KOTY

Averis   Czarny charakter
20 lutego 2019 22:14
Dziewczyny, Lucyna mruży trochę jedno oko. Nie widzę żadnego ciała obcego ani ona go nie trze. Pozwala sobie też je dotykać. Macie pomysł, co to może być? Zauważyłam to dopiero niedawno, jak wróciłam do domu. Rano wszystko było ok.
Averis, może sobie czymś zapruszyła i oczko wciąż jest podrażnione?  Biedna Lucynka.. Mam nadzieję że jutro będzie już wszystko dobrze.
Averis   Czarny charakter
21 lutego 2019 00:20
sanna, na to liczę. Jak nie, to jutro wet, ale wolałabym jednak jej oszczędzić. Dzięki za odpowiedź mimo pory 🙂😉
Ile czasu przed przeprowadzką zacząć dawać uspokajacz? 2 tygodnie wystarczy?
Averis, jak oczko dzisiaj? (spoko, jeszcze nie spałam bo jestem na urlopie no i u mnie jest godzina wcześniej
Magda 2 tygodnie przed to chyba takie optimum przy uspokajaczach (tylko ja podaję na ostatnią chwilę bo się boję efektów ubocznych pod moją nieobecność i potem nie ma działania  :rozga🙂 btw co podajesz?

(chyba) KalmVet (w domu mam, nie pamiętam na pewno). Dałam chyba ze 3 kapsułki ale przeprowadzka mi się opóźnia więc przestałam i znów zacznę te 2 tyg przed.
Averis   Czarny charakter
21 lutego 2019 09:15
sanna, o wiele lepiej, dzięki! Chyba po prostu musiała zatrzeć łapką i podrażnić 🙂
Cieszę się  😀 btw pokaż Lucynkę  😎
Averis   Czarny charakter
21 lutego 2019 09:44
sanna, proszę 😀



Aaaach! Jaka piękna  😍  💘  😍  to rosyjska niebieska kotusia?
Papierowa torba  🤣 hit równy pudełku  🤣
Lucyna to w dodatku tak słodki, miły kotek, że to aż się w głowie nie mieści 😍 Żeby uroda szła w parze z charakterem, no jak u właścicielki! 😉 😍
Teraz czekam na komentarz właścicielki tej piękności. Moje też piękne - w moich oczach, charaktery maja cudne w stosunku do mnie ale pod skórkami siedzą czorty..

Bibi, jak kociak?
Śliczna  😍
Averis   Czarny charakter
21 lutego 2019 14:02
amnestria, hahaha! Dziękujemy w imieniu naszej pary :kwiatek: Lucynka to kot, którego wygrałam na loterii.
sanna, to chyba rosyjska 😀 To znajda. Ale czystej rasy nie jest, prędzej z jakiejś pseudo. Nie brudzi, nie niszczy, nie drapie. I kocha przytulanki.  Anioł, nie kot.
tunrida dzięki!
Lucy pewnie i  mądra sama z siebie i wdzięczna za kochający domek  😎
Averis   Czarny charakter
21 lutego 2019 17:07
To jeszcze takie na koniec 😁

Jaka zadowolona  😎
Dziękujemy za kciuki - już jest o niebo lepiej. Żre jak głupi, nie dał mi powiesić prania, bo albo kręcił kółeczka wokół moich nóg albo odpoczywał na mojej stopie  😍 Teraz czekam, żeby się załatwił i uznam, że kot w miarę "naprawiony". Lewe, piękne bursztynowe oko już otwarte i patrzy a co będzie z drugim zobaczymy. Przemywam, zakraplam i zobaczymy co się da zrobić.
Za czas jakiś będę towarzystwo zapoznawać ze sobą i to zaważy na jego losach. Jeśli rezydent go nie będzie tłukł (albo on Korka) to pewnie zostanie. Jak będą wojny to będę musiała poszukać mu domu. Moje koty są wychodzące, bardzo terytorialne... Oby uznały, że to "osobisty wróg".
Bibi, suuuper! Pokaż kota  😎
Dlaczego chcesz opcję "osobisty wróg"? Nie lepsza bylaby "kumpel"?
Meldujemy się bez nitek w brzuchu i upokarzającego kubraczka ^^
Proszę bardzo, przedstawiam, niezbyt ostrego, Ridera. Imię robocze, pewnie jeszcze na "prawdziwe" zasłuży. Nie da się za bardzo fotografować, bo jak tylko do niego przychodzę to na mnie włazi i gada.



