kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

famka mam podobny problem , czteroletni wałach,  którego kiedyś jeździłam samoistnie się rolował.
Spróbuj docisnąć mocniej łydkę (jak nie zareaguje delikatny kopniaczek ewent. bat po łopatce) i postawić nadgarstki 😉

Mi to pomagało🙂
Kika   introwertyczny burak i aspołeczna psychopatka
13 listopada 2013 20:18
aronka - tak koń może mieć depresję - akurat dzisiaj czytałam o tym artykuł z któregoś świata koni - nie zeskanuję bo nie mam jak ale sprawdzę jutro co to był za numer może znajdziesz w bibliotece. Bardzo dobrze opisane objawy i postępowanie.
Pytanie bardzo żółtodziobowe- zawsze powtarza się, że koń ma chodzić zebrany, zad podstawiony itd.
A w sumie- czemu to ma służyć?  😡 Lepsza "sterowalność" koniem, dokładniej można wtedy oddziaływać pomocami?
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
14 listopada 2013 18:09
Pytanie bardzo żółtodziobowe- zawsze powtarza się, że koń ma chodzić zebrany, zad podstawiony itd.
A w sumie- czemu to ma służyć?  😡 Lepsza "sterowalność" koniem, dokładniej można wtedy oddziaływać pomocami?


Ogólnie rzecz biorąc koń który ma podstawiony zad niesie więcej ciężaru swego ciała i jeźdźca zadem. Wtedy przód konia staje się "lżejszy", koń taki jest bardziej sterowalny, lżejszy w ręku, nie wisi na wodzy, jeździec ma wrażenie że jedzie pod górkę.
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
14 listopada 2013 18:14
No i zebrany koń ma zaokrąglone plecy, nie idzie z odwróconym krzyżem więc nie niszczy sobie pleców nosząc jeźdźca bo może odpowiednio "amortyzować" jego ciężar 😉
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
14 listopada 2013 21:02
[quote author=halo link=topic=1412.msg1922758#msg1922758 date=1384286892]
larabarson to standard przy surowych koniach. Co robić? Jeździć za ujeżdżonym koniem. Albo stopniowo zwiększać ilość foule, dłużej pozostawać na ścianie - w końcu się nauczy. A wcześniej - dobrze nauczyć trzymania tempa/rytmu w niższych chodach, dobrze nauczyć odpowiadać na pomoce w niższych chodach. Bo żeby skręcić do środka/przejść do kłusa koń musi... zwolnić  🙂


halo bardzo dziękuję, cieszę się że tu napisałam🙂 W sobotę z odnowioną nadzieją pójdziemy za Twoją radą, zobaczymy co z tego będzie 🙂


[/quote]

