Kącik Ujeżdżenia

Tak, zmiana na tryb warunkowy (bardzo warunkowy  😉 jest tu na miejscu.
Witam

Nie bardzo wiem jak można zaufać osobom, które w większości przypadków widzi się pierwszy raz w życiu 😲 - przecież na takie konsultacje przyjeżdżają rożni ludzie, z rożnych miejsc i nie konieczne są to znajomi pani MM. Z tego co wiem to na przyjaźń i zaufanie trzeba sobie zapracować 🙂
Mam nadzieję, że nikt z uczestników konsultacji nie poczuje sie urażony (zresztą też zaliczam się do tej grupy), bo absolutnie nie miałam zamiaru nikogo obrażać :kwiatek: Widać osoby, które są znane mają jakieś podstawy do tego, żeby wprowadzać takie, a nie inne zasady - patrz - wcześniejsza wypowiedź zen.

pozdrawiam :kwiatek:
lostak   raagaguję tylko na Domi
22 października 2009 18:39
uwaga dresiaże, w ogloszeniach info o konsultacjach z Zagersem.  jest juz potwierdzone 5 koni... wiec ilosc miejsc sie kurczy...
Kochani,
chciałabym pożyczyć od kogoś cylinder na przyszły weekend, a właściwie na 30min przyszłego weekendu. Może być jakiś stary, już nieużywany...cokolwiek co będzie się w miarę 'cylindrowo' prezentować. Pisałam w wątku o pożyczkach, ale myślę, że akurat w takiej kwestii mogę bardziej liczyć na pomoc zadeklarowanych ujeżdżeniowców.
Będę mega-mega-wdzięczna
jaki rejon kraju?
Mieszkam we wroclawiu,ale na ten nieszczesny weekend jade w rejony wawy-plocka.
moge gdzies po drodze odebrac albo cuś 🙂
jeden z uzytkownikow youtube z USA pod filmikiem z Wilcox wpisal:

"The best american rider in my opinion ... but she cheated and trained in Germany for 12 years because we all know that there is no hope in the US .... only mediocrity and tractor dressage riding with jumping hands and zero seat ..... why is that , why such mediocrity and no talent in the US ?? why ?? can someone explain "

i odpowiedz z DE

"i`m a dressage rider, and i live in germany. i have never lived in the usa and i cant say alot about it, but i can say that we have a "riders paradise" over here. we have a lot of gorgeos trainers and very very very good horses! thats one point why many riders are training here. and you dont need that much talent to ride good. you need a lot of patience, traing and the most important thing is a experienced trainer. "

mysle ze to sie wpisuje w ogolny kanon swiadomosci poziomu ujezdzenie DE kontra reszta swiata...
[quote author=abstrakcyjna link=topic=11.msg338888#msg338888 date=1253461382]
Dzięki...! Ja tak właśnie się domyślałam że już były i właśnie interesował mnie rok przyszły...so, wielkie dzięki. Napewno zagościmy w kwietniu 2010r z aparatami... 🤣
A co do Mistrzostw Pol Południowej lub Śląska to istnieje w ogóle coś takiego?

Mistrzostwa Śląska Amatorów są rozgrywane co roku w Zbrosławicach pod koniec listopada/ na początku grudnia.
[/quote]

A gdzie znajdę informacje na ten temat? bo na stronie Zbrosów nie nie pisze...i nie wiem gdzie szukać, no chyba że jeszcze za wcześnie? 😉
Ela, niestety nie masz racji, odpad zawsze będzie odpadem a wybitne jednostki nie rodzą się za każdym razem nawet przy założeniu sensownego i przemyślanego krycia.


Dokladnie. Gdyby tak bylo, to w teorii Kaprikorn, ktory ma Grosso Z w rodowodzie powinien byc supersportowym koniem. Tylko jakos nie jest 😉

troche spoznione, ale OGROMNE gratulacje, Lostak  :kwiatek: bardzo fajnie sie prezentujecie na zdjeciach, na zywo niestety nie mialam okazji zobaczyc... studia zawezwaly  👿

a tak z innej beczki, to jak juz pewnego pieknego dnia nie bede miala problemow z rozluznieniem w momencie, w ktorym przyjezdzamy w nowe miejsce  😁 to chetnie zabiore sie do Ciebie na taka klinike  😅 a to kiedys nastapi  😅
Nie wiedziałam gdzie zapytac więc zapytam tutaj...
Mam mały problem... i nie za bardzo wiem, i nikt nie wie i nie umie mi pomóc go rozwiązać...
Ano jak jeżdżę na swoim koniku, to najpierw rozgrzewka na luzie, stęp, koła duże, wolty, potem kłus, koła wężyki, zatrzymania, przejścia stęp kłus...
No i jak zaczyna się poważniejsza praca, ustawianie na pomoce itp konik idzie super w stępie i kłusie, ładnie angażuje zadek, potylice ma w najwyższym punkcie, nosek w pionie... ale w galopie już buba... postawa konia zostaje fajna, zad zaangażowany, głowa i szyja ok... z jednym nie fajnym mankamentem 🙁 konik wywala jęzor i macha nim jak zziajany pies. Nie mam pojęcia od czego to może być... Żeby wyprzedzić kilka pytań jakie możecie zadać żeby próbować mi pomóc to 'zdiagnozować':

