Zero waste - jak żyć bez śmieci

kermit to tak jak ja  😡 Jeśli woda nie będzie gazowana to nie wypiję jej w takiej ilości. Moimi bolączkami śmieciowymi są plastiki pet i folia oddzielająca plasterki w szynkach hiszpańskich  😀iabeł:
W sobotę mój mąż biegł w Business Run w Katowicach. Organizatorzy zamiast standardowej wody w plastikowych butelkach zaprosili uczestników do nalewania wody do bidonów. 
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
12 września 2019 10:53
Wracam z tematem szamponu w kostce.

Kupiłam taki w rossmannie (za 4 dyszki  :icon_rolleyes🙂 i niestety totalnie mi nie pasuje. Sama idea szamponu w kostce podoba mi się bardoz, natomiast po tym konkretnym pomimo dwukrotnego mycia kolejnego dnia rano mam już bardzo tłuste włosy. Czy możecie polecić jakieś godne uwagi szampony w kostce?  🙂 zależy mi na mocnym nawilżeniu.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
13 września 2019 13:07
smarcik, a próbowałaś no poo? Na przykład maki żytniej?
emptyline   Big Milk Straciatella
13 września 2019 14:17
kermit, Soda Stream działa bardzo dobrze. W Szwecji prawie każdy ma, nikt nie narzeka raczej. Czasem korzystam u mamy mojego męża i woda jest smaczna.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
13 września 2019 14:53
Strzyga nie, i szczerze mówiąc nie planuję  😉 Szampon w kostce jest dla mnie jak najbardziej ok. Byle nie ten konkretny  😁 Ale kolejne testować będę dopiero jak się skończy, to malutka kostka więc nie przewiduję, żeby starczyła na długo.
Strzyga, a ja właśnie testowałam makę ż. Oszałamiające dwa razy 🤣 Włosy nawet umyte, mąka się zmyła dobrze, skóra głowy OK – tylko włosy jakieś takie chaotyczne. Tu skręt, tu trochę wyprostowania, ni to, ni owo. To raczej nie będzie moja metoda mycia, ale dobrze wiedzieć, że jest i taka opcja na sytuacje awaryjne (coś jak z pastą do zębów soda + olej koko --> za ostre IMO na dłuższą metę, ale jako podróżny zestaw w porządku; zwłaszcza że ten sam skład może być dezodorantem). Wodą octową przepłukałam, ale nie olejowałam przed – może to by zrobiło różnicę.

Czekam na powrót szamponu w kostce, który mi przypasował, ale to mała manufakturka, więc jest pauza. W międzyczasie spróbowałam 4Szpaków, a włosy się po nim zrobiły jakieś proste i śliskie (a ja swój skręt lubię). Przekazałam dalej, niech się może innym włosom sprawdzi.
Jakie szampony w kostce stosujecie? Też zależy mi na mocnym nawilżeniu, ich ceny są mimo wszystko wysokie i wolałabym mieć coś sprawdzonego.

Zamówiłam wielorazowe waciki do demakijażu, bambusowe patyczki do uszu i szczoteczki do zębów a także tampony z bawełny organicznej. Ciągle nie mogę przekonać się do kubeczka  🙇 ale przestałam stosować wkładki i to był strzał w dziesiątkę! Mniej śmieci a i lepszy komfort 🙂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
21 września 2019 18:40
ja się czaję na 4 szpaki właśnie, ale na razie próbuję wykończyć nazbierane zapasy w plastiku.

a czy ktoś ma coś z Miodowej Mydlarni? 🙂 fajne?
Moon   #kulistyzajebisty
24 września 2019 08:34
kolebka, koniecznie daj znać jak Ci się sprawują wielorazowe waciki do demakijażu! 🙂
Moon stosuję od tygodnia, jestem zadowolona! Są spore i dwustronne, jedna strona z gładkiego materiału a druga z frotte - więc można dobrze doczyścić twarz. Jak już są brudne, to piorę w wannie jak się kąpie  😂 ładnie się czyszczą, ja głównie oczy zmywam plus przecieram twarz płynem miceralnym po myciu żelem wieczorem, rano stosuję tylko micelarny.
Moon   #kulistyzajebisty
24 września 2019 08:59
kolebka, o, super! Ja tylko wieczorem jadę płynem do demakijażu. Muszę koniecznie je nabyć! 😀
kolebka pokaż, które masz.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
24 września 2019 10:00
kolebka pokaż, fajnie to brzmi!  😉


Dziewczyny, a macie jakieś sprawdzone sposoby na przechowywanie mydła/szamponu w kostce? Nie chcę kupować plastikowych mydelniczek i generować kolejnych śmieci  🙄 trzymam w opakowaniu po odżywce do włosów ale przez brak ociekacza mydła są mokre i rozpuszczają się - może ktoś ma jakiś ciekawy patent?  😉 Chciałabym wykorzystać opakowania itp, które już mam, zamiast kupować kolejny plastik  🙂
smartini   fb & insta: dokłaczone
24 września 2019 10:03
smarcik, ja mam ceramiczną miskę (z Tigera akurat) a do niej wsypane kamyki (takie, co to się wsypuje do akwariów, jakichś ozdobnych doniczek itp), na tym leżą wszystkie moje mydła 🙂 miska stoi na wannie ale w miejscu, gdzie się nie chlapie mocno wodą więc ładnie ociekają i nie mokną niepotrzebnie, woda spływa na dół i mogę zlać, jeśli zbierze się jej dużo. Musiało być i praktycznie i estetycznie, sprawdza się, mogę wrzucić zdjęcie jak wrócę do domu
w słoiku na półce trzymam też tak szampon w kostce dla psa :P
Gdzie kupuje się te wielorazowe waciki?