Nie wiem, jak jest w Twoim przypadku, ale u mojej znajomej jedna klacz tak robi, czasem nawet w kłusie (klacz 11-letnia, pobudliwa, bardzo delikatna na łydki i w pysku oraz na dosiad, ) - pomaga uniesienie zewnętrznej ręki do góry, bez ciągnięcia wodzy do siebie i nie oddawania wewnętrznej wodzy. Klacz sama schodzi na ścianę.
Ale najpierw spróbuj rady halo  🙂
Słuchajcie mój koń w ciągu miesiąca zniszczył na padoku już 3 kantary.
Zabawia się z kolegą w tzw. "kantarki".
Wszystko ładnie, pięknie, ale kupowanie co tydzień nowego kantara już takie wesołe nie jest 🙂
Polecicie jakiś kantar bardziej odporny na padokowe zabawy?
Niestety opcja ściągania koniowi na padoku kantara przez obsługę stajni nie wchodzi w grę.
Myślałam o kantarze sznurkowym.
Ale z drugiej strony taki kantar może być chyba dość niebezpieczny na padoku?
Biorąc pod uwagę, że nie "puści " jak koń np. zahaczy o coś.
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
15 listopada 2013 12:34
Pati, polecam kantary firmy Waldhausen.
Mój koń wyrwał się z niego podczas szczepienia, a był przywiązany do murowanej ściany łańcuchem (tzn. za to oczko na "brodzie"😉
No i kantar przeżył  😉
Kika   introwertyczny burak i aspołeczna psychopatka
15 listopada 2013 12:48
Na pewno nie kantar sznurkowy - tak jak piszesz jest zbyt mocny jak zahaczy to nie urwie i łatwo może zrobić sobie krzywdę. Z tego co zauważyłam - zabawy w kantary zawsze kończą się ich zniszczeniem jak drogie by nie były choć eskadrony z obserwacji trzymają się najdłużej co nie znaczy, że są niezniszczalne. Jeśli nie można zdejmować ja bym kupowała jednak po prostu najtańsze - poszukaj jakiejś promocji - bo i tak zniszczą a tańszego mniej żal🙂
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
15 listopada 2013 12:52
pati, może zamiast kantarów to obroża?  🤔
Obroża wyciera grzywę
u mnei sprawdzają się kantary Fair Play - cena niewysoka, a zęboodporność spora.
Ja mam sznurkowy ponieważ młody każdy inny kantar rozwalał (puszczały karabinki). Nie boję się że będzie problem jakby się gdzieś zahaczył ponieważ młody jak uzna że dużo wysiłku kosztuje go uwolnienie się to grzecznie poczeka aż pani przyjdzie i go odczepi lub odplącze, niezależnie od tego w jakiej pozycji i gdzie będzie.
Ala_WR uczą tego na kursach PNH czy co? Wg. mnie skrajna nieodpowiedzialność. Koń będzie przykładowo stał 4 godziny na słońcu z unieruchomioną głową jak zaczepi o palik od pastucha albo gwóźdź przy płocie?
Ciekawa sprawa z tą obrożą. Ale nie wiem czy mój koń umiałby się w niej zachować w trakcie prowadzenia na padok ( w sensie czy nie próbował by się wyrwać czując wolność na "pysku"😉.

Gaga chodzi Ci o taki kantar zwykły bez podszycia?
http://animalia.pl/produkt,10967,,fair-play-kantar-w-kratke-ciba.html
pati12318 to kwestia wychowania konia, bo dobrze wychowany będzie respektował prowadzącego nawet gdy będzie trzymany za kosmyk grzywy 😉
pati12318 tak o ten i on ma podszycie 🙂
kajpo mnie koń respektuje i mogę go prowadzić na czym chcę (chociaż raczej nie testuję tego i stosuję konwencjonalną metodę na kantar i uwiąz- zbyt blisko ruchu ulicznego na takie eksperymenty).
Ale na padok prowadzi go obsługa stajni i nie wiem czy byłaby zadowolona z takiego wynalazku jakim jest obroża.
Niestety mój koń szacunku ze mnie nie przenosi na każdą nowa osobę- każdego testuje od podstaw i jak ktoś mało stanowczy to niestety potrafi wejść na głowę.
kantar taśmowy, bez podszycia (albo i z) bez sprzączek, regulacji jak w pasku i innych bajerow które mogą się psuć.  bez sprzączek, regulowane przez przesuwanie itd. może mniej wygodny do zakładania, ale nie ma co się psuć, za co tak łapać - i jest lżejszy - mniej przeszkadza.
jeśli psują sprzączki - wymień na taką budowlaną/wspinaczkową i dalej nie go ciura

zwykły kantar można kupić po ok 10 zł /szt.  (i mniej)


w wątku o promocjach ostatnio były całkiem fajne- też koło 10.

