Imiona

Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
13 października 2009 21:29
Szpecik no tak 😉 Tak jak Nicole i Nikola. Pisownia jednak robi swoje, no i akcent też.

Ja miałam być dziewczynką i od początku miałam mieć swoje imię 😉 Mama miała znajomą która dała swojej córce na imię Nikoletta i tak jej się spodobało, że mnie też nim obdarzyła 😉
Przepraszam, że przeszkadzam, ale czy to nie podobny wątek?
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,4609.0.html 
Przepraszam, że przeszkadzam, ale czy to nie podobny wątek?
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,4609.0.html  
ohooo, Dworcika! 🤬 😎
Mi dali Michalina. Na drugie Elżbieta. Był problem, które ma być pierwsze, nie pamiętam już dlaczego stanęło na tej kombinacji.
W sumie mogłabym mieć na pierwsze Elżbieta - łatwiej byłoby się przedstawić, bez powtarzania imienia 😉 Ela, po prostu Ela. Zwłaszcza, że wśród moich rówieśniczek Elżbieta też nie było popularne, więc kłopotu z imienniczkami by nie było 😉

Kiedyś trochę z byka patrzyłam na to moje Michalina, ale z czasem mi się zaczęło podobać. To właśnie, że jest rzadko spotykane (chociaż około roku 2000 był moment, że nadawano je częściej, chociaż nie powiedziałabym "często"😉 Znajomi różnie skracają: Misia (niespecjalnie lubię tę formę), Miśka. Rodzina lubi sobie zdrobnić do Michasia, ale mi to w zębach zgrzyta 😉 Jakieś to "sia" jest "szorstkie".

Gdybym urodziła się chłopcem nazwaliby mnie Jan Jędrzej. Jan ok, ale skąd u diabła ten Jędrzej? 😉

Z żeńskich imion bardzo podoba mi się Olga.

Edit.
A temat owszem, był, chciałam nawet odkopać, ale to niezupełnie to o co mi chodziło. Tam toczyła się wyraźna dyskusja na temat znaczenia imion według książek, a mnie ciekawiło raczej to dlaczego nazywacie się tak jak się nazywacie. Tak prywatnie skąd to się wzięło. Znaczenie imion mogę sobie w necie sprawdzić 😉
Nie chciałam w końcu dodawać tego w tamtym temacie, bo często jest tak, że ktoś, kto o tamtym temacie nie wiedział lub nie pamiętał będzie czytał od początku (bo ile osób patrzy na datę?), a po którymś tłumaczeniu imienia Monika się nudzi i temat by przepadł.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
13 października 2009 21:46
Fajnie by było jakby wszyscy pisali jak mają na imię, bo nie zawsze w nicku lub w poście jest to umieszczone 🙂😉


Miałam być Emila, a dzięki bratu, który w pewnym okresie swojego życia ukochał sobie pewne imię to właśnie takie noszę.
Jestem Agnieszka. Na drugie mam Maria, a na trzecie Ariadna. Swoje pierwsze imię lubię, nie uważam żeby było tragedią i jednocześnie żeby było jakoś cudownie ładne. Drugiego imienia nie lubię, najzwyczajniej mi się nie podoba.
Mój najstarszy brat miał być Robertem, ale ojciec poszedł do urzędu i stał się Jarosławem. Drugi brat też miał mieć inne imię (rodzicielka nie pamięta już jakie), ale babcia chciała i stał się Danielem. Ja jak już wcześniej wspominałam miałam być Emila, a dzięki bratu jestem Agnieszka.
Z drugim imieniem u mnie w rodzinie jest tak, że mój najstarszy brat urodził się w andrzejki więc jest Jarosław Andrzej, natomiast drugi brat w mikołajki i jest Daniel Mikołaj. Ja urodziłam się w dzień zwycięstwa (obchodzone święto 1945-1990) więc mogłam być Wiktorią albo Nike, ale że to był maj i majówki to zostałam Marią.
Rzadko kto mówi do mnie Aga, zazwyczaj Agnieszka lub Agniecha. Nie znoszę za to Agniesi.

Jeśli chodzi o imiona, które mi się podobają to z damskich Oliwia (chociaż na dzień dzisiejszy przedział wiekowy 0-3 to połowa dziewczynek to imię nosi), Ariadna. Od dzisiaj dopisuję Nikoletta 🙂
Z męskich Eryk, Hubert, Sebastian, Norbert. Pewnie jakieś jeszcze się znajdą.

