Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia

Nie miałam pojęcia, gdzie to wrzucić- czy to jedno z ogłoszeń nieogarniętego handlarza, czy naprawdę konie wliczają się do bydła?  🤔wirek:
http://olx.pl/oferta/skup-bydla-bykow-koni-krow-cielat-itp-niskie-ceny-CID619-ID6P3Yw.html#aa5025f0ac

I załapałam chwilę zamysłu, czemu koń biega po wybetonowanej posesji z posągami lwów  😁
Nawet, jeśli wzięli ją tam tylko do zdjęcia- to pomysł oryginalny, nie powiem.
http://olx.pl/oferta/kon-zrebak-klacz-konik-CID103-ID6W16r.html#1239de96ee
dea   primum non nocere
04 października 2014 09:23
Jakby po tym biegała, to by sobie może te narty trochę wytarła... Zdrowa może i jest, ale zarobaczona raczej też.
nekti   Pająk stajenny..
04 października 2014 10:33
Nie miałam pojęcia, gdzie to wrzucić- czy to jedno z ogłoszeń nieogarniętego handlarza, czy naprawdę konie wliczają się do bydła?  🤔wirek:
http://olx.pl/oferta/skup-bydla-bykow-koni-krow-cielat-itp-niskie-ceny-CID619-ID6P3Yw.html#aa5025f0ac


Zabawne jest raczej oferowanie niskich cen 😉
sepia   Koń stworzon ku bieganiu, jak ptak ku lataniu.
06 października 2014 11:18
👿 Jak tak można?
z palcem w du=== pie 😉
opolanka   psychologiem przez przeszkody
06 października 2014 12:15
... ale że o co chodzi?
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
07 października 2014 10:37
Rudzik, ej.... chyba normalne ogłoszenie. Co jest nie tak? Są przecież takie małe kucysie które w 60 się może zmieszczą 😉
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
07 października 2014 11:03
naprawdę są? Ja bym chciała takiego kucysia mieć. Bo mój nosi rozmiar 125 a jest malutki, a taki w rozmiarze 60 to normalnie połowę mniejszy.
Taki kucyś w dereczce eskadronka  😍
aniapa   Niedobre zwierzę wierzchowe nieznanego gatunku.
07 października 2014 11:21
Takie derki często są przygotowywane zamiast wersji w standardowym rozmiarze jako prototyp tego, jak będzie wyglądał towar - żeby pokazać na prezentacji dla sklepów np. wszystkie dostępne kolory. Ma to ułatwić pracę przedstawicieli, którzy mają zaprezentować nową kolekcję. Niech w takiej kolekcji wejdzie chociaż np 5-6 różnych derek (zimówka, polar, przejściówka, przeciwdeszczowa na polarze, przeciwdeszczowa bez podszycia, treningowa...) - każda w powiedzmy 3 kolorach. Upchanie tego do normalnego samochodu z resztą kolekcji graniczyłoby z cudem... Czapraki też przygotowuje się w wersji mini, i to zwykle tylko jedną ich połówkę  😉
ed
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
07 października 2014 11:25
Takie derki często są przygotowywane zamiast wersji w standardowym rozmiarze jako prototyp tego, jak będzie wyglądał towar - żeby pokazać na prezentacji dla sklepów np. wszystkie dostępne kolory.

bardziej obstawiałabym tą opcję bo eskadron takich miniatur nie robi
a tu 60 cm to długość derki mierzona po grzbiecie, jak sprawdziłam sobie jaki musiałby być model to wyszło mi że w rozmiarze dalmatyńczyka
dla mnie to nietypowe ogłoszenie
Mój pies by się w nią nie zmieścił,  to chyba na jakąś falabelle 🤣
ed
Ale fajnie musi wyglądać koń i pies w takich samych derkach  😀
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
07 października 2014 11:32
a może sprawię sobie taka dereczke dla suki, babuleńka ma już 13 lat, marznie zimą
emptyline   Big Milk Straciatella
07 października 2014 11:40
Rudzik, twój kucyś to duży jest przecież! Kupuj dla psa, fajne są te dery. 🙂
Na kota.
budyń, chyba prędzej POD kota 😁 Moje kociarstwo nie pogardziłoby Eskadronem do spania  😀
Na stronie horse-trade są takie derki HVPolo na... kozach 😁
Moje kucki noszą derki 105, 60 to jest rozmiar na kucykowego źrebaka albo jakiegoś dwarfa... Moja Crazy miała taką 65, kupiłam niby jako derkę dla psa, ale jest to na bank miniatura końskiej derki:



