FOODPORN

U mnie takie kluski drożdżowe z nadzieniem w środku lub bez, na słodko nazywa się po prostu kluskami na parze. Z dodawaniem czegoś takiego do mięsa czy sosów nie spotkałam się nigdy.
Hahaha no pampuchy też się spotkałam z takim nazewnictwem ale u nas funkcjonują parzaki  🤣
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
21 września 2018 09:04
Jeeeeny jest masa możliwości  😜 Jednego dnia z ziemniakami, drugiego z pieczywem maczanym w sosie, ale zawsze mięso + ryż, żadnych kasz, grzybów i innych takich  😁 Ah no i ja jem bez kapusty, bo... nie lubię jej  😁
emptyline   Big Milk Straciatella
21 września 2018 09:04
DeJotka, u nas się je na słodko, albo właśnie z sosem a'la gulasz.
Zatrzęsłam się z oburzenia  🤔 .Do teraz się trzęsę. KAPUSTA??? Kapustą to się kozy karmi ( no, ewentualnie można wywar do kapuśniaku zrobić: ugotować kapustę, kapustę wyrzucić, wywar na zupę). Twarde,śmierdzące, wiatropę...dobra, nieważne.
Gołąbki, to się robi w liściach winorośli. I nie ryż, tylko kasze ( różne rodzaje). Już z litości pominę wizje chleba do ryżu. Może jeszcze bułka z chlebem.
Przepraszam, jeżeli kogoś nie obraziłam.
U nas to też pampuchy. Ewentualnie słyszałam pyzy drożdżowe, ale pyzy pyzy to z zamysłu są ziemniaczane 😉
smartini   fb & insta: dokłaczone
21 września 2018 09:12
dokładnie, pampuchy(ew kluski na parze)!!! mogą być puste w środku, mogą być z owocami 😀 ja znam jeszcze z austrii z wyjazdów na narty w wersji xxl, z nadzieniem śliwkowym, w budyniowym sosie i posypane makiem 3🙂 do mięsnych dań znam z czech ale w domu tak nie jedliśmy nigdy
dla mnie czym innym są pyzy/knedle, czym innym kartacze/cepeliny aczkolwiek te drugie znam raczej importowo (znajomi jeżdżą na wschód i przywożą takie kwiatki 😉 )
jeszcze czym innym są pierogi, uszka, pielmieni i kołduny :P

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
21 września 2018 09:15
Kluski śląskie - małe kluski z dziurką w środku, z mąki i gotowanych ziemniaków.
Pyzy - okrągłe kluchu z surowych i gotowanych ziemniaków, bez nadzienia lub z mięsem, po ugotowaniu robią się takie szare
Pampuchy - okrągłe, na parze, z sosami
Knedle - kluski ze śliwkami
kopytka - wszystko chyba wiadomo
Julie protestuję! Nie ma opcji warszawskiej! Czyli mięso bez ryżu w kapuście + sos i obok ziemniaki!
My się z emptyline tak nie bawimy  🍴
najlepsze jest to ze ja poznałam te pampuchy niedawno (jakies może ze 2-3 lata temu), ja jestem z kuj-pom i u mnie takich rzeczy nikt nigdy nie jadł, a w wielkopolsce się je właśnie z takim gulaszowym sosem.
smartini   fb & insta: dokłaczone
21 września 2018 09:19
blackstones, e no, ja z Torunia jestem i często jedliśmy ;D (tym bardziej, że ja nie lubię ziemniakopochodnych jak placki ziemniaczane czy właśnie pyzy), w szkole to nawet kiedyś w podstawówce sami robiliśmy ciasto drożdżowe i gotowaliśmy na gazie w wielkich garach ;D
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
21 września 2018 09:19
Ej a mięso z ryżem w kapuście, a obok chleb?  😕
Milion wersji  🤣
Dla mnie tradycyjne gołąbki to mięso z ryżem zawinięte w kapustę, gotowane w sosie pomidorowym i podawane z ziemniakami.
Jadłam też gołąbki z kaszą i grzybami (pyyycha) a widziałam też jakieś dziwne z farszem chyba z ziemniaków i białego sera? Tradycyjne gołąbki z chlebem zamiast ziemniaków mnie nie dziwią, z sosem grzybowym też nie albo zapiekane (szczególnie ta wersja z kaszą i grzybami).
Tutaj te pampuchy / parzaki są nazywane houskové knedlíky i podaje się je z gulaszowym sosem. Są jeszcze bramborové knedlíky i one są już takie zbite i cięższe 😉
emptyline   Big Milk Straciatella
21 września 2018 09:38
Boże, my znowu o żarciu! 😂
są też tzw. "SZARE KLUSKI i "LANE KLUSKI"

