[quote author=Ktoś link=topic=62.msg1501391#msg1501391 date=1345639787] fabapi, to jeszcze przy III licencji powinno byc nazwisko sędziego kwalifikatora 😉 [/quote]proszę tak nie żartować nawet, bo najgłupszy i najbardziej ironiczny pomysł moze być zupełnie serio wdrożony przez nasz umiłowany PZJ. bez przesady z tym reglamentowaniem "uprawnień", to tylko jeźdźdxiectwo...jakoś nikt nie wnika, gdzie głąby co na studiach do trzech zliczyć nie potrafią, maturę zdawali 🤔wirek:
naciau ja zdawałam brąz i srebro w ŁKJ. nie wszyscy zdali, niestety były dwa przypadki, że no zdały osoby co nie powinny moim i nie tylko moim zdaniem, no, ale jak się z kimś jeździ to tak bywa😉gorzejjuż było z licką😉 u innego łódzkiego kwalifikatora-5-6 podejść aaa ci co nie zdali w ŁKJ czy licki w łodzi bez problemu zdają na wolicy,gdzie nie widzi się krzyżowania,angoli,wyprzedzania,wystarczy nie spaść i nie wyskoczyć z czworoboku😉
Też mam paskudny problem ze zdaniem na odznakę brązową. Po prostu tak spalam się psychicznie, że mi się zaraz wydaje, że nie dam rady tego super parkuru z 5 półmetrowych przeszkód przejechać. Połowa znajomych już po srebrze a ja od 3 lat się boję na brąz pojechać. No i jeszcze się obawiam jakiegoś zbłaźnienia przed zdającymi (głównie dziećmi), jak razu któregoś poleciałam z konia w szeregu, to dzieciaki przez miesiąc plotkowały "ja widziałam jak Pani spadła z Desenia!". Jakby tu się przełamać;(
Jak to mówią - niech się wstydzi ten kto widzi 🙂 Ja też zdawałam odznakę z dzieciaczkami i stwierdziłam, że co tam, będę się dobrze bawić 🙂 Na skokach zrobiłam show, bo koń mi trochę zaszalał, ale wiekiem się totalnie nie przejmowałam. Teraz za miesiąc jadę srebrną i bawi mnie to, że znowu będę najstarsza. Chociaż nie, koleżanka lat koło 40-stu chce brąz lecieć. I też ma w dupie, że z dziećmi. To jest takie szukanie problemów i wymówek na siłę.
tez bylam chyba najstarsza jak zdawalam braz, skoczek ze mnie jak z koziej dupy traba, lalo caly dzien i mielismy jedna wielka kaluze na parkurze a ja myslalam, ze ze strachu posikam sie w gacie😉 w dodatku mialam jedno wylamanie😉 ale jakos dalo rade, grunt to sie zawziac😉 niestety obawiam sie ze srebrny parkur to juz dlaeko daleko poza moim zasiegiem 😵
Ja mam na szczęście konia, który wkkw śmigał przez chwilę, więc jest w miarę uniwersalny i trenujemy sobie po równo, chociaż nie odważyłam się jeszcze na skokowe zawody pojechać 😀 Nawet LL w obcym miejscu tak jakoś nie halo... ALe u siebie mogę jechać, czuję się w miarę komfortowo 😀
Wie ktoś może, czy we wrześniu odbędą się egzaminy na odznaki w Zabajce? Jeżeli tak, to w jakim konkretnie terminie? (szukam, szukam i znaleźć nie mogę...)
Według mnie przydałyby się zmiany w srebrnej odznace polegające na zniesieniu skoków dla osób, które chcą jeździć tylko ujeżdżenie. O ile sam czworobok przejadę bez problemów to parkuru bardzo się obawiam z racji, że po prostu nie trenuje ich i nie mam zamiaru. 4 przeszkódki na brązową owszem większość ludzi pokona bez problemów bez dłuższych przygotowań, ale na srebrną stoi już coś więcej no i szereg na końcu 🙁 Osoby nie skaczące potrzebują więcej jazd pod odznakę, a nie każdego stać, żeby wydawać te 40 czy 50zł jednorazowo za przygotowanie, a takich godzin myślę, że przydałoby się zdecydowanie więcej niż 2 lub 3... Wychodzi na to, że sama odznaka to zdecydowanie więcej niż 120/130zł. Jeszcze gdy się nie zda trzeba czekać 3 miesiące na kolejny egzamin i ponownie płacić za treningi i egzamin... Nie pisze tu o sobie, ale taki ujeżdżeniowiec, który chciałby sobie coś więcej niż P pojechać może sobie o tym zapomnieć lub liczyć na konia samograja, bo np mnie nie stać na wydanie 500 na treningi, które przydadzą się tylko i wyłącznie jednorazowo. Piszę jakie jest moje odczucie w tym temacie i zdaję sobie sprawę, że sporo osób może się nie zgodzić, ale jednak troche mnie ta sprawa boli 🤔
niestety obawiam sie ze srebrny parkur to juz dlaeko daleko poza moim zasiegiem 😵
Zwariowałaś? Dlaczego??!! Tam raptem 1 przeszkoda więcej stoi... Weźmiesz Darco , nie będziesz mu przeszkadzać za mocno to nawet tyłem siedząc - ten parkur przejedziesz ;-)
nie marudźcie, że najstarsze jesteście, bo wierzcie mi, że te młodsze osoby w ogóle nie zwracają na to uwagi 😉 a jak są jakieś co mają z tym problem, to nie zależnie od wieku, zawsze będą z czegoś robić problem.
moim zdaniem te parkury nie powalają ani trudnością, ani wysokością, są na poziomie, który każdy jeździec i każdy koń są w stanie osiągnąć. Tym bardziej, że większość koni chodzących odznaki pokonują te parkury bez pomocy jeźdźca...
A czy to prawda, że posiadanie odznaki "Jeżdżę konno" zwalnia z obsługi stajennej? Na czym to ma polegać? Egzaminator będzie przy czyszczeniu i siodłaniu koni?
moim zdaniem te parkury nie powalają ani trudnością, ani wysokością, są na poziomie, który każdy jeździec i każdy koń są w stanie osiągnąć.
skoro tak, to tym bardziej po co ten cyrk z odznakami?
No właśnie nie każdy, niestety. Szczęśliwi Ci, którzy jeżdżą w okolicy gdzie jest taki poziom ogólny jeździectwa, że sobie z tym radzą. Ale, wbrew pozorom, dla niektórych brąz to prawie jak Mistrzostwa Wszechświata
A czy to prawda, że posiadanie odznaki "Jeżdżę konno" zwalnia z obsługi stajennej? tak to prawda...widocznie był mały popyt na te blaszki i postanowiono włączyć je do systemu.
dla niektórych brąz to prawie jak Mistrzostwa Wszechświata
skąd o mnie wiesz? 👀 parkur, mimo że maleńki i nieskomplikowany, jest dla mnie morderczy. mój rekord życiowy w "parkurach" - stacjonata, zakręt i okser, oba po ok. 80 cm a o kser ze wskazówką 😁
[quote author=opolanka link=topic=62.msg1506046#msg1506046 date=1346086254] A czy to prawda, że posiadanie odznaki "Jeżdżę konno" zwalnia z obsługi stajennej? tak to prawda...widocznie był mały popyt na te blaszki i postanowiono włączyć je do systemu. [/quote]
... ktore nota bene zabrali bo "zmieniają regulamin" 😉