest się do niego dopasować. Generalnie inny komfort jazdy.
ramolowa   "Co Nas nie zabije, to nas wzmocni"
10 kwietnia 2013 08:58
Kurczak dzięki wielkie, ale już kupiłam Daslo Pro light, z tym ze właśnie z najszerszym łękiem-a jest zdecydowanie za szeroki na mojego konia. Będę próbować najpierw czarny (30) i zobaczę co z tego będzie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się