Klub zepsutych kolan. Zerwane więzadła i inne urazy.

Przejrzalam z grubsza watek i jak widze, ze po skomplikowanych zabiegach typu rekonstrukcja tak szybko dochodziliscie do siebie, to sie martwie, ze u mnie tak wolno idzie. Jestem 2 miesiace po zwyklym zespoleniu rzepki. Rehabilitacja praktycznie od pierwszych dni, 3X w tyg, a po poltora miesiaca 2X, praktycznie bez usztywnienia od poczatku, bardzo szybko orteza odstawiona. Zgiecie max 120 stopni i to na sile, czworoglowego to prawie nie mam, chociaz cos tam pracuje, jezeli zginam noge nawet nieznacznie to po kilku minutach zaczyna sie taki tepy bol, ktory notorycznie budzi mnie w nocy i przechodzi dopiero kiedy sie poloze na brzuchu (przeprost). No i nie jestem w stanie wyprostowac nogi samodzielnie (np siedzac na krzesle), nawet po dwoch eferalganach. Rzepke mam juz o 1cm niz w zdrowej nodze. Szlo to tak wolno u kogos?
praca nad czworogłowym i ogólnie udem to przynajmniej pół roku pracy, a zespolenie rzepki jest ciężką sprawą, więc ja bym się nie poddawała 😉
problem z wyprostem występuje często i myślę, że u Ciebie z powodu szybkiego odstawienia ortezy, zupełnie ją odstawiłaś? w nocy w niej nie spałaś? to może być powód, teraz trzeba się trochę pomęczyć, codziennie przynajmniej 2 razy dziennie starać się rozciągać tylną stronę uda, leżeć na brzuchu, a to, że sama nie potrafisz w pełni wyprostować to raczej z powodu braku czwórki, jeśli biernie jesteś w stanie nogę wyprostować to i w końcu sama czynnie też będziesz potrafić 🙂 życzę sukcesów i efektów ciężkiej pracy!
Dzieki za odpowiedz. No to mnie pocieszylas troche bo myslalam, ze juz powinnam miec udo jak u Pudziana 🙂
Problem mam z czynnym wyprostem, biernie to mam nawet przeprost i wlasciwie tylko ta pozycja jest dla mnie komfortowa. Nogi nie moge wyprostowac za pomoca wlasnych miesni w moim odczuciu dlatego, ze nie jestem w stanie pokonac bolu jaki temu towarzyszy. Ale nie jest powiedziane ze rowniez dochodzi oslabienie miesnia bo nie mam jak sprawdzic 😉 Na rehabilitacji najlepiej cwiczy mi sie z pradami na czworoglowym bo kiedy prad plynie to mniej boli w kolanie ale nawet wtedy nie dochodze do pelnego wyprostu. W ogole przed kazda rehabilitacja biora maksymalna dawke paracetamolu, zeby lepiej cwiczyc 😉 Zgodnie z zalecenieami doktora w ortezie spalam 3 pierwsze noce, w dzien w domu uzywalam tylko przez pierwsze 10 dni (lazilam o kulach), potem tylko na zewnatrz, a jakos po miesiacu doktor kazal mi ja wyrzucic. Orteze mialam 0 stopni.
myślę, że orteza na 0 przez tylko 3 dni, to trochę mało, te 2 tyg, aż do ściągnięcia szwów i jeszcze trochę potem daje lepsze efekty, ale teraz i tak już po fakcie przecież, więc tylko ćwiczyć 🙂
ja po skręceniu stawu kolanowego 6 mies. nadrabiałam udko 😉
pamiętaj, żeby nie wzmacniać samego czworogłowego, ale także tył uda, musi być równowaga pomiędzy nimi, bo tylko ćwiczona 4 może powodować przyparcie rzepki i ból stawu rzepkowo-udowego.
a może zamiast paracetamolu jakiś zabieg z fizykoterapii na kolano? jeśli nie masz już obrzęków to może rozgrzewać, a jeśli się pojawiają to lepiej jakieś zimne okłady i potem ćwiczyć? szkoda żołądka, koniecznie jakiś osłonowy sobie bierz 🙂
