Gra o Tron - dyskusja i spekulacje

Nie mogę się doczekać, kiedy już będzie można spojlerować, bo mam ogromną ochotę napisać co o tym wszystkim myślę  😤
Trochę nie dochodzi do mnie jak to jest możliwe, że da się zabić taki serial i taką historię. Wow, serio, chapeau bas  🙇
Mam nadzieję, że nie jestem jedyna, której się podobało i to chyba dlatego, że ani nie miałam oczekiwań względem tego odcinka (co już mieli zniszczyć to zniszczyli) no i pierwszy raz nie miałam wrażenia, że tam wszyscy się teleportują, a wszystko dzieje się jak w Harrym Potterze - za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. 

Pewnie było kilka momentów, w którym prychnęłam śmiechem i powiedziała "serio?". No ale nadzieje na bardzo dobry sezon odeszły już dawno.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
20 maja 2019 10:48
Już po. Cały sezon to masakra. Chyba dobrze, że to już koniec  🤔
Martita   Martita & Orestes Company
20 maja 2019 12:25
Ja już też po. Mnie się podobało. Co już mieli popsuć, popsuli wcześniej a odcinek uważam, że jest ok. Nie oczekiwałam cudów i zgrabnie zakończyło serię. Dalej uważam, że 8 sezon jest najgorszy ze wszystkich ale ostatni odcinek oglądało mi się całkiem przyjemnie.

edit: No i scena z Duchem na plus  😁
Mi się podobało, aczkolwiek zalatywalo za bardzo amerykańskim melodramatem.
kittajka   yellow power
20 maja 2019 15:10
Tak jak sezon mi się podobał, tak finał... no nie. I nie chodzi o samo zakończenie, bo na to przedstawili solidne argumenty. No ale sposób pokazania tego, to masakra. Powinien być co najmniej odcinek więcej, żeby to dobrze pokazać.
Zrobili z ostatnim sezonem "trzask prask i po krzyku".
Ostatnim odcinkiem jestem totalnie zdegustowana.
Minęło kilka godzin a mi jest nadal tak bardzo, bardzo smutno. 🙁
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
20 maja 2019 16:19
Masakra.

Jak można tak zajebisty serial po prostu puścić z dymem. Przez 7 sezonów nikt się z nikim nie cackał, nie było litości ani sentymentów, a ostatni sezon tak bardzo poszybował w dół, że miałam wrażenie, że oglądam tandetny serial dla nastolatków. Katastrofa, wszystko się udało i żyli długo i szczęśliwie.
Typowy hollywood, wygrali zawsze dobrzy i szlachetni Starkowie, z Jonem rzadzacym daleka północą, Sansa troche blizsza i Branem jako krolem południa. A mialam nadzieje ze Bran zostanie nastepnym wladca umarlakow
Mi jest najbardziej smutno, że ani mnie ten finał ziębi, ani grzeje. Jakbym oglądała ostatni odcinek jakiegoś bezszału, na którym mi nie zależy, a nie zakończenie najbardziej epickiego serialu fantasy, jaki dotychczas powstał. Ten sezon zabił we mnie przyjemność oglądania GoT. Za każdym razem była iskierka nadziei i każde 6 razy została zdepnięta. Momenty to za mało 😕


Wieczorem zaczynamy spoilerową jazdę 🤣
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
20 maja 2019 16:36
Powinni to nakręcić jeszcze raz!

edit:

[glow=red,2,300]SPOILER! [/glow]



Jamie chodził po Królewskiej Przystani z dwoma ranami kłutymi i nic mu nie było, a Daenerys dostała kosę i zmarła w 3 sekundy. Mało epicka śmierć, podobnie jak śmierć Cersei. I ta mimoza Sansa  😵 fatality.
karolina_, JARA
Dzięki za spojlery przed 21  😅  🤬

Edit: tak jak JARA jeszcze to zakomunikowała, tak karolina_ pojechała po bandzie  😂
W sumie to nie ma o co się gniewać, ja dopóki nie zobaczę odcinka unikam wszelkich internetów, bo prawda jest taka ze premiera była w nocy i spojlery krążą... szkoda ze to ostatni raz kiedy trzebabylo się tak pilnować  😕
JARA, bo dostała cios w serce.
Też się zastanawiałam, ale potem było to widać.
Spodziewałam się, że zrobi to Arya.
Mamałyga, mamałygą został.
A mi się bardzo podobało.
Klimatycznie, zgrabnie, niesamowite kadry, ostatni mnie zachwycił...

