naturalna pielęgnacja kopyt

Przejęłam 11 letnią klaczkę mix pinto/tinker po ochwacie. Trzymajcie kciuki. Mój syn będzie miał cudownego konia jak się wyleczy. Jest przekochana, przespokojna i przecudowna. Przy pierwszym werkowaniu jak nacisnęłam cęgi to ropa wywaliła pod ciśnieniem /odgłos i widok jak przy otwieraniu puszki pepsi/. Wczoraj dogrzebałam się do ogromnych krwiaków pod wsporami... Kobyłka chodzi jak chodzi... na pewno lepiej niż mój gagatek jeszcze w kwietniu. Trzeba ją położyć, zrobić porządnie i założyć opatrunki.
Pewnie odczuła ulgę jak jej to wszystko wyszło. Na zdjęciu RTG nie widać w jakim stanie jest pazur kości kopytowej, tak wyszło zdjęcie, czy tak sie wkleiło?
tak wyszło. Klacz stała w głębokiej ściółce. Dźwigiem by się nie dało jej posunąć 🙁 Za ok 3-4 tyg jak już się rozchodzi zrobię powtórne zdjęcia.
chciałam się Was zapytać o  mieszanki od p.Podkowy
mamy ewidentny niedobór miedzi i cynku pewnie też, (rudziejące włosy, lekki łupież i ciągnące się w nieskończoność infekcje strzałek  😵 , do tego podmokłe łąki )
znalazłam te mieszanki :
http://podkowalinypl.shoper.pl/pl/p/Biotyna-z-miedzia-i-cynkiem/560
i
[[a]]http://podkowalinypl.shoper.pl/pl/p/Biotyna-kompleks-%E2%80%94-z-miedzia%2C-cynkiem%2C-siarka-i-krzemem/598[[a]]
wystarczy ta "zwykła"  czy zainwestować w tę z dodatkowym krzemem i siarką ?
czy może polecacie jeszcze coś innego ?
dea   primum non nocere
11 lipca 2015 21:33
Zbadać siano, albo trawę z pastwiska (czego więcej jedzą - najlepiej jeśli to samo źródło siana, ale nawet to nie jest konieczne). Prawdopodobnie okaże się, że w obu tych mieszankach masz miedzi i cynku za mało.

tajnaa - kciuki za srokatkę! paskudnie zapuszczona, szkoda konia...
tajnaa nie chce zapeszać ale mam konia który byl opuszczony i go rehabilitowalismy. I taki cudowny grzeczny kochany kon... Po pól roku jak kopyta sie poprawily i kon odzyskal mobilność to się okazało, ze temperament to ma delikatnie mówiąc wybujały i kon teraz targa ludzi po stajni i odstawia dzikie galopy na jazdach bo się dobrze czuje hehe.
Ale trzymam kciuki za rehabilitacje konika, fajny sie wydaje 😉
o widzisz branka, a ja wstawiałam tu kiedyś zdjęcia ochwaconej kucynki, w okresie  gorszego samopoczucia kopytowego koń grzeczny i milusi, wszystko można było z nią zrobić, ale jak się kopyta lekko poprawiły to temperamencik ujawniał się niczego sobie 😉 widziałam jak przeciurała z 500 m chłopaka na uwiązie za sobą ...
Ktoś używał? http://arcus-konie.pl/tarnik-mustad-simonds-big-hoof-p-9987.html On nie jest tak szeroki jak Beast, nie? W sumie dla mnie ważniejsze w bestii jest to, że jest długa, niż że szeroka więc nie wiem czy nie spróbować tego tarnika. Ale nigdy nie używałam tarników mustada więc nie wiem czy są dobre.

Tak w ogóle - możecie polecić jakiś niedrogi, ale dobry rozkuwacz? (wiem, to co tanie zwykle jest to bani 😉 ). Ostatnio zdarzało mi się sporo rozkuwać, a mój rozkuwacz za 10zł jest kiepski.. Muszę też kupić jakieś cęgi do wyciągania podkowiaków i też nie wiem czy ryzykować i brać najtańsze czy jednak zainwestować w droższe. Do tej pory wyciągałam podkowiaki starymi cęgami do kopyt, takimi za 50zł  😁 ale się tak od tego wyszczerbiły, że jednak chcę kupić takie stricte do podkowiaków.

Muszę też w końcu naostrzyć cęgi - macie pomysł gdzie?  😵 sama się za to brać nie będę, bo boje się je stępić. Do kogoś kto zajmuje się ostrzeniem noży tez się boje, że nie zrobi mi dobrze. Ale może jednak u kogoś takiego spróbować?

