kącik zaprzęgowca

Taką konstrukcje znaleźliśmy w książce "ABC powożenia" i pomyśleliśmy, że skoro fachowcy twierdzą, że jest ok to warto spróbować.
Sprawdza się naprawdę świetnie -  zatrzymuje się w miejscu jak wryta, nie przewraca się, daje spory opór więc młody nie próbował się wygłupiać. Jest trochę niewygodna dla "powożącego" (duuużo siniaków ) i na asfalcie strasznie hałasuje ale to chyba jej jedyne wady. Oczywiście nie była to pierwsza rzecz, którą młody za sobą ciągał i chyba nie polecałabym  tej zabawki zamiast np opony na pierwsze razy
Świetny konik gratuluję. Jednak rzuca się w oczy to ,że uprząż jest zle dopasowana. Napierśnik wisi nisko poniżej stawu barkowego co widocznie ogranicza mu pracę przednich kończyn. Napierśnik powinien leżeć minimum na dwa palce powyżej krawędzi stawu barkowego. Jeżeli koń ma taką budowę,że szyja jest nisko osadzona i tchawica nisko wchodzi w klatkę piersiowa to powinien pracować w napierśniku profilowanym lub w chomątku.
No właśnie mamy z tym spory problem - jeszcze dziurka w górę i przy jego budowie prawdopodobnie będzie naciskał w okol tchawicy. Chociaż trzeba spróbować, bo chłop ma wysoko osadzoną szyję ale bardzo szeroko łączy się z klatką piersiową więc może go nie poddusimy (do tchawicy pewne jest jeszcze daleko ale szeroka szyja i - nie oszukujmy się - zwały tłuszczu sprawiają fałszywe wrażenie)
Na razie na nowy sprzęt brak kasy (nawet się zastanawialiśmy czy może lepiej sobie odpuścić na razie pracę).  Dzięki za podpowiedź :kwiatek: - będziemy myśleć co z tym zrobić. A może jakieś namiary na niedrogiego rymarza, który potrafi zrobić napierśnik profilowany?
Odradzam zakup tanich szorów na allegro czy tym podobne opcje. Napierśniki profilowane- takie w kształcie fali to na polskim rynku jeszcze nowość i kosztowna rzecz. Chomątka angielskie my kupowaliśmy używane niemieckie. Najlepszym rozwiązaniem jest chomąto "pocztowe" ( zaraz poszukam to wstawię zdjęcie) to jest kombinacja szorów i chomąta, super rzecz bo można regulować  rozmiar tak ,że pasuje na każdego konia. Warto zainwestować ja bardzo chwalę.  Jest jeszcze taka opcja też stosowałam ,że szyjesz podkład pod napierśnik - z grubej gąbki z 5cm z przerwą na środku tam gdzie tchawica konia wchodzi. Wtedy zapinasz prawidłowo nad barkami konia a pas nie uciska tchawicy. Podkład obszywasz futerkiem i wszywasz 5 mocowań z rzepa lub zapięcia z pasków skórzanych do napierśnika-jedno na środku 4 po bokach, bo inaczej będzie zjeżdżał w dół.

chomąto pocztowe inaczej French Collars
Wielkie dzięki !!! Za pomysł z podkładką! 😅 Dopóki nie wpadnie jakaś kaska to właśnie tak zrobimy. Trzeba się będzie uśmiechnąć do Ivett - uszyła grubemu idealnie pasującą derkę (nic " gotowego"na nim nie chce dobrze leżeć) więc myślę, że z podkładką też da radę
Podkładkę pod napierśnik mamy ale zwykłą, a na taki wynalazek nawet bym nie wpadła
Dawno mnie nie bylo to się przypomnę 🤣
Pozdrowienia z Krakowa i mojej enklawy...





Ależ odpicowane koniki. Cud miód!  😍
dzieki  :kwiatek: staramy się fajnie ,że widać 😉
jejku jak ślicznie! więcej,więcej takich zdjęć!
a to jeszcze kilka i zmykam







Mam pytanie do zaprzęgowców. Czy w pobliżu Poznania można gdzieś przeszkolić się w powożeniu i zasięgnąć fachowej porady co do konia, który miałby chodzić w bryczce? Mam znajomą, która jest zapaloną koniarą, jednak z powodu kontuzji prawdopodobnie nie będzie mogła jeździć już wierzchem. Nie chce tracić kontaktu z końmi, więc powożenie byłoby dla niej najlepsze. Ma konia, który podobno kiedyś był zaprzęgany, ale pewna nie jest. Gdyby ktoś wiedział, gdzie można ją skierować na naukę, to proszę o jakiś kontakt. Może być priv
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
14 lipca 2012 10:19
enklawa - jeździsz na drewnianych kołach? czy to metalowe udające drewniane? Mam fajną bryczkę w garażu ale drewnane koła wydają się mało solidne i będą hałasować, tak się zastanawiam czy nie kupić kompletu metalowych ale ceny mnie przerażają.
TRATATA-koła tylko drewniane  😀 ogumowane więc nie chałasują ... Ja mam gumy nakładane akurat ,ale mogą też być wulkanizowane.
Czy ktoś z Was używa uprzęży BIOTHANE firmy ARDEN? Jak się sprawuje?
Dlaczego konie przy dorożkach mają łańcuszki zamiast wędzideł?
Dlaczego konie przy dorożkach mają łańcuszki zamiast wędzideł?

