Kącik WEGE :-)

kupiłam kilka liści jarmużu i nie wiem jak je skonsumować. Co szybkiego i dobrego można z niego zrobić?

madmaddie   Życie to jednak strata jest
11 października 2014 19:14
nic, to jarmuz 🤣 mozesz zrobic chipsy, albo pesto, albo wkroic do czegos
jak do jedzenia to z makaronem
a jak nie to koktajl 🙂
o właśnie, pesto...uwielbiam tę zieloną papkę z każdego zielska 🙂 dzięki
a dla zainteresowanych z Warszawy, jarmuż można kupić na bielanach w dni targowe na wolumenie
dania z pokrzywnika są za każdym razem absolutnie przepiękne!
[img]https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/v/t1.0-9/942674_948998391782048_5413610046890462500_n.jpg?oh=a727b49a1c428f0d786e0a17823f4cb5&oe=54B909E6[/img]
muszę kiedyś tam pojechać
Potrzebuję pomocy 😉 Czy taka dynia jest jadalna? 😁
jest, jak najbardziej. tylko z obieraniem może być ciężko.
Można ją włożyć na trochę do piekarnika, a potem miąższ wybrać łyżeczką 😀

Martuha, ale przepiękne danie! Dawno nie widziałam tak smakowicie wyglądającego jedzenia 😜
Filmik - parodia farmy, troszkę drastyczna


A ja odzyskałam z naprawy blender- vege życie znów nabrało smaku🙂
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
16 października 2014 20:23
Dziewczyny, czytam was cały czas, tylko czasu brak na pisanie. Fajnie, że wątek cały czas żyje (a jeszcze rok-dwa lata temu cały czas spadał na kolejne strony)  :kwiatek:

Muszę się pochwalić: byłam dzisiaj u wegańskiego dietetyka  😀 Plan jest zrzucić 10-14 kg plus pokonać wszystkie złe nawyki żywieniowe. Na razie mam ogólne wytyczne, a jadłospis dostanę w niedzielę.
Na razie "na otarcie łez" i żeby zadośćuczynić kolegom w pracy, którzy błagają o moje ciastka  😉 wypiekam Peanut Butter Blondies - wersja wegańska + bezglutenowa  😀
Zdecydowanie poproszę o przepis :kwiatek:
Edytka Ooo, weganski dietetyk! Bede pamietac ze kogos znasz w razie jakbym sie roztyla przez druga polowe ciazy  😉 !
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
16 października 2014 21:23
Ja się pochwalę bezglutenowymi goframi - mąka orzechowa, migdałowa, gryczana, siemię lniane kakao  i cukier brązowy.
Niestety dziewczyny nie dałam rady... jem ryby i jem jajka. wybaczcie... 😡

To dla mnie cenne składniki przy diecie bezglutenowej i przede wszystkim na co muszę zwracać uwagę-  maja niski indeks glikemiczny.
Fakt używam ich tylko kiedy muszę- czyli średnio raz w tygodniu. Ale nie jestem już czysto ''wege".
Za to mięsa czerwonego/ drobiu jak nie tykam tak nic się nie zmieniło- odrzuca mnie na sam widok.

Teraz jestem uziemiona i kiedy nie boli staję za kuchnią na te kilka minut i gotuję.
zabeczko kochana, Ty sie nam nie tlumacz! Robisz to, co uwazasz za sluszne i zdrowe dla siebie, przeciez nie dla nas 🙂 Jedz to co Ci sluzy i tyle 🙂

