Ciężko sprzedać, ciężko kupić- Wasze refleksje o handlowaniu końmi

[quote author=kotbury link=topic=8233.msg1668418#msg1668418 date=1359366876]
No oczywiście, że nikt sobie nie życzy🙂 ... ale potem sobie wszyscy życzą mieć dostęp do prawdziwych info przy zakupie🙂




kotbury, oczywiście jak chcesz zmieniać świat, zacznij od siebie 🙂 prowadź dokładną dokumentację lekarską swojego konia z podpisami weta a jeśli dojdzie kiedyś do sprzedaży będziesz mogła wszystko ładnie klientowi przedstawić 🙂
[/quote]

Nie zamierzam świata zmieniać i poniekąd w dupie mam bolączki "hodoFców" i mam nadzieję, że życie mnie nie postawi w takiej sytuacji, że mojego kulawego na 4 konia będę jednak sprzedać musiała.  Śmiać mi się tylko chce czytając ten wątek jak to jedni narzekają na "kiepskie informacje", zaraz inni wyjeżdżają z jakimś etosem "super hodowcy" co to zawsze prawdomówny i na tacy wszystko poda, po czym gdy pada taka wypowiedź jak moja rzuzona na zasadzie luźna uwaga do cudzego tekstu to nagle laaarum! Nie wolno! jak to, tajenica lekarska.... i wychodzi szydło z wora - chcesz wiedzieć o koni wszystko- to se go sam wyhoduj. Inaczej w narodzie się nie da.

Wyniki RTG ogierów KWPN są dostępne, ale dopiero na zapytanie.


Zacznijmy od takich przyziemnych jak badanie uznawanych ogierów.


O to, to właśnie!
Badanie ogiera powinno być dostępne również dla właścicela klaczy, potencjalnie zainteresowanego kryciem. Tak jak u psów-reproduktor w większości ras musi mieć prześwietlenie na dysplazję ma je wbite do rodowodu. A ogier nie mógłby mieć choćby fotek stawów? A nie można by podać do wiadomości choćby przez PZHK?
z refleksji:
http://ogloszenia.re-volta.pl/konie/szczegoly/4093?q=&plec=1&masc=&rasa=&lokalizacja=&przeznaczenie=&cena=2&strona=
jest sobie ogloszenie, konik calkiem ok, zdjecia ok. niech i nawet bedzie opis i zdjecia ojca.
w jakim celu jest dodany taki filmik? na tragicznym podlozu, po ktorym kon lata bez ladu i skladu i pokazuje sie od jak najgorszej strony. tupiacy, pedzacy, niedokraczajacy, no po prostu bez ruchu totalnie. ale sa przeblyski, podejzewam, ze ten kon sie rusza calkiem przyzwoicie. nie lepiej by bylo NIE ZAMIESZCZAC wcale tego filmu, poczekac na lepsze warunki i nakrecic konia, ktory pokazuje sie super? to ogloszenie bez tego filmu byloby duzo ciekawsze niz z nim. przeczytalam ogloszenie, patrze na zdjecia, o nawet nieglupi konik, wlaczam film i... no i mysle -fatalny, no fatalny. dopiero pod konec sa momenty, ze mozna podejzewac go o to, ze nie jest z nim tak zle. ale jak on ma sie pokazac na nierownym, sliskim podlozu? momentami nawet jest nieregularny przez to.
a tu z kolei mamy pana oszusta- wyludzacza:
http://ogloszenia.re-volta.pl/inne/szczegoly/8858
no bo przeciez ten pan wcale nie jest handlarzem:
http://ogloszenia.re-volta.pl/uzytkownik/pokaz/17278
moze przypomne- to jest wlasnie pan, ktory wyludzil od forumowiczki konia "do hodowli". dziewczyna oddawala kobyle, bo diagnoza nie pozostawiala watpliwosci- kon nie moze pracowac (bardzo rekreacyjnie i delikatnie ewentualnie). pan zglosil sie jako poczatkujacy hodowca amator, obiecal super warunki, dozywocie itd. nastepnie kobyla pojawila sie ogloszona jako kon do sportu za grubo ponad 10 tys zlotych.
ciekawe ile z tych wystawionych koni to niezla mina.