BTW kupiłam sobie nóż loop - ostatnio wszyscy kowale jakich spotykam używają loopów i zachwalają, więc poszlam za tłumem i też kupiłam  😜 na razie wydaje mi się 3 razy fajniejszy niż normalny nóż. Czym ostrzycie loopy? Cienka diamentowa chyba będzie ok?
ja używam papużek mustada plus cęgi do zdejmowania podków tej samej firmy. Niczego innego. Polecam w 1000%
Papużek czyli?
Ja rozkuwam tak, że podważam zakuwki rozkuwaczem i wyciągam gwoździe tymi starymi cęgami, ale przydałoby się coś trwalszego do tej czynności..
To ja się nie bawię. Po prostu czyszczę kopyto i podkowę, małymi cążkami, które mam do wycinania za długich ścian wsporowych /dostępne w sklepie z narzędziami/ obcinam końcówki gwoździ /a czasami nawet nie/ i papużkami wyciągam gwoździe i cęgami zdejmuje podkowę jak nie odejdzie sama po wyciągnięciu gwoździ.
Papużki
A ok. Ja nie chce wyciągać bez odgięcia zakuwek bo rozwala sie wtedy bardzo ścianę. Rozkuwaczem idzie błyskawicznie pod warunkiem ze nie jest taki jak ja mam    😁 Bo jak pozyczylam raz lepszy rozkuwacz to szlo jak z platka 😉 moim tez się rozkuje ale dluzej.
Jak obcinasz zagięte części to nic się nie rozwala. Mi się nie zdażyło rozwalić ściany.
No tak, jak sie obetnie to faktycznie.
bez papużek nie wyobrażam sobie rozkuwania. Idzie migiem, zero wysiłku. Zobaczysz, że to będą dobrze zainwestowane pieniądze 🙂

http://arcus-konie.pl/mustad-obcegi-do-wyciagania-podkowiakow-p-436.html
Branka -na You Tube były filmiki, jak ostrzyć nóż do kopyt i cęgi. Po angielsku, ale "zjadło" mi link do filmów i nie mogę znaleźć. Wiem, że zaczynało się od "How to..." 😀 Może ktoś z Was to ma?
Loopa ostrzę zwykłą, płaską  ostrzałką, trochę problemów jest z czubkiem, ale da się zrobić jadąc "dookoła" płaską, a od środka -ostrzałką okrągłą.
Podkowiaki wyciągałam najpierw odcinając zagięty koniec na ścianie zwykłymi cęgami, potem wyciągałam od spodu też zwykłymi cęgami, opierając je o podkowę -robi się wtedy dźwignia. tak, jak było wyżej opisane przez tajnaa (czy Ciebie się jakoś odmienia przez przypadki?? :oczy2🙂
Ja filmiki jak ostrzyc cęgi widziałam ale i tak się boje sama za nie brac 😁
Czy znajdzie się tu ktos kto pomógł by mi ogarnąc temat żywienia konia z bardzo słabymi kopytami?
Teraz dodatkowo strasznie nam sie posypały przez urywanie podków (ale to nie temat na ten wątek).
Zawsze myslalam ze robie dobrze karmiąc głównie musli (nie jest mocno melasowane), wysłodkami/otrebami i sieczką z lucerny a tymczasem czytam ze wszystkie te produkty mają bardzo dużo żelaza. Duzo wiecej niz owies. To juz nic nie wiem. Samo siano i trawa nie wchodziw  gre, to folblut który musi jeść wiadrami zeby dobrze wyglądac.
A może źle wygląda bo się spala od nadmiaru energii? Ja jeszcze nie widziałam konia źle wyglądającego na trawie i sianie 🙂
oj tajnaa ja widziałam
choćby nasza własna Folbluta-dobra łąka, siano do woli (pasą się w dzień, w nocy siano) i musi dostawać sporo paszy treściwej inaczej chudnie. W tej chwili je4 litry śrutowanego jęczmienia i 2 litry paszy. I wygląda dobrze. Kopyta tez ma dobre.
ło, to mój wyszedł by z kopyt znów.
a zapomniałam napisać, że kobyła pracuje dość sporo, często nawet dwa razy dziennie, część z tego to są jazdy skokowe
tajnaa oj serio, jesli widziałaś różne folbluty, dużo folblutów na samym sianie i łące i każdy wyglądał dobrze to zwróce honor.. Ale mój bedzie szkieletem. Tzn jak dostaje tresciwego bez szaleństwa ale normalnie + łąka to wyglada bardzo dobrze. Tylko ze teraz chodzi na mały padok (taki 15x40) zeby nie biegał za duzo (okulał od podbicia), ma tam tylko siano do oporu bez trawy i od razu schudł. Inna sprawa ze on chudnie bez roboty.
Bardziej chodzi o to ze zszokowała mnie informacja nt tego zelaza, zawsze myslalam ze wysłodki, sieczka to super sprawa w kontekście kopyt bo nie ma tyle skrobii co owies, a jesli brac pod uwage to zelazo to wychodzi ze powinnam chyba konia na czystym owsie postawic. Nie wyobrazam sobie tego.
A on sie potrafi spalac nawet gdy ma obciete wszystko, taki typ ze w okreslonych warunkach które go stresują (np jakis jego ulubiony kon odejdzie pare m dalej niz on toleruje, inne pastwisko, inne miejsce itp) sie spala bardzo, a w niektórych w ogole. Jedzenie ma na to jakis wływ pewnie, ale niewielki. Gdy jest padokowany to nie zauwazylam zaleznosci. Ale tez go nie przekarmiam, jednak to folblut i na tyle na ile go znam a znam bardzo dobrze to nie zaryzykuje odjęcia całkiem treściwej.

