Zastanawiałam się, czy wstawiać Wam częściowy, czy czekać do końca września, aż będzie skończony... ale że napatrzeć się nie mogę, to macie 😜
W miejscu zaznaczeń będzie wypełnienie kolorem, prawdopodobnie czerwonym. Wtedy też będę miała zrobione porządne zdjęcia skończonego tatuażu Dziś jest 8 dzień (no, właściwie to już 9) po tatuażu, goi się ładnie. Tatuowanie trwało ok 5,5 h i było praktycznie na luzie - czytałam książkę cały czas, trochę rozmawiałam z Szymonem. Ostatnie 15 minut dało mi się we znaki, gdy w zasadzie były już poprawki.
Ogólnie w studio świetnie się bawiłam. Szymon to fantastyczny człowiek, przez co proces przygotowywania wzoru był pozytywnie zakręcony i zabawny. Chyba najbardziej podobało mi się, gdy przyniósł wzór wydrukowany na kartce A4, przymierzył mi do nogi i pełen rozczarowania stwierdził, że za mały i że mógłby go jeszcze trochę powiększyć. I ta radość, gdy stwierdziłam, że im większy tym lepszy, i to zadowolenie z siebie, gdy odbił mi już taki olbrzymi wzór na nodze... Normalnie jarał się moim tatuażem bardziej niż ja, ja w tamtej chwili byłam zbyt przerażona zbliżającymi się, pierwszymi ukłuciami 😁 To było tak obłędnie pozytywne 😍 I jestem już pewna, że to z pewnością nie ostatni tatuaż i mamy już z Szymonem plan na dalsze 🏇
Jestem obłędnie szczęśliwa i całkowicie pewna tego, że ten tatuaż to był świetny pomysł. Już czuję, że jest częścią mnie i doskonale dopełnia moje "ja".