Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje

A z kolei nasza bohaterka gubi się w swoich kłamstwach:

sobota, 16 czerwca 2018
Fenix de Rebelle oo i jego synowie

Hodowca, który mi go sprzedał i obejrzał moje ogierki po nim, doradził, by ich nie sprzedawać, gdyż zapowiadają się na zajebiste rumaki 🙂 Mi też serce i intuicja mówiła, że to fajne konie będą. Zatem ogierki zostaną, skoro mój zmysł hodowlany potwierdził doświadczony znawca koni.

Anonimowy] 18 czerwca 2018 11:17
Kogo jest w końcu ten koń? Najpierw nazywałaś go pensjonariuszem o imieniu Wisienka. Teraz piszesz, że go kupiłaś (za co, skoro nie masz pieniędzy na pasze?!), nazywasz Fenixem i jeszcze nadajesz mu przydomek "de Rebelle". Przydomki nadaje się koniom swojej hodowli (zarejestrowanej, w której i klacze i ogiery mają licencję), a nie cudzym, do tego niewiadomego pochodzenia...


Indianka 18 czerwca 2018 21:46
To jest Fenix oo z pochodzeniem, do krycia moich klaczy w zamian za pensjonat. Taki barter. wymiana przysług.
Oryginalne imię miał inne, ja go ochrzciłam Fenix 🙂

(podkreślenia moje)
Zarąbiście.  😉 Niech trzyma te ogierki u siebie i ich nie sprzedaje. Przeczuwam ostrą zabawę.  😁
Oj, oj, oj!
Wy jesteście po prostu ZAZDROSNE!  🤣 😀 😜 😁
Ja tu od dłuższego czasu nie mogę się zdecydować źrebić mojego kobylasa czy nie źrebić, bo ryzyko, bo zdrowie, bo kasa, pasza blablabla... a u niej wszystko się dzieje samo - pyk i jest ciąża, pyk i jest źrebaczek, pyk i nie ma konia... bez zamartwiania, bez kosztów, bez bezsennych nocy....
I to jeszcze PACZ PAN!, jakie rasowe te ogierki, hodowca uznany stwierdził!
Nie ma to tamto!
Ale tak sobie myślę, że jak te kobyły co rok kryte własnymi synami albo ojcem, to prędzej czy później dostaną jakiejś paskudnej choroby w stylu ropomacicza, albo im te niezadbane narządy rodne powypadają po prostu...
I indianka będzie miała pierwsze w Polszy stado rasowych indiańskich ogierów... Jak się zaczną tłuc między sobą, to jeszcze przecież tylko im splendoru doda, będą indiańskie ogiery bojowe 😀
O Matkoicórko! jak ja bym chciała ją zobaczyć w jakiejś sprawie dla reportera! Już jeden koński cyrk tam był, to może czas na drugi??
Muszę ściągnąć nasienie jej ogiera, bo moja kobyła mnie w jajo robi. Jak pokażę zdjęcie jej Feniksa to może zaskoczy 😉
Ze mną jest chyba coś nie tak, bo jak ona pisze, to mam zaćmienie umysłowe 🤔. Raz pisze że kupiła, drugi raz że jest w pensjonacie, jak w pensjonacie?? Co ona bredzi?? Ona już się tak zamotała, że  większej  durnoty  z tym wstawieniem i kryciem jej klaczy wymyślić nie mogła?  :emot4:
    w bazie koni wpisała się jako hodowca i jej "hodowli" 
Hannibal De Rebelle (Henix de Red)    wpisała sobie  Ogier duży, prawidłowy, wspaniale zbudowany, niezwykle urodziwy, szlachetny, o płynnym, obszernym ruchu."

O, jakże piękny jest świat, gdzie może sobie pisać co chce.  Ona i tylko ona decyduje i zarządza tym wpisem i opisem.  Się musi wspaniale czuć po umieszczeniu dowodu swojej zajebistości.  Nam pozostaje tylko "gnicie wątróbek".  I tak sobie myślę, że czytanie jej wyzwala we mnie chęć napisania co o tym myślę.  Po raz pierwszy w życiu, udzielam się pisemnie  w tak głupiej sprawie 🤬 


I nie usypiajmy bo jeśli spuścimy ją z oczu,  przestanie pozorować ruchy, a zacznie znów naciągać ludków na bajeczne rancho i wspaniałość  jejreatywnejhodowlaności,  a zwierzatki, jesli nie znajdzie trenera i  nie sprzeda ogierków, pójdą w zapomnienie.  Skończy się jej kariera "hodowlana" i pozostanie ogródkowo-patriotyczna.