🙂 🙂 🙂

Oglądam GoT od pierwszego odcinka pierwszego sezonu 8 lat temu. Mi się podobało i jestem bardzo zadowolona  💃

Była rozpierducha - sami niezadowoleni. Było klimatycznie - sami niezadowoleni. Szkoda mi trochę twórców, tyle roboty, żeby zmieszali ich z błotem  😀

busch   Mad god's blessing.
20 maja 2019 19:03
Ale to było żenująceeee... ale po 5 odcinku już nie miałam żadnych nadziei że zakończą to na jakimkolwiek poziomie, więc tym razem tylko się śmiałam  😁 😁 😁 Nadal się zresztą śmieję jak powoli dociera do mnie głupota tego odcinka.

Piękny mem ze spoilerem  😀


To ja zarzucę cytatem
"Przykro mi, że to się tak skończyło"
"Nikt nie jest zbyt szczęśliwy, więc myślę, że osiągnęliśmy udany kompromis."

😁
kittajka   yellow power
20 maja 2019 19:28
Jako, że już po 20 to może powiem coś więcej. Samo zakończenie nie jest takie złe. Co mi się nie podobało, to zachowanie Jona i śmierć Danki. No mogli to nieco inaczej pokazać. Szkoda, że Jon do końca pozostał Snowem. Listy i śmierć Varysa zostały całkowicie zignorowane. A w zasadzie, to on tylko zabił uzurpatorkę. No i argument, że Północ nie klęknie, bo jest za słaba... serio? Poza tym było ok. Serial i ten sezon oceniam pozytywnie. No i już tęsknie.
galopada_   małoPolskie ;)
20 maja 2019 19:40
powiem wam, że za każdym razem bardziej przeżywam ostatni odcinek Przyjaciół kiedy oglądam go po raz setny, niż cały ten sezon GoT 😂
I gdzie ten shitstorm? Chyba czekam na niego bardziej, niż na finałowy odcinek 🤣
karolina_, JARA
Dzięki za spojlery przed 21  😅  🤬


Sorry, gdzies przegapiłam watek nie spoilowania przed 21. Tak czy inaczej, no ten ostatni sezon bardzo na minus
Włączyłam drugi raz, leciało w tle do innych spraw.
Tak "do kotleta" do jest nieco mniej nudny, sceny nieco mniej się dłużą. Rano po prostu aż sarkałam do ekranu "no idź szybciej!" "no odezwij się do niej!" "no zrób coś!" 😉

Ale niestety sensu nie nabrał, aktorzy nie zagrali lepiej, dialogi się nie poprawiły...
Zdecydowanie najlepsze występy tego odcinka to Drogon i Duch. 😉
I ujęcie Daenerys ze skrzydłami w tle.

Bran zrobił w wuja wszystkich. "nie jestem Bran, nie jestem Stark, nie jestem mężczyzną, ale jestem tu by objąć tron" Aha, no słusznie.
Jon zrobił za jelenia, łosia i kilku innych rogaczy stulecia - Bran wykorzystał go najpierw do obrony przed NK, a później jako punkt konfliktu by obalić Daenerys.
Drugim wielkim rozdającym karty okazuje się być Szary Robak, który mówi nowo wybranemu królowi co należy zrobić, bo jak nie to da mu klapsa. Oczywiście klapsa da tysiącami odrodzonych Nieskalanych (dokładnie takie zdanie pada z jego ust - "tysiące Nieskalanych"😉 Ale jednak Tyriona i Jona trzymał przy życiu aż północ i inne królestwa zdążą przyjść pod ruiny Królewskiej Przystani. Nie podszedł, nie poderżnął gardeł jak wcześniej żołnierzom, tylko spokojnie czekał...
Sansa zabiera sobie północ, a Yarra na to nic... nowy książe Dorne też na to nic.
Sam jest maesterem czyli odprawił Goździk z dwójką dzieci? Czy zdążyli zmienić prawo w kilka dni i łańcuch wysłali mu DHLem?
Ruiny też szybko jakoś przywrócili do wyglądu - świetna ekipa remontowa, coś jak "nasz nowy dom", w 5 dni gotowe. 😉

