Kącik Małolata...:D

Matuzaalem przyjaciółka proponowała żebyś sama gdzieś wyjechała? Może taka ''depresja'' jesienna cię dopadła? 😉 popieram to co maiiaF napisała 😉
Jeju ale mnie na wspomnienia wzięło  😕
Alabamka taki obrazek  😜

To zrozumialam
Byłam na randceee  💃
Byliśmy w kinie, na Paranormal Activity 4, nie polecam, nudny, pierwsza godzina to lanie wody, potem 10 minut akcji. Ale tak czy siak było świetnie, zaczynam się nim jarać.
vicke   Marzeniami żyłem jak król
04 listopada 2012 19:38
idziosława piona. też byłam w kinie  😜 ale na looperze - pętla czasu. Szczerze.. średnio pamiętam o czym był ^^  😂
vicke ja oglądnęłam cały i cały film się śmialiśmy praktycznie, mimo to, że jednak oglądaliśmy horror. Gościu ma identyczny humor jak ja 😜
To opowiadaj jak było, dokładnie 😉
vicke   Marzeniami żyłem jak król
04 listopada 2012 19:49
Boooosko! właśnie mi napisał. tak jakby że chce ze mna być. tak miedzy wierszami troche jakby. no niewazne. napisalam mu ze pogadamy o tym jak sie spotkamy.
Ale byłoooo bosko. 
AAA siedze z ryjem wyszczerzonym do laptopa jak idiotka! POMOCY  😜
I sie ze mna droczył cham jeden -.-
Bo jest tak wielki ze nie dosiegalam zeby go pocałować. i pff
Dobra, więcej nie piszę  😁  😜 😜  😁
Ale ahh!  😍  😍 😍 😍 😍 😍
idziosława Teraz ty opowiadaj  🏇
idziosława vicke no to powodzenia wam życzę  😅 😅 😅

Ja też mam dzisiaj randkę... z matmą i fizyką  😎
Nie wiem jak wy znajdujecie czas na chłopaków i randki  🤣 , ja ledwo co łącze konie ze szkołą a do kujonów nie należę  😎.
vicke opowiedz coś o nim 😉
My się spotykamy jakiś miesiąc i w sumie zachowujemy się jak para, ale parą nie jesteśmy. Kurcze, on mnie zaskakuje cały czas, jest mega czuły, ale nie nachalny (nie znoszę tego), zawsze mnie odwozi, upewnia się, czy jestem bezpieczna. Ale potrafi się nie odzywać kilka dni, chyba robi to specjalnie, żebym zaczęła tęsknić  🤣

pucus27 ja mam czas na randki raz na tydzień, a konno już nie jeżdżę 😉 zawsze znajdzie się godzinka czy dwie.
vicke   Marzeniami żyłem jak król
04 listopada 2012 20:12
Ja na nic nie mam czasu :O
Dwa razy w tyg po dwie godziny niemieckiego. raz chemia dwie godziny. Tata chce jeszcze gdzies od przyszłego tygodnia matme i fizyke po dwie godziny. i jeszcze codziennie staram sie byc w stajni. i ze znajmymi spotkac. czasami padam na łóznko i nie mam na nic siły.  🙁 ale co zrobic. z niczego nie zrezygnuje. kontakty ze znajomymi i tak ograniczyły sie do minimum.

a chłopak.. hmm.. oczy zielone, włosy półdługie, 194cm wzrostu (  😍 ) czuły, miły, nie nachalny, odprowadza do domu. Arrr  😜
vicke mogę spytać w jakim jesteście wieku obydwoje?  😉
vicke   Marzeniami żyłem jak król
04 listopada 2012 20:14
Młodzi...
14 i 15  👀
Wy to macie tych facetów, a ja mam zastój... Teoretycznie jest ktoś fajny na horyzoncie, ale chyba przegrana sprawa... Jakoś nie mam szczęścia zupełnie, a podobno każda potwora znajdzie swego amatora. No cóż, chyba nie każda  😵

Ale bardzo się cieszę, bo moi rodzice się pogodzili w końcu (dzięki wyjazdowi na urodziny prababci) i w końcu jest normalnie, jak lubię. 🙂
vicke   Marzeniami żyłem jak król
04 listopada 2012 20:18
heval oczywiście że sobie kogoś znajdziesz!  😁 i będziesz miała zaciesz na twarzy jak ja  💃
U mnie ostatnio co raz więcej kłótni... A ja jestem dość wrażliwa jeśli o to chodzi. uhh. czasami już nie moge ich słuchać ...  🙁
vicke no to troszkę młodzi, ale wiem jak to jest, każdy mi mówił, że 15 lat to dzieciak niezdolny do dojrzałych uczuć 😉 powodzenia i informuj na bieżąco!

