FOODPORN

smartini   fb & insta: dokłaczone
23 maja 2017 08:02
Julie, uwielbiam takie <3
JARA, e, nie takie hiper kaloryczne :P ale P mógłby mieć pewne obiekcje co do mojego ożenku... Wpadaj kiedyś do Krakowa :P
Julie chlapnęłabym z przyjemnością, oj uwielbiam takie rzeczy. Byłabym wdzięczna za kilka sprawdzonych przepisów  :kwiatek:
Nie mogę tu teraz czytać, bo głodna jestem  😵 Także, spadam z tego tematu 😉
jagoda1966, Ja teraz w kółko robię takie - zielone smoothies, po to żeby przemycić jarmuż, który jest mega zdrowy, a sam w sobie lub w innej postaci niezbyt zjadliwy.
Takie koktajle z jarmużem są fantastyczne dla odchudzających się, dla kobiet w ciąży i starających się o dziecko, ze względu na dużą zawartość błonnika, witamin i minerałów, m.in. kwasu foliowego bardzo ważnego w pierwszym trymestrze ciąży.
Ja tu jeszcze przemycam niezjadliwe dla mnie w innej formie siemię lniane. Również mega zdrowa rzecz dla odchudzających się i ciężarnych - super wspomaga przemianę materii.

Robię ten koktajl w różnych wersjach, ale bazą zawsze są:

-duża garść jarmużu,
-dojrzały banan,
-2-3 dojrzałe kiwi,

Oprócz tego:

-jakiś cytrus do smaku (grejpfrut, sok z cytryny lub limonki),
-trochę wody lub mleka,
-jeśli banan i kiwi nie są wystarczająco dojrzałe, wtedy daję też jakiś zdrowy dosładzacz do smaku (ksylitol lub syrop daktylowy)
-może być inny owoc, najlepiej o neutralnym kolorze - gruszka, jabłko... raz dałam awokado.
-może być natka pietruszki, siemię lniane, sproszkowany zielony jęczmień (odrobinę bo gorzki) czy jakiś ostropest plamisty lub ashwagandha jak ktoś chce jeszcze bardziej przegiąć ze zdrowotnością. 😉
smartini   fb & insta: dokłaczone
23 maja 2017 14:15
Julie, Ja do takich smoothie lubię jeszcze dawać szpinak, ananasa, migdały (efekt crunchy rulez!!), wszelkie borówkowe jak jest na nie sezon, mango też robi robotę, zalane wrzątkiem płatki owsiane/jaglane/jęczmienne, daktyle (najlepiej zamoczone wcześniej), masło orzechowe (to bez dodatków - najlepiej domowe - jest świetnym źródłem zdrowych tłuszczy). PYCHA, opcje są nieskończone i to własnie fajna opcja na przemycanie czegoś zdrowego ale niespecjalnie smacznego. Pietruszka np - nie jadam w ŻADNEJ formie za to smoothie na bazie banana i pietruszki to moje ulubione!
I teraz cierpię, bo mój blender odszedł z tego świata, smoothie maker również i póki co żyję bez smoothie :<
O właśnie! Szpinak i ananas do tego zielonego będą mega pasować! 😀  
Orzechy wszelakie też wypróbuję i mleczko kokosowe. 🙂
A borówki go nie zabrązowią? Bo dla mnie jest też ważna estetyka i chcę żeby mój koktajl był soczyście zieloniutki. 😉

Mój wczorajszy koktajl był inauguracją nowego blendera.
Leć do Lidla szybko! 😉 Może jesze będą. 79 zł i kubki w których się miksuje są zarazem kubkami "to go".


