Sprawy sercowe...

safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
12 lutego 2014 10:24
Thymos, a mają? Alkohol można kupić wszędzie, więc chyba problemu nie ma 😉
Thymos, a mają? Alkohol można kupić wszędzie, więc chyba problemu nie ma 😉


Hehe, racja!
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
12 lutego 2014 10:37
Thymos, ja nie mam problemu z alkoholem, mam problem dzień po :P


Ja Hiszpanów lubię, ale głównie dlatego, że mogę porozmawiać po hiszpańsku,  a jak mogę, nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba. I z moich obserwacji na Euro, zachowywali się o wiele lepiej niż Irlandczycy.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
12 lutego 2014 10:39
Ja też nie mam problemu z alkoholem.. mam problem bez.

Thymos jak nie masz z kim chodzić na ściankę to wpadaj do Warszawy  😁
Ja też nie mam problemu z alkoholem.. mam problem bez.

Thymos jak nie masz z kim chodzić na ściankę to wpadaj do Warszawy  😁


Smarcik, dziękuję, będę to mieć na uwadze, jeśli mnie tam na wschód wywieje  😎
A ja w sumie tez mam problem alkoholowy. Nie mogę pic już w ogóle.
Ani jednego drinka!
Umrę jako była barmanka...😵
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
12 lutego 2014 11:43
kajpo
Do facetów trzeba prosto i drukowanymi, nie ma co liczyć, że wyłuskają sobie z naszych słów konkretną informację 😉

My wróciliśmy z rocznicowego wypadu, było cudownie 😍 w końcu mogliśmy pobyć razem tylko we dwoje, nie musieliśmy się nigdzie spieszyć, nie myśleliśmy o obowiązkach, tego właśnie było nam obojgu trzeba 🙂

Niestety tuż przed wyjazdem dostaliśmy smutne wieści o śmierci jego dziadka, więc nie naciskałam na romantyczne kolacje, czy specjalne wyjścia, ale i tak było wspaniale, choć z delikatną goryczką...

Pauli, przykro bardzo z powodu takich wieści, ale może i lepiej, że mógł o tym choć na chwilę zapomnieć przy Tobie.

Revoltowe kciuki znów potrzebne - bo ja chyba jednak chcę, żeby to był TEN  😍 Może dziś coś się wyklaruje...
A moj sam zorganizowal walentynki 😍 Ja przychodze tylko na gotowe. 😡
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
12 lutego 2014 11:58
mundialowa
No niestety, tak się to w czasie zbiegło ze sobą, mnie pozostało tylko dać mu maksimum wsparcia i zrozumienia. Wczoraj byliśmy na pogrzebie i w niezbyt przyjemnych okolicznościach zostałam przedstawiona rodzinie jako przyszła pani B. Miałam ogromny stres w związku z tym jak zostanę przyjęta i w ogóle zastanawiałam się, czy powinnam jechać, ale wygląda na to, że podjęłam słuszną decyzję.

Trzymam kciuki za rozwój wypadków :kwiatek:


asthray

Ale Ci dobrze 😉



No właśnie, walentynki, P. nie mógł się doczekać i zrobił mi prezent, więc teraz ja powinnam się jakoś zrewanżować, a kompletnie nie mam pomysłu na żaden drobiazg...
Nie zdążyłam z nim ustalić, żebyśmy nic nie organizowali (w kwestii podarunków), chciałam tylko zaproponować jakieś winko wieczorem i może coś dobrego do zjedzenia...
trzynastka   In love with the ordinary
12 lutego 2014 12:03
Wszystkim cierpiącym na brak zainteresowania romantyzmem polecam chwilową, samotną wyprowadzkę do Hiszpanii. Tu od groma adoratorów, kolacji, kin, kwiatków i komplementów. A partnerzy jak za dotknięciem magicznej rożdżki nagle dzwonią co godzinę, organizują wspaniałe weekendy tylko we dwoję itp. itd.  😁


O, poprawiają nastrój i samoocenę.
Poznałam przez grę jednego, czasami rozmawiamy i zawsze kończę z uśmiechem na twarzy 🙂
Fajna sprawa, na prawdę. Filmiki dostaję, zdjęcia i historie jak mu się tam żyje.
Tak mega koleżeńsko, z toną komplementów i żartów.
Szlifuję angielski, poduczam Katalońskiego i odrywam się od szarej rzeczywistości.
A dzisiaj jest wyjątkowo szara, śnieg z deszczem i wiatr, więc czekam niecierpliwie na zdjęcia plaży 😉
Moja znajoma ma męża Hiszpana - właśnie czekają na dziecko. Uwielbiam ich oboje, a z niego naprawdę równy i inteligentny (plus mega przystojny 😁 ) facet 🙂

Nie piszcie tu o walentynkach, bo ja mam tego samego dnia 7 rocznicę i totalnie nie wiem co będziemy robić!! A jakoś czuję, że moja kolej z wymyśleniem czegoś fajnego, bo mój W nie dość, że się bardzo starał o nasz wspólny czas ostatnio to jeszcze ma kupę pracy i na pewno nie da rady niczego ogarnąć. Chyba przełożymy to wszystko na sobotę, skoro i tak wychodzimy z pracy koło 21...
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 lutego 2014 12:49
Ja walentynki spedzam sama, więc jak ktoś jest tak samo samotny to zapraszam na czekoladowy tort 😁
Jara chcę tort czekoladowy  😜

My siedzimy w pt razem - ja robię dobre żarcie, a G przynosi wino - także wieczór jak codzień 😉 W sobotę wraz z moją siostrą i jej chlopakiem jedziemy moczyć tyłki do Term w Białce, uwielbiam to miejsce  😅

