Ashura ja jestem identycznego wzrostu i wagi mniej więcej, fakt bardzo ciężko znaleźć coś dla długonożnych. W którmyś wątku zdaje się były wyszczególnione modele siodeł na krótko i długonożnych.
Moje udo mierzy sobie 52 cm -.- Wolałabym kupić coś używanego w dobrym stanie, niż zamawiać nowe u rymarza. Ostatnio mam dość ograniczone fundusze, za dużo miałam wydatków.
potrzebuje rady - dla początkującej osoby, które siodło wybrać zakładając że są w podobnej cenie ok.1000 zł? daw mag hubert kieffer garmisch kieffer munchen ?
mam dość laickie pytanie czy siodło stubben Parzival i romanus są ujeżdżeniowe czy wszechstronne? Bo na moje oko to ujeżdżeniówki tylko z krótkimi przystółami.
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 04 stycznia 2015 10:23
D+A, raz siedziałam w Hubercie i było ok. Miałam Konrada (taki jak Hubert) i uwielbiałam to siodło 🙂
Sankaritarina siedziałam w nich i w ujeżdżeniówce za większą kasę. tybinki tej samej długości klocki kolanowe podobne tylko w stubbenach mniejsze i trzeba trochę więcej pracy włożyć w stabilizację łydek. no i stubbenki są twardsze. wszystkie trzy siodła głębokie no i szerokie co dość było dla mnie niekomfortowe, wolę węższe siedziska. dlatego się pytam bo względem innych marek wszechstronnych o profilu ujeżdżeniowym te wyglądają na standardowe ujeżdżeniówki. więc tak mnie to trochę zainteresowało. 😉
Mam do Was takie pytanie. Czy miał ktoś z Was styczność z siodłem skokowym od Ryszarda Andresza? Zastanawiam się nad kupnem od niego siodła szytego na marę, a nie wiem czy warto.
Cena nowego siodła a miarę mile mnie zaskoczyła w porównaniu do innych firm 🙂 Tylko myślę, czy się opłaca zainwestować, czy się nie rozczaruję (np że będzie twarde, ciężkie itp) jeśli kupię skokówkę od tego pana.
To chyba taka przeciętna cena. Z tego co wiem - dużo zależy od użytych materiałów, jak ktoś zażyczy sobie antypoślizgową skórę, to cena rośnie, a jak kto chce zwykłe, dobrze zrobione siodło, to nie jest tak źle 🙂
Stonek, Jak dla mnie to na 1. rzut oka wszystkie wyglądają na stare, uklepane. Przede wszystkim ważne żeby wiedzieć na konia jakiej budowy szukać siodła, aby pasował do jego grzbietu. Ale to już do wątku dopasowanie siodła😉 Ja osobiście na żadne nie zwróciłabym uwagi. Specjalistą nie jestem, może któreś z tych siodeł ma w sobie ukryty potencjał;p
Stonek trudno Ci coś konkretnego doradzić, napisz może coś więcej. Głównie po co Ci te siodło? Masz swojego konia? Jeśli tak to trzeba szukać siodła, które będzie pasować na jego grzbiet. Ale jeśli jeździsz na różnych koniach, to raczej kupno siodła jest wg mnie kompletnie zbędne. Jedno siodło nie będzie pasowało na kilka zupełnie odmiennych grzbietów a źle dopasowane siodło, nie leżące w równowadze będzie miało również zły wpływ na twój dosiad i komfort jazdy, a także na komfort pracy konia.
Hmm a czy mogłby ktoś polecić jakieś dobre siodełko ? 🙂
W tej kwocie kupiłam moje pierwsze siodło Daw Mag Oskar. Jak na pierwsze siodło było idealne. Sprzedałam je wraz ze zmianą konia, gdyż na drugiego nie pasowało. Zakupiłam kolejnego daw maga, niestety osoby, które się na tym znają źle mi doradzili i znów nie pasowało. Więc dozbieralam kasę i kupiłam Prestige (oczywiście używane) jeśli chodzi o dobranie do konia było idealne. Niestety podczas treningów doszliśmy do wniosku, że muszę znaleźć coś bardziej dla mnie, nie tylko do konia dopasowane. Wtedy, po próbach zdecydowałam się na Kentaur Charon. Siodło idealne i dla mnie i dla konia. Tyle, że już trochę trzeba było zapłacić (kupowałam nowe). W tej cenie możesz poszukać jakiegoś daw maga używki, lub np. winteca, tyle, że to już siodło syntetyczne 🙂
Malina_M nie przesadzaj, że ja ktoś jeździ na różnych koniach to ma nie kupować siodła. Wiadomo, że jak się ma swojego to jest najprościej, choć nie zawsze. Ja mam siodło a jeżdżę 6-7 koni dziennie. Wystarczy mieć podkładkę korekcyjną z możliwością zmiany korekty. Jeźdźcy zawodowi mając np 10 koni w treningu nie mają 10 siodeł. Mają jedna bądź dwa i już. Poza tym część moich koni to młodziaki i nie nadążyłabym z zamawianiem siodeł do nich w trakcie rozwoju 😉