smartini   fb & insta: dokłaczone
23 maja 2017 14:42
Julie, jeżeli zależy Ci na zieloniutkim odcieniu to faktycznie borówki, truskawki i tym podobne odpadają. Natomiast same 'czerwone' owoce z dodatkiem zieleniny też smakują i wyglądają ciekawie 😀
nawet myślałam o tym Lidlowskim tylko właśnie - jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to będę miała całą kuchnię od nowa 'do wyposażenia' więc możliwe, że fundusze pozwolą na robota pełną gębą (będzie istne szaleństwo z wybieraniem!) także chwilowo zawieszam poszukiwania i jakoś żyję bez 😉
Ale borówki w środku są zielone! Wiec po zblendowaniu latają tylko kawałki fioletowych skórek, nie robi sie - przepraszam - sraczka 😉 Julie super smoothie, mniam mniam.
Moje sniadaniowe to awokado+orzechy+mleko zwykle lubroslinne + banan/borówki. Bardzo pożywne i łatwo je zjeść w każdych warunkach, myśle ze z noworodkiem u cycka tez mi to wyjdzie bez problemu 🙂
galopada_   małoPolskie ;)
23 maja 2017 19:32
krokiety z kaszy jaglanej i szpinaku  😀

galopada_, Piękne i pewnie pyszne! Mów jak je zrobić. 😀
galopada_   małoPolskie ;)
23 maja 2017 19:57
Julie, znowu kwestia smaku 😁 najlepszym testem dla moich bezmięsnych potraw jest mój chłopak, wielbiciel mięsa. Zajadał ze smakiem 🙂 Tu wersja z jogurtem naturalnym, ale mieliśmy też sos czosnkowy 🙂 Doprawiłam dość mocno pieprzem, więc jogurt naturalny fajnie równoważył smak.

http://www.kwestiasmaku.com/przepis/krokiety-z-kaszy-jaglanej-ze-szpinakiem-i-serem



smartini   fb & insta: dokłaczone
23 maja 2017 20:30
galopada_, podobnie testuję bezmięsne dania xP ostatnim hitem były mielone kalafiorowe 😉
Jeszcze wracając do smoothies, oglądam sobie prawdziwy foodporn koktajlowy na Instagramie.
Zobaczcie sobie: smoothie_planet 😍
Przykładowy ich wytwór: https://www.instagram.com/p/BTqDnADgSUd/
Zamierzam się nauczyć takie robić!
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
25 maja 2017 07:37
smartini, wpadne!
galopada_   małoPolskie ;)
05 czerwca 2017 13:30
Ja na dzisiaj wykombinowałam dziwactwo
Orientalne kotlety mielone z orzeszkami ziemnymi, nadziewane żółtym serem, podane na placu (inaczej tego nie nazwę :lol🙂 ziemniaczanym. Do tego cząstki pomidora.
Zobaczymy co chłop powie 🤣
galopada_ Robiłaś te krokiety ze świeżym szpinakiem ? Akurat mam tylko mrożony... :/
galopada_   małoPolskie ;)
06 czerwca 2017 19:46
kolebka, tak, ze świeżym. moze mrożony też da radę 🙂
A ja pracuję nad tym, żeby moje smoothies oprócz jeszcze lepszego smaku miały co raz ładniejszy kolor. 🙂

smartini   fb & insta: dokłaczone
11 czerwca 2017 17:46
Do polecenia krakowskie Cargo 😀
Stek bavette super, masełko rozmarynowe z anchois pasowalo idealnie. P wziął żeberka bbq z grillowaną kolbą kukurydzy - rozplywaly się w ustach, idealnie wywazona slodycz sosu i intensywnosc przypraw. Do tego sympatyczna i profesjonalna obsluga, somelier, fajny wystrój, ogrodek. Jak na tak młodą knajpe to naprawdę super, ode mnie 5/5 i kredyt zaufania. Nastepnym razem pójdą ryby (kusi plaszczka miecznik)




A tu wczorajszy grill ;D

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
26 czerwca 2017 11:56
Ja za poleceniem dziewczyn ze Śląska  :kwiatek: odwiedziłam dwa pyszne miejsca.

Pancake Heaven ul. Drzymały 9 Katowice - ładne miejsce, niedrogo, spory wybór naleśników i innych pyszności, polecam te zapiekane pod serem.
Kafej ul. Chorzowska 5 Katowice - hipsterska kawiarnia z pysznymi bajglami (np szpinak, ser pleśniowy i gruszka  😜 ), wypiekami i lemoniadami.


