Przyczepy do przewozu koni

furmanka   zawsze pod górkę...
22 maja 2010 07:21
ganasz, był taki wątek, w którym Pawel pokazywał nową przyczepę z przednim trapem
http://www.re-volta.pl/forum/index.php/topic,18853.msg520458.html#msg520458
Monny   bez odbioru .
22 maja 2010 08:37
ganasz, teraz coraz więcej firm ma w swojej ofercie takie przyczepy.
rozgladam się za jakąś przyczepą. Używana ale w nienagannym stanie, bo nowa poza zasięgiem finansowym 🙄 ofert jest sporo. a  williams-a nie widziałam w realu ale wygląda interesujaco. 
Mam do was pytanie.
Mój znajomy ostatnio miał wizję stworzenia takiego urządzenia, które zamontowałoby się z tyłu bukmanki, wysyłałoby z tyłu linię podczerwoną, jeśli jakiś samochód z tyłu podjechał by za blisko to z tyłu pojawiał by się napis ostrzegający lub rażące światła.
Zastanawia się czy ktoś zdecydowałby się się żeby coś takiego kupić?

rtk
Jakbym miała przyczepkę to chętnie bym coś takiego zamontowała ale:
- trzebaby to pomyśleć tak, żeby było w miarę przystępne cenowo i łatwe w montażu
- czy takie oślepiające błyski nie stresowałyby koni ?

Ostatnio jechałam za samochodem wiozącym mojego konia, starałam się utrzymywać odległość, ale non stop jacyś geniusze wciskali się przede mnie, o włos hamując za koniem  😵
Jeżdżenie na zderzakach to chyba największa plaga, ale to już tak OT.
rtk super pomysł, czasem wydaje się że kierowcy podjeżdżaja pod tył przyczepy żeby koniowi pod ogon zaglądnać 🤔wirek:. Myśle że lepszy byłby napis, bo światło może kogoś przerazić  😲 np:" s.... dziadu" 👿
W naszej odremontowanej przyczepie zamawialiśmy nową plandekę tylną i tam firma wykonała nam duży srebrny nadruk
  UWAGA
! KONIE !
Autentycznie kierowcy respektowali nasz tandem w czasie jazdy,nikt nie podjeżdżał,nie zajeżdżał,byłam zaskoczona ale podziałało.Wydaje mi się że często kierowcy poprostu nie zastanawiają się co tam się wozi w przyczepie a taki napis uruchamia myślenie.

Nasza przyczepa przed remontem


i po reinkarnacji


napis obfocę jak wróci ze stanówki.
Wszystko zrobiliśmy własnoręcznie
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
24 maja 2010 19:06
rozgladam sie za jakas przyczepa 2-konno. Skad swoje kupowaliscie?
Gillian   four letter word
24 maja 2010 20:27
orjentica, to jest ta sama przyczepa? wyszło super!!
Ta sama,podłoga i ściany były przegnite,wszystko jest wymienione,okienka wycinaliśmy sami,szybki kupiłam w Debon,trochę pracy ale ile satysfakcji 😅
W naszej odremontowanej przyczepie zamawialiśmy nową plandekę tylną i tam firma wykonała nam duży srebrny nadruk
   UWAGA
! KONIE !
Autentycznie kierowcy respektowali nasz tandem w czasie jazdy,nikt nie podjeżdżał,nie zajeżdżał,byłam zaskoczona ale podziałało.Wydaje mi się że często kierowcy poprostu nie zastanawiają się co tam się wozi w przyczepie a taki napis uruchamia myślenie.