Nie nazwałabym w życiu swojego dziecka Zuzia, Zosia, Marysia, Ludwika, Franek, Jasiek, Józek itd. Czemu?

a 19-letnia Janina? ile ja bym dala za bycie zwykla Ania czy inna Monika


Żeby dziecko się nie musiało wstydzić i żeby się nikt z niego nie nabijał. A dodatkowo uważam, że może i są stare i z jakąś tradycją, ale mi kompletnie się nie podobają. Wiadomo, gusta i guściki 🙂
uwielbiam imię Michalina i jeżeli tylko będzie okazja kiedyś znowu do nadawania imienia dla dziewczynki to własnie takie wybiorę 🙂
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
13 października 2009 21:53
Ja mam proste imiona po nikim..tak po prostu tatus mi dał- Beata Maria
Nigdy nie miałam problemu i mysle ze oba imiona sa proste, Beat wcale duzo nie ma i nigdy sie go nie wstydziłam, nawet mi sie podoba 😅

nasz synek Piotr Michał, dlaczego??? Bo męża mam już Michała a dla mnie Michał i Piotr to najładniejsze imiona męskie i śa ponadczasowe nigdy sie nie ,,starzeją"......ale i tak były zamierzenia dać synkowi imię po tacie Michał. Ewentualnie Kuba lub Patryk ale w tym roku same Kuby i Patryki 🙄
nie no nie napisalam ze sie ze mnei nabijali, bo tak nie bylo. moze jakies szczescie do ludzi mam ale jeszcze sie nie spotkalam z wysmiewaniem mojego imienia ( no chyba ze Crazy sie nabija wiec ja serdecznie w tym miejscu pozdrawiam :P). Czesciej slysze, ze fajne, oryginalne, nie wiem czy na serio czy z grzecznosci 😉
wstydzic, fakt czasami sie troche wstydze jak wszyscy sie przedstawiaja Ania Kasia Magda a tu jakas Jana czy Janka wyskakuje 😉
uzywalabym pewnie drugiego imienia gdyby nie to ze mam Maria
Hmm... przez kilka lat właśnie mówiąc, że nazywam się Michalina musiałam dodać do tego tłumaczenie. Baaaardzo dużo ludzi nie zna tego imienia (co mnie dziwi np u ludzi mających obecnie jakieś 4 dyszki na karku - a co z Michaliną Wisłocką od sławnej "Sztuki kochania"? 😉 ) i trzeba im najpierw powtórzyć imię, a później potwierdzić, że tak - to tak jak Michał, tyle że żeńskie 😉
Ale w pewnym momencie bardzo doceniłam to, że właśnie tak a nie inaczej i jestem wdzięczna rodzicom, że nie dali mi imienia, które powtarzało się w każdej mojej klasie po kilka razy 😉

Ale tekstu z "Na dobre i na złe" nie wybaczę:
- jak je nazwiemy (o nowonarodzonych bliźniętach)
- Michał i Michalina
- Michał? Ładne, ale Michalina jak dla starej baby

Pfi... :P

Ostatnio uznałam, że podoba mi się imię Józefina (w okolicznej stajni jest właśnie jedna Józefina - taka ok 12 lat chyba). Ale zdrobnienie już nijak... 🙁
JARA Agnieszka to ładne imie ale długie ,dlatego moją siostrę nazywam Agniecha lub Aga ,druga siora ma na imie Edyta i na nią mówimy Edek lub Edzia
Dworcika ja miałam sąsiadkę Michalinę więc imie mi nie obce  😀
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
13 października 2009 22:08
Ja mam np kolegę Ariela. Znajomi jak znajomi nic nie mówią, ale kiedyś koleżance powiedziałam "Mój kolega ma na imię Ariel". No i z czym się spotkałam? "Syrenka Ariel?!"  😵


EDIT:
Nie wiem jak wam, ale mi się imiona kojarzą z ludźmi, których nie zawsze darzę sympatią. I kiedyś właśnie wywiązała się rozmowa między mną, moim bratem i jego kolegą na temat imion.
Ja: No mi się osobiście Alicja nie kojarzy zbyt dobrze, nie znam żadnych dobrze prowadzących się kobiet o tym imieniu.
Brat: No widzisz, a ja za to nie znam żadnej porządnej Agnieszki oprócz Ciebie.
Kolega: Ja też nie

