własna przydomowa stajnia

no właśnie chcę ominąć ten prąd..
ogrodzenie robiłam właśnie po to by prądu nie puszczać już.
Chodzi o to że padok mam ogrodzony siatką, konie tarzając się psuły siatkę, więc zrobiłam taśmy i paliki, te notorycznie w gonitwach psuły, więc stwierdziliśmy że zrobimy drewniany. Tylko cholerka nie przewidziałam, że drewniany dla odmiany zjedzą.
Padok jest bez trawy, to taki mój zimowy wybieg właśnie..
A jakieś impregnaty, farby? Jutro spróbuję dziegieć rozsmarować.. ale przeraża mnie, bo tego od jest od...
Ogrodzenie jeszcze nie dokończone, słupki od góry będą skrócone, i na jednej ścianie brakuje górnej części desek.
Te deski są nieokorowane..? Jeśli nieokorowane, to nie ma się czym przejmować. Konie Ci je okorują, a potem dadzą im spokój.

U mnie zeżarły całą korę z osikowych palików, których używałem do grodzenia - ale żadnego nie przegryzły.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
23 stycznia 2014 19:17
jkobus- U mojej znajomej konie ogryzają drewniane ogrodzenia. Poogryzały bramkę na ujeżdżalnię, drewniane ogrodzenie, gdzie wiążę je do czyszczenia, schody na poddasze w stajni, ścianę boksu (teraz mają drążki zamontowane nad ścianką (ponoć drążki muszą zmieniać raz na rok) i zamknięcie boksów (zamykane mają na deskę, którą się zakłada blokując drzwi boksu). I nie idzie ich tego oduczyć.
dziegieć proponuję rozcieńczyć dentaratem
Takie coś działa i rzeczywiście konie nie gryzą - ok tydzień... potem wcinają
zwłaszcza zimą :-/
u mnie większość też lubi sobie poskubać deski. chociaż kory to one nie pamiętają 🙂 a konie do dyspozycji mają siano na wybiegach. zęby ścierają czy co... 😵
dobrze jkobus, mówi. do tego jak okorują to dłużej wytrzymają. jak nie ma kory gryzą dreno, ale jak kora jest - najpierw ją 😉
u nas drewno na opał (dębinę m.in) okorowały i żerdzie 😉
a wczoraj skończyły choinkę 😉
Macie pomysł na zatapiacza boksu? Siano w siatce wyciągane i pluskane w poidle językowym.  Pluski po ścianach i podłodze. Rezultat - bagno...
czesio może po prostu powiesić tą siatkę jak najbliżej poidła. Wtedy będzie sobie maczał, ale nie zachlapywał boksu.
Zamykacie juz okna w boksach angielskich?:-)
nieee, w 4 nawet jeszcze nie są zamontowane. ale konie derkujemy
My tez nie, ale konie rowniez od kilku dni w derkach, bo zima zdecydowanie je zaskoczyla - zaczely juz zrzucac siersc a wiekszosc nawet nie obrosla tak jak w ubieglych latach 🤔wirek:
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
24 stycznia 2014 06:53
Moje zamykane, ale nie derkowane. Generalnie nie derkuje, bo mają stały dostęp do stajni. Jednak w tym roku futerko niezbyt obfite, zwłaszcza moja sp, bo kn to wiadomo bardziej zarośnięty. Mam nadzieje, ze ogarną nocne przymrozki -19 i nic im nie będzie. Jestem na siebie zła , bo mialam uszyć derkę z koca wełnianego, wojskowego tak w razie mega mrozów.  I tak jak zwykle drogowców , tak  tym razem mnie zima zaskoczyła i derki nie ma 🙁.
Dostają za to trochę wiecej treściwego.
A moje konei wyrosły z zimówek  😲
Fakt faktem ostatni raz zimówi wyciągałam ze 3 jak nie 4 lata temu, bo zimy były co prawda śnieżne ale i wcześniej stajnia ciepła i mrozy nie tak wielkie... a teraz w stajni zimno
Muszę sprzedać 2 zimówki (145) i kupić coś innego. Ktoś reflektuje?  😉
Ja okno jedne od dłuższego czasu zamykam jedno (tylko ze względu na wodę) a drugie sporadycznie - Klusek nie znosi mieć zamykanego okna i robi straszny bałagan w stajni wtedy.
Niestety bojąc się o wodę, nie wiem jak to najlepiej rozwiązać ehhh myślałam że zostawię mu uchylone ale ten matołek i tak sobie je otworzył.
Mam niby kable grzewcze i porządnie zaizolowane nawet zawory, ale nie chciałabym niespodzianki 😉
My już od ok dwóch tygodni zamykamy górne części drzwi, do tej pory na noc tylko dół przymykaliśmy. Nie derkujemy, stajnia drewniana, bez przeciągów. Konie zdrowe nie chorują, futrzysko oczywiście mają, wyjatkowo ładne w tym sezonie, grube, ale takie równiutkie 🙂
_Gaga, jakie masz te zimówki? jakie wypełnienie? napisz mi bo szukam używanych

zamarzły mi dziś poidła w stajni. Dobrze, że hydrofor w paszarni jest ogrzewany 😉
U nas dziś -17
Derek nie zalozylam  ale maja grubsze futro niż rok temu
Nic się nie dzieje
Będę obserwować i jakby co -derkuje
ja zakłądam derkę zimową  tylko naszemu dziadkowi. Pozostałe konie derkowane są tylko po treningu , i to tylko w celu osuszenia.
W stajni odpukać mam cieplutko. Mam stajnie drewanianą ale porządnie ocieploną, między dechami (grubymi ponad 4 cm grubości) jest styropian 10 cm + folia paraizolacyjna.
Na zewnątrz o 4-tej rano u mnie było -22 stopnie.
Złota napisałam PW, coby nie pisać tu ogłoszeń  😡
Derki wrzucę w weekend na Allegro i do ogłoszeń. Muszę tylko porobić zdjęcia
Chcę sprzedać też 2 Jarpole przeciwdeszczowe z polarem, aby starczyło ze sprzedaży tych 4 derek na 2 nowe...