No, se napisałam-  prawie kierowniczka- bez teki, splendoru i apanaży  (szkoda, że tego mi nie dała, a zwymyślała jak burą sukę.
A to jest zwykłe oszustwo i wprowadzenie w błąd, co należałoby zgłosić administratorowi bazy. Swoją drogą jak łatwo jest wpisać do bazy koni nieprawdziwe informacje ....
  "Karta hodowcy



Nazwisko i imię: Redlarska Izabella
Nazwa hodowli: Rancho De Rebelle
Dane kontaktowe: Czukty 1 19-420; Kowale Oleckie; Województwo Warmińsko-Mazurskie
Wyhodowane konie: 5

Lista koni
Imię konia Ojciec Matka Płeć Rasa Rok urodzenia
Hannibal De Rebelle (Henix de Red) Fez Hossa Ogier szlachetna półkrew 2007
Dakota De Rebelle Hannibal De Rebelle (Henix de Red) Indiana de Rebelle ex. Dunia Klacz małopolska 2010
Denver de Rebelle Hannibal De Rebelle (Henix de Red) Indiana de Rebelle ex. Dunia Klacz małopolska 2012
Dar de Rebelle Fenix de Rebelle ex. Fineasz Indiana de Rebelle ex. Dunia Ogier małopolska 2018
Drohiczyn de Rebelle Fenix de Rebelle ex. Fineasz Dakota De Rebelle Ogier małopolska 2018

edit: wpisała nazwisko hodowcy ogierka,  ale musiała mu zaleźć za skórę.  Co prawda wpisała nr paszportu hodowlanego,  ale to chyba z mchu i paproci.

A reszta koni przez nią wyhodowanych rozpłynęła się w powietrzu.
No na tym zdjęciu z bazy, to ewidentnie widać, że ten ogier wisi na nogach, a numer paszportu to faktycznie z kosmosu 😉
może to numer bloczka, rocznik by się zgadzał (dowód pokrycia klaczy, czy tam narodzenia źrebiecia).
zwróćcie uwagę, ze Fenix pochodzi z hodowli Pana, który krył Fezem, a po Fezie był Hannibal. Czyli wygląda na to, że są w dłuższej zażyłosci ( w 2006 kryje Hosse, a w 2016/2017 bierze ogierka z tej samej hodowli).
Hossa ma wpisane, że po odchowaniu źrebaka była oddana na dożywocie i została ubita. Ostatniego przed Hannibalem źrebaka miała w 2002 - czyli w 2002/3 powinna się była pojawić na rancho. swoją drogą kto dokonał tego wpisu?

Swoją drogą ten głęboki rodowód małopolski jest chyba dosć krótki jako małopolski, bo Hanniball był SP.

Co do zmian w bazie, jak komuś zależy to niech do Kejti spróbuje uderzyć.
A to jest zwykłe oszustwo i wprowadzenie w błąd, co należałoby zgłosić administratorowi bazy. Swoją drogą jak łatwo jest wpisać do bazy koni nieprawdziwe informacje ....


Wyslalam PW do admina 🙂 ze rodowody sa fikcyjne, podobnie jak zmienione imiona, wyniki hodowlane i daty urodzenia (Denver i Dakota, konie smolenskie z 10-4, bo hodowczyni nawet nie pamieta, w ktorym roku! sie urodzily). Jak juz te championy musza wisiec w bazie to powinny - poza Fineaszem i Dunia - jako NN, bo wszystkie ich dane poza mascia i plcia to wizja wlasna wlascicielki.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
20 czerwca 2018 07:53
Podrzućcie linka do bazy konie, bo jak googluje to nie mogę tego znaleźć.

Mnie nadal bawi to, że ona ma hodowlę koni.. rajdowych 😁
 edit: wpisała nazwisko hodowcy ogierka,  ale musiała mu zaleźć za skórę.  Co prawda wpisała nr paszportu hodowlanego,  ale to chyba z mchu i paproci.



Może to paszport jej własnej produkcji, przecież pisała, że oficjalne paszporty są nic nie warte i że ona zrobi lepsze i ładniejsze.


Odbiegając od hodowczyni koni rajdowych.

