własna przydomowa stajnia

poźniej taką grubą plandekę można wykorzystać jako dach na wiatę. u nas tak jest. konskrukcja drewniana, a na wierzchu zamiast blachy czy papy to plandeka (akurat wielki banner)
za blache czy pape też trzeba zapłacić (i montowanie i dodatki...)

przykrywane takimi małymi, cienkimi upierdliwe i ciezkie - trzeba spr czy nie zagieło się czy nei leży tak, że deszcz leci na siano, jak pogoda to dobrze odkrywać żeby mogło odparować... trzeba dobrze mocować, drze się... no i małe. a na ziemie chyba najlepiej folia potem europaleta i dopiero rolka
Kto jest na tyle obeznany w obradzaniu łąk i na tyle cierpliwy  😂 , bym mogła mu chwilę głowę pozawracać moimi pytaniami?  🙇
Jutro muszę linkę podpiąć do słupków a nie jestem pewna czy dobrze myślę jak to podpiąć i podzielić 😉  😍
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
24 września 2013 17:41
Cobrinha a co chcesz podzielić? Zakładasz plecionkę na słupki, jak dałaś kilka mocniejszych słupków to dobrze jest okręcić linkę na izolatorze żeby ją trochę ponaciągać, sprawdzasz czy niczego linka nie dotyka (np. trawy, krzaków) żeby nie było przebicia i impulsy nie uciekały, podpinasz elektryzator i powinno grać.
Czy masz podliczoną kwotę (pi x drzwi) za jaką postawiłaś swoją stajenkę.
Ze słupkami sprawa jasna - w narożnikach będą no i tam gdzie mam drzewa to je wykorzystam do naciągnięcia.
Problem jest w tym że nie wiem czy tą linkę mam "przerywać" w miejscu bramki, czy górny rząd ma być połączony z dolnym czy może być niezależny... i np. patrząc na rysunek
- jeśli całą dużą łąkę ogrodzę dwoma rzędami linki (ta zielona linia), to czy bedzie ok, jeśli wydzielę na zasadzie osobnej lini - tej czerwonej (teren w kół stajni; bedzie on jedynie dotykał tej zielonej zamkniętej pętli w jakimś punkcie) to to w całości będzie normalnie działać?
- to samo czy sprawdzi się, jak zieloną linię (tu nie mam dylematu bo to zamknięty obieg) podzielę osobno biegnącymi linkami stycznymi w dwóch punktach z tą zielona pętlą?

Kurcze, nie umiem tego lepiej wytłumaczyć heheh
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
24 września 2013 18:50
Cobrinha., ale kombinujesz- tyle razy Ci mówiłam, że będzie działać jak połączysz linkę w jakimkolwiek punkcie z jakąkolwiek
podpiętą pod prąd.

Górny z dolnym może być połączony lub nie, zależy jak podłączysz dopływ prądu, ja mam
wsadzone na górną linkę,  a oba rzędy połączone od góry do dołu linką w jednym miejscu
niby wiem ale osobiście sama od a do z nie montowałam (no mała kwaterkę dla kluska kilka lat temu) heheh to wole zapytać niż pociąć i zostać z niczym hehehe
Wczoraj chodziłam z bananem na twarzy. Powód prozaiczny, ale wiele dla mnie znaczył. Otóż mój dostawca siana zgodził się do lutego pozostawić u siebie baloty siana, jako że nie mam obecnie gdzie składować tychże 30 sztuk. Nieodpłatnie. Zabiorę je w grudniu/styczniu i będzie spokój. Zatem nie muszę się martwić o warunki ich przetrzymania, bo aktualnie są pod dachem, suchutkie.

I ponownie zaczęła się era na obornik.
Ja już nie mogę się doczekać przyjazdu ogonów - transport zamówiony na pierwszy dzień miesiąca hihi
Dziś dalej dłubałam ogrodzenie. Musiałam przygotować drewniane deski na słupki na narożniki, pociąć, naostrzyć do wbicia, powkręcać w to izolatory, powkręcać izolatory w drzewa gdzie są konieczne, wykarczować i wyciąć masę gałęzi i jakiś konarów... i jeszcze trochę mi w jednym miejscu na jutro zostało ale to już spalinówką polecę bo inaczej się zamęczę siekierką hehehe
Jak skończę to tylko linkę podpinać i elektryzator 🙂
Jutro przychodzi pan przykręcić pojówki do ścian i podpiąć rurki z wodą wystające ze ściany bo ja nie wiem jak to zrobić heheh
Mam nadzieje że przesyłka ze żłobami też jutro dojdzie 🙂
Cobrinha, jak to deski na slupki??? Nie lepiej wkopac chociazby okorowane stemple budowlane? Takie pociete deski to dlugo Ci nie wytrzymaja.
kurde my jakieś mutanty babochłopy jesteśmy....
latają ze spalinówkami, karczują, doły kopią, grodzą, na ciągnikach jeżdzą, murują, malują.... jeszcze kopyta robią zamiast paznokcie sobie...
a do tego jeszcze wiedzą jak prąd i wode podłączyć, jak studnie zrobić, jak budowe dopilnować....
o wyrzucaniu gnoju i leczeniu nie wspomnąć. a ...i jeszcze się na papierach, uprawie, ziemiach, nasionach, nawozach ....