W sumie dobrze internet huczy, że jest zostawiona furtka na "10 lat później", bo politycznie to jest wstęp do kolejnego wielkiego konfliktu. Elekcyjność króla wiemy jak się kończy. Chociaż jest jeden szkopuł - ile lat może żyć Trójoka Wrona? 😉
Jest też wstęp do mini-serialu "Arya Star - Kolumb Westeros" i to jest akurat nieliczny pozytywny akcent.
Nie zdziwię się też jeśli kiedyś, za kilka ładnych lat, dostaniemy serial "Daenerys 2" o Dance zaniesionej przez smoka do Czerwonych Kapłanów... 😉 😉 😉

Ech... 🙁
Nie spodziewałam się by ten ostatni odcinek miał jakoś nadrobić wtopy z poprzednich epizodów tego sezonu (i sezonu 7). Ale aż takiego czegoś się nie spodziewałam. I nawet nic o listach Varysa, ani słowa o działaniach arcyszpiega... Nie myślałam, że dostaniemy aż tak hollywódzkie kino, taki DisneyWorld. Podany takimi dialogami. Nawet ścieżce dźwiękowej się oberwało.
Ale do końca miałam nadzieję, że będzie jeszcze jeden twist - Jon odchodzi na północ, za mur (dlaczego zamknęli za nimi bramę? przecież Innych już nie ma, a Dzicy już nie są tacy Dzicy, więc dlaczego?) znika i... widzimy za chwilę jak jego czarne oczy zaczynają się robić niebieskie. Że stanie się nowym NK, chcącym zemścić się na Branie i pozostałych. Naprawdę miałam taką nadzieję... 
lillid, chyba wszyscy ciągle są w traumie, że jak to już koniec 😀

No, ale jak już po 21 to powiem co na minus według mnie:
- Arya, która między 5 a 6 odcinkiem gubi białego rumaka
- Dothraki i Nieskalani - ci pierwsi to w ogóle nagle zniknęli, Danka im obiecała nowe podboje, zginęła i co? Dorthraki powiedzieli "dobra to my idziemy do domu". A ci drudzy najpierw okazują wierność królowej, a potem przytakują na pomysł Tyriona, którego królowa skazała na śmierć. A na koniec postąpili podobnie jak Dorhraki.
- Drogon, który pali tron, spogląda na Jona i jak reszta świty królowej, odwraca się i idzie do domu
- Bran? - gdyby on jeszcze miał jakąś wartość dla całego Królestwa, a tymczasem on powiedział wszystkim, że jest trójoką wroną (cokolwiek to znaczy dla mieszkańców Westeros) i od razu jest "Bran na króla!". A na jego "może uda mi się znaleźć Drogona" to prychnęłam, bo po co go szukać?
- rada królewska - no prawie jak nas rząd "masz znajomości to masz miejsce", a Sam jako Maester to chyba coś nie halo - czy Maester może zaraz zostać ojcem? 

Przed odcinkami oglądałam omawianie zapowiedzi/odcinków i miałam wrażenie jakby odcinek był nakręcony po tych wszystkich teoriach, a dokładnie je wyśmiewał:
- w zapowiedzi widać dwa obiekty na niebie - już słychać głosy, że to zapewne nowe smoki, bo i na czołówce są cztery pokazane - a to tylko dwa głupie ptaki 😀
- Jon nie żegna się z Duchem, co spotyka się z wielkim oburzeniem - a tu bach, macie Ducha i nawet Jon go pogłaskał (widać Jon zna się na psach i tym, że psy się witają ale nie żegnają 😀)
- usłyszałam teorię, że zapewne będzie upadek całego systemu rządzenia i owszem pada taka propozycja od Sama, ale zostaje przez resztę wyśmiana

edit:

I nawet nic o listach Varysa, ani słowa o działaniach arcyszpiega...



z tym postąpili jak z większością wątków w tym sezonie - wpletli, ale nie było czasu na rozwój więc umarło do następnego odcinka.

