Czytelnia

Dziś z czystej ciekawości wrzuciłam książkę w pdf'ie na telefon. I przywędrowałam tu powiedzieć, że niezły efekt 😉
Dla użytkowników smartfonów z większym ekranem do autobusu/tramwaju jak znalazł!

Zaczytuję się teraz w trylogię Suzanne Collins. Przeczytałam Igrzyska Śmierci, a teraz pochłaniam 2-gą część W pierścieniu ognia. Nie mogę się oderwać! 😜

ashtray czytaj dalej, podobało mi się to 🙂
Teraz już nie tykam fantastyki, nie wiem dlaczego, ale po prostu przestałam się nią interesować.
Ja skończyłam "Małą dziwkę" Jackie Collins i jestem szczerze zadowolona 🙂 Po okładce i tytule spodziewałam się jakiegoś erotyka zalatującego burdelami i prostytutkami, więc nastawiałam się jakoś bardziej negatywnie i chciałam po prostu książkę "zaliczyć". Całe szczęście tak nie było! Książka ma bardzo fajną fabułę, jest świetnie napisana, podzielona na rozdziały i osoby opowiadające z różnych perspektyw. Spodobał mi się tamtejszy klimat LA, NY i Hollywood ale to może mi się taki przepych udzielił, hehehe :P

Zaczytuję się teraz w trylogię Suzanne Collins. Przeczytałam Igrzyska Śmierci, a teraz pochłaniam 2-gą część W pierścieniu ognia. Nie mogę się oderwać! 😜


Ja tez wciągnęłam baaaaardzo szybko, mimo że trzecia część podobała mi się chyba najmniej 😉 Czytałam w pdfie i teraz muszę kupic na papierze tylko juz nie mam miejsca żeby więcej książek ustawiać 😁
Oglądałaś film? 👀

Tak, film oglądałam jakiś czas temu. I dopiero niedawno zorientowałam się, że jest książka. 😡 A film też mi się podobał. I mając teraz porównanie, muszę przyznać, że jest nieźle odwzorowany.

Ja najpierw przeczytałam książkę a później obejrzałam film i... wiało nudą 😁

W tym roku będzie 2-ga część filmu. 😉

ja czekam  z niecierpliwością na efekty specjalne w tropikach 🙂 A w temacie książki zwariowałam 😡

Haha, ja po przeczytaniu 3 książki się dziwnie czułam bo tak to czytałam do 2 w nocy a tu się skończyło i miałam wrażenie, że "jeszcze coś miałam zrobić przed snem" i miałam ochotę czytać dalej ale nie było co 😁 Przeczytam jeszcze raz jak dorwę całą trylogię w wersji książkowej 😀

Ja też bardzo polubilam Igrzyska śmierci. Czytalam ciągle, bez przerwy. Raz zaczęłam koło 20 a skończyłam o 4, tylko dlatego, że mi się książka skończyła  😁 tak mi było przykro, jak skończyłam 3 część. Mogłabym czytać kolejne 10 tomów.

Ja jeszcze nie skończyłam 2-ki i 3-ka przede mną, a już czuję niedosyt i nie chcę, żeby ta historia się kończyła! 😂

Ja właśnie kończę Pierwszy śnieg Jo Nesbo. Będę się bała bałwanów do końca życia. 😁

Zakupiłam książkę "Czarny koń" Tami Hoag bo była w przecenie w Tesco  😁 Kryminał, mocno płytki ale dość wciągający, za to rażą mnie niektóre błędy w tłumaczeniu np "stajenny prowadził konia w kaftanie chłodzącym z logo stajni" em.. derka?  😉

Czytam w tej chwili ,,Cwaniary" - Sylwii Chutnik.
Szerze, ale mam ochotę wypieprz*** tą książkę przez okno.
Te wywody o śmierci , o morderstwie partnera napisane z taką wymuszoną, udawaną wręcz melancholią.  🙄 
Nudne to jak film pornograficzny z udziałem Amiszów.
Dam autorce szansę jeszcze przez 10 stron i do pieca.

William Landay - "W obronie syna" - polecam
Lisa Scottoline - "Spójrz mi w oczy" - całkiem niezłe, szybko się czyta

Teraz czytam biografie Freuda I. Stone, ciekawe

Spodobały mi się biografie tego autora - przeczytałam na razie Van Gogh'a (świetna!) i Freuda - czytałaś może inne jego książki?
A może ktoś poleciłby jeszcze innego dobrego autora zbeletryzowanych biografii?

Czytam w tej chwili ,,Cwaniary" - Sylwii Chutnik.