edit: tu tez jest fantastyczny filmik:
http://ogloszenia.re-volta.pl/konie/szczegoly/4084?q=&plec=1&masc=&rasa=&lokalizacja=&przeznaczenie=&cena=2&strona=
nawet gdyby mnie ten kon zainteresowal, to po oberzeniu filmu by mi opadlo.
Gillian   four letter word
29 stycznia 2013 14:40
katija, odnośnie ostatniego to przynajmniej potencjalny kupujący już wie, że może się spodziewać kłopotów z grzbietem i znieczulonego pyska - taki film REAL a nie upicowane niewiadomo co 🙂
no. mi opadlo wlasnie, wszystko, nie z wrazenia niestety.
ash   Sukces jest koloru blond....
29 stycznia 2013 14:46
nie wiem co ludzie cobie myślą wstawiając takie filmiki 🙁
Siodło na szyi, jeździec dupa walący po grzbiecie i szarpiący za pysk.
Ble 🙁
Gillian   four letter word
29 stycznia 2013 14:48
ale po przepracowaniu - będzie całkiem fajny koń 🙂
Na pewno cierpliwy😉
Wypisujecie bzdury i wprowadzanie ludzi w bląd, nijak wasze wpisy mają do rzeczywistości, nigdy lepiej sie koni nie sprzedawało jak obecnie 🤔wirek:
faith, to właśnie miałam napisać, bo ten koń to wszystko znosi dzielnie...
Siwek mógłby być całkiem fajnym koniem 🙂 Pokorę to on ma godną podziwu.

Skaner-A, no ba, bo kluczem są odpowiednie konie, czyli czarne i kremowe z jasnym włosiem 😉 Wystarczy trafić amatora.
A tak serio, to szkoda, że te Twoje konie nie bardzo można obejrzeć na filmach w necie.
najgorsze jest to, ze dziewczyna mysli, ze dziugajac go w ten sposob ostrogami i ucapiajac tak za twarz, jest bardzo profi dressage 🙁
Katija - jak 90% spoleczenstwa jezdzieckiego nietety🙂 i to o dziwo ludzi majacych konie od lat, nie tylko mlodziutkich dziewczynek ktore gdzies cos uslyszaly🙂
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
29 stycznia 2013 18:48
Kurcze, trzyma go za ryjek co najmniej jakby się wyrywał i nie dawał utrzymać a on tym kłusem ledwo człapie, prawie że stępem idzie. I taki filmik jako sprzedażowy? Co ci ludzie mają w głowach? 😵
Ten koń jest w ogłoszeniach dłuższy czas, film jest tragiczny 🙁
zdjęcia konia tez nie są jakieś najnowsze. Forumowa koleżanka była oglądać tego konia - wystraszyła się.
zdjęcia są za czasów gdy stajnia była w innym miejscu ,inni ludzie teraz jazdy konnej uczą dziewczyny z gimnazjum i one też jeżdżą na tych koniach i sie nimi zajmują to czego tu można sie spodziewać ... historia tylko upewnia by sprawdzać dokładnie z jakiej stajni jest koń i kto sie nim zajmuje
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
29 stycznia 2013 20:15
Najgorsze jest to, że ci ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że to jest złe. Wydaje im się, że dziewczyna świetnie jeździ, a koń jest super zrobiony. Przykre.
I tak przy kupnie w umowie bym zaznaczyła 1-2 miesięcnzy okres próby.

w umowie zaznaczyć można wszystko - problem tylko w tym czy ta druga strona na takie coś pójdzie


W zupełności się z tym zgadzam - w umowie można zaznaczyć wszystko - jeśli obydwie strony mają czyste intencje i sumienia - a z tym jest niestety różnie. W praktyce omijam ogłoszenia z końmi ujeżdżonymi w wieku dwóch lat i też nie dyskutuje z potencjalnymi kupcami zdziwionymi , że ten dwulatek NIC nie potrafi.