Heval ja po 1,5 roku związku, który (na całe szczęście) zakończyłam przed wakacjami, dopiero teraz kogoś zauważyłam, jest totalnym przeciwieństwem mojego ex, ale nie jesteśmy razem, więc nie wiem co to będzie. Nie szukaj, nic na siłę, na pewno ktoś się pojawi! 😉
Heval no właśnie... Jak tam?  👀

a ja się biję z myślami czy walnąć się do łóżka i od 3 dni spędzić noc w tym łóżku xD czy iść do ... kolegi...  😁 pomocyy  😜
idziosława właśnie już nie szukam. Ja skończyłam związek w lutym, potem trochę przebolewałam, potem miałam przelotne miłostki, ale związku niet. Czyli jakby singlem jestem od 8 mies ( łoo dużo czasu minęło  😲 ). Jeszcze do niedawna moja przyjaciółka mnie nakręcała strasznie, że musimy sobie kogoś znaleźć itp i jeszcze do niedawna myślałam, że rzeczywiście. Ale teraz widzę, że nie ma co na siłę, bo i tak nic z tego nie wychodzi, więc teraz skupiam się na sobie, szkole, znajomych, a jak się ktoś nawinie to fajnie, jak nie to poczekam 🙂

vicke no właśnie ja też na to wrażliwa, mój brat za to przez dwa tygodnie nie zauważył, że coś jest nie tak  🙄 To już (a może dopiero?) druga taka kłótnia. Normalnie są jak zakochani, przytulają się, leżą razem i tak ogólnie wyglądają fajnie. Ale już ostatnio raz tak było, że się pokłócili i całe dnie (jak jest wolne) wyglądają tak: tata w sypialni ich czyta książkę/ogląda tv cały dzień, wychodzi z psem, idzie biegać, wtedy mama ogląda tv/czyta/robi coś tam w salonie czy kuchni. Wieczorem mama idzie się kąpać, wtedy tata idzie do salonu, mama idzie do sypialni. Jak mama uśnie, to tata idzie do sypialni też. I zero odzywania...
A ja nie znoszę czegoś takiego, jak próbowałam coś wytłumaczyć im, prosić, to mój tata mówił 'nie wtrącaj się / nie twoja sprawa'. Ale po części moja sprawa bo też tu mieszkam :/

patt no właśnie nijak. Z chłopakiem, z którym coś tam mi się układało, to się nagle urwało. Teraz ktoś nowy się pojawił, ale nie wiem jak to będzie 😉
trzymam kciuki  :kwiatek:
Heval noo, u Ciebie 8 miesięcy, a u mnie prawie 6. Też zastanawiam się kiedy to minęło, bo mam wrażenie, że jeszcze tydzień temu z nim byłam  🤔
idziosława, no dokładnie! Jakbyśmy dopiero co skończyli, jakby jeszcze wczoraj mnie całował. Jakiś taki sentyment zawsze mi zostaje do tych byłych (i byłych niedoszłych 😉 )
patt, jeśli za mnie to dziękuję  :kwiatek: A u Ciebie jak tam?

A i jeszcze, moi rodzice dziś zapytali czy chcę robić 18stkę dla rodziny i wtedy mnie tak strzeliło, że to już, zaraz pełnoletność (niby jeszcze kilka miesięcy, ale nie tak dużo czasu zostało).
I myślę co zrobić dla znajomych. Bo w domu to tak średnio mogę, bo 1.takie świeżo wyremontowane w sumie jest i rodzice się trochę boją (ja szczerze mówiąc też mogłabym się bać troszkę) a 2.teraz np w salonie mam mało miejsca jak na tyle osób, bo nowa kanapa duża i fotel i nie byłoby gdzie tych ludzi pomieścić.
A znowuż w klubie to drogo trochę i w sumie nie wiem za bardzo jak miałoby to wyglądać.
Jak Wy swoje 18stki zrobiłyście / planujecie zrobić? Może znajdę jakąś insipirację 😀
a Wy zakochańce  😜 Trzymam kciuki za was!
a ja się zestarzeje z 72 kotami. Do maja było tak fajnie, do maja  🙄 Chce iść już do liceum i poznać nowych ludzi  😍