🤣
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
13 października 2009 22:08
Na moją siostrę mówimy Agucha (klucha), chociaż kluchą nie jest   😁
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
13 października 2009 22:17
ja mam imie wybrane przez tate wykłócił sie z dziadkiem ze bede miała na imie jak ta co znalazła w bryle soli pierścień a nie jak chcial moj dzidek katarzyna 😉
dlaczego mam tak na imie bo moj tata jest z wieliczki i pracuje w kopalni 🙂
JARA,  ja dłuuuugo miałam tak ze wszystkimi Agatami i Maciejami. Wszyscy ludzie, których poznałam w pewnym okresie życia, noszący te imiona zdecydowanie nie przyadali mi do gustu, nie mogliśmy znaleść wspólnego języka..nooo...kiepsko było 😉
Ale moja Mama ma Alicja i mogę poświadczyć, że przeczy Twoim spostrzeżeniom 🙂
In.   tęczowy kucyk <3
13 października 2009 22:29
Sprzedam duszę, jeżeli ktoś mi wynajdzie sposób jak zmienić sobie imię  🙇 Bo z tego, co wiem, to można tylko. np jak się ma na imię Karolina Anna Jakastam to na Anna Karolina Jakaśtam tylko ... 🤔
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
13 października 2009 22:41
In. a jak masz na imię?

Faktyczne przyczyny zmiany imienia i nazwiska mogą być różne. Imię bądź nazwisko:

    * może być ośmieszające lub niepoważne,
    * może podlegać naturalizacji (tj. spolszczeniu),
    * może podlegać dostosowaniu do długotrwale używanego innego imienia czy nazwiska,
    * może być zbyt niejednoznaczne w związku z jego popularnością lub podobieństwem do innych nazw, zwłaszcza nazwisk do imion.


Mojego kolegi matka zmieniła nazwisko. Tyle, że to nowe nie wybierała sama, a z góry jej nadali. Początkowo Szmata, a później Kwiatkowska.

edit:
W Urzędzie Stanu Cywilnego można zmienić, ale nie wiem jak to jest ze zmianą w księgach kościelnych.


Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
13 października 2009 22:45
Moja ciotka zmieniała nazwisko. Bo imię owszem ładne ma, ale pierwotne nazwisko dosyć niemiło się kojarzyło...
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
13 października 2009 22:49
Doczytałam i można udać się do USC wypełnić ankietę, formularz, uiścić opłatę i czekać na "wyrok", tzn na zgodę. Wiadomo, że nie zmienią imienia z Anna na Katarzyna. Raczej pozytywnie rozpaczą wniosek jak ktoś ma na imię Doda, Nunilona, Boromea czy Śnieżka.


Przypomniało mi się, że okropnie podoba mi się imię Karina :]
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
14 października 2009 06:43
In., a zamiast chodzic po urzedach i skladac papiery nie lepiej poprostu przedstawiac sie drugim imieniem?
mialam znajoma i bylam swiecie przekonana ze ma na imie kasia dopuki nie zobaczylam jej dowodu osobistego gdzie widnialo inne imie:P  tak wiec mysle ze tak jest prosciej i łatwiej. do mojej znajomej wszyscy mowia kasia i tak juz zostalo. zreszta z moja ciocia byla podobna historia i tez uzywa drugiego imienia
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
14 października 2009 07:10
Mam kilku kolegów co mają na imię tak samo jak ich ojcowie i właśnie jeden z nich przedstawia się swoim drugim imieniem, nikt by go w życiu nie podejrzewał, że rzeczywiście na imię ma Andrzej, a nie Piotrek 😉
gwoli uzupełnienia - na drugie mam Kazimierz 😉
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
14 października 2009 07:50
Miałam być Pawełkiem,jestem Karoliną...w szkole do pasji doprowadzało nazywanie mnie Karolcią...Wojtek zwraca się do mnie Karol i tak do tego przywykłam,że nawet zaczeło mi się podobać  🤣 niestety dla rodziców nadal jestem Karolinką 😂

moje dziecko ma na imię Marysia...bo zanim jej jeszcze nie było mówilismy,że chcemy mieć Marysię (po mojej ukochanej babci) i udało się...gdyby była chłopcem,miałaby na imię Jaś...nad imieniem dla ewentualnego rodzeństwa tej samej płci dla niej nie myśłałam.

mój starszy o 2 lata kuzyn tez ma na imię Wawrzyniec...i wstyd przyznać,ale dopiero na jego ślubie usłyszałam,jak prawidłowo odmienia się jego imię...bo dla nas zawsze był po prostu Wawrzkiem...