Czy ktoś może mnie jakoś pokierować, jak zgłosić poniższy horror i czy w ogóle jest sens, skoro ogłoszenie jest nieaktualne. Ten człowiek poza nieaktualnym ma inne ogłoszenia.  Ale czy ktoś w ogóle przyjmie takie zgloszenie? Pytam tu, bo była udana akcja zgłoszenia kreatywnej. Może być na pw, bo kreatywna czyta ten wątek i może lepiej nie dawać jej pretekstu do kolejnych wyzwisk. Ogłoszenie to ktoś podlinkował w wątku o nietypowych ogłoszeniach:

[url=https://www.olx.pl/oferta/kucyk-CID103-IDw97OR.html#e00cca269d]https://www.olx.pl/oferta/kucyk-CID103-IDw97OR.html#e00cca269d
[/url]
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
20 czerwca 2018 08:12
trusia, pisała na blogu, że paszport dostała od jego hodowcy 😉
Co do kucyka - ogłoszenie było grzecznościowe, czyli najwidoczniej wystawione na czyjąś prośbę. Na FB była dyskusja na ten temat, że ktoś mógł po prostu nie podołać opiece i osoba wystawiająca ogłoszenie szuka lepszego właściciela. Ktoś miał dzwonić i poznać wersję sprzedającego, ale chyba bez odzewu.
trusia, pisała na blogu, że paszport dostała od jego hodowcy 😉

Pisała, ale to o niczym nie świadczy. Klamczucha i naciągaczka.


Co do kucyka - ogłoszenie było grzecznościowe, czyli najwidoczniej wystawione na czyjąś prośbę. Na FB była dyskusja na ten temat, że ktoś mógł po prostu nie podołać opiece i osoba wystawiająca ogłoszenie szuka lepszego właściciela. Ktoś miał dzwonić i poznać wersję sprzedającego, ale chyba bez odzewu.


Ale jak dzwonili, skoro tam nie numeru telefonu?  Próbowałam napisać do Krzysztofa z prośbą o info, ale jak się okazało, nie można bez konta na olx, którego nie mam. Nie mam też konta na fb, może tam było coś więcej?
Chyba był ten numer. Ale bardzo szybko ogłoszenie stało się nieaktywne. Podejrzewam, że telefony się urywały w sprawie tego ogłoszenia.
Ale tylko gdybam.

JARA, [url=https://www.bazakoni.pl/database.php?op=search_result&name=De+rebelle&bookno=&passno=&sex=-1]baza koni[/url] ale widzę, że zaszły zmiany 😉
Przecież w tej bazie koni każdy sobie może napisać co chce  , więc co to za baza ?  W bazie rodowodowej Polskich koni Arabskich koń o imieniu Fineasz  nie istnieje ,
Dopisek w bazie koni:

Uwagi: Ta klacz, jak i jej potomstwo i reszta koni p. Redlarskiej pochodzi z chowu wsobnego i dzikiego krycia ogierami bez licencji. Konie nie maja paszportow PZHK ani zadnych dokumentow pozwalajacych na ustalenie ich pochodzenia; tym samym rodowody na stronie bazakoni.pl sa fikcyjne a data urodzenia zmyslona.

pani redlarska wie, że ktoś jej tak paskudnie konie oczernia??? 😀
W bazie rodowodowej Polskich koni Arabskich koń o imieniu Fineasz  nie istnieje ,

... co akurat niczego nie dowodzi, bo baza internetowa nie jest regularnie aktualizowana 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
20 czerwca 2018 10:37
Baza koni jest lub byla prowadzona przez forumową hmmmm nie pamiętam nicka, ale ma hodowle koni małopolskich. I kiedys zeby dodac jakieś informacje o koniu to były dane weryfikowane zanim ukazaly sie publicznie.
[quote author=Murat-Gazon link=topic=80308.msg2792072#msg2792072 date=1529487098]
W bazie rodowodowej Polskich koni Arabskich koń o imieniu Fineasz  nie istnieje ,

... co akurat niczego nie dowodzi, bo baza internetowa nie jest regularnie aktualizowana 😉

[/quote]


