Pensjonaty we Wrocławiu

Z tego co wiem dwa konie przenoszą się/ już przeniosły po podwyżce 😉 Jeżeli chodzi o kondycję koni- siana faktycznie dawałabym osobiście więcej, zwłaszcza niektórych rekreantom, ale stwierdzenie, że wszystkie konie są tam chude jest bardzo mocno przesadzone, co do atmosfery w stajni, przynajmniej za moich czasów-zupełnie się z wypowiedzią nie zgadzam. Druga sprawa, że trochę się dziewuchy wzięły za siebie, córka właścicielki na zawodach pokazywała o niebo lepszy poziom niż na przykład w zeszłym roku, także cośtam się na plus zmienia.
- gołębie w stajni

normalnie DRAMAT  😁
Na koniec kilka innych minusów:
- brak toalety (!!!)
- hala – nie wiem czy to właściwe określenie  tego kurnika 7mx13m ze słupami na środku i brakiem oświetlenia
- siodlarnia – szkoda nawet gadać
- szatnia – przepraszam za określenie, ale szatnia to nic więcej jak syf
- brak automatycznych poideł
- brak myjki

Cóż, każdy widzi, jakie są warunki i albo mu one odpowiadają i wstawia tam konia, albo nie. Zdaje się, że cena jak na lokalizację nie jest wygórowana.
Jeśli chodzi o kondycję koni, to już się epk wypowiedziała, jeśli zaś chodzi o myjkę, to konie z Grobli będąc u nas na zawodach z niej korzystały, nie bały się, więc chyba wiedzą co to i pewnie jakiegoś  węża tam mają do polewania nóg. W wielu stajniach nie ma myjki jako takiej (ba! na Partynicach jeszcze z rok temu nie było!), jedynie wąż na ziemi i to nie żadna tragedia.
U nas za stan szatni odpowiadają pensjonariusze- jeśli robią syf i nie sprzątają, widać im z tym dobrze  😎
Jestem również zdania, że praca społeczna w granicach rozsądku to nic złego i jest, jak np.malowanie drągów, dla niektórych niezłą frajdą.
Będąc w Magnicach za poprzednich dzierżawców sama brałam udział w rozsypywaniu piasku i trocin na hali, wiedząc, że dzierżawcy nie mają tylu środków, by wywalić niemałą kasę na piach+transport, trociny+transport i jeszcze na wynajęcie kogoś, kto to rozłoży. Tak samo karczowałam chaszcze na czworoboku, by sobie z niego korzystać, rozkładałam bandy na hali itp., robiłam podmurówki pod przeszkody, inni malowali drągi- nic w tym złego nie widzę, także nie przesadzajmy. Jasne, płacąc po 1000zł i więcej za stajnię zapewne oczekiwałabym, że to wszystko będzie zapewnione, ale przy kwotach rzędu 600-650zł nie spodziewałabym się cudów.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
30 maja 2011 13:24
epk z tego co wiem to samotwór i borowa mają dopłaty za różne wygody, Absolut kiedys też mysle że kilka stajni jeszcze by się znalazło.
Pozatym kiedys juz łukasz tu wyjasniał jako 1 z 3 stajni we Wrocławiu działamy w pełni legalnie, z kasa fiskalną i rachunkami za wszystko stąd też wyższa cena.
My już rozpoczelismy sezon basenowy 😍 a przy wczorajszym grillu zjarałam się na raka 😵
Pilnie potrzebuje jakis info na temat stajni w Gałowie u Parkitnych. Ktoś tam stoi?
ovca   Per aspera donikąd
30 maja 2011 14:06
Rosek Parkitni w Gałowie? w Gałowie jest tylko PGR i jakaś przydomowa stajnia, z tego co wiem...
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
30 maja 2011 14:12
ale przydomowa stajnia z tego co wiem, to nie ma pensjonatu  🙄 chyba że się coś zmieniło
Rosek Parkitni w Gałowie? w Gałowie jest tylko PGR i jakaś przydomowa stajnia, z tego co wiem...