P.S. tajnaa co to za buty?? To takie lecznicze?
Evson może Twój koń schudł z powodu odczuwania bólu czy stresu związanego ze zmianą warunków (np odseparowanie od stada 😉 ). Ja bym podbitego konia nie zabierała z pastwiska. Po co? Jak koń jest mocno pobudliwy to i na mniejszej przestrzeni się "rozhula" . Ponadto, jeśli w kopycie siedzi ropa, to ruch jest wskazany. Odnośnie podtuczenia- spróbuj makuch lniany albo słonecznik. Oleje nie podpalają tak jak cukier z owsa a dają fajną, wolno uwalnianą energię.
dea   primum non nocere
15 lipca 2015 22:45
To żelazo się bilansuje miedzią i cynkiem. Zazwyczaj manganu nie trzeba, bo też jest sporo. Ja was rozumiem, bo mam 4 konie z tendencją do tycia z powietrza, ras róžnych, i folbluta 😉 W tej chwili dostają prócz siana wysłodki z otrębami. Tamte 4 garstkę mokrej mieszanki, jako bazę do suplementu. Folblut jako żarcie, pełną porcję. Modyfikuję trochę, ale ok. kilogram suchych wciąga. W suplemencie mamy miedź, cynk, selen, magnez. Ilości dobrane do siana (z grubsza) i wysłodków, modyfikacje zależnie od wyglądu koni (objawy niedoborów) - okresowo zwiększam dawkę, jak mi coś nie pasuje.

EDIT. to jest pasza bazowa, bo nasze się generalnie obijają. W cięższej pracy pewnie dodałabym jakiejś paszy/suplementów.
A ja muszę hucuła czasem podtuczyć 😉 Ale on ma pecha i sporo pracuje 😂 Mój standardowy teren, to 13km, bywa że i 5-6razy w tygodniu pójdzie. W weekend jak nas poniesie to i 50km zrobimy 😉 Nadal 4miejsce w rywalizacji na endomondo trzymamy 🏇
dea dzieki  :kwiatek: Czy moge dodac juz teraz suplement z miedzia i cynkiem w dawce bezpiecznej zanim zrobie badanie włosa i siana? Zdecydowalam sie juz na nie ale chwile mi zajmie.
Sa jeszcze jakies inne suplementy tego typu oprocz podkowy?
kasik mój kon odczuwa stres i ból niestety od dobrego roku, miał powazna kontuzje - klinika, oraz kolke- klinika oraz wiele wiele przeprowadzek tak by dało sie pogodzic rehabilitacje po kontuzji z copd i wiele innych... Nie ma chłopak łatwo.
Teraz pomału sie wycisza ale chwilowo jest na okólniku dlatego ze jest on na podwórku czyli w miejscu które zna i na nim sobie grzecznie spaceruje, czasem pokłusuje. Pastwiska są duzo dalej i wiecej czynników jest w stanie go podpalić i wtedy szaleje. A teraz zwyczajnie jest za duże ryzyko jak znowu zdejmie podkowe.
Kiedys naszykuje sie na to zeby go rozkuć, pomału jego emerytura sie zbliza (a to taki młody kon).. Ale to jeszcze nie jest ten moment. W tej chwili sprawiło by mu to za duży ból, sporo rzeczy musze jeszcze ogarnac do tego momentu i wyprowadzic to co jest.
Zależy jak rozumie się pojęcie "dobrze wyglądający folblut". Ja widywałam takie, które miały karki i  zady jak u perszeronów ale obwisłe brzuchy i żebra na wierzchu. Dla niektórych widoczne żebra są oznaką niedożywienia. Ja ciągle myślę, że chudość u folblutów jest efektem spalania się, nerwów, wrzodów.
Co innego oczywiście sportowe konie, ale u nich też jednym z powodów spalania się są nerwy 🙂
Jak znajdę fotkę folbluta na samym sianie, pastwisku i garści owsa to wrzucę.
Evson ja podaję suplementy firmy Nutri horse 😉
Obecnie nie chce zapeszać ale mam nadzieję podzielić się z Wami wkrótce efektami współpracy z Marysią Soroko 😉 Wzięłyśmy o obroty pewną 10letnią klacz, którą weterynarz odesłał na łąki ze wskazaniem dożywotniego kucia na odwrotne podkowy 😉
tajnaa masz racje, zreszta mój tez dlatego tak słabo tyje bo miał całe zycie stresujące i spala sie byle czym, teraz ma super wakacje ale jednak cos tam w głowie mu zostało. Nie wyglada źle ale wypasiony też nie jest.
kasik dzieki za podpowiedź  🙂

A taki wynalazek jest cos wart? http://sklepczarnykon.pl/foran-copper-max-paste-miedzia-cynkiem-p-1610.html
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się