myślicie sobie czasem jakie jesteście wspaniałe i niesamowite?
Cobrinha,  Gdzie dokladnie masz tą stajenke ? bo widze, ze z Krakowa jestes 🙂
stillgrey, to były stare, drewniane łaty 🙂 dobrze się je wbija po naostrzeniu a niestety w pojedynkę wkopać stemple to wyzwanie, szczególnie w glinę 😉
No i nie chciałam nic już kupować a robić z tego co mam... i tak majątek już poszedł a to nie koniec 🙁
Kinia16322, to mała stajenka niedaleko Wadowic 🙂

Dziś z rana przyjechał pan instalator (z tutejszej wsi heh) i coś czuję, że dziś poideł nie zamontuje, bo mu jakaś budowa wyskoczyła i mooooże popołudniu przyjedzie ale raczej jutro...
Wpadł na pomysł, co mu wybiłam z głowy, że on te poidła przywierci na wylot do zewnętrznej ściany z pustaka 24cm heheh no bo koń może je kopnąć albo na nim usiąść i jak to inaczej heheh

Swoją drogą, ma ktoś te poidła La Buvette? jakie tam śruby wchodzą, bo otwory ma gigantyczne - w dolną dziurę mogę spokojnie swój najmniejszy palec wcisnąć a w górny otwór prawie dwa heheh
Nie chcę by facet mi znowu jakieś teorie dziwne wciskał heheh co do montażu 😉

Cobrinha - Ja mam tzn. miałam zamontowane teraz leżą w siodlarni - u góry dajesz podkładkę jak Ci dziura za duża i po kłopocie 😉
horse_art - tak wiemy, że jesteśmy wspaniałe  🤣, mamy wysoką samoocenę i jest nam z tym dobrze. Już całkiem miło jak na rodzinnej imprezie własny "małż" chwali się, że jego kobieta ciasto upiecze, konia zasonduje i zmieni uszczelkę pod głowicą w ciągniku a wolni panowie pytają czy nie mam czasem siostry na wydaniu  😎
zielona_stajnia, tak myślałam żeby się podkładkami ratować 🙂
Wiesz może jakie śruby wystarczą żeby to osadzić... bo pan spec pewnie walnie takie, jakie wchodzą w ten dolny otwór - a średnica będzie gigantyczna wtedy hehehe
Z głowy dokładnych wymiarów Ci nie powiem, ale u nas były kołki rozporowe długości ok 5-6 cm, a główka na klucz rozmiar 13 - to śruba jest chyba grubości 8 mm.
Edit. Cobrinha - obsługa wiertarki to nie jest moc tajemna 😉 a jak zrobisz sama no na pewno będziesz miała tam gdzie chcesz i jak chcesz.
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
26 września 2013 08:35
Cobrinha,  jak sierściuchy dojadą to dawaj zdjęcia!!! ciekawość mnie zżera jak się urządziłas  😉
Konie chodzą na nwym padoku podzierżawionym 🙂 ale się cieszyła kobyła, aż się po płakałam 🙂

i pytanie do Was wszędzie tu jest ziemia,zero piachu... co przed stajnią wysypać by nie było takiego ciągnącego błota??🙂

to co wydzierżawiłam to taki sam typ gleby? co zrobić by sie dobrze jeździło? Kochane po ratujcie jak zwykle dobrymi radami  :kwiatek:
zielona_stajnia, wiertarkę umiem obsługiwać, ale nie chce spartolić podpięcia - tata by mi to zrobił, ale nie wie jak podpiąć rurę do tego poidła - samo osadzenie na ścianie to nie problem.