Ci ludzie co prowadzą ten były PGR w Gałowie to zdaje się też mają na nazwisko Parkitni 🙂 Taki zbieg okoliczności 🙂
ovca   Per aspera donikąd
30 maja 2011 20:04
Jeśli tak, to ja znam kilka osób stojących w pgrze  😁 rosek co dokładnie chcesz wiedzieć?
rosek przecież od nas poszły 3 konie i dziewczyny sobie chwalą, no i ja jestem tam 2 razy w tygodniu, więc co widzę mogę opowiedzieć.
brykaczka najbardziej zabiedzone konie jakie tam widziałaś to na pewno moje  😎 te ślązaczki co się w drzwiach od boksów nie mieszczą. ( tak tak spuchły z głodu  😁 )
zastanawia mnie jedno dlaczego ktoś się loguje na r-v tylko po to żeby  napisać jednego posta w którym obsmaruje groblę, no ale mam dwa swoje typy.
a tak przy okazji to u nas ruszyło i to z kopyta, mamy nową altanę do imprezowania, teren dokoła stajni się ogarnia, jedna miła pani posadziła kupę kwiatków więc wizualnie poprawa.  na ujeżdżalni piach już dawno leży i wcale go pensjonariusze nie rozrzucali tylko wynajęty pan, kolejny piach jest w drodze, pomalowane stojaki ,drągi i koziołki są do ogólnego użytku. nowe miejsce na myjkę.
Generalnie pomagam w stajni ale nie dla tego, że muszę tylko dlatego,że chcę. Dla mnie szczęście moich koni jest najważniejsze a tu są szczęśliwe.
stajnie prowadzi była żona Parkitnego...
było o niej w wątku wcześniej...
maciek ale którą stajnię? Bo jeśli chodzi o Gałów to tam nie ma tej pani  🙂
stary PGR prowadzi facet o nazwisku Parkitny (jest weterynarzem) wraz z synem (chyba chodzi do THK koło Tyńca Małego)

kiedyś ktoś się pytał o gałów to forumowicze napisali o stajni, którą często zalewa "stary młyn" czy coś takiego.
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
30 maja 2011 21:35
Jeżeli chodzi o Dolinę Starych Młynów vel. Pływającą stajnię jestem w stanie udzielić wszelakich informacji 😉 aczkolwiek chyba nie o tą stajnię chodzi, bo tam nikt nie stoi ... więc moze to jednak pgr
Dzisiaj byłam w tej stajni, w Gałowie i  juz wszytsko wiem. Konia nie wstawiłabym tam nawet jakby mi zapłacili.
Subaru , sa jakies wolne miejsca na grobli? przyjmujecie ogiery?
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
30 maja 2011 21:56
rosek0 a byłaś w pływającej czy w PGR`ze ?

Miejsca wolne są, ale z ogierami trzeba się dogadać generalnie ... ciężko mi powiedzieć osobiście
Byłam w pgrze , u Parkitnych.
Jutro do was przyjade  😉
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
30 maja 2011 22:02
Jak weszłam do pgr`u pamiętam to doznałam szoku termicznego ... chciałam uciec szybciej niż weszłam  🙄
Zapraszamy 😉
Do biednej dziewczynki która pisała o Grobli.
  Gratuluje odwagi i współczuję głupoty.....  Znam dużo ludzi którzy uwielbiają to miejsce. Wydaje mi się, że musiałaś często tam gościć skoro tyle informacji zebrałaś.  Może jak byłaś to powinnaś zwrócić uwagę i sugestie właścicielce ? Może nie jest tego wszystkiego świadoma ? A Ty masz pewnie mega wielką wiedzę i zarówno doświadczenie w prowadzeniu stajni.  Powinnaś się tym podzielić 🙂 Każda uwaga zapewne jest cenna.
    A może masz jakieś swoje prywatne problemy z właścicielką i myślisz, że się zemściłąś? No różnie to można interpretować 🙂 A jak dla Ciebie podwyżka o jakieś marne 50 zł jest to mega problem to szukaj czegoś lepszego w tej samej cenie. I daj znać to pójdziemy z Tobą 🙂
Bo mieć za 700 pełen lux, cztery gwiazdki ? No chyba nikt by się nie zastanawiał.
    A jeśli to przekracza Twoje granice to zrezygnuj z tej dziedziny sportu i kup sobie szachy 🙂
espana -  w tej stajni w PGR-ze na pewno kiedyś była Parkitna (6 lat temu...) - była żona Parkitnego, kupowałam od niej odsada - który był total dzicz, zafundował mi snowboard po piachu na uwiązie...Stajnia mnie nie przekonała.
rosek0 ale jeszcze kilka stron temu stajnia na grobli w twoim mniemaniu była be i stanowczo za droga z bardzo nerwowymi końmi, a teraz chcesz pakować się tam z ogierem? na szczęście u nas nie ma warunków na ogiera.  🤔wirek:
darolga   L'amore è cieco
31 maja 2011 08:11
z tego co wiem to samotwór i borowa mają dopłaty za różne wygody

od kiedy? 🤔
MATRIX69, hehe, jak się nie ma za bardzo gdzie podziać to trzeba weryfikować poglądy 😉
darolga, w samotworze trzeba dopłacać za wyprowadzanie na padok (była mowa wcześniej) ale faktycznie o borowej nic takiego nie słyszałam.