Faza to u mnie gorąc wręcz - raptem - 16 ;-)
ale jak się dołoży wiatr, to jest paskudnie zimnno 🙁
mieszkam "tylko" 60 km od Warszawy a róznica w temperaturach olbrzymia. Jak wyjezdzałam z domu termometr w samochodzie pokazywał już -20 stopni a  gdy wjezdzałam do warszawy było -15 stopni.
No cóż urok mieszkania w kierunku wschodnim.
Kto tęsknił za zimą???  😀iabeł: przyznac sie, kto ja wywołał???
No dobra , przyszła , pokazała snieg i jak dla mnie moze sobie już pójść.
Ja już prawie całe towarzystwo poubierałam w przejściówki (zewnętrzne na polarze) . Nutka (kp 17 lat, Drapciuch 20 l. i Florentyna 7 lat) Florentyna ma w tym roku wyjątkowo krotką sierść no i stoi w boksie z wyjściem padoczek. Kara (14 l) puchata jak niedźwiedź i nie lubi derkowania więc odpuscilam na razie.
W stajni rano było -5 więc sobie nachuchały🙂
Nie pocą się a ja mam glowę spokojną, że przez caly dzień sterczenia na padoku nic im nie będzie. Jest tak twardo, że nie mają ochoty biegać- i dobrze. Bo jakby gonitwy po grudzie zaczęly uskuteczniać to bym zrezygnowała z wypuszczania chyba... Sęk w tym ,że praktycznie wszystkie konie MUSZĄ się ruszać choć trochę . chociaż spacerkiem z kąta w kąt - każdy z innego powodu ale jednak.
Mi się wczoraj jeden podbił na zad na grudzie
Odkryłam po południu. Najpierw mnie celnie strzelił przy czyszczeniu kopyta  👿 , odsadził się i zerwał kantar (pierwszy w tym roku, piąty czy szósty w przeciągu ostanich 3 miesięcy...) potem na hali się okazało, że kulawy, na końcu że zimówka za mała  😵
Można gdzies wykupić abonament na kantary?  🤔wirek:
U mnie w stajni za ciepło nie jest, konie cały dzień na padoku ale ruszać im się na tej grudzie nie chce. Co jakiś czas sprawdzam czy nie marzną, głównie mały bo o Kluska się nie martwię bo ma co go grzać 😉 Wczoraj wzięłam je na lonżę, to oba omal nie odfrunęły 😉
no...w nocy podobno było poniżej -10, ale teraz -6 i bez wiatru. oj mamy mikroklimaty 😉 (ja pare km od gagi)

ale auto mi zagadke zrobiło - odpaliłam przed chwilą (po kilku dniach) a komputer wyje "nadmierna temperatura płynu chłodniczego- wyłącz silnik" - tzn, ze co? i chyba jakiś zapach czuć inny niż zwykle. auto ma 3 lata ;/ i te same płyny co w poprzednie zimy.
spotkał się ktoś z czymś takim? przy mrozach??
jak zaczną odbierać to skonsultuje się z mechanikiem..., albo chociaż ojcem, ale tak na już?
Nie masz obiegu płynu czyli mógł zamarznąć.
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
24 stycznia 2014 09:50
horse-art, moze jest zbyt mała jego ilosc
U mnie było -17 w nocy.. Wracając do ogrodzenia to to są obladry,  nie okorowane. Ale gryzą deskę nie tylko korę..
horse-art nie dolewałaś przypadkiem wody do chłodnicy? Płyn specjalny do chłodnic ma najczęściej temp. zamarzania w graniachach - 30 st... ale często dolewa się wody i temperatura zamarzania wzrasta...
kurna... no pomyślałam o zamarzaniu. ale dlaczego w takim razie jest "ZA WYSKOKA temp."?
no tylko sie pochlastać...
dobrze, ze zobaczyłam teraz, a nie nie jak musze pilnie gdzieś jechać.

musze jakiegoś faceta złapać żeby to sprawdził.

dodam, ze przy kilku, a następnie kilkunastoletnim renault nic nigdy si etakiego nie działo - malam go 10 lat , a mrozy byly po -20 pare...
(a może nie wiedziałam bo komputera nei miał :P)

nic do niego (tego nowego fiata)nie dolewałam. nigdy tam nic nie dolewałam poza (raz czy 2:P) płynem do spryskiwaczy.
chyba, ze w serwisie w zeszłym roku coś domieszali ;/

a nie..dolewałam jakiś. ale przed poprzednią zimą i specjalny  rok czy 2 temu ;/
Jeżeli gdzieś w instalacji zamarzła Ci woda, to nie ma obiegu i woda w silniku bardzo szybko się nagrzewa. Dlatego masz za wysoką temperaturę.
Mogła też Ci paść pompa wody.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się