Młode Konie

Lov   all my life is changin' every day.
14 września 2011 23:32
krysiex213, sobie kica 😁 już się przynajmniej nie zabiera jak na 120 🙂
sankaritarina jakos tak od 1,5 roku nie wsiadam na nowe/ mlode/ nieznane mi konie bez kasku. Jak to sie mowi: czlowiek na starosc madrzeje. 😉

bez obrazy, ale ja to mowię: '' mozna byc kozakiem, ale nie mozna byc idiotą'' 😉
Raven no na razie od niecalego tygodnia regularnie. wczesniej przez te szaleństwa pod moją nieobecność i inne problemy miał w sumie miesiac przerwy  🤔

Lov 4,5  😎
amazonka89 - 3 letni ogier Archimedes. Po Asyżu. Jeśli chodzi o wzrost do dokładnie nie wiem, ale kurdupel z niego 🙂
Katharina   "Be patient and trust in the process"
15 września 2011 16:09
galopada_ super widzieć Twojego smoka pod siodłem !  😜

Wstawiam Młodego w lucernie  😁  🙂

Katharina  :kwiatek:

wiecie co? wszystkie dzieci matki Smoka są wspaniałe (matka też 😉 ) 😜 dzisiaj 2 jazda na gniadej bez lonży i chodziła świetnie, az byłam w szoku. inny koń wariat chodził na lonży, brykał a ona oaza spokoju. wiało, jezdziły przyczepy z sianem, samochowy a ona ciągle skupiona. Fajnie szuka kontaktu, idzie energicznie do przodu a galopuje taaak fajnie  😜

a moj koń zrobił dzisiaj 4 razy lotną w galopie ( 2 na prawo, 2 na lewo) i ani razu nie spoznił zadu mimo ze to jego pierwszy raz 😍
Jako że wszyscy pracują ze swoimi młodziakami i w końcu dotarło do mnie że rocznik 2008 to już nie mały źrebaczek,w dniu dzisiejszym Bonczini odbył pierwszą lekcję pt. przygotowanie do zajeżdżenia level 1 wstęp do lonżowania vol 1.
Na lewo chodził bosko, od razu załapał o co chodzi ze zmianami wyżej/niżej, największą nagrodą było pozwolenie na wejście do środka i kizianko. Ku tej radości zmieniliśmy stronę, zaliczył dwa kółka po czym stanął. By go zachęcić machnęłam bacikiem i powiedziałam "Dalej Bonczuś" i to był błąd bo podczas puszczania go w korytarz tak właśnie jest zachęcany no i....wyskoczył z lonżownika 160cm, po czym stanął po drugiej stronie z miną "dobrze zrobiłem? bo o to ci chodziło tak? bo jak jest drąg to ja go mam skakać prawda?"  😵




i już po....dobieramy się do siatki z bananami na deser 🙂
Lov   all my life is changin' every day.
15 września 2011 23:26
krysiex213, jaki zdolny chłopak 😀
Averis   Czarny charakter
16 września 2011 12:04
Dawno mnie nie było, zdjęć aktualnych nie mam, chciałam się tylko pochwalić, że Karsonowicz zaczął się tak ruszać, że aż sama sobie zazdroszczę. A pod siodłem, gdy tylko wejdzie na kontakt i się zaokrągla, to umieram z zachwytu. Jestem z niego ogromnie dumna i nie sądziłam, ze jest taki zdolny 😉 A nasz progres zawdzięczamy w całości Szafirowej (poza tą częścią, za którą odpowiada wrodzony talent i potencjał Karsona :hihi🙂
Nalle   Klapiasty & Mała Cholera
16 września 2011 12:30
krysiex213, świetne ostatnie zdjęcie!

A ja mam już wszystko dogadane, w niedzielę przywożę młodego!  😅 😅 😅
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
16 września 2011 14:20
Nalle-super! koniecznie pochwal sie młodziakiem  🙂
Gniada 3 raz pod jezdzcem bez lonży 💃








galopadafajnie fajnie 🙂 już niedługo mój też będzie tak śmigał (mam nadzieję) . btw czy ona ma takie niskie piętki na przodach czy mi się wydaje?
Nalle   Klapiasty & Mała Cholera
16 września 2011 18:44
Nalle-super! koniecznie pochwal sie młodziakiem  🙂


Oczywiście! Najchętniej pochwaliłabym się już teraz, ale żeby nie zapeszać, poczekam aż przywieziemy.  😉
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
16 września 2011 19:45
Nalle-rozumiem i  😉  pamietam te emocje 4 lata temu  😜 i troche mi się znowu zachciało  😁
krysiex213 mysle ze kwestia ujęcia. We wtorek ma być kowal bo już pare dni po terminie a cięzko go złapać  🤔
Nalle   Klapiasty & Mała Cholera
16 września 2011 20:15
Nalle-rozumiem i   😉  pamietam te emocje 4 lata temu  😜 i troche mi się znowu zachciało  😁


Długo czaiłam się na tego konia, więc teraz, kiedy wszystko jest już podopinane na ostatni guzik, jestem naprawdę szczęśliwa i podekscytowana. Szkoda jedynie, że nie kolejny kasztan.  😜
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
16 września 2011 20:24
Nalle-super i gratuluje  😀 ( i tak troszke, tak pozytywnie  😉 zazdroszcze)
CeraŁ   dużo dużo zmian..
17 września 2011 12:56
A ja chciałam prosić o poradę..
Mam 2,5 letnią klacz. Konik baardzo temperamenty, dośc żywiosłowy.. i nerwowy...  😵
Nie umie ustać w miejscu ...

