Wady budowy, ocena eksterieru

A jeżeli to ma być koń do skoków i ma spełniać takie warunki , to obawiam się że za Odrą takiego nie kupisz ,chuba że w Euro. wink
Tego mój  budżet nie wytrzyma na pewno. No chyba że odsada 🙂


Jak wydawało by się kasa duża ,a wybrać nie bardzo jest co.  😉 Poza tym jednym egzemplarzem  🤣

No niestety , to mnie trochę załamuje.
O taki mój ideał, ale wolę nie pytać o cenę:
http://holsteiner-verband.de/front_content.php?client=1&lang=2&idart=6166

No niestety , to mnie trochę załamuje.
O taki mój ideał, ale wolę nie pytać o cenę:
http://holsteiner-verband.de/front_content.php?client=1&lang=2&idart=6166


Ten akurat kosztował 31 000 euro, ale kilka było takich poniżej 20 tys. euro 😉 Kilka koni chodzących w PL duże konkursy (od 140 i więcej) kosztowało "grosze" 😉 Ceny na aukcjach są zawsze dość duże 😉 Trzeba o tym pamiętać.

Czyli dobrze napisałem , kwota się zgadza tylko waluta nie bardzo  🤣

P.S Co to za Polskie konie Grand Prix sprzedawane za grosze ???.

P.S Co to za Polskie konie Grand Prix sprzedawane za grosze ???.


No proszę Smoku nie znasz takiej słynnej historii - jestem zawiedziona!  😁 😂

Przykro mi ale nie znam .  🙁 Tak samo jak nie znam Polskich koni chodzących Grand Prix za grosze. 😁

Smok ale Armara pisała o koniach kupionych za grosze, ale nie chodzących już GP i kupionych za groszę 😉
Ja kilka takich koni kupionych za złotówy a chodzących GP znam ale były kupowane jako młode konie i doprowadzone do takiego poziomu i owszem nie mają czysto PL pochodzenia (bo sp po zagranicznym ogierze albo matka po holsztynie to już dla mnie nie PL koń mimo że w PL wyhodowany)

Smok ale Armara pisała o koniach kupionych za grosze, ale nie chodzących już GP i kupionych za groszę 😉

Dokładnie to mam na myśli. W dobre, chodzące konie nie uwierzę 😉 No, chyba że mowa o tych już po karierze.

To żaden bajer , jak kupisz 2 - latka ,to kupisz tanio , tyle że nikt nie wie co to jest i co z tego wyrośnie  🤣 A jak masz umiejętności to doprowadzisz do GP.  🤣

Nie wiem, dla mnie to bajer kupić konia 4-5latka za 10-15tys zł maks i doprowadzić go go GP, które startuje z powodzeniem po czym sprzedać za piękną 6cyfrową kwotę (w euro oczywiście)  😉 🤣

Nie wiem, dla mnie to bajer kupić konia 4-5latka za 10-15tys zł maks i doprowadzić go go GP, które startuje z powodzeniem po czym sprzedać za piękną 6cyfrową kwotę (w euro oczywiście)  😉 🤣


Ależ oczywiście  🤣 To podstawa każdego handlu. Tanio kupić drogo sprzedac  😉 Ale to co jest pomiędzy ,wymaga dużych umiejętności  😉

Są wady budowy i wady budowy. Jedne jedynie nieco utrudnią pracę, będą wymagały dodatkowych zabiegów, dbałości. Inne... są innego rodzaju. W zasadzie gwarantują, że cała włożona praca i koszty "pójdą w gwizdek" - bo ledwie czegoś się dopracujemy, to koń "się sypnie".
Pojedyncze wady budowy - niemal każda jest do przejścia. Pewne ich zestawienia, namnożenie - inna sprawa.
I naprawdę nie chodzi o to, jak koń wygląda! Ten, od którego zaczęła się rozmowa - "wygląda" bardzo zachęcająco, prawda?
Koń, szczególnie do skoków, może być prawdziwym koszmarem wizualnym - ważne, jak jego budowa będzie ze sobą współpracować, czy wady się kompensują, czy jest to anatomicznie niemożliwe. No sory - koń bez jednej nóżki nie będzie skakał, żeby nie wiem, jakie miał serce.
Pewnie, że charakter jest wiodącym czynnikiem użytkowania sportowego. Ale charakter można modyfikować, nawet znacząco. Pewnych cech budowy nijak nie da się przeskoczyć, np. gdy koń ma drobny i źle skątowany kościec zadu, brak miejsca dla mięśni - dobrym skoczkiem nie będzie, bo duże skoki wymagają rozbudowanego zadu - anatomicznej możliwości, żeby zad się rozbudował.
Przykład z ujeżdżenia: ktoś miał klacz, bardzo pojętną i współpracującą. Drobiazg taki - klacz była dłuuuga. I co z tego, że nauczyli się wszystkiego co trzeba i wykonywali to naprawdę przyzwoicie? Klacz "niedokraczała". Nie była w stanie, żeby nie wiem co, no - o 40 cm kłoda była za długa, wkraczanie to był maks. Mogli spuchnąć - oceny były żenujące. Mimo zapisów w przepisach, że kwestię dokraczania należy oceniać w proporcji do budowy konia.
Jeśli budowa konia do skoków wróży mi szybciutkie kłopoty z kręgosłupem - skreślam takiego konia. Od razu. Bo koń bez "banglającego" grzbietu nie poskacze 🙁 Nie, grzbiet nie musi być wzorcowy, mało to koni ma sztywny jak kołek, całe życie skaczą np. z odwrotnym krzyżem - a pakują? Chodzi o to, czy nie wygląda na to, że szybko pojawi się ból. Z bólem wygrać się nie da. Dobra - da się. Do poziomu, na którym nie sprawdza się zawartości medykamentów w organizmie sportowca.

