Mam takie pytanko, ale nie wiem czy dobrze trafilam. 😡 Jesli nie to sorki. 😵 Ok, ale pytam. Chcialabym startowac w zawodach regularnie, ale moj tata mysli, ze jak sie bierze udzial w zawodach to trzeba placic tez za konia, a to chyba nieprawda. Placi sie tylko za przewoz i za start w zawodach. Czy to prawda? Moglby ktos powiedziec za co trzeba zaplacic startujac. Dodam, ze mam brazowa odznake.
Standardowo to wygląda tak: -transport konia -opłata organizacyjna i/lub opłata startowa -opłata za boks/stanowisko -antydoping (na zawodach ogólnopolskich) -jeżeli zawodnik nie jest właścicielem konia to może dojść opłata za konia, ale to jest do indywidualnego dogadania z w/w właścicielem 😉
Mam pytanie - nie bijcie 😡 Jakoś w 2002-2004 jeździłam rajdy długodystansowe, włącznie z zawodami ogólnopolskimi. Byłam członkiem klubu, miałam książeczkę zdrowia tą sportową i chyba tyle. Teraz chciałabym startować w skokach. Mam brązową odznakę. -Czy mogę startować jakoś zawodnik niezrzeszony? Czy coś mi to utrudnia? Mówię o L-kach, nic wyżej. -Czy muszę jakoś rozwiązywać umowę z tamtym klubem rajdowym? -I czy postępuję wg schematu dla osób nie zarejestrowanych przed 31.12.2006 czy tym drugim?
Nie wiem jak mają się te starty w rajdach do tego, co chcę robić teraz...
jeżeli jeździłaś rajdy włącznie z zawodami ZO to znaczy, ze byłaś zarejestrowana w PZJ przed 2006 rokiem czyli niepotrzebnie robiłaś brązową i obowiązują Cię stare zasady 😉 jeżeli nie chcesz startować w barwach klubu rajdowego idziesz do ich biura/wysyłasz pismo, że chcesz zrezygnować z członkostwa. kiedy dostaniesz to na papierze wtedy idziesz i rejestrujesz się z w PZJ/WMZJ jako zawodniczka niezrzeszona. zasady dotyczące rejestracji zmieniają się dla wszystkich i nie jest to uzależnione od tego kiedy się zarejestrowałaś(ale na to 100% nie dam).
Musisz dowiedzieć się w "macierzystym" klubie o swoja kartę rejestracyjną - karty zazwyczaj są w klubach, mało kto dysponował swoją, a plastikowych kart licencji nie było. Obawiam się, że musisz. Bo jeśli ktoś "życzliwy" doniesie, że np. startujesz jako niezrzeszona, a - proszę, jak wół jest karta rejestracji w klubie (bez wyrejestrowania) - to grozi ci dwuletnia dyskwalifikacja. Jeśli nikt życzliwy się nie znajdzie, a w WZJ/PZJ śladów nie ma (co wielce prawdopodobne) to możesz udawać świeżynkę. Można być w wielu klubach, ale reprezentować jako sportowiec można tylko jeden, a reprezentuje się go do zmiany barw klubowych /pisemnej rezygnacji z reprezentowania. Czy A czy B czy D - nie ma nic do rzeczy. Możliwe też, że nawet klub żadnej dokumentacji nie ma. Tak przydarzyło się znajomemu, który "za młodu" startował w PP w woltyżerce - klub zagubił kartotekę z tamtych lat, WZJ - też - trzeba zaczynać od początku, ale za to zachodu ze zmianą barw nie ma.
Ja też mam ogromną prośbę o rozwianie moich wątpliwości byłam zarejestrowana przez 2006 i startuję od dawna w regionalnych zawodach, ale chciałabym zacząć jeździć wreszcie ogólnopolskie, jakie procedury muszę przejść?
Powtórzę po raz setny- jeżeli się rejestrowało przed 2007 czyli za czasów, kiedy odznaki jeszcze nie obowiązywały to jeśli chodzi o starty nie musisz się w ogóle odznakami przejmować i nie muszisz żadnej robić.
Jaka jest różnica pomiędzy konkursem towarzyskim w zawodach oficjalnych a zawodami towarzyskimi? Chodzi mi o udział w skokach w "małych parkurach" czyli 50-80cm. Co mogą, a czego nie powinni wymagać organizatorzy - rejestracji konia i jeźdźca w OZJcie, opłat licencyjnych na dany rok, badań, ubezpieczeń, odznak, itd? I druga sprawa (o którą chyba już kiedyś pytałam, ale chcę sie upewnić czy to nadal aktualne) - osoba dorosła może startować na kucu zarówno w regionalnych zawodach ujeżdżeniowych czy skokowych, ale poza konkursem czyli nie będzie klasyfikowana w wynikach? Czy wtedy startuje na zasadach oficjalnych (cała wypisana wyżej papierkologia) czy na zasadach towarzyskich?
