Grettiena, merlot kompletnie bez szału jak dla mnie na żywo. Takie zdechłe bordo, byłam mega rozczarowana. Za to racinggreen boski! Ja kupiłam mega set, bo przepadłam 😍 o tym jak bardzo podoba mi się ta zieleń świadczy fakt, że kupiłam nawet (pierwsze od jakiś 3? lat) owijki 😁
Już nie mówiąc o tym, że przyszła już zamówiona derka i czeka na jakieś ekstra pieniążki w grudniu / wypłatę na początku stycznia 🙄 😁Na Siwej z dziś, takie stajenne, jakość mikrofalówki. Debiut był w sobotę na zawodach, w świetle dziennym jest przeszał! Ale niestety nie udało mi się na żadną sensowną fotę załapać.