szare to z ziemniaków surowych jaja i mąki - małe porcje się na wodę wrzącą wrzuca,
lane kluski to ciasto jakby naleśnikowe i też sie na wrzącą wodę "leje ciurkiem"
emptyline   Big Milk Straciatella
21 września 2018 09:40
Dodofon, haha też właśnie o nich pomyślałam. Te też jemy z sosem gulaszowym. 🙂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
21 września 2018 09:43
Lane kluski to sie wlewa do gotującej zupy <3
Pampuchy na słodko, pyzy z mięsem, - gołąbki tylko z sosem pomidorowym i ziemniakami popadanie razem 😀
A zobaczcie czy możecie modyfikować ankietę? Jeśli tak, to feel free. 😀
Może by to jakoś lepiej zrobić, zresetować i jeszcze raz...?

NOAK, Wersję w liściach winorośli znam z Rumunii, też pycha.
zaraz zaraz!!!

Na Południu Polski spotkałam się, ze do gołąbków dodawano ryż - pół na pół z KASZĄ
oraz podawano z sosem PIECZARKOWYM/GRZYBOWYM...

i spotkałam to w kilku domach!! Więc to nie było "widzimisię" tylko tej Pani domu


EDIT...

i jeszcze kwestia MIĘSA... czy np. od szynki wieprzowej, czy mielone indycze, czy wołowe = spotkałam MASĘ opcji i każda Pani domu zarzekała się, ze BABCIA, CIOTKA, MATKA zawsze dawały mielone od szynki... a inna upierała się, że tylko INDYK bo tak jej babcia robiła
Widzę, że pojawiła się wersja safie a nasza warszawska nie - czyli da się modyfikować, ja nie mogę.. więc apeluję o uwzględnienie także wersji mięso bez ryżu w kapuście + sos pomidorowy + obok ziemniaki   😀
Zapiekane w zaroodpornym naczyniu w piekarniku robia sie 3 razy szybciej niz w garnku poprostu 😉
U mnie w domu moja mama robi mięso zawijane w kapuście, z sosem plus ziemniaki - ja osobiście zawsze jem same gołąbki, mimo iż w domu jedzą z ziemniakami ja zawsze wołałam, że chcę bez :P
Natomiast moja babcia od strony taty robi gołąbki mięso wymieszane z ryżem, zawinięte w kapuście z sosem plus ziemniaki :P

Ja tam gołąbki wcinam same bez ziemniaków, chleba, kaszy czy ryżu obok na talerzu :P
emptyline   Big Milk Straciatella
21 września 2018 10:18
Zgadzam się z infantil! 🙂
infantil, dobrze gadasz! Jedyna słuszna wersja gołąbków!
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
21 września 2018 10:59
Jak narazie wygrywa nasza wersja gołąbka 😂
U mnie mięso w przewadze do ryżu, grzyby, zawinięte w kapustę. Sos osobno, najczęściej pomidorowy. Żadnych ziemniaków  😉 Czasami w liściach kapusty włoskiej.
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
22 września 2018 13:16
U mnie w domu rodzinnym ryż w przewadze do mięsa, kapusta i sos pomidorowy + chleb do sosu. U mojego męża mięso w przewadze do ryżu lub bez ryżu, reszta jak u mnie. U mnie kuchnia łącząca Sokółkę i Kraków, u niego Garwolin i Warszawę.
No! Czyli nie jestem sama z chlebem do gołąbków. 😉
Dodo, u mnie na Podlasiu tak sie jada - golabki z ryzem i kasza gryczana w nadzieniu. PYCHOTA!
Moja babcia zawsze uzywala do zawijania lisci winorosli  😜
Boze, teskno mi za polskim jedzeniem, w jakiej wersji by nie bylo podane  😵 😂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się