Konie mają wędzidła w pysku a łańcuszkami są zakończone lejce ponieważ dużo koni gryzie lub bierze do pyska końcówki lejc pewnie dla zabawy i z nudów, więc trzeba bardzo uważać ,żeby nie przegryzły dlatego zakłada się łańcuszki. A jeśli weźmie do pyska łańcuszek to może tak wyglądać jak by miał zamiast  😉
Jeśli chodzi o zaprzęgowe wędzidła skradają sie z czterech kółek jedne przypina się do pasków policzkowych one są luzem na wędzidle a drugie wędzidłowe kółka do lejc jest w wątku wcześniej gdzies zdjecie takiego wedzidła.
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
06 sierpnia 2012 20:12
Czy ktoś z Was używa uprzęży BIOTHANE firmy ARDEN? Jak się sprawuje?


Ja miałam taką na singla i parę. Byłam bardzo zadowolona. Lekka i świetna do utrzymania w czystości. Po roku intensywnego używania nie widac było a bardzo śladów użytkowania.
Nie, konie mają łańcuszki. Nieraz widać, jak ziewają.
Nie, konie mają łańcuszki. Nieraz widać, jak ziewają.

no cóż może i maja ale nie w Krakowie na Rynku może chodzi o kręcone wędzidła to jedyne co mi do głowy przychodzi...
Kręcone też, te widać, jak przeciągają z jednej strony na drugą.
Łańcuszki widziałam właśnie na rynku (i nie mówię tu oczywiście o Twojej dorożce).

Myślę, że pewnie wsadzają takie cuda mysląc, że na tym im się koń nie spłoszy i nie będzie wypadku.
enklawa - Byłam ostatnio na kawie w Krakowie, siedziałam sobie w kawiarence tej, którą wskazuje dyszel. Siedziałam sobie i się zastanawiałam, która to Ty  😉 Bardzo dużo was tam, ale konie miód, zadbane, odpicowane. Rewelacja :-)
ja jak zawsze niezmiennie ciemne dorożki brazowa i wiśniowa 13 lub 39 jezdzą na zmiane... a i bordowe kapelusze ...  😀
tak przy okazji to nowa 39  😀



i dla przypomnienia 13

i cała moja Ekipa Ania ,Gosia i Arek,
i jeszcze Mama
Witam wszystkich ,,zaprzęgowców''  😉
Opowiem o swoich przemyśleniach i ostatnich doświadczeniach związanych z powożeniem . Motywem przewodnim jest fakt iż Koń zaprzęgowy (na drodze ) przechodzi do lamusa  . Kultura kierowców w stosunku do takiego zjawiska wynosi - właściwie to jej  nie ma . Bynajmniej w  moich stronach , wszyscy pędzą i niecierpliwią się .Kierowcą brak również wyobraźni  👿 Tak sobie podróżuję w spokoju polną drogą  próbując cieszyć się każdą chwilą a tu nagle  auto z niesamowita prędkością przeciska się między bryczką a poboczem i rosnącym na poboczu drzewem o mały włos nie trąciwszy mojej bryki lusterkiem . Jadę dalej po chwili kolejny zniecierpliwiony kierowca wyprzedza nas na zakręcie pozostawiając w tumanie kurzu . I tak kolejne kilka aut o zgrozo . 🤔wirek:
Ciekawe jak jest w waszych rejonach 🙂
Amazonko, przynamniej nie bynajmniej.
Ok ! Poprawione  😉
Raczej kulturalnie zwalniają jednak zdarzają się kretyni którzy trąbią i to nawet jak jadę polem kilkadziesiąt metrów od drogi.Albo jak na wąskiej drodze w lesie wjeżdza na mnie z tyłu jakiś pajac i jeszcze wrześzczy bo wiezie panienkę w celu odbycia stosunku płciowego w samochodzie i bardzo się śpieszy. Nieprzyjemne bardzo jest jak pędzący z tyłu tir orientuje się że nie wyprzedzi od razu i nagle hamuje i wtedy te powietrze z hamulców wydaje takie piski że ja się sztywna robię.
O, jest i wątek dla powożeniowców! Właśnie z mężem staramy się rozkręcać w tym zakresie. Na razie same zawody towarzyskie, ale w tym roku na trzy wyjazdy trzy razy wygraliśmy. Powoli chyba dojrzewamy do poważniejszych zawodów, ale koń w treningu powożeniowym jest dopiero 5 miesięcy (w zeszłym roku była tylko wstępnie udobruchana z zaprzęganiem i ciągnięciem opony), więc powoli brniemy do przodu.

Żeby nie być gołosłowną, filmik z naszych przejazdów w Sierakowie TUTAJ.


mam hucułke Witamine  zaczynam ją kiełznać ale z miesiąc temu założyłem obergunt  i za lejce chodziła bardzo dobrze a jak przed wczoraj założyłem szory to niechciała iść przedemną a za kantar jak ktoś prowadził to szła w maju skończyła dwa lata to można już uczyć do zaprzęgu a od trech w siodle a siodło to już musze zakładać a jak myślicie z tym zaprzęgiem co było powodem może to że na padoku reszta koni chodziła bo jak wczesniej jezdziłem to kuce byłe uwiązane na pastwisku jak możecie to dajcie parę porad w zaprzęganiu niedługo wrzuce jej zdjęcie i koliberka jak chodzi w bryczce  🙄
Czy ktoś się wybiera http://www.jagodne.pl/ zapowiada się ciekawie
Witam,
Gdzie w okolicy Warszwy mogę kupiś uprząż- chodzi mi o uprząż wyjazdową lub treningową ze skóry w miarę rozsądnej cenie.
Czy może ktoś z Was kupował coś u Rymarza z Legionowa?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się