Nasza przyczepa przed remontem


i po reinkarnacji


napis obfocę jak wróci ze stanówki.
Wszystko zrobiliśmy własnoręcznie


Wow  😜 super wyszło! Można wiedzieć ile Was kosztował taki remoncik ❓ Zbieram się, żeby moją przyczepkę wyremontować i aż się boje pomyśleć 😎
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Reg. pkt 4a
miał ktoś styczność z tymi przyczepami,
cena (nawet netto) wydaje sie interesująca
http://www.allegro.pl/item1047625934_przyczepa_przyczepy_do_przewozu_2_koni_nowa_2010.html
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
25 maja 2010 13:59
dodofon tez jestem ciekawa opinii
Trudno mi określić dokładnie,remontowaliśmy ją w wolnych chwilach po pracy więc trwało to ponad pół roku.Z najważniejszych kosztów:zakup przyczepy 1500zł,rejestracja  w przybliżeniu 500,płyty wodoodporne(w tym podłogowa jednolita)1500zł,okienka ok 300zł.Gumę jednolitą mamy zdobyczną z demontażu siłowni więc koszt odszedł.Do tego wszystkiego trzeba doliczyć farbę,kauczuk,wywietrzniki,tata powyginał rury,porobił zabezpieczenia w środku,ja uszyłam ogąbkowane ścianki do środka itp....
kolorwiatru   Pani władczyni imperatorka
27 maja 2010 18:39
A co myslicie o przerobieniu zwykłego dostawczaka np Lublina na koniowóz? Pomysł poddała mi jedna z forumowiczek  :kwiatek:
Kiedyś o tym myślałam ale auto jest na resorach i buja na wybojach,raczej kiepski pomysł chociaż nie nierealny
kolorwiatru   Pani władczyni imperatorka
28 maja 2010 06:29
Ale z opinii słyszałam że o niebo lepsze niż przyczepa, ze sie duzo lepiej prowadzi, manewruje i wogole.
a jaka macie opinię o przyczepie WILLIAMS atutem jest to że konie można wyprowadzić przodem, ktoś ma prosze o opinie 🙇


jak będziesz w Krakowie zapraszam do obejrzenia Ifora Williamsa na żywo

jesli masz pytania to prosze o pw
Trudno mi określić dokładnie,remontowaliśmy ją w wolnych chwilach po pracy więc trwało to ponad pół roku.Z najważniejszych kosztów:zakup przyczepy 1500zł,rejestracja  w przybliżeniu 500,płyty wodoodporne(w tym podłogowa jednolita)1500zł,okienka ok 300zł.Gumę jednolitą mamy zdobyczną z demontażu siłowni więc koszt odszedł.Do tego wszystkiego trzeba doliczyć farbę,kauczuk,wywietrzniki,tata powyginał rury,porobił zabezpieczenia w środku,ja uszyłam ogąbkowane ścianki do środka itp....

Dziękuiję  :kwiatek:
Ale z opinii słyszałam że o niebo lepsze niż przyczepa, ze sie duzo lepiej prowadzi, manewruje i wogole.


Z uwagi na to, że auto dostawcze jest tak zrobione, że ciężar zwykle nie buja się i środek ciężkości konia jest wysoko to przeróbki trzeba dokładnie przemyśleć. Żeby było bezpiecznie najlepiej brać auto na bliźniakach.
Tak naprawdę można wszystko byle z głową.
deborah   koń by się uśmiał...
28 maja 2010 09:34
orjentica, obłęd! naprawdę super
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
28 maja 2010 10:22
wlasnei dostalam maila od Pana z Bockmann'a. Nowa Comfort kosztuje 6700euro
A co myslicie o przerobieniu zwykłego dostawczaka np Lublina na koniowóz? Pomysł poddała mi jedna z forumowiczek  :kwiatek:


my przerobiliśmy Iveco na koniowóz. Jeszcze zostało nam parę rzeczy do skończenia,ale pierwsze transporty ma za sobą i wszyscy są zadowoleni🙂
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
29 maja 2010 08:19
Orjentica, sami ją malowaliście czy komuś zleciliście to zadanie? I jeśli mogłabyś się dowiedzieć, to jaką farbą (mam na myśli typ: chlorokauczuk, cynkal...)?

Sami się przymierzamy do ostatecznej fazy remontu, czyli malowania i wykańczania, więc jestem szczerze ciekawa, bo wam wyszło po prostu przepięknie!
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
29 maja 2010 09:35
czarna przyczepa tak jak samochod szybciej sie nagrzewa?
Orjentica, sami ją malowaliście czy komuś zleciliście to zadanie? I jeśli mogłabyś się dowiedzieć, to jaką farbą (mam na myśli typ: chlorokauczuk, cynkal...)?





Wszystko sami,ściany drewniane inną farba a sufit inna.Dzisiaj nie dam rady ale po niedzieli poszukam w garażu puszek i wszystko napiszę.Malowanie 3razy ale farby tylko 2'5 czy 3 litry poszło.
Witam
Mam pytanie co do ubezpieczenia przyczep?! Czy macie na swoje przyczepy wykupione AC czy tylko OC?
Gdzie je ubezpieczacie i jaki jest tego koszt?
pozdrawiam
Monny   bez odbioru .
01 czerwca 2010 09:59
Ja mam tylko OC. Kosztowało to jakoś około 50 zł
kikki, z tego co pamiętam, to ubezpieczenie to jakieś śmieszne pieniądze - 32 zł bodajże  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się