Rany, dobrze że jest to forum i jest jakiś kącik wsparcia... 😍
No raczej 😍 :kwiatek: 😍 :kwiatek:
Mam super wieści
Wczoraj w czasie śniadania i obiadu z koniem było kiepsko, tj dojście do żłobu zajmowało kilka minut, noga zwisała sobie smutno. Po drugiej (serio drugiej) dawce leków zwierz nie tylko postawił nogę, ale i zaczął chodzić. CHODZIĆ 🏇
TAK to wyglądało przez pierwsze 24 godziny (przypadkowy film z YT), wczoraj po południu łaził , ostrożnie ale łaził. Przy próbie zakłusowania (spłoszył się baran) co prawda prawie się wywalił, bo noga nadal nie współpracowała najlepiej, ale kurcze no - łazi. 😜
Jak mi ktoś podpowie jak wstawić film z telefonu (mp4) to wstawię pod warunkiem że nie wyśmiejecie mnie, że się pobeczałam na końcu 🙄
Na razie zatem zostajemy przy przeciwzapalnych. Witaminy do nas jadą kurierem i będą w poniedziałek, więc oczywiście je dostanie. Poproszę też o zastrzyki z B12. W niedzielę będę miała derkę ze zmiennym polem magnetycznym (nie zaszkodzi) a Kasia Łukaszewicz jest ze mną w kontakcie i zaleca maksimum krótkich spacerów aby pobudzać mięśnie i nerwy. Napisałam prośbę o pomoc w spacerowaniu konia na naszej stajennej grupie FB i wygląda na to, że trzeba będzie założyć komitet kolejkowy bo wszyscy chcą pomóc. 💃
Wasze kciuki też zadziałały, proszę o kontynuację ich trzymania 💘 i będę oczywiście dawała znać co się dzieje
Wetka "zastępcza" wspominała , że to wina siodła. Ale po pierwsze koń od dłuższego czasu nie pracuje (z tatą było kiepsko więc zdecydowanie olałam jeździectwo), po drugie siodło ma na prawdę super dobrane (zmieniane w tym roku po mega długich poszukiwaniach) i praktycznie pod nim fruwał, zatem nie chce mi się wierzyć w taką wersję wydarzeń. Pod siodłem ma mega super "balistyczno-kosmiczny" żel Acavallo... Fakt, że 2 dni przed porażeniem zaczęłam wsiadać, ale na 25 min dziennie (oboje nie jesteśmy w formie) , mega lekko. Poza tym rano wyszedł normalnie na pastwisko... stąd moje wątpliwości... 🤔
Oczywiście zanim zaczęłam znów siadać - sprawdziłam jak leży siodło na gołym koniu (logiczne że inaczej niż jak był w formie) i było OK...