sznurkowym można tak samo się zahaczyć jak zwykłym i zwykły też nie powinien się urwać. ale zwykły jest szeroki - nacisk zrobi mniejsza krzywdę przy szarpaniu (ból, obtarcie-przecięcie). ale i tym i tym można ją zrobić....
Kantar sznurkowy to B. Ostre narzędzie. Węzły są w takich miejscach zakończeń nerwowych, ze odsadzenie się w kantarze może grozić paraliżem. Nie wiem skąd się bierze przekonanie, ze to taki lekki sprzecik, ot kantarek.
kotbury- no właśnie też słyszałam takie opinie na temat kantara sznurkowego.
Dlatego nie posiadam, nie używam i chyba nie zamierzam.
Dzięki Gaga za podpowiedź z tym doszyciem nowych sprzączek.
Mam odłożone te wszystkie zepsute kantary- może coś uda się odtratować.
Znalazłam też w moich rzeczach taki dość stary i brzydki kantar, ale właśnie bez sprzączek- zapinany na taką zwykła metalową klamerkę przez którą z jednej strony się wciska pasek a z drugiej wyciąga.
Brzydkie to i pewnie upierdliwe w zakładaniu i ściąganiu (szczególnie jak się zapiaszczy czy zamoczy).
Ale może będzie trwalsze.
Kotbury masz gdzieś potwierdzenie tych informacji? Chętnie bym poczytała na temat 🙂
Jak będę przed kompem to poszukaj. Wystarczy wygooglac nerwy czaszkowe i poczytać na ten temat. Właśnie skuteczność kantara zabytkowego na zadawania bólu w odpowiednich miejscach się opiera. Nie ma konia który y nie ustąpił wtedy od nacisku.
kajpo,  wystarczy zobaczyć gdzie koń ma sploty nerwowe na głowie.  właśnie dlatego sznurkowy jest cienki i ma supełki - żeby precyzyjnie na nerwy działać. to troche jak z ostrogami - mały punkt dotyku działa precyzyjniej niż duży (but). no i trafia w nerwy....
pati12318, prosze. wystarczy resztki starych wyciągnąć i przeciągnąć taką szekle z budowlaego. wygodne bardzo, trwałe, ale mniej estetyczne 😉
kantary bez sprzaczek nie są jakoś specjalnie nie wygodne - dla koni nawet fajniejsze - nie uciskają, nie dzwonią...no i się nie psują. a ty raz wyregulujesz i tyle. ściągasz przez uszy przeciągając, zapiaszczenie itd. go nie dotyczy 🙂
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
15 listopada 2013 18:43
Ala_WR uczą tego na kursach PNH czy co?


Właśnie na każdym kursie naturalowym ci powiedzą, że kantar sznurkowy służy do pracy a nie wypuszczania na padok. To raczej jakaś dziwna moda że kantarek sznurkowy jest tani i trwały (i można samemu zrobić) i nada się super jako wytrzymały kantar na padok 😵
Przepraszam horse_art pomyliłam Cię z Gaga, a porada była przecież Twoja  :kwiatek:
Więc jeszcze raz- dziękuję 🙂
pati12318, nie ma to znaczenia kto- ważne, żeby się przydało. mi o tym patencie też na volcie powiedziano 🙂
Po co w paszach są bardzo często takie jakby płatki kukurydziane? Jakie mają działanie w żywieniu?  :kwiatek:
kaszmirowa2302, nie tylko przypominają płatki kukurydziane, ale też nimi są (aż pcha się na myśl: wyglądają i smakują jak ciasteczka, ale...) 😀 Składają się z naturalnej kukurydzy, która jest rośliną energetyczną o niższej zawartości białka niż owies, a dzięki energii skrobi przyczynia się efektywnie do poprawy procesu trawienia węglowodanów w jelicie cienkim. Ze względu na wysoką zawartość tłuszczu może być także stosowana jako dodatek do paszy energetycznej, a u koni wybrednych do utrzymania lub zwiększenia masy ciała. Dzięki zawartym w kukurydzy tłuszczom sierść nabiera połysku, a u koni wrażliwych na białko można ją stosować zamiast owsa w celu polepszenia sprawności. 😉
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
16 listopada 2013 12:41
kukurydza a więc i płatki kukurydziane są  mniej wartościową paszą treściwą dla koni niż owies. Ale za to o wiele tańszą.  😎
Adrenaline, ElaPe, dzięki za odpowiedź  :kwiatek: Bo u nas w stajni kilka osób po prostu dosypuje do owsa płatki i właśnie się zastanawiałam.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się