Co mnie śmieszy i bawi na re-volcie czyli koń by się uśmiał :) :) :)

Sama siebie rozbawiłam:

Kiedyś stępowałam (najpierw w ręku, potem pod siodłem) konia przyjaciółki po areszcie boksowym...

Przyjaciółka po areszczcie boksowym!  :wysmiewacz22:
Julie, haha spoko 😀 Ja jak mi lekarz kazał do niedawna siedzieć w domu ze względu na komplikacje ciążowe, to też powiedziałam do koleżanki (niekońskiej) - sorry, nie mogę z wami iść, bo przez ciążę mam areszt boksowy ;P
a koleżanka niekońska pomyślała, że się z kimś boksujesz 🤣
Wiesz co, nawet nie zauważyła co powiedziałam ;P Dopiero sama po chwili się pokapowałam co powiedziałam, ale już nie prostowałam, żeby nie wyjść na idiotkę 😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
25 listopada 2015 19:36
[quote author=milenka_falbana link=topic=11.msg2455602#msg2455602 date=1448436400]
Na kulawym koniu się nie jeździ czworoboków, ale spoko EchelonMaja, tylko do GP, w GP już można!  😀iabeł: 😀iabeł: 😀iabeł:
[/quote]
[quote author=Luna_s20 link=topic=885.msg2456439#msg2456439 date=1448539941]
Trolkowata, a ty naprawdę chcesz "pomocy" od takich osób?  ...... [/quote]

Tolkowata przerobiona na Trolkowatą
Pasuje jak ulał. 😎
właśnie, że nie.
Nawiązując do sławnego liścia ze strony 111:

Byłam dziś w terenie i natknęłam się w lesie na spieszoną kobietę z bukietem liści w garści. Skojarzenie: biedaczka, ile przesiadek ją czeka, skoro potrzebuje tyle liści.  🤣
Bischa   TAFC Polska :)
01 grudnia 2015 17:38
Ten sławny liść, dzień później w dużej ilości spowodował nie kontrolowany wybuch śmiechu 😁 Ale chociaż ludzi nie było w przeciwieństwie do powrotu z pracy 11 listopada, bus zawalony, pogoda kiepska i nagle do przedniej szyby przyleił się jeden liść 🤣 Ryknęłam śmiechem i pół drogi rechotałam jak głupia 😁
I liść już nigdy nie będzie taki sam!
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
03 grudnia 2015 15:15
Uznacie mnie za głupią, ale.. o co kaman z tym liściem?  😁 😁
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
03 grudnia 2015 15:22
Halo zaproponowała Bishy żeby poderwała faceta [url=http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,148.msg2436140.html#msg2436140]na liścia[/url] 😉
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
03 grudnia 2015 15:51
Już czaję 😉 Czytałam to zaraz jak halo wysłała posta, ale jakoś ten jesienny liść nie zrobił na mnie aż takiego wrażenia  😁 JARA, dzięki  :kwiatek:
Pewnie, bo lepiej bujać się kilka miesięcy i doprowadzać do "krzywych" sytuacji niż od razu mieć jasność.
Nie radziłam "podrywu na liścia", tylko podsuwałam możliwe sposoby, na PRZETESTOWANIE co też sobie myśli o B. ów pan.
Nadal jestem pewna, że NIKT kto "czuje miętę przez rumianek", żeby nie wiem jak głupio zachował się obiekt atencji, nie ryknie śmiechem ani nie zerwie kontaktów. Natomiast gdy jedynie się łudzimy - to owszem, i ryknie śmiechem i zerwie kontakty. Na to, że niektórzy wolą długotrwałe bujanie się w mrzonkach zamiast pewności, nawet skrajnie przykrej, to już nic nie poradzę.
Podrywu (nawet na ferrari) nie radziłam, choćby z tego powodu, że B. jest kobietą, a długoletnie obserwacje ludzkich poczynań doprowadziły mnie do wniosku, że podryw przez kobietę bywa czymś dobrym tylko na krótką metę. Z tym, że dla mnie kilka lat to krótko.
Bischa   TAFC Polska :)
03 grudnia 2015 19:13
halo, ale sytuacja się wyjaśniła mimowolnie, facet okazał się żonato-dzieciaty, także odpuść 😉
halo, błagam, nie kontynuujmy już tego tematu. 😵
sumire,  to nie ja wróciłam do tematu.
Bischa, super, że się wyjaśniła. Po 2 miesiącach?
Bischa   TAFC Polska :)
04 grudnia 2015 10:39
Po 2 tygodniach, bo trochę minęło od mojego wpisu, zanim się z nim spotkałam. Na początku 3 tygodnia sprawa się wyjaśniła.
I to Ty zaczęłaś ten temat, my się pośmiałyśmy tylko z owego słynnego liścia.
Bischa, czyli jakby... ze mnie? Faktycznie, to nie jest zaczynanie tematu  🙄.
To może ja się "pośmieję" jakie masz sakramenckie pomysły? Podkochując się nawet nie w znajomym, nie mając pojęcia czy jest żonaty.
A poważnie, to cieszę się, że w nic się nie wrąbałaś, że wszystko się dobrze skończyło. Uff.
I życzę fajnego, uwielbiającego Cię partnera, co do którego nie będziesz musiała rozkminiać "co jest", ani testować w żaden sposób, oprócz tego, jak życie testuje związek.
Bischa   TAFC Polska :)
04 grudnia 2015 17:06
Ale czy te śmichy są negatywne?  No proszę Cię. Mnie to poprawia humor, nawet taki zwykły listek ostały na drzewie. Przez Ciebie urzyty w kiepskim kontekście.
Bischa, mnie nigdy nie poprawia humoru wyśmiewanie kogokolwiek.
Nadal twierdzę, że kontekst "liścia" był bardzo trafny - ten pan "potraktowany liściem" by zarechotał, albo wyrzucił z siebie: "Pani, ja mam żonę, co mi tu pani..." A ty byś odpowiedziała np. "Nie, nie, to taki niecodzienny, ale zwykły wyraz sympatii dla miłego kierowcy" a miała Jasność. Jeśli coś było kiepskie to twoje (i nie tylko twoje) rozumienie Celu zabiegu.
Bischa   TAFC Polska :)
04 grudnia 2015 18:19
Jasne, jesteś nieomylna. Nie dam się sprowokować, End 🚫
Facella   Dawna re-volto wróć!
04 grudnia 2015 18:20
halo, przecież nikt się nie wyśmiewa z Ciebie  🤔wirek: no chyba, że jesteś owym liściem. Ale wydaje mi się, że nie. Liście nie mają dostępu do internetu.
Bischa, jestem omylna i narobiłam w życiu wiele głupstw. Dlatego teraz wolałabym, żeby inni nie musieli uczyć się na własnych błędach. Nikt nikomu nie każe Słuchać rad. Ale nabijanie się z rady, i radzącej osoby jest Niekulturalne. I Nieśmieszne.