Dzisiaj na fejsusiu kolezanka dodala sie do akcji "zadamy miesnych potraw w knajpach wegetarianskich", w odpowiedzi na orlenowskie hot-dogi... Co o tym myslicie? Ja szczerze mowiac az sie sama soba zdziwilam, bo sie po prostu smialam 🙂 Jedynie po chwili reflekcji stwierdzam, ze ta akcja jest niesmaczna  🤣
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
16 października 2014 21:38
No tak tylko dla mnie bycie wege znaczyło bardzo dużo.
Niestety nie jestem jeszcze az tak obeznana w diecie bezglutenowej i o niskim indeksie aby pogodzić wszystko na raz.
Zle mi z tym że łamię swoje żelazne zasady, ale póki co moja ,,ułomność" w gotowaniu musi się przełożyć na te dwa składniki które są mi niezbędne w  tej diecie.
Mam nadzieję że wrócę do bycia bez jajecznym i bez rybnym.
To będzie  w przyszłości mój cel. 😉
żabeczka, ale z tego co kojarzę, to ty chyba przeszłaś na dietę wege ze względów zdrowotnych a nie moralnych?
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
16 października 2014 22:14
To prawda... wtedy nie wiedziano co mi dolega. Tylko wiecie co... np taka oto sytuacja: dzisiaj byłam przy narodzinach krowy.
I trochę kopnął mnie moralniak.  😕
Jestem też po przeczytaniu kilku książek o jedzeniu bezglutenowym, o chemii pakowanej w żywność... Trochę mi się to w głowie zaczyna klarować.
Nie wiem, sama nie wiem... ogólnie było mi wtedy fajnie. Tylko szkoda że tarczyca nie wytrzymuje. 🙁



zabeczka17, ryby - ok, mięso. Ale dieta wegetariańska przecież dopuszcza nabiał i jajka. Mam wrażenie, że mówiąc wege, często myślisz wegan, a to przecież nie to samo.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
16 października 2014 22:40
Zapewne tak jest, ale mimo wszystko czasami kiedy się nad tym wszystkim zastanawiam... głupio mi przed samą sobą.
No nic. Koniec marudzenia. 😉 Chętnie Was tutaj podczytuje i to sie nigdy nie zmieni.
busch   Mad god's blessing.
16 października 2014 22:43
nerechta, ja nie rozumiem tej orlenowskiej wege akcji i traktuję te protesty mięsarian jako po części właśnie ironiczne potraktowanie wege postulatów. Po co wymuszać na Orlenie wegetariańskie parówki? Gdyby faktycznie miały się sprzedawać, to sami by je wprowadzili. Zresztą i tak by to było po prostu śmieciowe żarcie i komu ono potrzebne. Skoro nie ma wege parówek, to nie ma na nie popytu. Poprawcie mnie, jeśli się mylę (nie jadam często na Orlenie), ale mam takie przekonanie, że wegetarianin zdecydowanie nie umrze tam z głodu. Pamiętam stamtąd drożdżówki bez ani grama mięsa, pamiętam też takie podgrzewane kanapki również bez dodatku mięsa.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
17 października 2014 08:03
hej !

słuchajcie czy jest coś takiego jak koszyk wege produktów ?? który pomogły by mi w ustaleniu jakie produkty najlepiej kupować ?? Co mi się przyda w przygotowaniu różnych posiłków.
Jak coś gotuje na obiad to z przepisów ale nie mam pomysłu na śniadania  😡
zduska Mialam kiedys cos w rodzaju takiej listy w jednej z ksiazek. Jak znajde, to zrobie fotke i ci przysle!
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
17 października 2014 08:34
oo było by super, bo kurde żrę codziennie kanapki z pasztetem sojowym  😉 albo z pomidorem i już mi się nudzi  🙂
i też mam problem jak jestem w sklepie co mam kupić... wiem, że jak wpadnę w rytm gotowania to będę z łatwością wszystko kupować no ale na razie mi to idzie opornie i aż się pocę na zakupach z główkowania  😁
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
17 października 2014 13:11
dzisiaj stworzyłam placek( + muffinki)  kabaczkowo-gruszkowy :P bez jaja ale na zmielonym siemieniu lnianym 🙂
Żabeczka poproszę dokłądny przepis na gofry bezglutenowe.