powodzenia!
Farifelia   Farys 21.05.2008
25 stycznia 2014 13:49
I jak tam dziewczyny wasze kolana się mają? 🙂
Ja jestem prawie rok po operacji, bo od marca i powiem wam szczerze, że nie narzekam 🙂 Chodzę i jeżdżę bez stabilizatora już od jakiegoś czasu i kolano zachowuje się super. Czasam jedynie złapie mnie taki lekki ból, ni stąd ni zowąd, ale jak położę się na chwilkę to zazwyczaj mija. Jedyne czego już chyba nie będę umiała nigdy zrobić to klęknąć na tym kolanie i przykucnąć. A tak poza tym to nic specjalnego się w sumie nie dzieje. A no i mam lekkie wybrzuszenie (coś w stylu takiego bąbla większego), ale to mam od początku odkąd miałam uraz i lekarz mówił że to już takie po prostu zostanie 😉
Jedyne co mnie irytuje, to fak, że jak jeżdżę konno tak z pół godzinki, to po tym czasie rwie mnie mięsień łydki w tej nodze (po zewnętrznej stronie). Nie wiem, czy to fakt, że jeszcze nie powrócił on do dawnej formy, czy jak? Może nie jest jeszcze odpowiednio rozciągnięty ale wydaje mi się że po takim czasie już powinien dojść do stanu sprzed operacji... 🙄
Ileż to ja jestem lat po rekonstrukcji...?  Ze 6 chyba. No i ostatnio, po roku siedzenia w domu z synkiem i praktycznie zerowej aktywności fizycznej (w sensie uprawiania sportu, bo "siedzenie" z dzieckiem to najcięższa praca z możliwych) zaczęłam pływać i zaczęło mnie boleć kolano. 😵
Wyraźnie czuję, że to od pływania żabką, więc już stopniowo przerzucam się całkowicie na kraula. A dziwne, bo jak pływałam w ciąży (a pływałam bardzo intensywnie), to takiego problemu nie odczuwałam. Głupio. Lubię pływać żabką, ale wychodzi na to, że nie powinnam. :/
żabka dla "kolanowców" jest najbardziej obciążającym stylem, więc raczej trzeba się przerzucić na style gdzie kolano pracuje w osi, kraul i grzbiet najodpowiedniejsze 😉
ja po skręceniu kolana, gdy próbowałam płynąć choć chwilę klasycznym czułam jak kolano mi się rozjeżdża..
No ja o tym wiem, ale byłam pewna, że mnie to dawno nie dotyczy. Uznawałam swoje kolano za dawno w pełni naprawione.
skądś to znam..mnie właśnie po 3 latach od skręcenia i stłuczenia tego kolana wysiadł staw rzepkowo-udowy, z uszkodzeniem chrząstki..ciekawa jestem czy skończy się na zastrzykach wspomagających czy na artoskopii i wyrównaniu powierzchni stawowych..
A u mnie powrot bolu kolan. Niby miala to byc 3 lata temu tylko chondromalacja 2 stopnia. Ale mimo zalecen lekarza wraca bol regularnie co pol roku, a w zimie szczegolnie. Rozwazam wstrzykiwanie do stawu kw. Hialuronowego i rehabilitacje i inne bajery naprawiajace. Niestety musze znalezc lekarza, ktory mi sie tym zajmie na nfz. Bo jak za zastrzyki zaplace, to na cala reszte prywatnie mnie nie stac 🤔
Ktos w Lublinie poleca ortopede, ktory sie zajmie miomi kolanami i nie powie "pani jest mloda, samo sie naprawi"?
Chcialabym wrocic do jazdy konnej, do duzej aktywnosci fizycznej, ale co zaczne powrot to kolana sie sypia 🤔
Horsiaa  ...ja od kilku lat w miarę normalnie funkcjonuję dzięki zastrzykom z kwasu hialuronowego.

