Forum towarzyskie »

Prośba o wsparcie dla Magdy Cycak

KaNie - jak dla mnie i dla kilku osob ktore sie wypowiedzialy i pewnie jeszcze wiekszej liczby tych ktore nauczyly sie ze szkoda gadac bo obroncy "ucisnionych" ich zjedza - jest rownie NIE OK

laska ma stajnie, jezdzi, trenuje, kon jej sie rozsypal
jak calej masie innych zwodnikow, ktorzy przy tej okazji nie oczekuja ze ktos im kupi nowego

jak dla mnie zadziwiajace i niezrozumiale, ale coz...  🤔wirek:
Luna_s20, to też forma promocji sportu niepełnosprawnych, a nie tylko zbiórka. Dzięki takiemu projektowi pozyska rozgłos, media, może sponsora, a na pewno rozpropaguje sport niepełnosprawnych. Konie i jeździectwo to studnia bez dna, więc każdy grosz się liczy.
Niektórzy chyba nie rozumieją idei portalu wspieram.to Moja koleżanka właśnie nazbierała pieniądze na wyjazd na praktyki (zbierała na wypożyczenie samochodu i kilka noclegów). Na tym portalu nikt nie potrzebuje raczej pomocy finansowej na leczenie chorób itp, tylko na realizację marzeń, realizację swoich projektów. Jak ktoś chce, to może pomóc, jak woli pomóc chorym dzieciom i biednym psom, to pomaga. To zupełnie inna inicjatywa, niż 1%. Jest to platforma wspierające ludzi kreatywnych, są 'nagrody' dla wspierających, a jeśli ktoś nie nazbiera zakładanej kwoty przed 30 dni, to nie dostaje nic.
[quote author=Luna_s20 link=topic=99161.msg2501862#msg2501862 date=1456307178]
Ludzie, których wymieniłam - nigdy żadnej konkretnej pomocy się nie doczekali - nie licząc pomocy ze strony najbliższego otoczenia. Nie są dość ładni, nie są dość medialni. No i co najważniejsze, nie są w żadnej dziedzinie zawodnikami.
[/quote]

Czasem jak się nic nie robi, nie prosi i nie szuka - to nic się nie dostaje

edit: wspierać "naprawdę potrzebujących" można np. na siepomaga.pl
Rozumiem, że jak ktoś "uderza" do sponsorów po środki na dalszy rozwój sportowy to też nie powinien nic uzyskać? To nie jest prośba o pomoc a raczej zwrócenie się do ewentualnych sponsorów - darczyńców przez portal do tego stworzony.

Jedną z osób wypowiadających się na filmiku na tym portalu jest p. Małgorzata Brodziak. Zdaję sobie sprawę, że większości to nic nie powie, ale jest to osoba, spod której ręki wyszła chyba większość dolnośląskich zawodników - i skoków i ujeżdżenia. Ma na swoim koncie wyszkolenie ludzi, którzy obecnie jeżdżą konkursy MR czy DR. To "ikona" dolnośląskiego sportu. Trener, który zawsze potrafił powiedzieć - ja już nic nie nauczę więcej, szukajcie nowego. Osoba w środowisku bardzo szanowana - ze względu na swój dorobek zarówno zawodniczy jak i trenerski. Myślę, że to też sporo mówi, czy warto się angażować w projekt. Jest to też potwierdzenie,że nie jest to zachciewajka dziewczynki "co chce mieć konika" ale plan dorosłej osoby, odpowiedzialnej, członka kadry para.

A przy okazji - wiecie ilu ludzi w PL szuka koni dla swoich dzieci-zawodników? Wiecie, że są dzieciaki jeżdżące wysokie konkursy (także międzynarodowe), których rodzice nie mają szans na zakup dla nich odpowiedniego konia i takie konie się "załatwia", wydzierżawia, szuka sponsora itp? Myślicie że to takie niespotykane? Heh, raczej tylko mocno "zakulisowe".
Przecież ten portal na tym polega, że się wspiera projekty innych ludzi, które się chce, na tyle ile się chce, lub na ile kogo stać. To nie portal pomocy najuboższym i potrzebującym. Idea zupełnie inna.

Radzicie, żeby poszukała sponsora, no a przecież ona to właśnie robi, wejdźcie w link i zadajcie sobie trud, żeby przeczytać treść. Tam jest nawet o zmianie imienia zakupionego kania tak, żeby zawierało nazwę firmy, która ją zasponsoruje. Inni zawodnicy też mają lub szukają sponsorów. Może innymi metodami, nie wiem, ale każda metoda odnosząca skutek jest dobra.

A wy tu wyskakujecie z jakimiś pretensjami do garbatego, że ma dzieci proste.

O, epk mnie uprzedziła.
Właśnie, to rodzaj sponsoringu. Nie każdy ma dużą firmę, żeby wyłożyć miliony na polską reprezentację, ale może ma 50 zł, które chciałby dołożyć w ramach dofinansowania do czyjegoś rozwoju czy pomysłu.
Niektórzy chyba nie rozumieją idei portalu wspieram.to No to niech idee wspieram.to zostaną na wspieram.to. Jak zatytułowany jest ten wątek? Gdy ktoś zbiera - bo nie ma na spełnienie marzenia, to spoko, niech zbiera. Ale gdy ktoś ma, do tego ma wsparcie z kilku źródeł, ale szuka naiwnych bo chce mieć wszystko na raz, to jest to poniżej krytyki. Tyle ode mnie w temacie.
Jednak zazdrość 😉

Jakoś ushia mimo, że nie zamierza wspierać, umiała to wytłumaczyć rzeczowo. Poniżej krytyki to są co najwyżej Twoje posty.
Taki jeździecki światek. Jak ja nie mogę to niech i inni nie mogą, a co! Równo i sprawiedliwie każdemu  😁  🏇
Gdy ktoś zbiera, to niech zbiera, byle nie nazbierał, bo jak się okaże, że ma wsparcie, że ludzie chcą i dają mu kasę, to już jest szukanie naiwniaków i robienie z ludzi jeleni. - Luna_s20 twoje rozumowanie jest tak samo logiczne, jak Ty nie chcesz być podła.