(dlaczego zamknęli za nimi bramę? przecież Innych już nie ma, a Dzicy już nie są tacy Dzicy, więc dlaczego?)



pytanie raczej kto za nim tą bramę zamknął, skoro Nocnej Straży nie ma, a tylko on sam został tam wysłany.
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
20 maja 2019 21:29
Kilka memów 😉 klik
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
20 maja 2019 21:33
Scena ze skrzydłami za Dany - prze - pię - kna 😍

Plus za głaskanie Ducha  😁

A odcinek prawie wyłączyłam po jakiś 40 minutach  😵 Tak to zd ... zepsuli, że łooo .... dedeki walneli mnie prosto w twarz ...
Za Jonem zamknęła "się" brama, bo to jest zakończenie łopatologiczne. Jon podjął decyzję, od której nie ma odwrotu. Opuścił straż, poszedł na swoje, będzie układał sobie życie jako wolny człowiek. W końcu królestwa (6+1) wysłały go, żeby siedział na murze, bez żony, bez wolności. Więc zrobił, co zrobił. Może znajdzie sobie godną następczynię Ygritte?

Że się dłużyło – zgadzam się. Myślę, że do tego dokłada się to, że przedstawiony świat zrobił się tak topornie narysowany (dobry ten odcinkowy konik!),  że przestał przekonywać i wzruszać. A konstrukcja odcinka taka, że jak nie powkładasz swojego wzruszenia w ich suchawą konstrukcję, to masz nudne dłużyzny. Idzie, idzie, idzie. Patrzy, patrzy, mruga. On patrzy. Ona patrzy. Pejzaż. Ruina. Patrzy, patrzy, mruga. Itd.

Ogólny zarys zamknięcia mogę przyjąć, chociaż dydaktyzmu w tym, że hej. Ale wykonanie... Pogubione wątki. Przemowy motywacyjne.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
20 maja 2019 21:37
😉
smartini   fb & insta: dokłaczone
20 maja 2019 21:47
karolina_, wystarczyło na przykład pierwszy post przeczytać? 😉

Przeprowadzka z wątku serialowego.


Reguły:


[list]
[li] Oznaczamy spoilery w widoczny sposób, np. spoiler tekst tekst tekst /spoiler[/li]

[li] Fabuła nowego odcinka traci miano spojlera po wyemitowaniu odcinka w polskim HBO, tj. około 21😲0 w poniedziałki.[/li]

[/list]

Co by było gdyby...
(tylko ten odcinek)
Daenerys robi z Tyrionem to, co ze wcześniejszymi sprzeciwiającymi się Jej osobami. To, co zrobiła z panami w Essos. To, co zrobiła z Tarlymi. To, co zrobiła z Varysem. Nie ma nic o odprowadzeniu do lochu - jest reakcja natychmiastowa, zgodna z tym, co już robiła, a jeszcze wzmocniona obecnym "szaleństwem". Pięć sekund po tym gdy po płomiennym przemówieniu o kolejnych podbojach Tyrion rzuca broszą Dany mówi "Dracarys" albo każe wykonać wyrok Szaremu Robakowi.
Szary Robak z pewnością zdążył już powiedzieć królowej o zachowaniu Jona, o zawracaniu walczących, o bronieniu oficerów chwilę temu. Co tylko utwierdza Daenerys w zdradzie kochanka i potęguje wściekłość. Więc być może Dracarys dopada również i Jona już na schodach, zaraz po Tyrionie. Ale może z nim chce się pobawić dłużej, jak kot swoją ofiarą. Ok. Jednak na pewno gdy wchodzi do Sali Tronowej to towarzyszą Jej Nieskalani. Albo chociaż sam Szary Robak. Nawet jeśli Jon sam z siebie dochodzi do wniosku, że królową trzeba zabić dla dobra świata. Nawet jeśli dochodzi do rozmowy Daenerys z Jonem. I Jon wbija sztylet w serce niedawnej ukochanej Nawet gdy jest ta dobra i ciekawie zrealizowana scena rozpaczy Drogona i stopienia Żelaznego Tronu... To Jon ginie chwilę później uśmiercony przez rozwścieczonego Szarego Robaka, który dopada go i podrzyna namiestnikowi Północy. Dokładnie tak samo jak chwilę wcześniej żołnierzom Lannisterów. Albo przynajmniej próbuje poderżnąć (wierzę, że Jon się nie broni, bo... to Jon i to w dodatku pokonany życiem).
Tu poniekąd powinna wyskoczyć Arya, która przecież jest gdzieś w pobliżu. Czy powinna ocalić Jona, czy zabiłaby Szarego Robaka - nie wiem. Na razie nie wiem 😉

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się