Ale jeśli decyduję się na sprzedaż to zawsze wyrażam zgodę na TUV jeśli zainteresowany tego sobie zażyczy i uważam że powinno to być normą  świadczącą o uczciwości właściciela jako hodowcy.

Znam wiele przypadków choćby z przed paru miesięcy kiedy znajomi kupili ślązaka od znanego hodowcy który niestety jak się później  okazało ma pękniętą trzeszczkę  i do końca swego życia może służyć tylko za kosiarkę do trawy.
Na szczęście trafił do ludzi którzy mu zapewnią  wikt i opierunek do końca jego żywota. Gdyby zrobili badania - problemu by nie było. A hodowca - no cóż twierdził w zaparte, że koń był super zdrowy - może w transporcie coś mu się stało ? Dopiero w wyniku fortelu nowi właściciele dowiedzieli się, że dwulatek pracował przy zrywce w lesie.
I może dlatego nie dziwię się gdy słyszę złe zdanie o jakimś tam hodowcy Panu X

Ale też znów następna historia o bardzo znanym hodowcy z Podkarpacia - nie pisze nazwiska z wiadomych przyczyn -  od którego kupiłam moja koleżanka klacz do hodowli i dopiero po badaniu markerów sprawa się rupła, że klacz nie jest po tym ogierze co jest zadeklarowane w paszporcie. Sprawa trafiła do związku i co - a mianowicie nic - sprawę zatuszowano we własnym kręgu a Pan jest dalej szanowanym hodowcą !
Koleżanka po roku utrzymywania klaczy ledwie odzyskała pieniądze  za kobyłkę bez nawet przyzwoitego przepraszam, a Pan Hodowca raczył klacz łaskawie przyjąć z powrotem.

Tak, że temat uczciwości w relacjach pomiędzy kupującym a sprzedającym  to temat morze  - zasada ogólnie rzecz biorąc jest jedna i sprowadza się  z tego co zauważyłam do jednego JAK NIE TY KOGOŚ TO KTOŚ NA PEWNO CIEBIE - choć spotkałam wielu uczciwych ludzi na swej drodze i nadal jestem OPTYMISTKĄ
Od jakiegoś czasu chcę kupić konia, dla siebie, do kochania i do nauki / doskonalenia umiejętności. I czytając ten wątek chciałabym się podzielić z wami moimi refleksjami z tego procesu, które pomogą odpowiedzieć na pytanie dlaczego czasem ciężko jest sprzedać konia.

Szukam rzetelnych informacji dotyczących konia, zdjęć i aktualnych filmików. Mieszkam w Małopolsce, jeżdżę rekreacyjnie. Bez obejrzenia filmu konia nie pojadę 600 km go obejrzeć. Ale jak zwierzak mnie urzeknie, przejadę i 1000, chyba że informacje zamieszczone w ogłoszeniu są niezgodne z tymi które znalazłam w internecie na temat konia
Niestety bardzo często w ogłoszeniach opisane są umiejętności konia, ujeżdżenie poziom N... ale okazuje się, że koń zna elementy z tego poziomu, ale całego programu n1 już nie przejedzie... czyli znów rzetelna informacja.

I jeszcze jeden aspekt tego procesu, który dla mnie jako kupującego nie do końca jest taki zły, już tłumaczę dlaczego.  Właściciele koni  udzielają się bardzo często na końskich portalach, typu re-volta, prowadzą swoje blogi, mają konta na youtube, gdzie zamieszczają mnóstwo informacji o swoich pociechach. I jak widzę w ogłoszeniu: "koń profesor" a właścicielka dzieli się na swoim blogu informacją jak często odmawia jej skoków przez przeszkody na treningach, to tak sobie myślę czy to na pewno profesor,który może mnie przewieść przez przeszkody; albo konie przygotowane w ujeżdżeniu do C, które jak się okazuje z ledwością ustępowania robią (znalezione na koncie właściciela na youtube, film 3 mies sprzed zamieszczenia ogłoszenia).