Staw skokowy bardzo zniszczony, długa historia (upadek z konia, błąd lekarza).
Tylko, że biorę nie go-ony czy synviski, a poważny konkretny Durolane, który jest w postaci nie płynu a takiego żelu, dzięki czemu dłużej utrzymuje się w organizmie. Brałam też MonoVisk, Arthrum, ale najlepiej na mnie działa Durolane, kiedyś co równe 6 miesięcy mniej więcej miałam potrzebę, teraz 27 lutego minie rok!! od ostatniej iniekcji, a ja na razie dopiero teraz powoli zaczynam odczuwać potrzebę kolejnej dawki, więc co najmniej miesiąc jeszcze wytrzymam bez bóli i jakichś większych niedogodności.

Farmaceuci twierdzą, że te zastrzyki działają na zasadzie placebo, a ja jestem dowodem na to, że to działa...

ja bym się nie zastanawiała, jeśli masz świadomość, że w Twojej sytuacji to pomoże, tylko musisz znaleźć lekarza, który przedyskutuje ten temat z Tobą, wybierzecie wspólnie odpowiedni lek.. acha., Ten zastrzyk (mój) oczywiście nie jest refundowany. Ale raz do roku 1000 zapłacę i mam z głowy.

Daj znać tu na forum, co dalej będziesz robić, bo jesteś jedyną osobą, która ewentualnie by to brała😉 z jaką miałabym kontakt

ps. Przy iniekcji poproś o znieczulenie zamrażaczem:P
Horsia a te zastrzyki to są na NFZ?
Zastrzyki nie. Pisalam ze za nie bede placic. Ale rehabilitacja, jakies krioterapie, lasery, ultradzwieki sa.
Zajme sie nimi po sesji na powaznie, bo juz mam dosc bycia co jakis czas ledwie chodzaca.  🤔
Kolanowcy, macie może pomysł z czym może być związane drętwienie kolan  👀 ? Jak leżę na wznak, z wyprostowanymi nogami, to obydwa kolana często mi tak drętwieją, że właściwie ich nie czuję; bardziej lewe, mam tam stwierdzoną chondromalacje II stopnia, ma to jakieś powiązanie ?
a te drętwienie pojawia się tylko w kolanach? czy idzie przez uda do kolan?
Gazellasta No właśnie tylko kolana, jakby promieniowało to obstawiałabym kręgosłup 😉
hmm ciężko stwierdzić, czasem takie problemy ujawniają się przy niedoborach Mg i K, czasem przy problemach naczyniowych w tamtej okolicy lub problemach z ciśnieniem tętniczym krwi.
🙂
Lov   all my life is changin' every day.
20 lutego 2014 14:59
Ktoś z was miał naderwane więzadło przyboczne boczne kolana? Właściwie to boli mnie tylko jak jeżdżę, ewentualnie jak chodzę po schodach, ale dostałam wczoraj szlaban na miesiąc na jeżdżenie i skierowanie na prądy DD, laser i ultrafiolet. Każdy zabieg po 10 razy- ale w sumie to jak, raz w tygodniu, czy lepiej częściej, czy jak to w ogóle ugryźć? I czy mogę sobie np. pływać? Bo zanim poszłam do lekarza byłam na basenie, zrobiłam żabką (!) 50 długości i nic nie czułam.
Swoją drogą, dzisiaj byłam po stabilizator, i pani w sportowym tak mnie wymierzyła że chyba dostałam z 2 rozmiary niżej, czuję jak mi krew nie dopływa o.O
.
Lov   all my life is changin' every day.
20 lutego 2014 20:49
Muchozol, czyli basen nie powinien zaszkodzić? 🙂
.
Lov Ja miałam, ale nieduży uraz - ortopeda zalecił unieruchomienie kolana w stabilizatorze na 6 tygodni, ale takim w którym noga się zgina 😉  dokładnie taki: http://www.orteo.pl/ortezy-kolana/zawiasowy-stabilizator-kolana-id-3333
Na konia wsiadłam po 8 tygodniach od zdarzenia, miałam rehabilitację w postaci ćwiczeń i lasera, chodziłam codziennie przez 2 tygodnie po zdjęciu stabilizatora.
//jeśli ktoś ma ubytek w chrząstce stawowej i zalecony basen, lepiej nie chodzić na basen chlorowany, bo chlor niszczy chrząstki- PODOBNO, tak słyszałam od lekarza medycyny naturalnej. Być może coś w tym jest.. zawsze po wizycie na basenie mnie staw bolał (mimo że nie przeciażałam).
Lov   all my life is changin' every day.
21 lutego 2014 19:16
kolebka, o właśnie taki teraz zakupiłam 🙂 Ja ma zapisane prądy DD, laser i ultradźwięki, muszę się w końcu dodzwonić do tego centrum fizjoterapii...

A jeszcze zasadnicze pytanie, bo lekarz kazał mi grzać kolano, konkretnie termoforek a potem wcierać maścią rozgrzewającą. Dzisiaj z kolei spotkałam się ze zdziwieniem kilku osób, bo podobno powinno się chłodzić. W necie różne, szczątkowe informacje - a jak było z tym u was? Grzać czy chłodzić?
Ja nie miałam takich zaleceń, ale u mnie był też krwiak pod więzadłem, więc smarowałam nalewką z żywokostu, bo ona super działa na siniaki, krwiaki itp 😉  Aczkolwiek zauważyłam, że jak dłużej siedziałam w gorącej wodzie, to kolano zaczynało boleć - moje chyba ciepła nie lubiło 😉
Lov   all my life is changin' every day.
21 lutego 2014 19:26
Mi właśnie kazał grzać, moje kolano nie narzeka 😁 No i podobno te prądy DD i inne zabiegi mają na celu rozgrzać więzadło... Sama nie wiem, a wujek Google kiepsko dzisiaj pracuje 😉
.
Lov ile jestes po urazie i jakiego typu bylnto uraz? Czy jest krwiak i opuchlizna?
Lov   all my life is changin' every day.
21 lutego 2014 21:20
Gazellasta, w sumie, to jakieś 3 tygodnie, bo bolało mnie tylko jak jeździłam, więc myślałam, że to przeciążeniowe. Krwiaka nie ma, opuchlizny też nie, jak chodzę to mnie nie boli.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się