+ siodełko mamy ujeżdżeniowe, idealnie dopasowane do konika
+ ogłowie z nachrapnikiem kombinowanym
+ wędzidło jakie mamy to podwójnie łamana pusta oliwka z jednego rodzaju tworzywa
+ konik jest zdrowy, nie kuleje, ma dobra kondycję
Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
28 października 2009 15:48
A nie działasz podczas galopu silniej ręką? Może jest to forma obrony przed zbyt mocnym kontaktem?
Złośliwie: co się przejmujesz?
http://swiatkoni.pl/news-display/1416.html
link dzięki uprzejmości zen (patrz Rollkur)
Ten rollkurcośtam to do mnie? Nie, tak nie robię 🙂. Nie widziałaś nas, więc nie porównuj i to w taki sposób. Nie roluję konia. I w życiu nie zrobiłabym mu takiej krzywdy jak na tych zdjęciach, bo rolowanie, uważam za coś złego. No i język mojego konia nie zwisa bezwładnie jak na filmiku (jakaś masakra to Oo). Koń nim powywija przez kilka foule i tyle. Nos dalej wtedy jest w pionie, potylica najwyżej.
Jeśli to jednak nie do mnie, to przepraszam.

Raven - wydaje mi się, że to kwestia usztywnienia całej góry i co za tym idzie - też ręki 🙂. Także pewnie masz i też troszkę racji 🙂. Dziękuję ... Już mi ktoś doradził na innym forum jak się rozluźnić i jakie ćwiczenia robić także nie ma dyskusji już 🙂.

Myślałam, że tutaj też znajdę jakąś cenną poradę itp... No ale niestety 🙂.
Gagulec, znałam takiego konia, tylko, że robił to chyba też w kłusie, zdrowy ładny, dziewczynie b. fajnie jezdząca (nie mająca silnej łapy) , pamiętam, że probowała różnych rzeczy, wędzideł nachrapników itd i koń machał dalej, z uszami do przodu, szedł radośnie z językiem na wierzchu, na zawodach ujeżdżeniowych zawsze w uwagach miała napisane \język\.
Nie, w kłusie właśnie nam się to nie zdarza...
Będę pracowała nad rozluźnieniem rąk i ciała w galopie...
Jak to nie pomoże to sama nie wiem 🙁
a jak jest na lonży??
Gagulec To było tylko baaardzo pośrednio do Ciebie - w sensie, że nawet topowi zawodnicy, zwijający konia w kłębuszek  👿 - nie są w stanie nic poradzić, jeżeli koń chce jęzor wywalić  😕
Bo czasem to kwestia... rodowodu. Znałam pewnego ogiera, jego syna i wnuka - wszystkie wywalały jęzor i szlus - pod każdym jeźdźcem, w różnych okolicznościach. Fakt - z upodobaniem wywalały go także w boksie.
Ludzie mówią, że jedynym skutecznym sposobem, jeśli chodzi o rząd, jest taka nakładka na oddzielnym rzemieniu, jakby "łyżka" ale dopasowywana oddzielnie. Podobno tylko to jest w stanie "wyleczyć" - w sensie,  że nie wraca po usunięciu patentu.
Jak jest naprawdę, nie wiem, bo zawsze jeździłam w takich warunkach, że koń wywalający język - po prostu do ujeżdżenia nie szedł.
Możliwe też, że po prostu w tym galopie konik jest za luźny, prawie usypiający, bo wtedy też dziwne rzeczy z językiem mogą się dziać. Jeżeli wtedy energicznie dodasz - to nadal język wisi?
On nie jest broń boże rozmemłany w tym galopie 🙂.
Idzie chętnie do przodu, energicznie. Początkowe galopy są na lżejszym kontakcie, jak konika zaczynam nabierać to kawałek idzie ok, staram się nie działać mocno ręką, broń boże nie majzlować w mordce. Konik się podstawia, potylice ma wysoko, nosek pionowo i nagle czuje na wodzach pelny luz, zupełnie nie czuję na nich kontaktu z koniem i wtedy on wywala jęzor, zamacha kilka razy i schowa. To nie jest tak, że on leci z tym językiem bezwładnie wiszącym. Energicznie nim zamacha na boki i schowa.... Nie mam pojęcia co robić 🙁. Staram się jak najdelikatniej ręką... W stępie i kłusie tego nie ma 🙁.
Spróbuj go dojechać wtedy bardziej...
Najpierw skupiłabym się na tym, żeby ten "kompletny luz" nie występował. Możliwe, że nos mija pion, koń gubi kontakt i zaczyna go szukać. Dopiero potem można kombinować ze "smakami" w pysku. Troszkę to imo, dziwne - dość wysokie zebranie a trener nie jest w stanie poradzić?  😀iabeł: Żart - nieżart  😤 Zazwyczaj dziwne "objawy pyskowe" oznaczają, że z procesem treningu jest coś nie tak. A tego by net się nie da.
[quote="Gagulec"]Nie widziałaś nas, więc nie porównuj i to w taki sposób. Nie roluję konia. I w życiu nie zrobiłabym mu takiej krzywdy jak na tych zdjęciach, bo rolowanie, uważam za coś złego.[/quote]
No to może się pokaż? 😉 Na zdjęciach, filmikach, można zobaczyć o wiele więcej niż wynika z opisu, który serwuje zainteresowany.
Zgadzam się z Halo, "objawy pyskowe" oznaczają, że z procesem treningu coś nie tak. A co to może być? Zupełnie inna kwestia.... Jeździec może mieć "silniejszą, dużo za mocną rękę" w galopie, która wynika z jakichś usztywnień w którejś partii ciała, koń może być mało wygimnastykowany i nie ma co się oburzać, że ktoś przytoczył filmik kogoś innego..
Swoją drogą:
Energicznie nim zamacha na boki i schowa
I całą jazdę jest schowany? Tylko wywala jęzor, ale go nie przekłada? Skoro wywala i Twoim zdaniem wszystko z dosiadem i rękami ok - to ja bym się nie przejmowała...
I całą jazdę jest schowany? Tylko wywala jęzor, ale go nie przekłada? Skoro wywala i Twoim zdaniem wszystko z dosiadem i rękami ok - to ja bym się nie przejmowała...