Ja czytałam "Kieszonkowy atlas kobiet" Sylwii Chutnik. Bardzo mi się podobało. Tymbardziej, że miejsca, o których pisze to okolice mojego zamieszkania. 🙂

A skad sciagacie audiobooki ? Poszukuje wylacznie angielsko(UK)-jezycznych wersji.

ashtray możliwe, ale  ,,Cwaniary" są dla mnie totalną porażką- zawiodłam się.
. Główna bohaterka  ( pomijam jej wyczyny) jest opisana tak monotonie, że idzie przy tym usnąć. A przecież  przygody które ma ( laska jest niezłą zadymiarą) aż się  proszą o żwawy opis akcji.Bez  tych wszystkich zbędnych ceregieli typu - No  bruk niejednokrotnie ją przyjmował , otwierał się przed nią a  dzisiaj jest dla niej  szorstki ( czy jakoś tak). Opis tyczył  się upadku, po oberwaniu nożem w ramię. 😵 

a ja czytam "Annę Kareninę"
po ang  😁

oooooo Anna Karenina  😍 jedno z lepszych romansideł 🙂
Zaczytywałam się w nim w liceum 🙂

A ja w koncu nabylam radosnie nowego grzedowicza i wciagam nosem😀

Ja wczoraj skończyłam "Dobry początek" Davida Nichollsa i trochę się zawiodłam. "Jeden dzień" tego autora to jedna z moich ulubionych książek, a ta jest przeciętna, niczym nie wyróżniająca się, w dodatku głównym bohaterem jest zwykły nieudacznik, a ja nie cierpię takich roli w książce... Miała mnie rozbawić do łez, tymczasem uśmiechnęłam się lekko może ze 3 razy.  😵
Teraz czytam "Hera moja miłość"  😉

Aktualnie znowu mój ukochany Dick Francis. Jedna z ostatnich jego jeszcze nieprzeczytanych książek, jaka mi została 😉

zabeczka17 nie zaczytuję się jakoś w romansach, ale Annę Kareninę polecają ciągle i też chyba się za nią wezmę 🙂
No i przeczytałam dzisiaj krótką książkę "Hera, moja miłość"Ciekawa była, daje do myślenia, przynajmniej na trochę po jej przeczytaniu 🙂 Dzisiaj albo jutro muszę przeczytać "Dziewczynę z perłą" i zabieram się za Quo Vadis ...

czytałyscie "Atlas Chmur"?

zalcia97 Anna Karenina pochłonęła mnie w czasach kiedy lubiłam romantyczne wywody - czyli okres LO 🙂 Pamiętam że strasznie lubiłam tą historię. Długo rozmyślałam o głównej bohaterce. To jedna z tych książek które pozostają w pamięci na zawsze.


A ja sie zaczytałam w ,,Klejnocie Medyny". 4 dni i po książce... czas wybrać kolejną ofiarę  😎

czy ktoś czytał "Terminal" Marka Bieńczyka?

niby nagroda Nike, niby zachwalany, a ja nie mogę zdzierżyć nawet połowy... chyba po raz drugi(pierwszy był "Gawędziarz" Llosy 😉 ) w życiu odstawię książkę bez jej przeczytania...

przeczytałam ,,Trafny wybór" i niestety nie mogę powiedzieć, że właśnie taki on był... Nie lubię, gdy na raz wszystko się rozwiązuje/komplikuje/wyjaśnia kosztem nudy przez całą książkę. Mam mieszane uczucia.
Ktoś może ma odmienne zdanie 🙂?

Rul, wczoraj wieczorem skończyłam i również jestem rozczarowana.

Motyw "komputerowy" kojarzy mi się z Cyfrową Twierdzą Dana Browna - niby autor coś tam wie, ale mało realistycznie to wygląda dla przeciętnego użytkownika peceta. Różnica polega na tym, że Brown zdecydowanie się rozkręca w kolejnych pisanych książkach, Rowling, no cóż, chyba szczyt swoich możliwości ma za sobą.
Wydaje mi się też, że za wszelką cenę J.K. chciała się odciąć od swojej dotychczasowej twórczości, lecz obrała złą drogę. Książka jest niby przekrojem przez całe społeczeństwo małego miasteczka, ale według mnie to na młodych gniewnych skupia się akcja. A są oni drastycznie różni od głównych bohaterów w Harrym Potterze. Aż przykro się czyta niektóre fragmenty. Rozumiem, że to miała być "książka dla dorosłych", ale co tak na prawdę czyni ją książką dla dorosłych? To, że zaczyna się opisem śmierci a kończy pogrzebem? Wzmianki o oglądanym porno i seksie bohaterów? Nędzne sposoby by przykuć uwagę czytelnika...