Ja do tej pory spotkałam się z takimi zasadami: na konkursie towarzyskim w zawodach oficjalnych np. w Jantarze Stryków wymagali ode mnie tylko badań konia (nie wiem jak z odznaką bo wtedy ich nie było), a już w Klęku kompletnie nic poza oczywiście opłatą startową tak wiec chyba w tym przypadku zależy to od organizatorów natomiast na zawodach towarzyskich nigdy niczego ode mnie nie wymano
Według mnie w konkursie towarzyskim na zawodach oficjalnych komisja ma prawo zażądać: szczepień konia zaświadczenia o dopuszczeniu jeźdźca do sportu ( badań ) zgody rodziców w przypadku osób niepełnoletnich
Na zawodach towarzyskich wszystko zależy od organizatorów.
Na zawodach regionalnych osoba dorosła może oficjalnie startować na kucu (chyba, że organizator zapisze w propozycjach, że nie - w jakimś konkursie tylko dla kuców i dzieci - możliwe, ale jeszcze się nie spotkałam) o ile to nie są zawody "kucowe" tzn. wg regulaminu "kuców i małych koni" - ale nawet wtedy chyba może (z regionalnymi kucowymi też się nie spotkałam).
W PZJ można zarejestrować się także drogą pocztową. Mało wygodne, ale realne.
Jaka jest różnica pomiędzy konkursem towarzyskim w zawodach oficjalnych a zawodami towarzyskimi? Chodzi mi o udział w skokach w "małych parkurach" czyli 50-80cm. Co mogą, a czego nie powinni wymagać organizatorzy - rejestracji konia i jeźdźca w OZJcie, opłat licencyjnych na dany rok, badań, ubezpieczeń, odznak, itd? I druga sprawa (o którą chyba już kiedyś pytałam, ale chcę sie upewnić czy to nadal aktualne) - osoba dorosła może startować na kucu zarówno w regionalnych zawodach ujeżdżeniowych czy skokowych, ale poza konkursem czyli nie będzie klasyfikowana w wynikach? Czy wtedy startuje na zasadach oficjalnych (cała wypisana wyżej papierkologia) czy na zasadach towarzyskich?
1.pytałaś,pytałaś 😉 ja startowałam na D-grupowej kucce na zawodach regionalnych i jest to zgodne z przepisami. na stronie pzj jest wszystko ładnie opisane co wolno a co nie...jedyne,czego nie jestem pewna i nie sprawdzałam,bo nie było mi to potrzebne - jak to jest z normami licencyjnymi na kucach - a mianowicie,czy seniorom również uznają te normy na licencje i klasy. 2.byłam ujęta w oficjalnych wynikach, startowałam na podstwie oficjalnej licencji OZJ konia i mojej. 3. czasami jest niepisany ukłon ze strony komisji sędziowskiej i parkur majstra,który na prośbę zawonika/trenera zmniejsza odległości w szeregu..wtedy przejazdy na kucach są na początku lub na końcu listy startowej...ale przemyślałabym dobrze taką prośbę,bo często wystarczy dorobić fulę w szeregu i jest ok...wszystko zależy od konia,stylu jazdy,koncepcji i sposobu jazdy 😉
Ktosinko, tak mi się wlaśnie wydawało, że pytałam. Możesz mnie strzelić, ale skleroza to fatalna przypadlość. Przyznam, że szukałam w przepisach ogólnych, w ujeżdżeniowych i w skokowych z tego roku i nie znalazłam. A może nie wiedziałam gdzie szukać przepisu - przy kategoriach wiekowych, przy organizacji konkursów regionalnych?
najciemniej jest pod latarnią 🤣 p.s. sama powoli musze poczytać kucowe przepisy,moje dziecko samo,nie przymuszane dosiada swojego Tarana (mini konika na biegunach) i bardzo agresywnie galopuje 🏇 czas szukać czegoś małego i dbać o dietę,bo ktoś go będzie musiał ujeździć,a jakoś przy wrotka wzroście sobie tego nie wyobrażam 🤣 chociaż: http://picasaweb.google.pl/lh/photo/APxaGK2Vd7wtcbKISXbUwQ?feat=directlink 👀
kotbury To akurat proste: licencję wykupisz albo w WZJ (będzie regionalna - z prawem startu na CNC odpowiedniej kategorii) albo w PZJ (ogólnopolska - w tym CICe). Będą zawody albo CNC/CCN (narodowe - i tak już zanikła różnica regionalne a ogólnopolskie) albo CIC?CCI. O prawie startu nie będzie decydowała cyferka licencji, tylko uzyskanie odpowiednich wyników kwalifikujących. Bo FEI wprowadza/wprowadziło wyniki kwalifikujące od klasy L! Więc PZJ też.