Ja oczywiście najbardziej bym chciała, żeby oni się pokochali, ale bardzo na to nie liczę. Korek nie lubi obcych kotów, bo nie lubi i już.
Bibi, jaki jeszcze biedny.. Ale niezadługo zrobi się z niego piękność  😍 No tak, to w sumie już nie kociątko które starszy kot może zignorować na swoim terenie. Ale Rider jest tak rokująco  piękny, że mam nadzieję szybko znajdziesz dobry, kochający dom, w razie czego..

DeJotka, oo, Czarne Cudo już w formie  😍
Na razie zakładam, że zostaje. Zawsze marzyłam o tak umaszczonym kocie, los mi takiego podrzucił, więc coś w tym musi być. Mi się tego dnia tak nie chciało jechać w teren, że z trudem się przemogłam, żeby nie napisać uczennicy, że nie wstaję i nigdzie nie jedziemy... No i opatrzność nagrodziła mnie za przełamanie lenistwa. Niech wydobrzeje całkiem, i będziemy patrzeć jak się sytuacja rozwinie. Momo (kotka) raczej powinna temat zaakceptować. Pewnie będzie go warto szybko ciachnąć, żeby nawet nie zdążył zacząć być kocurem.
Ja tak spotkałam moją ukochaną Savanę, zostałam tego dnia na trening,  jeden jedyny raz, do 21. Savana, wówczas półrocza,  przyszla do hali na ostatnich nogach, vet nie dawał jej szans. Przeżyła i była ze mną kolejne prawie 16 lat. To był wyjątkowy  kot. Więc wiem co masz na myśli.. Trzymam kciuki za zgodę pomiędzy kotami!
sanna Nie dość, że w formie to jeszcze nadrabia stracony czas i broi ile wlezie 😉
SzalonaBibi mam jegomościa podobnie umaszczonego 😉 Dobrze, że już lepiej 🙂

DeJotka, cudny!!! Mam nadzieję, że Rider też się niebawem taki zrobi.
Melduję też, że kolega się załatwił, ogarnia co to kuweta, już nie sika na posłanko. No i nudzi się niemiłosiernie, muszę go trochę z tej łazienki zacząć wypuszczać.
Piękne koty macie  😍. SzalonaBibi  a jak z jego życiem wewnętrznym? już odrobaczony czy czekacie na koniec antybiotyku? Mój podrzutek był tak zarobaczony że doszedł do siebie dopiero po kilku dawkach odrobaczania. Wyrósł na pięknego kocura i od dwóch lat tłucze się z kotem mojej córki  🤣
uwielbiam oglądać wasze koty!  😍
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
22 lutego 2019 12:55
Jak zostawić dwa koty same w domu na dłużej (weekend) razem? Koty są wobec siebie neutralne, czasem się przytulą a czasem mocno pacną, młodszy czasem terroryzuje starszego ganiając go ale ogólnie luz. Oba zostają na luzie w domu (pojedynczo). Dotąd nie zostawały razem. Da się coś zrobić, żeby zminimalizować ryzyko, że coś sobie nawzajem zrobią?

Pytam, bo do tej pory oba widywały się sporadycznie, jeden jest mój a drugi rodziców - teraz oba będą u mnie. Na wakacje czy święta mieszkają razem, znają się.
Pod opieką sobie coś kiedykolwiek zrobiły groźnego? Jak nie to bym nie panikowała tylko zostawiła razem po prostu. Z kilkoma miskami żeby o to walki nie było.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się