Ja przerzuciłam się z wilgotnych chusteczek do wycierania koniom nosów na szmatki, które moczę, a potem suszę. Co prawda nie wiem, jak będę je suszyć, gdy zrobi się zimno.

Dziewczyny, a macie jakieś sprawdzone sposoby na przechowywanie mydła/szamponu w kostce? Nie chcę kupować plastikowych mydelniczek i generować kolejnych śmieci  🙄 trzymam w opakowaniu po odżywce do włosów ale przez brak ociekacza mydła są mokre i rozpuszczają się - może ktoś ma jakiś ciekawy patent?  😉 Chciałabym wykorzystać opakowania itp, które już mam, zamiast kupować kolejny plastik  🙂


Ja trzymam na jakimś wygrzebanych sitku, któremu odcięłam rączkę.  Mam zgrabny okrągly pojemniczek, na którym nie stoi woda. 
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
24 września 2019 11:01
Kamyki!  😍 świetny pomysł, dziękuję!

smartini pokaż proszę jak będziesz miała możliwość  :kwiatek:
smarcik, ja mam ceramiczną miskę (z Tigera akurat) a do niej wsypane kamyki (takie, co to się wsypuje do akwariów, jakichś ozdobnych doniczek itp), na tym leżą wszystkie moje mydła 🙂 miska stoi na wannie ale w miejscu, gdzie się nie chlapie mocno wodą więc ładnie ociekają i nie mokną niepotrzebnie, woda spływa na dół i mogę zlać, jeśli zbierze się jej dużo. Musiało być i praktycznie i estetycznie, sprawdza się, mogę wrzucić zdjęcie jak wrócę do domu
w słoiku na półce trzymam też tak szampon w kostce dla psa :P


Brzmi genialnie! Też z chęcią zobaczę 🙂
Mam dokładnie te:
https://www.drogeria-ekologiczna.pl/waciki-gabki-chusteczki-patyczki/7647-wielorazowe-platki-waciki-kosmetyczne-bawelna-organiczna-i-frota-bambusowa-5-szt-woreczek-do-prania-soft-moon.html

Z tamtej strony zamawiałam też tampony Ginger Organic, ciekawa jestem jak wrażenia 🙂 plus patyczki do uszu bambusowe.

https://myecobrush.pl/    a stąd mam szczoteczki 🙂
Dobry pomysł z kamyczkami!

Natomiast nieestetycznie i plastikowo – ale czasem w domu zalega nieużywana – mogła by się nadać taka siatkowa drapiąca myjka do naczyń. Też mogłaby iść na dno miseczki / słoika i robić za ociekacz. Jeden plus, że się nie rozsypie w transporcie.
kolebka, a dlaczego zamówiłaś białe a nie niebielone? Chodzi mi o ew. praktyczne wady/zalety jednych i drugich, bo nie wiem, jakie mam chcieć  😉   
trusia  szczerze? Chyba tylko kwestia przyzwyczajenia, że wacik ma być biały  😂
Wobec takiego argumentu też zamówiłam białe  :emota200609316:
A bielone nie są przypadkiem mniej eko?
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
24 września 2019 14:15
espana, są, bo czymś je trzeba wybielić.
smartini   fb & insta: dokłaczone
24 września 2019 17:00
macbeth, smarcik, proszę bardzo 😀 tylko jakość tostera niestety


busch   Mad god's blessing.
24 września 2019 18:58
A myślicie że taki wacik wielorazowego użytku da radę sobie z codziennym zmywaniem mocno kolorowych rzeczy typu mascara, cień do brwi, róż, podkład, korektor itd.? Nie umiem sobie za bardzo wyobrazić tego że będzie się na tyle dobrze zmywać z niego kolor, żeby to miało sens, może się mylę? Może potrzebuję np. dwóch zestawów wacików, z czego jeden się moczy, a drugi używam? Co sądzicie?
Ciągle nie mogę przekonać się do kubeczka  🙇 ale przestałam stosować wkładki i to był strzał w dziesiątkę! Mniej śmieci a i lepszy komfort 🙂


Kiedyś spróbuj, serio. Ja kupiłam jakiś najtańszy na początek. Przez ostatnie 3 miesiące nie wydałam na swój okres ani grosza 😉 i nie wyprodukowałam żadnego menstruacyjnego śmiecia 😀
dea   primum non nocere
24 września 2019 21:28
Mogę powiedzieć to samo, tylko że u mnie okres nie generuje kosztów dla mnie ani środowiska oraz żadnych zapachów nawet w najgorsze upały 😅 od hmmm... siedmiu lat! Z półtoraroczną przerwą na ciążę, ale i tak fajnie 😉
busch myslę że spokojnie, to bardziej kwestia dobrego płynu 🙂 te waciki można prać, jest dołączony woreczek - a pranie bankowo Ci je doczyści. Ja myję wieczorem twarz żelem, wiec zmywam wstępnie wszystko - domywam potem oczy i twarz płynem micelarnym. Tyle że ja się maluję podkład+tusz+kredka, wiec nigdy nie miałam problemu ze zmyciem makijażu no i te waciki mogę wyprać w wannie, jak się kąpię.

Cricetidae, dea  powiem Wam, że zaczynam myśleć o kubeczku, może sobie kupie faktycznie najtańszy i zobaczę... Wcześniej to było właściwie niemożliwe, bo pracowałam w centrach handlowych gdzie umywalka była poza kabiną plus ofc spora ilość ludzi... Teraz pracuję w biurze, warunki komfortowe to można sprobować.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się