EnSzeretem ja na szczęście nie musiałam o to dbać, bo właściciel stajni mi je wypożyczył. To są chyba beczki po benzynie/oleju, może znajdziesz je na złomie albo w jakiś warsztatach mechanicznych? :kwiatek:
A ja jestem od wczoraj w psoiadaniu 2ch blokad niskich drogowych, w koncu bede miala przeszkode 😀😀😀 nawet maja dziurki na dragi na poziomie cavaletti 😀
Pleszew, a jakich dragów szukasz? Okorowanych i toczonych? Ja kupilam 3 metrowe stemple budowlane o srednichach okolo 10cm ( znalazlam u siebie w cenie 7 pln sztuka na skladzie budowlanym 🙂😉 Fakt bylo z nimi troche pracy - okorowac najpierw i pomalowac, ale jestem a nich naprawde dumna, sa piekne i sprawuja sie super 😉 no i cena... 🙂 Tak ze zalezy jakich szukasz ;-) ps. jak chcesz fotki przed i po - podesle linka do zdjec na FB.
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 26 października 2014 10:52
Czy listwy do przeszkód da się łatwo pociąć? znalazłam fajny pomysł na cavaletti i teraz rozkminiam co i jak
Pierwszy pomysł fajny, wydaje mi się, że piła do metalu dałaby radę z tymi listwami, drugi z kolei podchodziłby już lekko pod barowanie, bo jak koń zahaczy noga to drąg nie spadnie, a konstrukcja też nie wygląda na taką, która łatwo by się przewróciła. Jedną stronę zostawiłabym niezabudowaną, po przymocowaniu grubszej śruby w tym miejscu możliwe byłoby umieszczenie na tym drąga i miałby on możliwość żeby spaść w razie czego
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 26 października 2014 11:06
O widzisz z tym drugim nie przyszłoby mi do głowy. Sugerowałam się takimi koziołkami też nie wyglądają na łatwe do przewrócenia
Listwy to przecież kawałek blaszki, z lekkością przetniesz fleksą, brzeszczotem lub nożycami do blachy też powinno pójść. Nie lepiej zrobić tradycyjne kawaletki? Te z 1 zdjęcia będą spadać przy byle szturchnięciu, jeśli jest komu podnosić to ok ale jeżdżąc samemu to nie wyobrażam sobie zsiadać i poprawiać za każdym razem jak koń zrzuci a tradycyjne to tylko przy solidnym walnięciu się przewracają.
To drugie zdjęcie całkiem ciekawe rozwiązanie ale ciekawe czy by się nie bujało na boki (lewo-prawo) podstawa powinna być raczej w kształcie X lub w tym kształcie co na zdjęciu ale nieco szerszy rozstaw - dla stabilności. Ale ogólnie to obie konstrukcje są bardzo ładne, podobają mi się.
malinaq - te drugie to na 100% bujełyby się na bok
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 26 października 2014 11:12
TRATATA, nie mam możliwości zrobienia cavaletti z drągiem mocowanym na stałe. Tata zrobił mi krzyżaki, ale przewracają się same z siebie i szukam czegoś stabilniejszego.
To coś źle zrobiliście, masz foto? Mogą się kiwać na boki ale nie możliwe żeby się wywracały. Te, które wstawiłaś nie wyglądają na stabilniejsze, owszem ładnie wyglądają ale sama bym takich nie chciała.
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 26 października 2014 11:17
Zaraz jadę do stajni, ale podejrzewam, że są za wysokie i drewno jest za cienkie.
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 26 października 2014 13:59
Zrobiłam zdjęcia. Wykonane są przez tate-laika, który zrobił je z tego co miał pod ręką. Za pajęczyny i siano przepraszam, ale ostatnio ich nie używałam 😡 Może drągi mamy za lekkie żeby je dociążyć odpowiednio? No i te kawałki rur po spotkaniu z kopytem dość szybko puszczają.
Te z 1 zdjęcia będą spadać przy byle szturchnięciu, jeśli jest komu podnosić to ok ale jeżdżąc samemu to nie wyobrażam sobie zsiadać i poprawiać za każdym razem jak koń zrzuci
Nie będą spadać jeśli od góry założy się drugą kłódkę do góry nogami.
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 26 października 2014 16:51
maliniaq, spróbuję z deseczką 🙂
To w końcu mają te drągi spadać czy nie? Na rękę by mi było jakby nie spadały, bo z dołu nie ma mi kto ich poprawiać
safie i wszystko jasne, takie nigdy nie będą stały, albo mocujesz drągi na stałe (najprostsza i najlepsza opcja) albo musisz zrobić tak żeby sam krzyżak potrafił stać to i z belkami będzie stał (trzeba pokombinować). Po drugie po co te otworki w dwóch miejscach przecież wysokość reguluje się przez obracanie krzyżaków (wówczas masz 3 wysokości do wyboru)
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 27 października 2014 07:11
TRATATA, te otworki są właśnie po to, żeby można było regulować wysokość bez przybijania na stałe drągów. Same stoją, zaczynają być mało stabilne na ujeżdżalni z drągami. Spróbuje domontować deseczki
Z palet to ja mam podest wyższego mostku bym się bała robić,chociaż zależy jak mocne są palety. No i oczywiście palety muszą być bez odstępów między deskami.