A przy okazji ja już na prawdę nie mam siły tłumaczyć, że np. w Absolucie nie trzeba było za nic dopłacać jak się nie chciało - jak koń wychodził w stadzie - nie płaciło się, jak się właścicielowi chciało poszykować pasze i zostawić pod boksem to za ich podanie nikt opłat nie pobierał, jak się poukładało sprawy derkowe - odpowiednie derki, których nie trzeba zmieniać co chwilę to też nie płaciło się. Ja stałam tam ponad rok i bez problemu mieściłam się w opłacie podstawowej. Ale oczywiście bajki po Wrocławiu jak chodziły tak chodzą o tym całym Absolucie.

A co do dawania suplementów przez stajennych - bardzo mi przykro, ale dowierzam w dawanie wszystkiego w odpowiednich dawkach dopiero w tej stajni, w której jestem. Nigdy dotąd podawania suplementów nie pozostawiałam w rękach stajennych - choćby najlepszych. Ponieważ w większości są to ludzie mający marne pojęcie o koniach albo pojęcie sprzed lat - dla nich nie ma znaczenia czy koń coś dostanie w dawce odpowiedniej czy 2 razy większej, a może czasem nie dostanie itp. Wierzę teraz, kiedy te wszystkie suplementy podaje osoba, która z racji wykształcenia (wet) wie dlaczego, po co, i jak podajemy to co podajemy...

hmm, no i kurcze posłało się 2 raz zamiast edycji... przepraszam
no wlasnie  🤬
MATRIX69, hehe, jak się nie ma za bardzo gdzie podziać to trzeba weryfikować poglądy 😉

he he tylko najpierw trzeba głupot i własnych teorii po necie nie wypisywać bo różni ludzie to czytają, nasza pani prezes na przykład. rosek0 pomijając brak warunków na ogra to na wstępie "spaliłaś" sobie tą stajnie  😁 
darolga   L'amore è cieco
31 maja 2011 08:29
epk - o Samotworze to wiem, ale Borowa? Stałam tam i nic się nie dopłacało, wystarczyło poprosić kochanego pana stajennego. Paszę wszyscy szykowali w wiaderkach, ale nie było problemu, by pan Jerzy przygotował sam. Kiedy poprosiłam o zmianę derek albo coś - mój koń miał je zmieniane, wystarczyło tylko poinstruować jak się to ustrojstwo zakłada i na które dziurki zapiąć. To samo z ochraniaczami - bo był taki okres, że Korab wychodził na padok w ochraniaczach. No i co do samego padoku - nie miałam z tym nigdy problemu, mój koń wychodził codziennie na tak długo, jak chciałam. Nie wiem, może teraz tam się coś zmieniło, w końcu trochę ludzi stamtąd się wyniosło, ale ja Borową wspominam bardzo miło i byłam zadowolona.
Aczkolwiek obecna stajnia rozpieściła mnie tak bardzo, że nie wyobrażam sobie już stać gdzie indziej ;-)
I absolutnie zgadzam się z II częścią wypowiedzi epk o suplementach i dodatkach.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
31 maja 2011 08:35
jak ja stalam tam z Zairem, to byla opcja ale sama puscisz albo ktos znajomy albo placisz, to samo z paszami. Derke mialam 1 wiec nie wiem jak z derkami.
WYnioslam sie miedzy innymi dlatego ze wczesniej o tym nie wiedzialam i ngle cena wzrastala mi o 100zł
darolga   L'amore è cieco
31 maja 2011 08:43
Zairka - ale to było chyba trochę temu... Więc nie wprowadzaj w błąd  😉 Teraz na pewno nie ma czegoś takiego z paszami, wszyscy szykują posiłki w wiaderkach i nie ma z tym problemu, nie trzeba za to nic dopłacać. Co do padokowania - teoretycznie trzeba puszczać samemu, w praktyce wystarczy poprosić pana stajennego i NIGDY, ale to nigdy nie robił problemów. Tak było w 2010, w tym może się coś zmieniło w tej kwestii, chociaż szczerze wątpię. Ale podawanie przygotowanych pasz jest na pewno w cenie.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
31 maja 2011 09:17
ok, w taki razie sorki :kwiatek: 😡
Matrix, nie zmieniłam zdania, nie mam nic do stajni na Grobli, fakt z ogierem nie przyjde , bo nie zamierzam trzymac go cały dzień boksie , bo to nieludzkie. Ale z Rosa moze wróce, bo fakt  zamyka sie moja stajnia, a grobla jeszcze na tle innych stajni wypada dość dobrze. Co do ceny dalej uważam , ze jest za wysoka, ale jestem w stanie teraz zapłacić kazde pieniądze ,żeby mój koń miał w miarę ludzkie warunki. Czy się tam będzie dobrze czuła to nie wiem, boje się tego troche.
A czy spaliłam sobie stajnie na Grobli... No cóz ,mam swoje zdanie, nie boje się go wyrażać. Jeżeli mnie  ktos będzie za to nielubił, czy sie do mnie nie odzywał, trudno przeżyje jakoś.
a jaka stajnia się zamyka i dlaczego jeśli mozna wiedzieć? 👀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się