A czemu musisz mieć niski indeks glikemiczny w potrawach?
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
17 października 2014 14:20
Po to by nie wzrastała glukoza we krwi.
Co prawda cukier mam ładny, ale do zrzucenia ok 15 kg.
Teraz nie mogę się ruszać bo mam pękniętą łękotkę i czekam na zabieg.
Nie chcę aby organizm odkładał tłuszcz. Trzymam się 1800 kcal i takie tam...
Poza tym przy diecie bezglutenowej łatwo można wpaść w pułapkę potraw które podwyższają cukier.
A przy trudnym metabolizmie jaki mam ja i chorej tarczycy łatwo mogę nabawić się kolejnej w tej linii ... cukrzycy.

Gofry-
mielisz migdały,- filiżanka powstałej mąki ( ok. 200g),
mielisz orzechy laskowe- pół filiżanki
siemię lniane- mielisz- ok. 100g
dosypujesz na oko trochę mąki gryczanej
dwie łyżeczki cukru brązowego ( lepszy jest ksylitol) , trochę wody- mieszasz.
Ciasto ma mieć konsystencję takiej gęstej śmietany. Jak za rzadkie dosypujesz jakaś mąkę. Jak za ciężkie - wlewasz wody.
No i plus kakao.
Gofrownicę smarujesz masłem kokosowym.
Lejesz ciasto i  tadaa...
Jeśli ze zmielonej maki zostają ci jakieś kawałki orzechów- wrzucaj z ciastem.
[quote author=zduśka link=topic=739.msg2203157#msg2203157 date=1413529403]
hej !
słuchajcie czy jest coś takiego jak koszyk wege produktów ?? który pomogły by mi w ustaleniu jakie produkty najlepiej kupować ?? Co mi się przyda w przygotowaniu różnych posiłków.
Jak coś gotuje na obiad to z przepisów ale nie mam pomysłu na śniadania  😡
[/quote]

zduśka, tutaj jest mała ściąga > http://www.zostanwege.pl/images/uploads/2011/12/wege_koszyk.pdf

a tu przepisy śniadaniowe > [[a]]http://quchniawege.blogspot.com/search/label/%C5%9Bniadanie[[a]]
busch   Mad god's blessing.
17 października 2014 20:50
Martuha, kurczę, tak przeglądam te przepisy śniadaniowe i czy tylko ja mam wrażenie, że tam wszystko jest na słodko? Szukam czegoś fajnego, ale jakoś nie trafia do mnie regularne jedzenie takich śniadań. Niby pisze o stevii, a nie o zwykłym cukrze, ale ja jakoś nie kupuję tych zamienników...
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
17 października 2014 21:26
Zdecydowanie poproszę o przepis :kwiatek:

Składniki:

3/4 szklanki kremowego masła orzechowego
1/3 szklanki oleju rzepakowego lub oleju z orzeszków
1 szklanka brązowego cukru
1/4 szklanki mleka roślinnego
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
1 szklanka mąki bezglutenowej (u mnie Bezgluten)
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia bezglutenowego (też bezgluten)
solone orzeczki ziemne - w zależności od zapotrzebowania.


Wymieszać masło, olej, mleko, cukier, ekstrakt na gładką masę. Dodać mąkę i proszek.

Orzeszki pokroić na malutkie kawałki lub wrzucić do robota kuchennego. Wmieszać orzeszki w masę.

Formować kulki, rozpłaszczyć, położyć na blasze wyłożonej papierem i piec ok 12-15 minut w tem 180.

Edytka Ooo, weganski dietetyk! Bede pamietac ze kogos znasz w razie jakbym sie roztyla przez druga polowe ciazy  😉 !

no, takie cuda można znaleźć w państwowej instytucji 😀 ona się w ogóle specjalizuje w weg*ankach w ciąży i w okresie laktacji 😉
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
17 października 2014 21:30
Martuha  :kwiatek:
i faktycznie te śniadania takie na słodko  😉 ja jakoś nie przepadam za czymś takim więc będę kombinować 🙂

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się