A poniżej krytyki to jest to, że wlazłaś w wątek, nie wgłębiając się w sprawę udało Ci się zrozumieć tylko tyle, że niepełnosprawna chce konika i wyskoczyłaś z tekstem, że potem pewnie jeszcze będziemy musieli się zrzucać na jego utrzymanie. A koronnym argumentem jest, że znasz ludzi, którzy byli naprawdę potrzebujący, a pomocy nie otrzymali. Po pierwsze - szukali tej pomocy? Po drugie - co to ma do rzeczy?
Uważasz, że szukanie przez sportowca sponsoringu jest poniżej krytyki, a firmy/instytucje/ludzie, którzy chcą być sponsorami, to naiwniacy, którzy dali się nabrać?

Poza tym wątku na re-volcie nie założyła Magda, tylko ktoś, kto chce jej pomóc, również przez szersze rozpropagowanie akcji.

Jestem ciekawa, jakie byłyby reakcje, gdyby taką samą akcję zrobił zdrowy, rozpoznawalny i lubiany zawodnik, a nie parajeździec.
Taak, to dokładnie o to chodzi. O zazdrość. Można rzecz że wręcz pękam z zazdrości  🤣 🙄 Nie no, to, że ludzie wolą finansować zbytki każdemu kto napisze "ja był taki nieszczęśliwy" niż nakarmić głodnego, to w ogóle nie ma zupełnie nic do rzeczy. Nie szukali tej pomocy - wróż Maciej mi o nich powiedział 😀 Tu chodzi jedynie o moją zazdrość. A to czy jest to parajeździec czy "zwykły" jeździec, ma już najmniej do rzeczy - bo podziwianie chorego za to że się nie położył i nie umarł niewiele się różni od odsuwania się od niego na przystanku. I w jednym i w drugim przypadku taka osoba jest potraktowana jak jakieś ufo i to mnie razi po dwakroć. I widzę różnice pomiędzy szukaniem sponsora a prośbą o "każdą, nawet najdrobniejszą sumę" tysięcy ludzi. A prośba o wsparcie nie raziłaby tak bardzo gdyby nie to, jak została sformułowana.
No ale jak została sformułowana, że Cię razi? O co Ci konkretnie chodzi?
Bo wcześniej pisałaś nie o formie, a o tym, że chce konisia, na którego ją nie stać, a potem będzie chciała na jego utrzymanie i leczenie, no i o tym, że inni mają gorzej i nie dostają.
Ja naprawdę nie chcę tu ciągnąć ot, a napisałam już - uważam, sporo. I kto naprawdę chce, ten w moich wypowiedziach doszuka się tego, co miałam do przekazania. Żeby nie było, ja do tej kobiety osobiście nic nie mam. A niech jej bozia da jak najwięcej, ale jeśli chcesz porozmawiać szerzej o moich powodach i ocenie tej konkretnie sytuacji, pw będzie lepszym do tego miejscem.
Rzuciłaś kilka haseł, a teraz wycofujesz się rakiem. Ja Cie pytam o konkrety, a Ty mi proponujesz PW. Nasza prywatna wymiana zdań może być miłą rozrywką na wieczór i może zaspokoić moją ciekawość, ale nie będzie miała szans wnieść nic konstruktywnego do tego wątku. Powiedziałaś A, potem trochę zmieniłaś front mówiąc B, ale wyjaśnić o co Ci konkretnie chodzi nie chcesz.

Żeby nie było, przeczytałam Twoje wypowiedzi, próbując zrozumieć, czemu akurat tak oceniasz tą akcję, ale zrozumiałam z niej tylko tyle ile napisałam wcześniej i żadnego ukrytego przekazu nie znalazłam. Może jestem zbyt tępa, żeby doszukać się głębszego sensu, a może po prostu wypełnienie 40 pitów i drinki z pigwówki odebrały mi zdolność czytania ze zrozumieniem.
Ideą wspieram.to jest również rozpowszechnianie informacji o swoich projektach, bez tego nikt nic nie uzyska, moja koleżanka tez wszędzie się ogłaszała ze swoją zbiorka i udało się, na szczescie nie trafila na takich ludzi jak na swojej drodze jak Ty Luna_s20. Mozesz napisać swój projekt, nagrac filmik i nikt Ci nie broni. Zgadzam się z ElMadziarra, chcesz teraz odwrócić kota ogonem. Prośba o wsparcie jest napisana tak jasno, że chyba jaśniej się nie dało.
Nic nie chcę odwracać, po prostu nie bawi mnie ciągnięcie tej dyskusji na siłę. Szczególnie że teraz już nie chodzi o wsparcie, jego brak, ale o to dlaczego luna to zuo. No wiec tak, jak każdy może po internetach rozsiewać prośbę o garść pinindzów podpierając się chorobą, traumą, śmiercią ukochanego chomika, tak ja mogę oświadczyć że mi się to nie podoba.
Dajcie Lunie spokoj, teraz wy macicie nie wiadomo po co. Ma prawo sie wypowiedziec i nie musi sie tlumaczyc (zwlaszcza ze wytlumaczyla o co jej chodzi bardzo dobrze, a to ze ktos nie rozumie to nie jej problem).
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się