Mnie też zmotywowało "zen by nie zjadła- a ty się odważysz?" I nie napchałam się po siłowni.
Dziś na wadze 6 z przodu mimo zakwasów.
Trener mnie wczoraj chwalił i komplementów sypnął. 😀 To miło z jego strony.
Najpierw go uprzedziłam robiąc różne dziwne wymyślne brzuszki, że "dziś nie jestem w formie, bo mnie jakieś przeziębienie łapie i czuję, że totalnie nie mam siły". Na co on "No...to jak dziś nie masz siły, to w końcu będziesz miała tę siłę jak każdy normalny człowiek, a nie podwójną". Ja mu na to "eee..no nie przesadzaj". Na co on: "Słuchaj- jak próbuję robić z innymi laskami, to co robię z tobą, to nawet połowy nie są w stanie zrobić".
Jakby ktoś mi amfy dosypał. Od razu siłę znalazłam. 😍
Potem powiedział, że widzi pozytywne zmiany. Uda, góra ciała. 🙂
Na lędźwiówkę m.in. zawsze robiłam normalne zwisy i wyprosty na urządzeniu. Dziś stwierdził, że to za mało i obciążył mnie przy tym ćwiczeniu drążkiem 8-kilowym. No to robiłam z tym drążkiem. A ten stał i liczył i kazał zatrzymywać w momencie uniesienia, żeby jak najbardziej utrudnić. Przyszedł drugi trener, stoi, stoi, patrzy i mówi "Daj ty jej spokój, ty ją wykończysz". 😍 Nie czułam się wykończona nic a nic.
Tyle, że dziś zakwasy. Muszę się pilnować, żeby duuuużo dziś i jutro pić i tę kinazę wypłukać.
Zabranie się za siebie i pójście na siłownię to jedna z mądrzejszych decyzji w moim życiu. 🙂
Teodora- ja mam namiar na dietetyczkę w Warszawie. Jest to kobieta, u której się odchudzałam za pierwszym razem. Bardzo spoko, ale nie mam pojęcia czy się zna na dietach wege. Jest także pracownikiem szpitala i układa diety szpitalne chorym. Więc wydaje mi się, że głupia nie jest. Ale czy odpowiadałaby wam? Nie mam pojęcia. Pani Małgorzata Turkiewicz- Ożarek. Można wygooglać i zadzwonić i spytać, czy się podejmie rygorystycznej diety wege. Dieta, którą od niej dostałam robiła wrażenie.
Tu masz fotki jednego dnia diety. Zobacz ile w tych tabelkach jest składników branych pod uwagę!