Rozumiem ,że księgi stadne konni OO I XX  prowadzone przez Jockey Club Polska jedynej uprawnionej instytucji w Polsce to prowadzenia i umieszczania zapisów w tych księgach jest nieaktualna i niewiarygodna .  Aktualne bazy rodowodowe koni , prowadzą strony internetowe i oczywiście INDIANKA  😵

niesobia mówię o internetowej bazie, tej: http://www.janow.arabians.pl/pl/baza-rodowodowa.php
Księgi stadne oczywiście są aktualne.
Jakoś zrozumiałam, że i Ty masz ją na myśli, być może błędnie.
W każdym razie to, że w internecie jakiegoś araba nie ma, to nie znaczy, że go nie ma i / lub że nie ma papierów.
Potomstwa mojej nie znajdziesz, a osobiście widziałam ich paszporty. 😉

No proszę, wszystko jest płynne. Najpierw oba żrebaki były czystej krwi, potem przeistoczyły się w małopolaki, teraz jeden malopolak, a drugi  "breed unknown".  Ciekawa jestem dalszego rozwoju ich rasy. 
[quote author=Murat-Gazon link=topic=80308.msg2792083#msg2792083 date=1529488369]
niesobia mówię o internetowej bazie, tej: http://www.janow.arabians.pl/pl/baza-rodowodowa.php
Księgi stadne oczywiście są aktualne.
Jakoś zrozumiałam, że i Ty masz ją na myśli, być może błędnie.
W każdym razie to, że w internecie jakiegoś araba nie ma, to nie znaczy, że go nie ma i / lub że nie ma papierów.
Potomstwa mojej nie znajdziesz, a osobiście widziałam ich paszporty. 😉


[/quote]

Księgi internetowe PZHK  są uaktualniane codziennie ,tak jak spływają  dane z terenu , czyli jak czegoś w księdze niema to znaczy ,że nie zostało zgłoszone . Z tego co wiem to Jockey Club jest jeszcze bardziej rygorystyczny i jak w PZHK trzeba zgłosić fakt urodzenia źrebaka , tak w Jockey Clubie trzeba już zgłosić fakt pokrycia klaczy . Posiadanie paszportu nie jest równoznaczne z uznaniem konia w księgach stadnych . Ogier OO , podobno 4 letni znany jako Wisienka , vel Feniks de Reblle , vel Fineasz nie istnieje jako ogier kryjący w księgach koni SP , Wielkopolskich i Małopolskich  więc całe jego potomstwo to  NN i mogę ci za to ręczyć głową . Więc nie rozumiem tej dyskusji nad jakimś wydumanym pochodzeniem koni z hodowli  Kreatywnej . Kundle NN i tyle w temacie .
niesobia peace 😉 Nie mówiłam nic o koniach Indianki, przecież tu jest sprawa jasna, co i jak. Chodziło mi tylko o to, żeby ktoś postronny nie uznał, że internet jest ostatecznym źródłem wiedzy o rodowodzie jakiegoś konia.
I zaręczam ci, że umiem odróżnić paszport wystawiony przez PKWK od paszportu PZHK.  :kwiatek:
[quote author=Murat-Gazon link=topic=80308.msg2792093#msg2792093 date=1529491047]
niesobia peace 😉 Nie mówiłam nic o koniach Indianki, przecież tu jest sprawa jasna, co i jak. Chodziło mi tylko o to, żeby ktoś postronny nie uznał, że internet jest ostatecznym źródłem wiedzy o rodowodzie jakiegoś konia.
I zaręczam ci, że umiem odróżnić paszport wystawiony przez PKWK od paszportu PZHK.  :kwiatek:
[/quote]


Murat zwracam honor  :kwiatek:  , po rozmowie telefonicznej  Jockey Clubem  , rzeczywiście dla  konia Fineasz  wystawiono paszport . Niestety innych danych jak numer paszportu , rok urodzenia i pochodzenie nie podano  zasłaniając  się ustawą o ochronie danych osobowych .  Dla mnie to mega dziwne  , bo nie chciałem danych właściciela , czy hodowcy , tylko dane konia   😵 No cóż co kraj to obyczaj w PZHK  te dane są jawne , plus jawne jest nazwisko hodowcy , ale nie moje małpy nie mój cyrk . Mimo wszytko w hodowli indiańskiej to nic nie zmienia bo nie araby  ona hoduję tylko konie półkrwi , a w tej hodowli i w tych księgach stadnych jej ogier to zwykły kundel  , Ogier arabski kryjący w koniach półkrwi musi posiadać licencje PZHK , a ten koń jej nie posiada  . 🚫


Dobre, ochrona danych osobowych konia. Czyli jak ktoś będzie chciał kupić konia, nie będzie mógł poznać daty jego urodzenia.  🤣
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się