No własnie wydaje mi się, że z ręka nie do końca - usztywniam sie chyba troszkę....
Nie przekłada właśnie jęzora, reszte jazdy w innych chodach jest schowany...

Co do pokazania to własnie nie za bardzo mam fotki albo zdjęcia z tej sytuacji...
przy następnej okazji poproszę kogoś, żeby to może nakręcił...

Co do trenera... to nie do końca można to tak nazwać... Dwa razy w tygodniu znajoma która zajmuje sie ujeżdżeniem
prowadzi mi jazdy. Na prawde jest świetna. Ale na ten jęzor nie wiele może poradzić/zbadać, bo nie może teraz wsiadać na konia 🙁
więc nie bardzo może się na nim przejechać i zobaczyć z czego to wynika... Za 9 miesięcy dopiero wsiąść będzie mogła 🙂.
Ale też stwierdziła że to pewnie od usztywnienia mojej góry, a co za tym idzie - ręki i twardego kontaktu...
Mówiła, że u Sałacińskiego też były przypadki takiego jęzora... Pomagała albo zmiana nachrapnika, albo rozluźnienie ręki - zależy od czego
jęzor był wywalany... Zamówiłam meksykański (teraz mamy kombinowany). Sama już nie wiem co robić... nie planujemy jakiejś wielkiej
kariery sportowej, czasem sobie amatorki albo jakieś towarzyskie pojeździmy... Ale zawsze to lepiej z koniem pracować w 3 chodach, cos robić
niz tylko gnać galopem w koło ujeżdżalni na luźnej wodzy....
Postaram sie poszukac w domu jakiś fotek z pracy w galopie... Z tego co pamiętam z fot, to jak jeżdże sama i nikt mnie nie koryguje na bieżąco to mam zbyt nisko chyba rękę i tuz nad łękiem siodła.
Wydaje mi się, że powinna być wyżej...
rozumiem, ze jak nachrapnik kombinowany to zapinasz skosnik? a jak go wyjmiesz to tez wywala jezyk? moze cos z dopasowaniem nachrapnika nie pasuje?
Też wywala.
Nachrapnik jest dobrze dopasowany. Nie jest też za nisko zapięty. Nawet go też oglądałam z każdej strony czy nie ma gdzieś zgrubień, które mogłyby uciskać konia. jak zapinam skośnik to nigdy tak, że sprzączka czy szlufki wypadają na wargach konika.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
29 października 2009 10:11
w książce Podhajskiego "Moje  konie moi nauczyciele" zdaje się jest opisany przypadek konia co jęzor wywalał - z tym że cały czas.  O ile sobie dobrze przypominam Podhajski go jeździł zupełnie na rzuconej wodzy najpierw potem zaczynał od krótkich nawrotów kontaktu lekkiego, potem coraz dłuższych.
Tak z ciekawosci - co WATERMILL SCANDIC ma na nogach przednich na tym filmiku? Jakoś nie mogę się dopatrzeć, czy to jakaś kolejna warstwa owijek, czy ochraniacze.
ja to zamiast meksykanskiego zamowilabym raczej hanowerski....
No ale problem nie tkwi o tyle w koniu co raczej we mnie... Tak mi sie zdaje 🙂.
Wiec zamykanie na sile paszczy konikowi nie ma sensu, nie o to tu chodzi 🙂.
nachrapnik hanowerski nie zamyka pyska na sile.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
29 października 2009 13:23
Niezwykle mnie bawią te wszystkie toerie na temat morderczych skłonności nachrapnika hanowerskiego 😂 A królująca od dawna teoria, że od poddusza konia to już w ogóle  😵 A prawda jest taka, że wiele koni pracuje z takim nachrapnikiem o niebo lepiej (masochiści? :hihi🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się