Generalnie nie przepadam za Walentynkami i wysilaniem sie, żeby było super hiper mega romantycznie... Paczać w oczka i rzygać tęczą, a do tego serduszka wszędzie  🤔wirek:
A my lubimy wszystkie tego typu swieta i okazje (urodziny, imieniny, rocznice, walentynki i inne takie), ktore pozwalaja sie oderwac od rutyny i spedzic dzien inaczej niz zwykle 🙂

Pauli wiem, moj facet jest swietny 😍
Ja właśnie kliknęłam prezent dla Pitera i mam nadzieję, że dojdzie do piątku :-)
maleństwo   I'll love you till the end of time...
12 lutego 2014 13:16
A my lubimy wszystkie tego typu swieta i okazje (urodziny, imieniny, rocznice, walentynki i inne takie), ktore pozwalaja sie oderwac od rutyny i spedzic dzien inaczej niz zwykle 🙂


My tak samo! Dobra okazja, aby zrobić coś miłego dla kogoś i dla siebie. Choć też bez szaleństw (przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo...), wrócę o 19 z pracy i sobie coś dobrego zjemy, obejrzymy film i takie tam zwykłe rzeczy.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
12 lutego 2014 16:14
Ja walentynki spedzam sama, więc jak ktoś jest tak samo samotny to zapraszam na czekoladowy tort 😁


Ja też, jadę sobie samotnie pochodzić po górach  😉


mundialowa trzymam kciuki!  :kwiatek:
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 lutego 2014 17:09
No to przyjedz do mnie pochodzic 😁
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
12 lutego 2014 17:37
Już Bieszczady zaklepane  😉


Poszłam dziś odebrać 10-letnią siostrę ze szkoły i przepadłam.. jakiego ona ma nauczyciela od muzyki!  😲  💘 Swoją drogą powiedziała mi, że był w The Voice od Poland  😁
A ja nie mam zielonego pojęcia, co robimy w Walentynki, bo nie chce mi powiedzieć. Wkurza mnie ta niewiedza. 😀
Jejku jejku!  😜 On jest taaaaki wysoki i taaaaaaaki PRZYSTOJNY!!
Dobrze, że nadawali skoki narciarskie, bo formułując zdania mogłam skupić wzrok na innym punkcie knajpy i zebrać myśli - inaczej byłoby to bardzo trudne 😀

Już umówiliśmy się na sobotę, że po egzaminie robię przystanek u niego na wino  😁
Smarcik a jak nazwisko powiesz? bo w VOP to spooro przystojniaków było 😀
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
13 lutego 2014 07:24
Złota myśl mojej znajomej "Z cyklu poranne przemyślenia: każda kobieta w swoim życiu powinna obowiązkowo zaliczyć praktykę zawodową w jakimś dziale marketingu. Może wtedy zrozumiałyby jak bardzo irytuje postawa "domyśl się". "
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
13 lutego 2014 09:00
[quote author=szalonakobyła link=topic=148.msg2011110#msg2011110 date=1392245108]
Smarcik a jak nazwisko powiesz? bo w VOP to spooro przystojniaków było 😀
[/quote]

Siostra mówi, że Wojtek Władek  😁 I że wszystkie jej koleżanki za nim latają.. (rany, 10-latki!)
o mamo.... ale ciało  😜 😜 😜 😜 😜
Eeeee nie 😀 Nie wiem, kogo dziś musiałybyście mi pokazać, by przeszła mi fascynacja - zwariowałam  😜
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
13 lutego 2014 10:16
bera i jak tam rozwijają się sprawy 🙂?
Dodofon byłaś na basenie z Panem modelem😀?


U nas ok, z resztą zawsze jest ok, raz niej raz bardziej...chciałabym żebyśmy już mogli zamieszkać razem, ale niestety póki co sfera marzeń
incognito, a to ma mi się rozwijać?
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
13 lutego 2014 10:59
Sorki pomyłka nicków 😉 miałam brane na myśli, bo ona się randkuje z kimś z sympatii 😉
incognito Heh, w sumie nie wiem, ten chłopak z którym się spotkałam 3 razy dalej do mnie pisze i sama nie wiem czy chce z nim pisać i się spotkać czy nie. Chciałam to dzisiaj na terapii poruszyć, ale zeszło na inne tematy i dalej nie wiem co o tym myśleć  😁

A jeszcze pisze do mnie na fejsie taki kolega, z którym się raz spotkałam ze 2 tyg temu tak na piwo (po 6 latach nie widzenia się) i.. no przyznam, że mi się podoba (zresztą kiedyś też mi się podobał), ale zawsze myślałam że nie moja liga, bo on muzyk, talent, kariera i te sprawy, jego poprzednia laska to jakaś znana skrzypaczka, to gdzie tu ja jakaś koniara, co w kopytach długie. No ale.... skoro zagaduje odkąd się spotkaliśmy, na koncert też chciał mnie wyciągnąć  itp, to może powinnam jednak dać sobie szansę.. 🙂  w ogóle spotkanie się z nim było jednym z impulsów, żeby założyć sobie konto na sympatii, bo to było moje pierwsze wyjście sam na sam z jakimś atrakcyjnych chłopakiem od ponad roku. I uznałam, że czas zacząć wychodzić na przeciw szczęściu  😁

W ogóle śmieje sie z moją współlokatorką, że co to sie dzieje, bo jeszcze miesiąc temu narzekałam, że nie mam się z kim umówić, a teraz wręcz nie wiem kogo wybrać.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się