edit: jednak to był fanpejdż HT: https://www.facebook.com/sklep.horse.trade/posts/800145783345148
Ale piękny koń *.*
To żart czy pomyłka z tą datą urodzenia?
Przecież to jest sama zajazdka, jeden z pierwszych dosiadów konia - dlatego na środku hali stoi sobie pan z batem. Może koń jest przygotowywany na korung? W Niemczech to bardzo częsta praktyka, zajeżdża się jesienią lub w końcówce roku 2,5 latki, to co ma szansę uzyskać licencję trafia na preselekcję, potem konie mają przerwę od roboty.

A zwierzak świetny!
Budowę, moim zdaniem, ma ten koń źrebięcą, jest drobny, jeśli jest z końca maja to nawet 2,5roku nie ma... A że piękny to fakt.
edit: dopisek
edzia69   Kolorowe jest piękne!
11 października 2014 14:01
To tylko takie gadanie, że koń/kuc ma być późno zajeżdżony. W praktyce wygląda to tak, ze jak mam 5 latka od kilku mies w robocie to jest kręcenie nosem, że koń nic nie umie. Jakoś nie widzę kolejki na późno zajeżdżone kuce, ani chęci zapłaty za nie. Widzę za to kolejkę chętnych na dobrze zrobione kuce chodzące pod dzieciakami.
Konia powinno się zajeżdżać na zasadzie im szybciej,tym lepiej.Tu nie ma miejsca na marnowanie czasu typu zajeżdżę sobie w wieku 6 lat.Są rasy,jak np. oldenburgi gdzie już można zajeździć 2 latka.Osobiście uważam,że niemiecka metoda- zajeżdżamy 2,5 latka i potem odstawiamy od pracy, jest naprawdę bardzo dobra.
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
11 października 2014 19:31
A ja nie wiem po co się tak spieszyć z tym zajeżdżaniem. Koń ma całe życie przed sobą... Albo 3 lata wybiły i już do zajazdki. Na hura. Nie rozumiem tego  😲

I wydaje mi się, że była przewaga głosów na nie we wcześniejszych ogłoszeniach jak ktoś wstawiał młodziaki pod siodłem. Więc o co teraz chodzi?

edzia69 ja bym się opiniami innych nie przejmowała w tej kwesti. Mam 2 letnią klacz. Fizycznie i psychicznie jest jeszcze dzieciakiem i nie wyobrażam sobie zakładać jej siodła, ogłowia... Nie mówiąc już o wsiadaniu na nią.
strzemionko, chodzi o podjeżdzenie konia - żeby wiedział o co cho z siodłaniem, posiadaniem jeźdźca na grzbiecie i ruszaniem sie z obciążeniem. Te konie nie trafiają od razu do regularnej pracy. Potem trafiają z powrotem na łąkę i nic nie robią na pół roku-rok. Po tym przygotowaniu jest dużo łatwiej konia zajeździć i zacząć pracę.

W polse sie przyjeło ze po za jeżdźeniu koń trafia na stałe do roboty i robi aż do starości/czy zepsucia się, dlatego ludzie sie oburzają na widok 2,5 latka pod siodłem.

edit: ja niedawno brałam udział w przygotowaniu do zajeżdzenia kobyły 5 letniej. Przygotowanie było od zera i to niestety była prawdziwa droga krzyżowa :/. W stajni są jeszcze 2 inne klacze: 2 i 2,5 roku z tego samego źródła, czyli dzicz kudłata wychowana w identycznych warunkach i z nimi poszło milion razy szybciej (chodzi o naukę zakładania kantara/ogłowia, podawaniu nóg, czyszczenia, kładzenia np. czapraka, derki etc. na grzbiet). Młodsze nie wyrobiły sobie jeszcze odruchu "tego należy i wypada sie bać, bo tego nie znam i na pewno mnie pożre" w miejsce ciekawosci "nie znam tego, ale pewnie nie chce mnie pożreć, poczekam i zobacze co się będzie działo"
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się