Mam foty z Kafeja, nie tak ładne jak te Smartini, ale jak na złość dodają mi się obrócone, także wrzucę po powrocie do domu 🙂
Byłam ostatnio w Poznaniu, ale nie udało mi się nic zjeść na mieście, lodów też nie, bo nie było możliwości płacenia kartą. 🙁
smartini   fb & insta: dokłaczone
03 lipca 2017 08:39
JARA, ej, co z tymi zdjęciami? 😀

Ode mnie trochę prywatnych tworów z motywem powtarzającym się - truskawkowym octem balsamicznym z Lidla (tydzień włoski). PYCHA

[img]https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t34.0-12/19756188_10207398823807876_1229643555_n.jpg?oh=bd7b7e94374b537611f93fc531b3ed53&oe=595CD247[/img]
Bób pieczony z cukinią i topinamburem, sałata, pomidory, ser pleśniowy


pstrąg łososiowy zapieczony pod bazyliowym pesto z czosnkiem i rozmarynem, grillowana cukinia, cebulka i fasolka szparagowa, orkisz z jakimśtam_makaronikiem i suszonymi pomidorami (jakaś nowość, gotowiec, bardzo fajny twór)


penne z pesto bazyliowym, ricotta pieczona w marynacie z chilli i pieczone pomidorki


burger z kalafiora z serem pleśniowym, awokado i standardowymi dodatkami burgerowymi 😉
madmaddie   Życie to jednak strata jest
03 lipca 2017 09:18
smartini, przepis na burgera poproszę!
smartini   fb & insta: dokłaczone
03 lipca 2017 09:23
madmaddie, mówisz masz, kotlety z jadłonomi 🙂
mielone kalafiorowe
na koniec pieczenia wrzucone plastry sera do rozpuszczenia, reszta to wiadomo, wedle uznania ;D u nas był majonez, ketchup, sałata, pomidory, papryka i awokado
madmaddie   Życie to jednak strata jest
03 lipca 2017 09:29
dzięki! muszę pokombinować czym jaglaną zastąpić, bo kasz to ja nie mogę za bardzo :<
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
03 lipca 2017 09:30
smartini, brzmi jak dużo roboty, długo się to robi ?

Zdjęcia wrzucę jak sobie przypomnę po pracy  😁 po Twoich to wstyd mi moje komórkowe wrzucać  😁
smartini   fb & insta: dokłaczone
03 lipca 2017 09:38
madmaddie, może strączkowymi? Mąką z orzechów?
Musiałabyś sprawdzić inne przepisy na wegetariańskie burgery i czym je się tam zapycha 🙂

JARA, e, szybko schodzi. Jak się gotuje kasza to trzesz wszystko, potem mieszkasz, trochę musi wystygnąć i można lepić. Ciasto jest bardziej lepkie od mięsa więc trochę trudniej z nich stworzyć sensowny kształt ale nie ma tragedii. Ja odkładam na papier do pieczenia, to co robię or razu to jedzie do piekarnika (który się grzeje od wstawienia kaszy) a resztę z obu stron okładam papierem i mrożę. Przeważnie z 9-10 mi z takiej porcji wychodzi 🙂

Weź, moje też komórkowe i to jeszcze z bezczelnym filtrem z insta :P
madmaddie   Życie to jednak strata jest
03 lipca 2017 09:49
glutenem  😎 poszukam czegoś, ja generalnie nieburgerowa, bo te wegańskie mnie nie satysfakcjonują, ale te wyglądają soczyście
smartini   fb & insta: dokłaczone
03 lipca 2017 09:54
madmaddie, no boskie są. P, który ostentacyjnie nie trawi kalafiora (a póki co wszystko co robię to pochłania) - uwielbia je. I sam prosił, żebyśmy zrobili, bo mu tak smakowały.  Świetne są 😀
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
03 lipca 2017 10:07
Coś czuje że jeszcze kilka zdjęć i się skrzykniemy na forumową wycieczkę do smartini na obiad 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się