A ja się właśnie dowiedziałam, że pan od siana nie przyjedzie w tym tygodniu i że najwcześniej to 7.10... czyli zostaje mi przywieść konie jak planowałam 1.10. i przez tydzień będą musiały stać 24h/dobę na polu.
Wiem, że nic im nie będzie ale wolałabym żeby najpierw poznały teren, tym bardziej, że mam sam pastuch, niż od raz hop siup latały bez kontroli niemal.
ushia   It's a kind o'magic
26 września 2013 17:04
Karina7 - na bloto "w obejsciu" polecam otoczaki 3-4cm albo zwir
wiem ze brzmi dziwnie, ale obserwuje od jakiegos czasu konie wychodzace po czyms takim i maja zajebiaszcze kopyta, a podloze jest fajnie zageszczone

tak samo dziwila mnie na poczatku ujezdzalnia piaskowo-zwirowa
docenilam ja po pierwszym deszczu 😉


Cobrinha - ja montowalam poidla na wylot przez sciane 😉 fakt, ze wyjatkowo kijowa i innego wyjscia nie bylo, bo kolki wszystkie wylazily 😉
Kliniec zamiast żwiru płukanego lepszy bo się klinuje jak się po nim chodzi, a nie że noga tonie w żwirze i traci sie równowagę.
Proponuje zrobić test i nasypać tyle samo jednego i drugiego na ścieżkę - mam oba pod domem i zdecydowanie lepiej chodzi się po klińcu - swoja drogą czeka mnie wyłożenie nim obejścia w okół stajni właśnie żeby konie w błocie nie tonęły.
Cobrinha, jakby ci tu... konie nie chodzą w szpilkach. Jakoś koniarze wolą, żeby całym ciężarem nie stawały na przypadkowej ostrej krawędzi klińca.
Kiedyś dookoła stajni były kamienne "kocie łby: - i były the best.
No ale po ścięgnach leci niestety jak jest grząsko... no ja wole kliniec
a jak sie maja te kamienie to kutych koni? no i wejście do stajni mam kolo wiaty gdzie jest siano i słoma i jakoś sobie nie wyobrażam wszędzie słomy i siana miedzy tymi kamieniami..
Przecież konie nie galopują ani nie kłusują po "otoczce" stajni. A ropę w kopycie mogą sobie zaserwować i w stępie.
musze się pozalic..
konskie gnojki 3+2sysaki od wtorkowego popoludnia zmontowały wielki balot siana. Została cienka warstwa na ziemi, ktora do rana zmontują do konca..
kurka no w 2,5 dnia.. stoja na pastwichu z lucerna 24 na dobe, ja kumam ze takie konie trzeba dobrze nakarmic, latam z tresciwym 3-4razy dziennie i im nie zaluje..
no ale prosciej z balota pelna geba niz z pastwiska skubac. Nawet widzialam jednego jak sie polozyl w sianie i zarl na lezaco...
od jutra siatki z drobnym okiem i innego nie bedzie, finito.
ja sie martwie, ze z siana odpadow bedzie duzo, a tu i tak trzeba dokupic w cholerke i ciut ciut.. obdzwanialismy dzis rolnikow by siano na zime bukowac dodatkowe.
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
27 września 2013 04:59
Minerwa no ale to norma że siano lepsze 😉. Po co się męczyć i łazić za zielonką 😉. Ja się już nauczyłam - wydzielać jednak trzeba. Bo tak to zeźrą wsio w trymiga a ty człowieku lataj i szukaj. Ja się pochwalę - sama ostatnio wierciłam w plexi 🙂. A za dwa tygodnie stawiam przedzielnik 🙂. I na wiosnę tfutfu...
minerwa jakbym siwą widziała, bo ona też leń i się w sianie położy, co by jeść na leżąco.
Jak było zielone to w ogóle nic nie dostawały, więc siłą rzeczy siedziały na łące i skubały.
lenie paskudne i tyle.
wrzucilam w kat wiary 2 kupki + 3 porcja w siatke o drobnych oczkach. kupek nie ma, a siatka nawet nie ruszona.
teraz spod ziemi wyzeraja resztki zadeptane, tam juz praktycznie nic nie ma, ale rzaden sie nie zhanbi wygrzebywaniem z siatki.

je trzeba jakos uczyc jedzenia z siatki o malych oczkach, czy maja to same wykombinowac?
Jak zgłodnieją, to zabiorą się i za siatki  😉
Bardzo ładnie tam u Was. Koniom na pewno podoba się taka wolność wyboru - wiatka / sianko / trawka.

A propos lenistwa, dołączam zdjęcie z lutego 2012. Trzy gamonie się najadły i śpią wokół bala siana.
A ja dzisiaj byłam z moim w lesie i z podwórka wyleciał pies sąsiadów, niestety chciał złapać konia za noge i dostał takiego kopa, że ledwo doszedł do domu i dziś dowiedzialam się że zdechł, czy  moge miec jakies konsekwencje?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się