To znów ja . Tym razem z wałachem, 5 lat,

Donia Aleksandra, a nie prościej zamiast szukać w ogłoszeniach pojechać np. do hodowli Parkitnch tam mają bardzo fajne konie.

Donia Aleksandra, a nie prościej zamiast szukać w ogłoszeniach pojechać np. do hodowli Parkitnch tam mają bardzo fajne konie.




Ale raczej ujeżdżeniowe, a Donia szuka skoczka...

To miał być przykład, choć u nas jest kobyłka po Corleone Z (a on to skoczek) i ma predyspozycje skokowe.
Nie znam się na dużym sporcie, ale myślę że z prywatnych ogłoszeń zdarza się wyłowić perełkę z takim samym prawdopodobieństwem jak, kukułcze jajo w dużej renomowanej hodowli 🙂

aspiw, gdzie w PL jest DUŻA, renomowana(!) hodowla koni skokowych?

halo, pierwsze co, to pomyślałam o Żelichowie. Nie wiem czy słusznie  😉

halo, pierwsze co, to pomyślałam o Żelichowie. Nie wiem czy słusznie  😉

Żelichów, bardzo fajne młody konie ma też SK Nad Wigrami (w tym roku kryli m.in. Kannanem 🙂😉

aspiw, gdzie w PL jest DUŻA, renomowana(!) hodowla koni skokowych?


A w Opypach ?

Jak już pisałam na sporcie się nie znam, ale w okolicy dolnego śląska mamy np. Osk Michalscy (Trzebnica) konie skokowe.
Wiem że najważniejszą rzeczą u konia jak dla mnie, jest to aby źrebak był trzymany w chowie pastwiskowym, po odstawieniu trzymany z rówieśnikami na wybiegach, daje ro większą gwarancje mocnych nóg i lepszą głowę.
Znam też takich co to konia rozmnożyli stojąc w pensjonacie, źrebak wychodził na 4 godziny dziennie (był jedyny na stajni}, wyrosła na pięknego konia , została sprzedana jako sportowa po 2 latach treningów, zawodów urwane tyły.


Dla mnie Duża to taka co ma więcej niż 10 klaczy hodowlanych, krytych z pomyślunkiem ( nie tym co najtaniej ) a przede wszystkim ma warunki bytowo pastwiskowe.

No to OPypy 😉

og. Rascal po Sir Shostakovich

Pytanie, co jest nie tak z grzbietem tego konia ? (o ile to nie jest mój wymysł i faktycznie nie jest to wzorcowy grzbiet )

Koń źle stoi do zdjęcia, jest na maksa zapasiony i chyba nie do końca dobrze jeżdżony, więc ciężko coś o nim powiedzieć 😉

A grzbiet? Bardziej martwiłabym się nogami bo stoi jak baletnica  😉

Jeżeli chodzi o kończyny to jest jeszcze jedno zdjęcie, na którym wyglądają makabrycznie 🤣 ()

Wg mnie - dosyć długi i wystający kłąb, przez co grzbiet wydaje się krótki, zostawia mało miejsca na siodło. Mnie się też nie bardzo podoba zad, do tego na pierwszym zdjęciu wygląda, jakby miał nieco wypchnięty odcinek lędźwiowy kręgosłupa. Szkoda, że te zdjęcia takiej słabej jakości... Nogi - masakra.

właśnie mnie interesował ten wypchnięty odcinek kręgosłupa, na drugim zdjęciu wydaje mi się, że jest to po prostu mniej widoczne, bo zdjęcie jest zrobione od dołu. 
Ale jakie skutki ma taka budowa ?  👀

A ja się zastanawiam na ile ten karpiowaty grzbiet jest wadą budowy, a na ile postawą nabytą spowodowaną bolesnym tyłem wszystkich kopyt. Obstawiałabym szczerze mówiąc tą drugą opcję, zwłaszcza po drugim zdjęciu które w linki zamieściła elle.

Taki lekko karpiowaty ten grzbiet ma.. z tego co kojarzę to taka wada nieco skraca tułów i może powodować np. ściganie. Przy długim kłębie to ten grzbiet wydaje się już całkiem krótki 🤔

E: zembria szybsza 😉

mimo niedokońca poprawnego zdjęcia (z ogłoszenia, proszę o łaskę), jak z wierzchowego punktu widzenia wygląda budowa tej klaczy? Na mój niewprawny, pierwszy rzut oka wydaje się dość przyzwoita - jest coś, na co warto zwrócić szczególną uwagę?