Więc tak myślę, że przed umieszczeniem ogłoszenia o sprzedaży konia, warto się zastanowić jakie informacje umieściliście 2 miesiące czy pół roku temu w internecie, i czy na pewno będą się pokrywać z treścią ogłoszenie. Mnie taki dysonans między "zwierzeniami" a ogłoszeniem bardzo zniechęca, choć jako kupujący bardzo cenię sobie tą zaletę internetu, że tak wiele informacji mogę tu znaleźć.
galopada_   małoPolskie ;)
09 lutego 2013 18:59
kandawa1 chyba wiem o kogo chodzi  😁 różne rzeczy się słyszy, ale aż strach z takich miejsc kupować konia bez markerów  😵 😵


Skaner-A, no ba, bo kluczem są odpowiednie konie, czyli czarne i kremowe z jasnym włosiem 😉 Wystarczy trafić amatora.
A tak serio, to szkoda, że te Twoje konie nie bardzo można obejrzeć na filmach w necie.
[/quote]
szukaj na niemieckich i austriackich stronach, jest tam sporo filmików
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
18 lutego 2013 17:49
Moja mama sporządziła takie ogłoszenie, ale jakoś niespecjalnie do mnie przemawia, może podpowiecie mi co zmienić żeby wyglądało bardziej zachęcająco?  😉 (z wyjątkiem zdjęć, obecna pogoda nie pozwala na zrobienie żadnych rozsądnych a nie posiadam lepszych w miarę aktualnych).
kujka   new better life mode: on
18 lutego 2013 18:08
smarcik, a jakies w miare przypominajace zootechniczne masz?

jak czytam w ogloszeniu sprzedazy dziewiecioletniego konia, ze moze byc do sportu (do sportu i rekreacji - jakos mnie razi to sformułowanie), to bym pewnie chciala wiedziec na jakim jest poziomie (dobrze ujezdzony to mocno wzgledne pojecie), jakie zawody chodzil, papier moze jakis. a w tym ogloszeniu nie ma praktycznie zadnych informacji.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
18 lutego 2013 18:17
Jedyne w miarę zootechniczne mam jak miał chyba 4 lata więc nie ma sensu wstawiać tak starego zdjęcia..

Kilka stron wcześniej dziewczyny pisały, że podawanie zbyt wielu informacji też nie jest dobre, jak ktoś będzie zainteresowany to zadzwoni- i teraz już nie wiem co i jak pisać, również razi mnie to sformułowanie "do sportu i rekreacji" tylko nie wiem jak je zmienić- zależy mi na znalezieniu dobrego domu, prywatnej osoby, która po prostu chce mieć konia do jazdy na co dzień, jeździć sobie jakieś towarzyskie zawody itp a nie do szkółki jeździeckiej. Powiem mamie, żeby zmieniła ten sport i rekreację  😉
napisać MAŁY sport/ambitna rekreacja? No i napisać co koń potrafi, moze gdzieś startował nawet na amatorkach?
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
18 lutego 2013 18:34
Dziękuję  :kwiatek:
smarcik, na pewno podaj pochodzenie i "ujezdzony do klasy ..., skoki klasa ..." to malo pisania, a daje informacje jasne o umiejetnosciach konia. zootechniczna fote mozesz zrobic nawet teraz, bez przesady.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
18 lutego 2013 20:28
Ok, dziękuję, przekażę żeby zrobili zdjęcie (ja niestety mam do konia 200km). A jeśli wyrzucę w ogóle ten fragment o 'sporcie' to może będzie lepiej? Bo jeśli chodzi o zawody to był tylko na kilku amatorskich ujeżdżeniówkach, ja jak jeździłam regularnie to skakałam 110-120 ale na zawodach nigdy na nim nie byłam, koń skakać lubi, ale to przecież żaden 'sport' 😉 (toczę wojnę z mamą, żeby w ogóle cokolwiek pozmieniać w tym ogłoszeniu  😵 ).
smarcik, ale to nie chodzi o sport, tylko o jakiś poziom/możliwości. Może napisz ze koń ujeżdżony do klasy x, skoki treningowo do y, i że startował kilka razy na amatorskich zawodach  z wynikiem/z powodzeniem/coś tam?

A mamie przekaż że ogłoszenie jest tak nijakie, że gdyby nie ten wątek ,to nawet nie zwróciłabym na nie uwagi 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się