w klasie miałam Esterę i Tamarę...
chyba moda na różen rodzaje imion jest niestety okresowa i falowo powraca...na szczęście nie spotkałam jeszcze żadnej Barbie...choć niestety Cindy już tak  😉
Dzionka przecież Ci się kiedyś przedstawiałam 😎
Mam zwykłe, pospolite, nielubiane przeze mnie imię - Ania. Nie lubię go strasznie. Ania za miękko, Anka tragicznie, Anna wyniosle. Do dziś mam problem jak się przedstawiam.
Za to uwielbiam Marta - tak nazywa się moja mama i moja przyjaciółka. Bardzo mi się to imię podoba.
A z męskimi już jest problem - podoba mi się Maciek, Tomek, Wojtek, Rafał...Jakbym miała nazwać swojego synka to miałabym ogromny problem, bo Maćka mam siostrzeńca, Tomka męża, Wojtka tatę, a Rafała byłego faceta i na to imię mój mąż jest uczulony🙂

edit;literówka
Miałam być Krzysiem jr. Okazało się, że urodziła się dziewucha. Imiona mam 3 - Dominika Daria Łucja. Nigdy nie miałam problemów ze swoim imieniem. W czasach szkolnych byłam jedyną Dominiką na podwórku, w szkole itp. Teraz znam dwie Dominiki. Jednak cały czas żyję w przeświadczeniu, że jestem jedyna  😡
[quote author=Ktoś link=topic=10318.msg355022#msg355022 date=1255503058]
moje dziecko ma na imię Marysia...bo zanim jej jeszcze nie było mówilismy,że chcemy mieć Marysię (po mojej ukochanej babci) i udało się...gdyby była chłopcem,miałaby na imię Jaś...nad imieniem dla ewentualnego rodzeństwa tej samej płci dla niej nie myśłałam.[/quote]

prosze, prosze 😉 masz gust jak moi rodzice 🙂

ja jestem Marysia i mam o rok mlodszego brata Jaśka 😉
Mój synek jest Kazimierz po zmarłym dziadku.

Ale żeby się mieli z niego śmiać - phi to już chyba nie te czasy, dzieci są teraz przyzwyczajone do różnych, czasami b. dziwnych imion. A Kazio to dla mnie całkiem normalne imię, tak samo jak Staś ,Franio, Ignaś, Zosia, Marysia itp
ja dostalam imie po pannie Billewiczownie z potopu, bo mama sie zaczytywała w sienkiewiczu 😂
Dla swoich przyszłych dzieci wybrałam dwa imiona: Gabriel i Dominik. Właściwie cztery, bo jak będzie dziewczynka to Gabriela lub Dominika. Takie imiona "dwa-w-jednym", bardzo mi się podobają.
Swojego imienia nienawidziłam szczerze, zwłaszcza w wieku "nastu" lat, wydawało mi się brzydkie i głupio brzmiące. Po prawie 30 latach się przyzwyczaiłam i imię Eliza już mi nie przeszkadza 😎
ja nie lubie swojego "dowodowego" imienia Maria, jest dla mnie za powazne, a ja taka chyba nigdy nie bede 😉 ciezko mi bylo np w LO podpisywac sie tak na klasowkach, ale... wszelkie odmiany mojego imienia, takie jak: Mery, Merki, Maryś, Maryśka, Meryś czy Meryland (i wiele wiele innych, ktore sa tworzone przez moich znajomych i przyjaciol) wprost uwielbiam 😉 skad sie wzielo ? pewnie dlatego, ze rodzice u nas nazywali wszystkich takimi polskimi imionami 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
14 października 2009 11:44
Z ciekawostek - ja mam koleżankę ADAMINĘ. Poważnie. Najpierw nie mieściło mi się to w głowie, ale po prawie 10 latach znajomości się przyzwyczaiłam. Adamina, dla przyjaciół Adasia.

A swojego - Kaja - też nie lubię zbytnio, tak "psio" mi brzmi. Ale ma tę zaletę, że wszyscy mnie zapamiętują. Wybrał je tata, do dziś przeświadczony o cudowności tego wyboru 😁 Mój ukochany też twierdzi, że jest piękne - muszę spasować 😉
Ja się już trochę z tym imieniem pogodziłam, choć zawsze chciałam być Klarą, Laurą czy Idą.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się