Facella, daruj sobie. Żyję już parę lat na świecie i wiem co mnie bawi (np. owa piosenka rapera była zabawna) a co mnie nie bawi w ogóle.
Obyczaj drwin na re-volcie (drwiny ze mnie mam gdzieś) nie bawi mnie w ogóle.
Facella   Dawna re-volto wróć!
04 grudnia 2015 18:29
Ale nikt z Ciebie tutaj nie drwi, wyluzuj trochę i nie bierz tak wszystkiego do siebie  :kwiatek:
Przecież wszyscy śmieją się tu pozytywnie, wyobrazili sobie taką sytuację dosłownie i wygląda to zabawnie, NIKT nie śmieje się z Ciebie  🤔 To niesamowite jak wszystko bierzesz do siebie, w którym wątku bym Ciebie nie widziała... Jakby co - nie mam zamiaru już dyskutować, po prostu chciałam to napisać.
halo, przecież nikt się nie wyśmiewa z Ciebie  🤔wirek: no chyba, że jesteś owym liściem. Ale wydaje mi się, że nie. Liście nie mają dostępu do internetu.


wszystkie to pewnie nie, ale jeden http://voltopiry.pl/forum/index.php?action=profile;u=34755 😁
Facella   Dawna re-volto wróć!
04 grudnia 2015 19:44
Hahaha no tak, zapomniałam o Liściu!  😂 w tej sytuacji ona to dopiero mogłaby się burzyć!
Ale macie jazdę z tym liściem. A powiem wam tak, że spytałam mojego motywatora co by zrobił, jakby mnie kojarzył z widzenia, powiedzmy w klubie sportowym i gdybym mu kiedyś w końcu wręczyła liść z jakąś gadką. I wiecie co? Powiedział, że by się ucieszył, że to pozytywne i że zaproponowałby wspólne poszukiwania liścia do pary. I generanie uznał, że mogłabym mu nawet mech wręczyć, a on by się poczuł miło i nie uznałby mnie za świruskę 😁 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się