Czy to może być spowodowane brakiem ruchu?
Klacz codziennie od wczesnych godzin do 18-19 jest na pastwisku. Dodatkowo od czasu do czasu biorę ją na luźną lonżę na kantarze żeby się wybiegała.

Myslałam o jakimś uspokajającym suplemencie do podawania np. Pavo NervControl... co wy na to?

W ciągu jednego tygodnia miała 3 razy wymieniane deski w boksie  😵

Chciałabym ją trochę wyciszyć.
salucha   Jutro,jest czyste nieskalane żadnym błędem:P
17 września 2011 18:49
kcj90 a konik dostaje owies? jeśli tak to w jakich ilościach?
kcj90 ja bym zainwestowała w melisę, lawendę, chmiel lub mieszankę uspokajająca od Pana Podkowy. Będziesz miała przynajmniej pewność, że nie podajesz chemii...
CeraŁ   dużo dużo zmian..
17 września 2011 20:05
salucha dostaje, 1 - 1,5 miarki. Ale owsa nie chcemy odciągać.
Też mam pytanie odnośnie mojego młodziaka :kwiatek:
Jakiś miesiąc temu zaczął pracę pod siodłem. Chodzi na lonży, pracuje z godzinkę na ujeżdżalni pod jeźdźcem. Ujeżdżalnie mamy obok pastwisk. Jeśli jest obok jakiś kolega albo ktoś inny z koniem  - wszystko w porządku, ładnie skupia się na pracy, poprawnie wykonuje to, o co go proszę. Oprowadzam go koło stajni na uwiązie, żeby poznał otoczenie i różne "strachy" (w tej stajni stoi 2 tyg.), chodzimy na takie mini spacerki. Nie pozwalam się wyprzedzać, jak coś kombinuje to staram się od razu reagować - zatrzymuje go i cofam lub robię z nim ciasne koło - gdy mnie wyprzedza. Koło domu - wszystko ok, idzie za mną jak osiołek. Jednak jak oddalę się z nim trochę dalej od stajni... Zatrzymuje się, nie chce iść i STRASZNIE głośno rży (znajomi śmieją się, że przynajmniej wiadomo gdzie z nim jestem :hihi🙂. Jak już ruszy, to z kolei ciągnie do przodu i dalej śpiewa. Podobnie jest na placu - jak są koledzy - wszystko gra. Jak nie ma nikogo,albo konie na padoku są troche dalej niż sam by sobie życzył, też strasznie rży, pędzi, nie skupia się...
Co mam zrobić, żeby odpuścił w takich sytuacjach? Teraz staram się pracować z nim na zmiane: raz w towarzystwie, raz "samotnie", co o tym myślicie? Chciałabym, żeby nauczył się samodzielności, żeby nie był aż tak strasznie zżyty z końmi, żeby nauczył się być sam ze mną i odróżniał czas pracy, koncentracji i skupienia od samowoli. Co polecacie? Jakie ćwiczenia? Co robię nie tak? :kwiatek:
istotne wg mnie pytanie, to wałach czy ogier ? w jakim jest dokładnie wieku ?
montana 3,5roczny wałach, wykastrowany jakieś 1,5 - 2 miesiące temu.
asiowe   after a hurricane comes a rainbow
17 września 2011 23:37
Dżastka z moja młodą mam taki sam problem również 3,5 letnia i nie mam pomysłu co z tym zrobić  🙄
miałam podobny "problem" z moim młodym. Problem skończył się zupełnie niespodziewanie i przypadkowo. Zaczęło się od tego że starszy kolega nie chciał na wybiegu dopuścić Młodego do wanny więc przegoniłam, podprowadziłam Młodego i pilnowałam żeby stare mu nie przeszkadzały. Potem jakoś tak wyszło że kilka razy wyszłam z nim na wybieg i zostałam. Zabijałam ślepaki, drapałam, gadałam (dodam że on bez innych koni dostawał na wybiegu bzika) a on się posilał w promieniu max 5m ode mnie. I nagle koń nie ma problemu z zostawieniem innych koni, łazi jak pies, przy "strachach" ja zajmuję pozycję między nim a "zagrożeniem". Też myślałam że będą problemy a tu jakoś się same rozwiązało. Wystarczyło trochę pobyć "koniem" żeby Młody zrozumiał że tak też jest ok.
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
18 września 2011 16:01
a ja od dzis zaczynam oficjalnie robote z mlodym 🙂
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
18 września 2011 16:15
kcj90 po prostu to młody koń z adhd :/
Mamy taką jedną, masakra, biega po boksie, kopie w ściany, wybiła kopem szybki w oknie,
zdewastowała kratę, zdemontowała poidło a w obsłudze to anioł nie koń, więc nie wynika to z jakiejś nerwowości na tle stresu. Cały dzień na trawie, lata, bryka, skacze po krzakach, inne konie jej się przyglądają i gdyby mogły to popukałyby się w głowę. Też ma 2,5 roku. Jej rówieśniczka normalna.
Szczerze nie wyobrażam sobie unieruchomienia w boksie, gdyby zaszła taka potrzeba :/
asiowe, chyba taki wiek 🤣
Mam nadzieję, że tak jak mówi krysiex213 - i u nas nastąpi taki przełom. Chyba nie ma innego wyjścia, jak przyzwyczajać młodziaki do samotności, przekonywać, że to wcale nie jest takie złe 😉 tylko mi też już czasem brakuje pomysłów...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się