Kurde, leże ledwo żywa, chodzić nie mogę, a w piątek mam koncert  😵

infantil  :emota200609316: ja będę z 72 psami  😉
znając moje szczęście ja będę skazana na koty,których nie lubię  😁
Facella   Dawna re-volto wróć!
04 listopada 2012 21:20
infantil ja już zaczynam zbierać koty, czuję się jak ufoludek...
chociaż odnoszę wrażenie że jest jakiś drobny progres z P ale ciii

Alabamka  🙇 🙇
[s]Facella, Słuchaam?[/s]
edit: a, hehehehehehe   🤣

Dziewczyny dajcie kopa w tyłek. Ja już tyyyle chodzę z konkretnym pomyslem co chce mieć na głowie, najpierw wyrównałam i zapuściłam włosy, od ponad roku już się nadają do cięcia i od ponad roku boje sie iść do fryzjera i to tak panicznie. U fryzjera nie byłam dobre 3 lata jak nie więcej, przeszukałam internet i opinie, znalazłam kilka salonów z bardzo dobrymi opiniami ale oczywiście są też złe a znając moje szczęście wyjdę z czymś dziwnym na głowie, wygolona lub coś w tym stylu. Lub będzie bardzo krzywo a ja chcę sie ciąć dość drastycznie patrząc na zwykłe, proste włosy no i zapuszczanie, równanie by znów móc iść spróbować do innego fryzjera...
Pomocy kopnijcie w tyłek bo ja sobie obiecałam że w tym miesiącu muszę iść do fryzjera, zwariuje już z tymi włosami 🙁
A jedyna osoba, która na chwilę obecną mi się podoba mieszka w LA i nawet nie jestem jego bliską znajomą. Z mojego otoczenia nikt mnie nie interesuje, więc tylko sobie wzdycham. No czuje się jak dziecko zaopatrzone w kogoś niedostępnego...

Alabamka, miesiąc się dopiero zaczął, zdążysz.
no cóż umre jako stara panna w wieku 140 lat, z 70 kotami ^^
wilczyk, ja to nie chce taka stara być  😲

Nie wyobrażam sobie, że może nastać czas, kiedy połowa moich znajomych by już nie żyła, a ja byłabym stara, schorowana, ledwo wstawała z łóżka i moje życie opierałoby się na pójściu do łazienki, zjedzeniu czegoś, zrobieniu herbaty i gapienia się w tv cały dzień i trzy razy w roku przyjmowaniu swoich dzieci i wnuków (jeśli ktoś mnie zapłodni w ogóle  :hihi🙂. Właśnie moja prababcia skończyła 90 lat. I takie mnie refleksje naszły.

Czasem myślę, że wolałabym umrzeć przed moimi rodzicami, choć nie mam może z nimi takiego kontaktu, że się zwierzam i wgl, to nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy nagle zostaję bez nich. Jak o tym myślę, to po prostu łzy w oczach  😲 Wiem, że taka jest kolej rzeczy, ale nie chcę tak. Po prostu nie umiem.

(Ale poważne myśli mnie nachodzą)
Heval tez ostatnio nachodza mnie takie mysli, w ogole nie umiem sobie wyobrazic starosci, juz nie mowiac o smierci...

Kurdee jest 2.20, a ja nie moge spac, kot mi przygniata brzuch, a ja nie mam serca go wyrzucic, boli mnie reka i mozg podsuwa mi rozne tematy do rozmyslan... Teraz probuje ogarnac moj brak przyjaciol, brak perspektyw i to, ze zostane zulem, bo mnie nie przyjma do zadnego liceum...
Wilczyk, ja tez zostalam bez przyjaciol, takze 5!
ja mam przyjaciół tylko daleko, nawet nie w mieście, co dopiero o szkole mówić. i to i tak bardzo zwężone grono. powoli zmniejsza się do jednej osoby.

za godzinę koniec lekcji, lecę do domu, brat kochany załatwił mi mnóstwo muzyki 😍 więc przegram sobie i chyba pojadę do Malborka na spacer 😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się